Pacia chyba zostanie na forum trwałym synonimem Quoniarki, albo jeszcze gorzej... Ta wstawiona fotka, typowe, dziewczę nie ma zielonego pojęcia o tym, jak powinna wyglądać jazda konna (i jak powinien wyglądać koń, też nie). Przecież ten biedny zwierzak nie ma żadnych, żadnych mięśni... Zad wygląda jak po jakimś wypadku, serio, być może ten koń był tak długo niedożywiony, że w znacznej mierze "zjadł" swoje własne mięśnie, bo inaczej trudno wytłumaczyć, skąd taka atrofia u pięciolatka. Tym bardziej "zajmowanie się" konikiem zaczynamy od kompleksowych badań (to nie jest wielki koszt, zbadać krew, a może to cokolwiek powiedzieć o stanie konia) i odkarmianiu zwierzaka przez 2-3 miesiące, bo tyle potrzeba, żeby się cokolwiek kondycyjnie zmieniło, a nie pakowaniu mu na grzbiet i mrzonkach o zawodach. Tu coś jest strasznie nie tak, nawet koń, który nie pracuje, nie powinien tak zeszkapieć...
A to:

nawet szkoda komentować, koń uwalony na przodzie, fatalnie odgięte plecy, zad kilometr za koniem, nie na kontakcie i opuszczony gumami. Uuuu, ale będzie miał zakwasy po takiej pracy, gratulacje dla Paci, gwarantuję, że koń będzie wspominał taką jazdę całą dobę, aż do kolejnej godziny wozidupstwa, i kolejnej...