BUBLE czyli czego nie kupować

[quote author=horse_art link=topic=1956.msg1961930#msg1961930 date=1388165877]
uwaga uwaga.... HIPPIKA  znów ma inne skóry. znów tandetniejsze niż wcześniej. do tego inny kolor brązu. zupełnie nie pasują do wcześniej kupionych czapsów. wcześniej odcień sliczny - taki ciepły brąz - palona siena, teraz raczej umbra...
na plus, że podeszwy szyte (te zeszłoroczne rozkleiły sie po kilku godzinach), ale ten kolor... i skóra jakaś szorstka, cienka i niedofarbowana, języki z jakiejś innej - nie tej gładkiej. generalnie "fuj" i omijać łukiem. sznurówki nie sa elastycznie jak podaje producent.

[/quote]

O którym modelu czapsów i butów piszesz? Zastanawiałam się ostatnio nad brązowym zestawem i teraz to już nie wiem czy kupować. Sztyblety zawsze były średnie, podeszwa szybko się odklejała, ale myślałam, że może coś się w tej kwestii zmieniło i teraz robią lepsze.
emptyline,  dzięki! cortina wyglądają idealnie!  wiesz może jak rozmiarowo? duże/małe? rozciągają się? bo mam pomiedzy M i L zwykle - jak się rozciągają (jak to z bawelna, polarami czy skórą miekką) to m (jeśli to nie mini M jak ta kurtka...)...  pisze, że polar.... ale rozmiar... te ich tabele rozmiarowe są ... nieadekwatne do rzeczywistości ;/

martynka.n, dziś sprawdzałam i jako-taka pasują nowe buty do czapsów ale tylko dlatego, że już zciemniały.... jak byty zciemnieją to kicha ;/ tzn kolor dalej inny ale tonacja (ciemność) podobna juz (ja jestem plastykiem - mam wyczulone oko i troche ..bardzo mnie takie niepasowanie irytuje)

jak mówiłam - mają sie nijak do zdjęcia katalogowego - te ciepłe brazy były wczesniej. teraz jest zimniejszy.

podeszwa się nei powinna rozkleić - bo jest szyta.  (zeszoroczne się rozkleiły po kilku godz.)
podobno dużo osób ma zastrzeżenia do jakości i wykonania i skóry, no i kolory... po podobno wykonują podwykonawcy teraz no i... jest gorzej.

mam te http://sklep.bergo.pl/c/38/krotkie-sznurowane-buty-i-sztyblety-dla-jezdzca.html (ost. zdjęcie), ale kolor taki to mialy wczesniej (i takie mam czapsy) te ktore robią teraz mają kolor bardizej jak te horze (troche jaśniejsze, cieniowane)
czapsy te (albo podobne bo nie mają zapięcia u góry), kolor jak na 2-gim zdjęciu
http://sklep.bergo.pl/czapsy-roma
(do nich dodam, że strasznie się brudzą(?) i nie chcą doczyścić, ciemnieją - więc po kilka jazdach od wewnątrz(od str siodła) są czarne... siodło nie brudzi raczej- chusteczki nasączane czyste, biale/jasne bryczesy/ pełne leje (bez czapsów jeżdżąc)- zero śladów...
jak były nowe - przed pastowaniem (i każe kolejne zaciemnia) byly jasne, ciepłe - taki pomarancz-wiśnia...no piekne. jak buty tak będą ciemnieć, to po 3-cim czyszczeniu będą buro-czarne ;/

i powiem wam, że mam dylemat. bo bardziej dopasowanych nie znajde (chyba, że mi uszyją jeśli mają tą skórę jeszcze) ;/ zostać z prawie nowymi czapsami, jednak wygodnymi i fajnej jakosci i koloru troche szkoda ;/
moze zapastowanie tą samą pastą (kiwi robi w tym odcieniu) coś pomoże?
jeszcze sprawdze czy wygodne i czy skaz nie mają...
Myślałam właśnie o tych Roma i teraz to już sama nie wiem, dzięki za odpowiedź
jak wezmiesz komplet to pewnie beda pasowac.
ale kolor jak na 1-szym, a nie na drugim zdjęciu 🙁 (tzn buty - więc i czapsy..... no i buty są szorstkie - ale to moze błąd tej pary że nie zaimpregnowane , nawet mam taki impregnat - nabłyszczacz. w końcu troche jakby rymarstwem się zajmuje - przy naczółkach - ale kurcze.. tyle kasy i mam to sama robić? ;/)
emptyline   Big Milk Straciatella
29 grudnia 2013 00:30
horse_art, mamy cały czas dostawy Hippicki i buty na pewno nie są szorstkie, chyba miałaś pecha i trafił Ci się zły egzemplarz. Był natomiast moment, że skóra w sztylpach Roma, była brzydsza i grubsza.

A co do rękawiczek, te Cortiny wypadają raczej duże, rozciągają się baaaaardzo. Są mega miękkie i bardzo wygodne, no ale na pewno 6-ciu sezonów w nich nie pojeździsz, aczkolwiek ludzie sobie raczej chwalą. 🙂
Odradzam kupowanie rękawiczek Steeds (dokładnie takich: http://ogloszenia.re-volta.pl/sprzet/szczegoly/90427?q=steeds&kategoria=&stan=&lokalizacja=&sortuj=0&widok=0). Nie wiem, czy ja mam jakiegoś pecha i trafiłam na taką sztukę, czy jakość tej firmy jest aż tak słaba... Rękawiczki doszły do mnie 24 grudnia. Zaczęłam w nich jeździć koło 26 grudnia. Jeżdżę 5-6 razy w tyg. jednego konia, nieraz zdarza się, że jeżdżę jeszcze dodatkowo 1-2 konie.
Na dzień dzisiejszy (a w sumie wczorajszy), tj. 21 stycznia, rękawiczki są całe poprzecierane na palcach, zwłaszcza serdecznych. No i w sumie teraz tylko czekać, żeby się podarły. 🤔wirek:
Kupując je, nie spodziewałam się cudów. Chciałam coś ciepłego i żeby mi wytrzymało 1-2 sezony, a tu niecały miesiąc i taki psikus! 🤔 Szkoda, bo poza tym prezentują się naprawdę fajnie. 🙁
emptyline   Big Milk Straciatella
22 stycznia 2014 17:46
1-2 sezony w rękawiczkach to mogą być zbyt duże wymagania, jeżdżąc jednak kilka koni 5 razy w tyg.
Co powiecie o bryczesach hkm  🙂?
poczytaj w wątku o bryczesach 😉
Zdecydowanie odradzam TERMOBUTY COVALIERO. Nawet Pfiffów nie udało mi się rozwalić w takim tempie - 3 miesiące 😵
Zamówiłam ostatnio kantary w jakimś sklepie niestety nie mieli tych co zamówiłam wiec bez mojej zgody wysłali mi najtańsze kantary i uwiązy Pffif. Boże takiego badziewia dawno nie widziałam, używane były do wypuszczania na padoki i sprowadzania nawet na padoku konie chodzą bez nich. W jednym z kantarów poszedł karabińczyk i wszystkie uwiązy zaczeły się rozplątywać. Dawno takich słabych nie widziałam. Rozumiem ze niska cena ale to bez sensu robić takie badziewia.
to po co kupowalas zamiast sama zrobic (nick) ?  😂
Heh 🙂 dwa konie chodzą w moich kantarach na razie nie znalazłam czasu na wyprodukowanie kolejnych 3. Bo kupne już dlugo nie pożyją...
A jak ocenicie kantary firmy Eskadron? Buble czy jednak się trzymają?
emptyline   Big Milk Straciatella
01 lutego 2014 21:00
Moje dają radę bardzo dobrze. Jedynie srebrne kółka mi się wcierają i robię się miedziane, plus trochę rdzewieją oczka od zapięcia.
oli330, jezeli chodzi o kantary to bardzo polecam. 🙂
Rękawiczki Roeckl "Comfort Sports".
Totalna porażka.
Ponad 170zł wydane za badziwie ;/ Miałam nadzieję, że kupując tak drugie rękawiczki otrzymam w zamian odpowiednią jakość i wytrzymałość. A tu na szwach w każdym miejscu lecą. Siateczka również szybko się pruje.
ZDECYDOWNIE NIE POLECAM!

Sztyblety sznurowane Hippica (te z suwakiem z tyłu) również zaliczam do nieudanych zakupów. Skóra po lekkim kontakcie z metalowymi strzemionami bardzo szybko się rysuje a suwak wytrzymał może 4 mce i NIE UZNAJĄ NA NIEGO GWARANCJI :/
Po roku czuję, że zaraz podeszwa mi odpadnie.

Ogłowie Busse "Ideal".
Choć jest to ogłowie z tych tańszych, zdobienia wytrzymują pierwsze 2-3 użycia po czym się totalnie niszczą i wycierają.
Do tego jakość skóry pozostawia wiele do życzenia, bardzo szybko się łamie i pomimo zabiegów pielęgnacyjnych nie da się nic z tym zrobić.
Już lepiej znaleźć coś używanego a porządnego, bo w tym przypadku nie ma sensu kusić się na tanią nówkę.
deborah   koń by się uśmiał...
31 marca 2014 11:46
[quote author=horse_art link=topic=1956.msg1962596#msg1962596 date=1388256191]

podeszwa się nei powinna rozkleić - bo jest szyta.  (zeszoroczne się rozkleiły po kilku godz.)
podobno dużo osób ma zastrzeżenia do jakości i wykonania i skóry, no i kolory... po podobno wykonują podwykonawcy teraz no i... jest gorzej.

[/quote]
jeśli moge zapytać skąd informacja o podwykonawcach?
Nie polecam derek padokowych Amigo, tych od firmy z Będzina. Jedna padokowa na polarze wytrzymała niecały sezon. Materiał przemaka ( a niby wodoodporna), rozłazi się w rękach i nawet jak sa małe rozdarcia po zabawie na padoku nijak nie da się zszyć bo materiał się rozchodzi i pruje jeszcze bardziej. Do tego paski badziewne, momentalnie urywają się, polar słabej jakości, ciągnący się i krzywo uszyty.
Zimowa derka z kolei przeżyła jeszcze krócej, mój koń wychodząc pewnego dnia na padok w niej na dosłownie 2 godziny i to sam, wrócił tylko z lamowka przy szyi i zapieciem na klacie...
Kaarina, ja też nie lubię i nie polecam tych derek - u nas była nówka nigdy nie prana, więc nawet nie przemakała ale bardzo nasiąkała, poza tym wierzchni materiał był źle przyszyty do polaru pod spodem przez co derka cały czas się przekręcała i zjeżdżała, bo polar od spodu ciągnął 😵
Livia   ...z innego świata
31 marca 2014 13:33
willow, dziwne co piszesz odnośnie ogłowia Ideal. Mam takie już ze 4 lata i zajechać go nie umiem, nic się z nim nie dzieje a nie dbam o nie jakoś specjalnie. Tak samo ze zdobieniami nic się nie dzieje. Dla mnie to jest jak najbardziej dobry zakup.
Orzeszkowa oo dokładnie to samo się dzieje, przekręca się na jedną stronę. Mam wrażenie że ten polar jest za mały w stosunku do wierzchniej warstwy, bo derka w jednym miejscu strasznie się marszczy. Nigdy więcej! Te derki nie są warte tych pieniędzy w jakich są sprzedawane.
Livia, w sumie jakoś się trzyma ale te zdobienia bardzo szybko mi się przetarły :/
Jednak nadal je używam w częsci (paski policzkowe, potyliczny i podgardlany, bo nachrapnik i naczółek mam już inne). Nie ma aż takiej tragedii.
Ojej, aż tak źle z tymi sztybletami hippicy? Kupiłam jakiś czas temu, ale używałam okazyjnie, teraz zaczynam brać na co dzień, trafiłam tutaj i zaczynam sie martwić... 🙁
Libeerte, ja je używam regularnie od ponad roku, więc swoje przeżyły ale suwak poszedł bardzo szybko no i jakość skóry mega słaba. Czekam, aż podeszwa się odklei, co zbliża się wielkimi krokami (już się chwieje).
Livia   ...z innego świata
01 kwietnia 2014 08:24
willow, to może jakieś felerne faktycznie trafiłaś, to moje wygląda dalej nieźle - nic się nie poprzecierało, skóra cały czas taka sama. A masz wersję srebrną czy złotą? Ja mam srebrną.
to ja się zamelduje z hippiką.
nowa, wymieniona para wyglada lepiej.
po nasmarowaniu woskami (do siodeł oczywiście) nawet super. ładnie wyciągnęło kolor (mam brązowe)- jest całkiem fajny teraz, duzó żywszy i ciepły.
pomijam fakt że wode nadal jak gabka wsiąka - nie jest to skóra o obniżonej nasiąkliwości na 100% (w wczesneij były) - co widac też po tym jak "sucha" jest ta skóra. no nic - nikwax i bedzie ok 😉

podeszwa jest szyta - nie odpadnie. sa wygodne. wygodniejsze niż poprzednie. na razie z stajni ze 3 x atak po mieście - wiec długofalowe użytkowanie później 😉

poprzednie - te które się rozpadły w pare dni - naprawiono w ramach gwarancji. wstawili całą nową podeszwę (cały dół buta razem ze srodkiem ?) - na tą przyszytą. a także ten pasek urwany. urwali za to sznurówkę i mam napis długopisem "bergo" na języku 😉 generalnie jestem b. zadowolona. posłuża teraz długo.

a! jeden bubel teraz w nich. i uważajcie. podeszwa w środku (skórzana wkładka) ma nadruk firmowy, moje wszesniejsze były inna farbą, tłoczone  - a tu jest nadruk. nadruk który po par chwilach się zciera, rozciera. efekt - plama w bucie i zafarbowana skarpeta. więc...jasnych skarpet nie polecam ;/

deborah, pracownik któregoś ze sklepów - mających je w ofercie. w końcu pytałam, ogladałam w kilku. generalnie nic dziwnego - firma się rozrasta, wiec muszą mieć wiecej maszyn.
deborah   koń by się uśmiał...
01 kwietnia 2014 10:15
z tego co mi wiadomo wszystko szyja na miejscu stąd zadziwiła mnie informacja o podwykonawcach.
moje brązowe oficerki po wypastowaniu pastą bezbarwną nabierają pięknego gebokiego koloru. Myje w nich konia na myjce i nie nasiąkąją wodą.
zobaczymy jak długo pożyją. Najstarsze hippiki mam juz chyba z 6 lat i nadal po wypastowaniu wyglądają super ( raz wymieniali mi zamek i podeszwę w ramach reanimacji) a pracuja w trudnych warunkach kurzu wodzie i błocie czesto 😉
deborah, moje wlasnie z tego okresu (tez z 6lat) także "żyja" 🙂 a życie miały ciężkie, przez szorowanie (zcieranie końskiego potu czy olejnej :P), deptanie były starte- pofarbowałam i są sliczne 🙂, czapsy sprzed 2 też nie nasiąkają...ale te nowsze już inna bajka 🙁 ale i tak chyba najlepsza skóra na rynku...
zamówiłam czarne czapsy z okazji,że czarne trzewiki naprawione, a stare się już rozlazły (albo mi noga schudła 😉 ) - ciekawe jakie będą 🙂
Livia, mam srebrne. Może faktycznie źle trafiłam ale tak naprawdę nachrapnik i naczółek już wymieniłam, więc nie ma sensu się spinać 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się