[quote author=maleństwo link=topic=32.msg748296#msg748296 date=1288080639]
Cieciorka, ja bym do Twojej listy dodała beagle 😉
My z naszym chodziliśmy do szkoły, ale nic z tego nie wyszło, pies i tak jak zobaczył innego psa/ poczuł zapach, szedł w trzy diabły i czasem potrafił zniknąć na naprawdę dłuższy czas. Na pewno nie byliśmy doświadczonymi właścicielami (nasz pierwszy pies, kupiony "bo mały i taaaaaaki fajny"😉 i pewnie mogliśmy coś więcej wypracować, ale z obserwacji - chęć podporządkowania się zerowa, użycie (niemałej) inteligencji wyłącznie do korzyści własnych 🙂
[/quote]
Słyszałam, że schroniskowe psy często sypią się po adopcji i zaczynają przeziębiać- może faktycznie, jak im stras puszcza to wszystko wychodzi na wierzch.
k_cian, psa, do póki mu łba nie oderwało, a w tym łbie jest mózg można wielu nauczyć, ale są rasy i osobniki, które nauczyć trudniej, bo mają silny instynkt węszenia, bo się łatwo rozkojażają bo coś tam, inteligencja nie wiele tu ma do roboty, czasem nawet utrudnia mniej doświadczonym właścicielom. Tu się na pewno zgadzamy. Według mnie jedną z tych ras jest labrador, bo wg moich obserwacji, trzeba z nim pracować wkładając więcej zaangażowania niż z mniej wymagającymi- zapewniać wysiłek fizyczny i psychiczny. No i niestety coraz większy odsetek wśrod tych psów widzę psów... mało bystrych, ale nie wiem, czy to wynik hodowli (pewnie też), czy (raczej w większości) efekt rodzinek, które chcą łagodnego psa i go zaniedbują nie zapewniając rozwoju.
Tendencje tendencjami, tu się zgadzam w 100%, m.in. z tego wynika powstały podział na rasy-każda jest inna, nie bez przypadku🙂 Ale mimo wszystko większość sukcesu to dobrze wytresowany człowiek i to od niego najwięcej zależy, w nim należy wypatrywać przyczyn różnych problemów z zachowaniami psioków, one tylko odpowiadają na bodźce jakie im serwujemy z naszej strony a nieszczęśnie się je obwinia za to jakie są 😉
ciecior, u mnie w rodzinie od zawsze były schroniskowce, w dodatku wszelakiej maści burki - Żaden nigdy nie chorował.
Swoją sunię mam już jakieś 11 lat - Nigdy nie miała choćby kataru.
Dokładnie, mamy teraz tymczasowicza schroniskowego-jest rozregulowany ale to się po schronisku jednak zdarza, pies potrzebuje czasu na unromowanie układu trawiennego.Poza tym jest ok, sama miałam też psy różnego pochodzenia, nie mogę powiedzieć żeby istaniała jakaś regularna zależność pomiędzy pochodzeniem a stanem zdrowia psa, to czysta loteria 😉
A oto Fadzik!


Tunel już nie jest w ogóle straszny! 😉

po wyjściu domaga się sowitej nagrody 😂

Fociła nas Angeel.
i własne zdanie mojego psa jak powinno wyglądac agility😉Hahaha, Fadzik też miewa swoje zdanie...Wg niego skakanie nad poprzeczką jest nudne-skacze więc....nad SKRZYDŁAMI, wcale przecież nie niskimi(metr?więcej?sama nie wiem) 🏇 Parę razy już taki numer odwalił a prowadzące jeszcze czegoś takiego nie widziały 😀
Nie wiem czy się też chwaliłam, że na placu kipi taką energią, jest tak nakręcony, że....rękaw umarł śmiercią tragiczną... 😀iabeł: