Skąd ten cytat...?

Bee.   przewodnicząca chaos serce ma przebite strzałą.
05 kwietnia 2011 13:39
okej, też sprawdziłam. 🙂
więc, znowu coś prostego, chyba.
"Oboje pozostali w zawieszeniu w próżni wszechświata, gdzie jedyną rzeczywistością codzienną i wieczną była miłość."
"Sto lat samotności" ?
Bee.   przewodnicząca chaos serce ma przebite strzałą.
07 kwietnia 2011 08:39
si, Kasiu 😉
up up, wstawiać cytat  😉
Sorki juz wstawiam 😉 Wydaje mi się, że łatwy


"Życie idioty to nie bułka z masłem"
madmaddie   Życie to jednak strata jest
08 kwietnia 2011 17:55
Forrest Gump?
Tak 🙂
madmaddie   Życie to jednak strata jest
08 kwietnia 2011 18:33
" w pokoju na poddaszu, gdzie od paru miesięcy umierał Lucjan, nie pachniało stęchlizną ani lekarstwami, tylko starożytnością. Wiedziałem, że skoro tylko usłyszy moje kroki na korytarzu, natychmiast obróci swój fotel w kierunku drzwi, żebym ujrzał już od progu jego twarz, na której gościł wypracowany długimi cierpieniami uśmiech. Podczas gdy odgrzewałem mu jedzenie albo zmywałem naczynia, zadawał mi pytania:
-Pamiętasz, jak nazywali Rzymianie boczną drogę?"


mam nadzieję że nie przesadziłam  😡
madmaddie   Życie to jednak strata jest
09 kwietnia 2011 17:42
chyba jednak przesadziłam.
podpowiedź: autor urodzony 1957r, prozaik, scenarzysta, dramaturg, związany z Gdańskiem. w '97 nominowany do Nagrody Literackiej Nike. jego ostatnia powieść również została wyróżniona nominacją do tej nagrody. Książka z której cytat pochodzi została wydana w 2008
"Opowieści chłodnego morza"?
Po podpowiedzi trafiłam na stwierdzenie: Bardzo mały nakład sprawił, że książka jest dziś bardziej „legendarna”, niż znana czytelnikom z osobistej lektury. Jeśli o tę książkę chodzi, to: Zbigniew Kruszyński, Szkice historyczne. Powieść

Edit.
E, jednak to musi być Huelle. Akurat tego nie czytałam,do nadrobienia
Chociaż czy był nominowany w 97 do Nike?
madmaddie   Życie to jednak strata jest
09 kwietnia 2011 18:30
Losse tak🙂
Więc moja kolej. Myślę, że nie powinno być trudno.


"Wszystko zaczyna się od pocałunku. Mężczyzna obejmuje kobietę. Stojąc, wymieniają długi pocałunek. Następnie mężczyzna odrywa usta i szepcze czule:
-Zaraz wracam.
Z gestów, jakimi kobieta próbuje go zatrzymać, wnioskujemy, że chciałaby, aby pieszczota trwała dłużej.
Mężczyzna, pytająco: Pięć minut?
Zupełnie, jakby się targował.
-Pięć minut?
Uśmiechając się z rezygnacją, kobieta pozwala mu odejść.
-Idź.
-Przeżyjesz te pięć minut?
-Może.
-Przysięgnij.
-Nie. To ryzyko, jakie na siebie bierzesz. A ty? Przeżyjesz ?
-Spróbuję. Przysięgam ci.
Odchodzi- elegancki, nonszalancki, z pewnością właściwą mężczyznom, którzy się podobają i są kochani."
martva   Już nigdy nic nie będzie takie samo
10 kwietnia 2011 00:18
Wiem, że to totalny OT, ale... dobił mnie ten cytat powyżej. Jest piękny, ale eeee... no dobił, dobił na śmierć..
Nalle   Klapiasty & Mała Cholera
10 kwietnia 2011 11:33
Eric Emmanuel Schmitt, Tektonika Uczuć.
Jego styl jest tak charakterystyczny, że często wystarcza jedno zdanie.
Nalle - Twoja kolej 🙂
Hop hop, ktoś się jeszcze będzie bawił? 😉
szepcik, To wrzuć może jak wątek odkopałaś 🙂
W nowym mieszkaniu nie mam za dużo książek... ale coś tam zawsze jest 😉

"W taką noc niepodobna iść Podwalem ani żadną inną z ciemnych ulic, które są odwrotną stroną, niejako podszewką czterech linij rynku, i nie przypomnieć sobie, że o tej porze bywają czasem jeszcze otwarte niektóre z owych osobliwych a tyle nęcących sklepów, o których zapomina się w dnie zwyczajne. Nazywam je sklepami cynamonowymi dla ciemnych boazeryj tej barwy, którymi są wyłożone."
dragonnia   "Coś się kończy, coś się zaczyna..."
03 października 2012 13:22
Bruno Schulz "Sklepy cynamonowe". Wybitny gniot jak dla mnie ale mus było to przeczytać. Nie lubię tego typu książek.
Zgadza się 😉
Więc moja kolej. Myślę, że nie powinno być trudno.


"Wszystko zaczyna się od pocałunku. Mężczyzna obejmuje kobietę. Stojąc, wymieniają długi pocałunek. Następnie mężczyzna odrywa usta i szepcze czule:
-Zaraz wracam.
Z gestów, jakimi kobieta próbuje go zatrzymać, wnioskujemy, że chciałaby, aby pieszczota trwała dłużej.
Mężczyzna, pytająco: Pięć minut?
Zupełnie, jakby się targował.
-Pięć minut?
Uśmiechając się z rezygnacją, kobieta pozwala mu odejść.
-Idź.
-Przeżyjesz te pięć minut?
-Może.
-Przysięgnij.
-Nie. To ryzyko, jakie na siebie bierzesz. A ty? Przeżyjesz ?
-Spróbuję. Przysięgam ci.
Odchodzi- elegancki, nonszalancki, z pewnością właściwą mężczyznom, którzy się podobają i są kochani."



ale odlać sie poszedł??
dragonnia   "Coś się kończy, coś się zaczyna..."
03 października 2012 13:27
"Widocznie śmiech nie od tego zależy, co pan widzi, słyszy. Śmiech to zdolność człowieka do obrony przed światem, przed sobą. Pozbawić go tej zdolności to uczynić go bezbronnym."

Proszzzzz 😀
W. Myśliwski - "Traktat o łuskaniu fasoli"

Uwielbiam "Kamień na kamieniu".
up! wklejasz cytat
albo w sumie ktokolwiek inny
Dodofon  😂
On to powołał do życia Ainurów, Istoty Święte, zrodzone z Jego myśli. Ci byli
z Nim wcześniej, niż powstało wszystko inne. Rozmawiał z nimi i poddawał im
tematy muzyczne. Ainurowie zaś śpiewali dla Niego i On radował się tą muzyką.
Przez długi wszakże czas każdy Ainur śpiewał sam albo teś łączył swój głos
z kilku jedynie współbraćmi, a reszta słuchała. Każdy bowiem pojmował tylko
tę cząstkę jego myśli, z której się zrodził, a do zrozumienia swoich współbraci
dochodził bardzo powoli. W miarę jednak, jak się wsłuchiwali, zaczynali
rozumieć coraz głębiej, a głosy ich zespalały się w coraz doskonalszej harmonii.
Aż wreszcie zgromadził wszystkich Ainurów i objawił im potężny temat,
odsłaniając rzeczy większe i wspanialsze niż te, które im przedtem dał poznać,
a blask początku i wspaniałość zakończenia tak olśniły Ainurów, że pokłonili się
w milczeniu
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
06 października 2012 10:13
Tolkien, tylko tytuły mi się mieszają.. Silmarillion?
tak
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
06 października 2012 10:24
-Często, kiedy patrzę w niebo, to uczucie powraca. Wtedy pytam samego siebie: kto na mnie patrzy?
-Kto na nas patrzy?- zapytała.
-Anioły. Posłańcy Boga.
Wpatrywała się w niebo. Chciała w to uwierzyć.


Niestety to jedyna książka, jaką mam aktualnie pod ręką, nie licząc podręczników akademickich, ale nie sądzę by ktokolwiek chciał odgadywać cytaty z nich  😉
Walkirie - P.Coelho?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się