Kącik Rekreanta cz. V (rok 2012)

Pozdrawiamy wszystkich razem z Karym!
Mam nadzieję, że uda mi się nadrobić tyyyyle stron w KR!

ash swietny ten twoj czarny krolewicz 😀 duzy jest?🙂 u nas w stajni tez kary swiat😉

faith dzięki :kwiatek: Pamir jest dla mnie taki w sam raz 166cm 💃

Ash to taki wyposrodkowany 😀 bardzo ladnie mu w tych kolorach 🙂 naszego Babsztyla wlasnie na szaro ubieram, uwielbiam szarosci na karych😉 no i nasze maja jedno 160 - czyli tak w sam raz dla karaczanowatej mnie:P i 175cm - i w sumie to juz dla mnie za duzo, ale czasem wsiadam, za to trenerce jak ulal lezy😉
btw, docenilam ciemno-szare owijki - nie widac brudu od razu  😜 Karo-szara:

a ja wpadam pochwalić się, bo mój koń wygląda jak milion dolarów 😉

Anaa, to prawda, wygląda super i jest w świetnej kondycji 🙂

Ostatnio mam możliwość nadrobić zaległości w zdjęciach. Mój M się zobowiązał, bo już mu dziurę w brzuchu na wylot zrobiła 😀.... Kilka zdjęć Gąbczaka and me....nadal się uczę więc proszę o łagodny wymiar kary haha

amnestria, hadżdż to jest pielgrzymka. Hadżi to osoba ktora juz pielgrzymke odbyla, "swieta".... po arabsku 😉 po turecku hacı

baffinka, ale gniada sadzi! fajnie!

atchame fajny konik - przypomina mi wałacha koleżanki 😉. Napisz o nim coś więcej.

Ja pozwolę sobie wrzucić zdjęcia Muchy - do niedawna nawet rekreantem nie byłam, bo siadałam sporadycznie. Teraz wożę tyłek częściej, więc niedługo może będzie można mnie podciągnąć pod to określenie 😉.
Mucha:

Ja, Mucha i Continental narzeczonego, który pożyczyłam "na chwilę" 😉:

Feno dziękuje. Życze powodzenia w takim razie. Będę trzymać kciuki  :kwiatek:
Amnestria  :kwiatek: Wynikami się nie przejmuje. Wiem, że stać nas na zerowe parkury, bo tydzień temu oba miałyśmy na 0. Tyle tylko, że o niebo łatwiejsze hehe. W tym roku zauważyłam, że stres ją zaczyna zjadać w momencie jak wjeżdżamy na parkur, ale będzie coraz lepiej z każdym wyjazdem- mam nadzieję  😀 Zresztą nie można się spodziewać cudów od duetu niedoświadczony koń+niedoświadczony jeździec  😁
Klami dziękuje  :kwiatek: i Wam również życze samych sukcesów. I żeby Ogór nie miał już odpałów  😀
Kujka dzięki  :kwiatek: a jak tam Gilek?  😉


na tym zdjęciu widać moje lajtowe podejście do sprawy- koń mi ucieka z szeregu, a ja co? Banan na paszczy  😂

Pozdrowienia !!! Kilka fotek z P klasy.

Klami ale ogór skacze  😍

faith ja to się tak stresuję i denerwuję, jakbym to ja miała rodzić! 😉 szok! masz rację, straszne to emocje!! 😉 a źrebol coś jak nie chce wyjść, tak siedzi cicho. chociaż ostatnio pierwszy raz w życiu poczułam kopnięcie!!! 😉 fajna ta Twoja kobyłka! 😉
Zu  :kwiatek: a jak tam Twój Rudy? 😉
Karla 🙂 piękna i ten ogon!  😜 jeszcze raz gratulacje!
konwalia ogromne gratulacje! 😉  czekamy na fotorelację z nowego domku! 😉
amnestria ale super, że coś u Was ruszyło do przodu! życzę wytrwałości! 😉
Magdzior tworzycie bardzo zgrany duet z Reszką. 😉 bardzo fajnie się na Was patrzy!
huzarowa mimo ciężkiego dnia, Twój Piękny wygląda rewelacyjnie! 😉  😜
baffinka fajna kobyłka! 😉 a punktami nie ma co się martwić, następnym razem będzie na czysto!
Klami normalnie nie mogę przestać oglądać Twojego ogóra! 😉 jest po prostu idealny!!! kupa mięśni, a wygląda, na leciutkiego w skoku! 😉

A ja z racji tego, że dostałam dziś kolejną porcję zdjęć z moją Siwą mamusią, to co nieco dodam. ; ) Bardzo dawno już nie miałyśmy wspólnych zdjęć. 😉 Siwa szykuje się ogromnymi krokami do porodu, właściwie już jesteśmy w terminie, a ja stresuję się coraz mocniej!


