karolinag4, u nas jest podobnie. Jakoś rok temu trafiliśmy do doktora i było super- porobione badania, diagnoza, leczenie- i super, suka zdrowiała dosłownie w oczach. Ale po kilku tygodniach znowu nawrót, kolejny steryd, poprawa i trach znowu. Miarka się przebrała podczas czerwcowej wizyty, kiedy suka dostała ponownie steryd- nawrót nastąpił..w lipcu. W tej chwili jest tragicznie, suka praktycznie nie ma sierści tylko same strupy na brzuchu, wewnątrz ud etc. Jest pokryta brunatną suchą powłoką. Mam dosyć takiego 'leczenia', pies gaśnie w oczach, w zeszłym tygodniu jasno powiedzielismy doktorowi, że tak dłużej być nie może i czy zamierza podawać jej sterydy co 3, 4 tygodnie?! A co z powikłaniami posterydowymi? Nie wiem, no ja się wypisuję z leczenia doktora i stąd chcę pójść do innego lekarza. Pogrzebałam w necie i wyszły mi dobre wyniki o dr Karaś-Tęczy, jutro postaram się umówić sukę na konsultację.
edit: pokażę Wam zdjęcia jak wygląda w tej chwili 'leczony' pies na idiopatyczną ropowicę owczarka niemieckiego. Dzisiaj ją porządnie umyłam w manusanie, wtarłam w te syfy maść nagietkową i jest jakby ciut lepiej (tzn. przestała się drapać).

