PSY

A moja dziś kulała bardziej niż wczoraj ..  🤔
Jeśli ktoś juz tu dzisiaj jest to bardzo prosze o trzymanie kciuków.
Weterynarze własnie walcza o życie mojej suki
trzymam mocno  :przytul:
archeo, co sie stało?
Dzięki.  :kwiatek:

Przeżyła operację. Guz na śledzionie spowodował skręt śledziony i żołądka. Usunęli jej śledzione i 1/3 żołądka.
Najgorsze, że ma przeżuty na wątrobę.

Na najbliższe siedem dni ma rokowania bardzo ostrożne.
archeo, współczuję. Masz przejścia z tymi zwierzakami.
Jak to mówią nie miała baba kłopotu......

To, że przeżyła operację to już duży sukces, babcia ma 15 lat a w ciągu ostatnich trzech bardzo sie postarzała.
Na razie czekam na sygnał, że mogę ją zabrać do domu i oczywiście na wyniki badania wyciętego guza. Jeśli okaże się złośliwy to niestety raczej nie uda się jej dociągnąc do 2011.
maleństwo   I'll love you till the end of time...
27 października 2010 08:55
Archeo, trzymam kciuki, żeby się wylizała po operacji i jak najdłużej żyła normalnie po niej.
U nas niestety się nie udało.
Straszne te nowotwory są 🙁
archeo, moja suka miała 14 lat jak jej wykryto nowotwór sutków. Wycięli jej cały rządek po jednej stronie i była jak nowa. Zdechła później na coś zupełnie innego. Trzymam kciuki!
Dzięki dziewczyny.

Siedzę w domu, czekam na sygnał od weta i wzięło mnie na przeglądanie jej zdjęć.

Poniżej zdjęcie (jak jeszcze młoda była) babci

Proszę poradźcie coś  :kwiatek:
nie mogę sobie poradzić z moją suczką Westie. Od dobrego roku ma napady drapania się. Wpada jakby w amok i zaczyna się drapać jak wściekła i nie chce przestać. Zwykle drapie się lub obgryzuje jedną z tylnych nóżek (ale nie wyrywa przy tym sierści).  Kiedy przestaje (trwa to ok. 1 min) zachowuje się normalnie. I za ok 2-3 min wraca cały proces. Nie drapie się praktycznie tylko kiedy śpi. Była badana przez psiego dermatologa, zwykłego weterynarza, w różnych klinikach, również na sggw. Była odczulana - nie pomaga. Nie ma pcheł. Skóra jest identyczna jak na reszcie ciała. Nawet to drapanie i gryzienie nie powoduje zaczerwienienia ani uszkodzeń skóry. Tylko sierść robi się różowa (podejrzewam, że to przez ślinę).
Czy to może być zachowanie na tle psychicznym? jakaś nerwica?  :roll:
jl
a nie jest alergikiem na ktorys rodzaj jedzenia ?
zdarzylo mi sie kilka kotow, ktore okazaly sie reagowac alergicznie na suche jednej firmy (drapanie, lyse placki)
po odstawieniu, w niedlugim czasie wrocily do siebie
i czego i Twojemu zwierzakowi zycze  🙂

archeo
sliczna niunka, oby jeszcze troche dobrego wspolnego zycia Wam zostalo  :kwiatek:
hmmm dzięki zapomniałam dodać że je tylko i wyłącznie jedzonko dla alergików  🙁
Gryzienie łap, drapanie może być objawem problemów emocjonalnych.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
27 października 2010 15:19
k_cian, pierwsze co mi przyszło do głowy to właśnie stres itp.
bajaderka-zorro   But who to fuck am I to dare to accept?
27 października 2010 16:23
mojej cioci jamnik miał takie fazy z obgryzaniem jeden tylnej łapu (robił to ponad rok), chodził normalnie i w ogóle, a później dostał paraliżu tyłu, wet powiedział że może coś przeczuwał albo go bolało że tak ją obgryzał
Mam pare pytań do właścicieli Yorkshire Terrier'ów.

To co się dowiedziałam od posiadaczy takich psiaków to:
- pielęgnacja (kąpiel raz w tygodniu odpowiednimi preparatami i odżywkami + fryzjer + wyczesywanie),
- pilnowanie diety (coby delikwenta nie roztyć za bardzo),
  do 4 miesiąca - 5 posiłków
  do 6 miesiąca - 3 posiłki
  do 12 miesiąca - 2 posiłki
  do 13 miesiąca - 1 posiłek, z tym że to żadna nowość, raczej standardowy schemat żywienia
- sporo ruchu, gdyż wbrew pozorom to nie są psy, które tylko leżą na kanapie
Kilkoro z moich znajomych ma Yorki i co mi się rzuciło w oczy to, że są to psy bardzo kontaktowe, żywe i skore do zabaw, no i dobrze się dogadują z dziećmi. Pozatym uwielbiają wszelkie pieszczoty i zabawy z opiekunem.