I idą dwie kluski!  😁

I na koniec udało mi się uchwyć radosne wołanie Eneidzi. 😉


A na zakończenie dodam, iż w czwartek będę debiutować w klasie L, więc proszę o re-voltowe kciuki, bo strasznie się tym denerwuję! ; )

gryglodor Trzymam kciuki za bezpieczny poród. Jak moja kobyła miała się źrebić, to też się denerwowałam dosłownie wszystkim, więc wiem co czujesz. Najfajniejszy w czasie ciąży był moment, gdy po przyłożeniu ręki do brzucha, czuć było jak się maleństwo rusza  💘

Gryglodor  no piekna ciezarowka z tej twojej kobylki  😁 urocza jest, serio🙂😉) i dziekuje za komplement dla Babsztylka  :kwiatek:

Klami kto to widzial takie latajace Ogory  😁

Anaa nawet jak 2 miliony 😉

Ash - super Karusek wygląda!
Anaa - jak milion dolarów to mało powiedziane, jesteście w formie, kosmos!  😍
Klami -  😍 😍 mam coś dodawać?  😉
Gryglodor - dobrze mamuśka wygląda, kiedy przewidujecie narodziny maleństwa?


My weekendowo - fot. Agnieszka Cwynar.

Koń skakał jak głupi, chociaż bardzo ciężko się prowadził, a ja jechałam właściwie jak *****, dlatego też zawody zdecydowanie nieudane.










A zadem to się tak otwierał, no nie szło wysiedzieć. Wpadłam w depresję jeździecką, ten koń zasługuje na lepszego jeźdźca, nie wiem czy kiedykolwiek do niego dojrzeję.

Baffinka, fajnie brykacie! Cieszę się, że masz frajde ze skoków!
Anaa cudo koń! 💘
Darolga,  :kwiatek:
Chcesz kopa w tyłek zarobić? Przestań tak gadać! Jesteście super parą, pojeździsz trochę na zawody i się zgracie!

gryglodor, A imię już wybrane?🙂🙂 rudy jak to rudy, a po nastawianiu jest jeszcze bardziej przepełniony swoją rudą naturą 😉 "skacze, bryka i wiruje braknie mu aż tchu" 😁 ale teraz znalazłam pracę i czasu na beztroskie siedzenie w stajni niestety będzie mniej 🙁 ale pieniędzy na marchewki więcej 😉
Darolga oj zdecydownie na kopa w tyłek zasługujesz! Jedne gorsze zawody (w dodatku na zdjęciach wcale tego nie widać!) a Ty już jakieś bzdury o lepszych jeźdzcach😉 Nie strasz tak Koraba bo dopiero Ci da do wiwatu 😁

Atchame- Miło widzieć Gąbiego 🙂 Widzę, że grzywa już zahodowana- całkiem inaczej wygląda w tej fryzurze 😉
Pokazujcie się częściej. Ucałuj kasztanka w chrapki ode mnie 🙂

ash, Zu - dzięki, tylko kurczę, ostatnio już było naprawdę mega mega, a teraz taki kosmiczny regres, fatalne zawody,  w sobotę oślepłam, a jak widziałam odległości z daleka, to i tak robiłam jakieś głupie babole i serwowałam mu bardzo nie fair odskoki. W niedzielę było dużo lepiej, ale i tak bezszał, nie mógł się na niczym skupić, targał mnie, wymyślał głupoty, a ja w zasadzie nie zrobiłam tam na górze nic, żeby ten stan zmienić. Generalnie zawody pojechane na zero - zero dobrych parkurów.

Klami ekstra  😀
Gryglodor dzięki  :kwiatek: fajna z niej beczka się zrobiła  😀 trzymam kciuki za udany debiut (no i oczywiście cały czas za bezproblemowy poród)
Ash  :kwiatek: zaprzeczać nie będę- frajde mam z tego ogromną  😀 tym bardziej, że sama babsko zajeżdżałam i wszystkie małe sukcesy jak i niepowodzenia zawdzięczam tylko sobie  😎
Darolga może na zmiane pogody mu odbiło, tak jak mojej  😁 pamiętaj- raz na wozie, raz pod wozem. Zawsze trzeba się podnieść i iść dalej z podniesioną głową. Co nas nie zabije, to nas wzmocni  😎

baffinka - nie miał dobrego dnia, to fakt. Tak tak, ja wiem, tylko, że ciężko iść z podniesionym łbem mając świadomość, że się marnuje dobrego konia.

darolga, weź mnie nie denerwuj kobieto.
Co ja mam powiedzieć? mam zajebistego konia, który skacze wszystko, robi całą robotę za mnie, zrzuca jak mu perfidnie przeszkodzę i co?
ostatnio na zawodach byłam 1,5 roku temu. I nie zapowiada się, żebym w przyszłości pojechała. Nawet nie trenuję, i to też od ponad roku, pojedyncze epizody skoków mogę policzyć na palcach jednej ręki. Więc weź się w garść, idź na trening, jedź na zawody i CIESZ SIĘ tym co masz, bo masz naprawdę bardzo dużo. Koniec tyrady, nie miałam zamiaru być złośliwa, ale frustracja i inne fajne rzeczy się we mnie kotłują i nóż mi się w kieszeni otwiera jak czytam takie coś 🙁

Gillian -  :kwiatek: ja się cieszę, bardzo się cieszę z tego, co mam, co dał mi ten koń, jestem cholerną szczęściarą, że na niego trafiłam, że mogę robić to co kocham i że mam to, co mam. Niemniej jednak frustruje mnie fakt, że ten koń daje tyle od siebie, wkłada w skoki całe serce, a ja, chociaż bardzo bym chciała, niewiele daję mu od siebie, a już na pewno nie pomagam w parkurze. To nie jest tak, że tego nie doceniam, wręcz przeciwnie, doceniam aż nadto, ale mam cholernego kaca moralnego, że nie umiem być równie dobrym partnerem w sportowych zmaganiach, jak kopytny. I niezmiennie trzymam kciuki, żeby u Ciebie się poukładało i żeby wszystko było tak, jak sobie tego życzysz - a chyba będzie, zmiana stajni była sporym krokiem, czyż nie? No i oczywiście trzymam kciuki za zdrówko kopytnego! :kwiatek:

Darolga tak nie mozna 🙂 pomysl inaczej - ty zapewniasz mu opieke, swietne warunki i wkladasz w to cale swoje serce 🙂 a on odwdziecza ci sie na parkurze, za to wszystko co ma dzieki tobie na codzien 🙂

Anaa, ale mięśniak  😜  😜
darolga, ależ on skacze  😍
Klami, dawaj filmik, chętnie zobaczę  😀

a ja we czwartek jadę na zawody, to dla mnie wyzwanie, bo jedzie 6-7 koni, ale dam radę 😀

darolga, tak, zmiana stajni była sporym krokiem - w przepaść. Ze zdrowiem wychodzimy na prostą, odpukać, pochłonęło to mnóstwo kasy i czasu. Będę więc miała zdrowego, fajnego konia na padoku. Na zawody i tak nie mam raczej szans się porywać, miało być pięknie a wyszła jak zwykle kupa 🙁

Gillian, Czemu nie na zawody? Choroba i wyzdrowienie do stanu "normalnego" wyklucza go z użytkowania? 🙁

Klami, Latający ogór! 😀 Fajnie, fajnie

faith, Ejjj.... ale Ty świetnie siedzisz!

Sankaritarina tak, na krzesle np. przed monitorem swietnie siedze  🏇  a tak serio:  :kwiatek: ale mojego udzialu to jest w tym z 20%, reszta to ruch Kobysi 🙂 Krotki grzbiet ma i swietnie nosi  💘

Sankaritarina, proza życia, brak środków finansowych. Jest naprawdę bardzo bardzo źle w tym temacie i nie widać zmian na lepsze, na dzień dzisiejszy żyjąc ledwo-ledwo pomagam jeszcze z kasą mojej matce bo zbankrutowała i tonie w długach. Właśnie sprzedaję auto z przyczepą, więc i moja niezależność transportowa poszła w diabły a bez tego nie wydostanę się z mojej zapadłej wioski. Przy takich problemach jak teraz są... gdzie tu jeszcze myśleć o płaceniu za licencję, za startowe, za benzynę 🙁 przepadło.