Czy dobrze oceniam te psy, czy jest jeszcze coś ważnego ?
Proszę o jakieś informacje  :kwiatek:
Macie jakiegoś dobrego psiego dermatologa, oprócz dr. Dembele?

edit: może ktoś z Warszawy miał do czynienia z dr Karaś-Tęczą? Przyznam, że nie satysfakcjonuje mnie leczenie mojego psa przez dr. Dembele, bo cóż..ogranicza się do podania sterydów, na co już się nie chcę godzić, bo owszem, zwalczają objawy chorobowe, ale zwyczajnie psa nie leczą 🤔
Bee.   przewodnicząca chaos serce ma przebite strzałą.
27 października 2010 21:14
tulipan, ja uważam, że york to pies, jak każdy, ale fakt, trzeba dbać o jego włosy. dieta, dietą, po prostu pilnować, żeby się nie spasł.
yorki są żywe, co za tym idzie - hałaśliwe. to biegające krzykacze. chociaż mój jest trochę inny niż stereotyp yorka.

no i.. ja uważam, że to pies, że pies to pies i psem powinien zostać. nie umniejsza to moich uczuć co do niego,  😁 ale to tylko pies. nie biega w kurtce, sam chodzi po schodach. ale mój to felerny egzemplarz jest.  😁
Bee. - spokojnie, wystarczy mi derkowanie konia. To pochłania wystarczająco dużo funduszy i energii  😎 Hałaśliwe ? To akurat dobrze się składa bo moja rodzina jest dość ... hałaśliwa, a raczej jej część poniżej 6 lat 😉 Masz może jakieś zdjęcia swojego psiaka ?
Troche mojego wielkoluda




Zen chciałam Ci napisać dokładnie to samo o dr. Dembele... Adoptowałam psa który byl przez niego 'leczony' (atopowa alergia). Pies dostawał taką 'ilość' sterydów, ze bez nich nie był w stanie funkcjonować  😵 Na szczęście zmieniliśmy weta, sterydy były używane rzadko, w minimalnych ilościach.

U Dr. Karaś - Tęczy nie leczyłam psów, ale słyszałam dobre opinie.

Z dermatologów to moje psy leczy(ł) dr. Pawłowski i byłam zadowolona (to on wyciągnął mojego psa z 'leczenia' sterydowego).
Bee.   przewodnicząca chaos serce ma przebite strzałą.
27 października 2010 21:34
oczywiście, że mam. wygrzebane na szybko.

tyle, że znajomi mówią, że to podróba. ; ) za tłusty, na diecie jest. no i jak pisałam. to taki trochę felerny egzemplarz.  😁
e tam. Super jest  😀. Rodowodowy ?
Bee.   przewodnicząca chaos serce ma przebite strzałą.
27 października 2010 21:38
teoretycznie pani, która go sprzedawała pytała rodziców, czy chcemy rodowód. jako, że nie chcieliśmy, mamy bez. : ) tańszą wersję.  😁
gacek  mina na drugim zdjęciu jest powalająca 🙂
Wojenka   on the desert you can't remember your name
27 października 2010 22:03
Z yorkami jest ten problem,że trudno znaleźć zdrowy egzemplarz,nawet w hodowlach FCI...
Najczęstsze są problemy ze zwichnięciami rzepki,niedorozwojem główek kości i zapadającą się tchawicą.
Co chwila spotykam ludzi,którzy kupili szczeniaka i tylko operacja za operacją...
karolinag4, u nas jest podobnie. Jakoś rok temu trafiliśmy do doktora i było super- porobione badania, diagnoza, leczenie- i super, suka zdrowiała dosłownie w oczach. Ale po kilku tygodniach znowu nawrót, kolejny steryd, poprawa i trach znowu. Miarka się przebrała podczas czerwcowej wizyty, kiedy suka dostała ponownie steryd- nawrót nastąpił..w lipcu. W tej chwili jest tragicznie, suka praktycznie nie ma sierści tylko same strupy na brzuchu, wewnątrz ud etc. Jest pokryta brunatną suchą powłoką. Mam dosyć takiego 'leczenia', pies gaśnie w oczach, w zeszłym tygodniu jasno powiedzielismy doktorowi, że tak dłużej być nie może i czy zamierza podawać jej sterydy co 3, 4 tygodnie?! A co z powikłaniami posterydowymi? Nie wiem, no ja się wypisuję z leczenia doktora i stąd chcę pójść do innego lekarza. Pogrzebałam w necie i wyszły mi dobre wyniki o dr Karaś-Tęczy, jutro postaram się umówić sukę na konsultację.

edit: pokażę Wam zdjęcia jak wygląda w tej chwili 'leczony' pies na idiopatyczną ropowicę owczarka niemieckiego. Dzisiaj ją porządnie umyłam w manusanie, wtarłam w te syfy maść nagietkową i jest jakby ciut lepiej (tzn. przestała się drapać).





Zen współczuję  🙁

Pierwsze zdjecie pokazuje psa w stanie jakim go adoptowałyśmy. Gdy poszłyśmy do dr. Dembele powiedzial, ze to jego 'pacjent'.

Drugie zdjęcie przedstawia tego samego psa po odstawieniu sterydów, niestety nie pamiętam po jakim czasie było robione to zdjęcie.


Aha i jeszcze jedno. To, że pies wyglądał tak jak wyglądał nie jest jedynie skutkiem 'leczenia' sterydowego. Dodatkowo pies był zaniedbany przez swoich poprzednich właścicieli.
k_cian,to kto może jej pomóc? do kogo mam się udać?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się