Ciężko sprzedać, ciężko kupić- Wasze refleksje o handlowaniu końmi

ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
06 kwietnia 2011 08:33
czyli koszty ci się jednak zwracają a nawet masz zyski konkretne?
o zyskach to nie ma co mowic... nie ma zyskow.

Generalnie to worek bez dna. Mam dobre matki, nieduze stado i mozna probowac, choc pokory trzeba duuuzo.
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
06 kwietnia 2011 08:45
no ale  koszty tej hodowli sa przynajmniej pokryte z tej hodowli?
edzia69   Kolorowe jest piękne!
06 kwietnia 2011 09:04

Tak jakoś dziwnie jest świat zbudowany, a już na pewno Polska, że rolnik, w tym też hodowca koni, to osoba która ma robić do upadłego za darmochę, bo to tylko rolnik.
Taki przykład załóżmy uprawy pszenicy. Nasiona, uprawa pola, opryski, nawozy, zbiór, transort, pracownicy itd.... wszystko to kosztuje po cenie rynkowej, czyli cena towaru = koszt produkcji + zysk producenta.
Rolnik jest producentem, ponosi wszystkie koszty w normalnych cenach, ale nie może sobie sprzedać gotowego produktu po takiej cenie, żeby na tym mieć normalny zarobek. Ceny dyktują spekulanci, państwo itp. I owszem jeden rok jest taki, ze się zarabia normalnie, a jest taki, że trzeba wbrew własnej woli sprzedać poniżej kosztów.
I to samo się tyczy handlu końmi. Jakoś tak wszystkim jest dziwne, że w cenę konia wlicza się to co zjadł. Ale za darmo to może conajwyżej zjeść trawę gdzieś w rowie dziko rosnącą. A reszta kosztuje.
A jeszcze dziwniejsze jest, ze jak się idzie do handlarza, to z nim się nie dyskutuje czemu koń tski drogi, tylko się płaci cenę jaką on ustali.

Takie rzeczy jeśli chodzi o rolnictwo to tylko w Polsce.
W każdym innym kraju w Europie jak jakiś dział w rolnictwie podupada wkracza Państwo i nie ogląda się na unijne regulacje tylko chroni swoich producentów.Oni zdają sobie sprawę,że najkosztowniejsze jest doprowadzić do ruiny swoich producentów, a potem importować.Import opłaca się tylko jak się ma własną produkcję.Jak produkcji brak natychmiast ceny rosną, baa pikuja w górę.
Jedyna różnica między rolnikami tam a w Polsce jest taka,że tam się rolników SZANUJE, a u nas jak Repka wspomniała ma za durnych fornali.
Ja bym tak jednej i drugiej specjalistce od żywienia jednego konika choćby i tego sportowego dała krowę na utrzymanie. Taką krowę co to daje 8-9 tys litrów mleka. Miałaby ta osoba okazję wykazać swoim kunsztem i wiedzą, bo utrzymanie produkcji na tym poziomie to jedno, a drugie to umożliwić tej krowie kolejne zacielenie i przejść szczęśliwie przez poród i okres okołowycieleniowy. Wtedy wychodzą wszystkie błędy. Mała skucha na minerałach i taka krowa po porodzie już nie wstanie, wpadnie w śpiączkę i po temacie, druga mała skucha w minerałach i po wyjściu na zieloną trawkę i kolejna choroba metaboliczna puka do drzwi. No i taki matoł chłop jak on to wszystko ogarnia? no jak?
Byłam kilka miesięcy w Niemczech w gospodarstwie mlecznym. Ktokolwiek się po mleko czy jajka nie pojawił, mówił o nich z wielkim szacunkiem, że ludzie ciężko pracują, że teraz to mało kto chce tak tyrać.
w Pl niestety. My mamy oddać konika za bezcen.
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
06 kwietnia 2011 09:17
My mamy oddać konika za bezcen.

Ale przecież nie oddawaj za darmo. Wyznacz cenę ciebie zadowalającą i sprzedaj. Może nawet klientom zza granicy, ci przecież najlepiej doceniają trud rolnika/howocy i an pewno ci zapłacą tyle ile będziesz chciała.
jak to ktos madrze napisal..


najlepiej hoduje sie cudze konie....
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
06 kwietnia 2011 09:57
jak to ktos madrze napisal..


najlepiej hoduje sie cudze konie....


jak można hodować cudze konie? W sensie trzymać na pensjonacie konie ludzi czy o co chodzi.

A tak poza tym to skoro już tu jesteś i zabierasz głos i hodujesz konie, najpierw sportowe teraz araby no to już jakieś doświadczenie apropo kosztów-ceny sprzedaży-zysków/ strat masz. I na pewno każdy chętnie wysłucha co miałabyś do powiedzenia a nie jakieś takie półsłówka i porzekadła ludowe.

To w końcu jak jest? Hodowla koni sportowych jest nierentowna, kosztowna a hodowla arabów jednak wychodzi na zero?
[quote author=Złota link=topic=8233.msg965702#msg965702 date=1302078668]
jak to ktos madrze napisal..


najlepiej hoduje sie cudze konie....
[/quote]

Chodzi o wymądrzanie się ludzi, którzy nie mają o tym pojęcia  🤔
edzia69   Kolorowe jest piękne!
06 kwietnia 2011 10:12
ElaPe
Twój sarkazm doprawdy nie robi na mnie wrażenia jakiego oczekujesz, co najwyżej dobrotliwy uśmiech na twarzy.
Swoich koni póki co za darmo nie rozdawałam, tylko szlag mnie trafia gdy ktoś usiłuje kupić od nas ogiera z licencją za 500 zł, bo nie rozumie co to jest stanówka. Nie ja jedna spotykam się z takimi "klientami" . Ostatnio koleżanka miała "okazję" sprzedać swojego ogiera holsztyńskiego za 1500 zł [też cenę stanówki jakiś inteligent wziął za cenę konia], dla żartu dołożyła mu jeszcze w rozmowie telefonicznej sprzęt na konia i transport 200 km.

Powiem Ci,zastanawia mnie Twoja agresja. Taka osoba jak ja, która tyrała pół swojego życia i się teraz okazuje,że lepiej było krowy sobie kupić zamiast koni, to ma powody do frustracji. Ale Ty? Szczęśliwa posiadaczka konia, który odpowiada Twoim wyśrubowanym wymogom, stosunkowo młodego ? No nie wiem. Dziwne to dla mnie i tyle.
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
06 kwietnia 2011 10:31
o matko jaka znowu agresja.

Piszesz coś, no to ja ci odpowiadam.

Taka osoba jak ja, która tyrała pół swojego życia i się teraz okazuje,że lepiej było krowy sobie kupić zamiast koni, to ma powody do frustracji.

ale co ja ci na to moge poradzić to doprawdy nie wiem.

Ale Ty? Szczęśliwa posiadaczka konia, który odpowiada Twoim wyśrubowanym wymogom,

przepraszam ale o co ci tu chodzii? To źle że mam konia kupionego, źle że kupiłam go bo mi odpowiadał czy też źle że od ciebie nie zakupiłam konia?? 🤔wirek:

Poza tym pisałam chyba wyraźnie: moje wymagania były takie: koń  jezdny, niebrzydki. Czy to aż takie wygórowane wymagania??

edzia69   Kolorowe jest piękne!
06 kwietnia 2011 10:45
EluPe
Jesteś ostatnią osobą, do której zwróciłabym się o radę, tak więc nie kłopocz się, że nie masz mi nic konstruktywnego do powiedzenia.
I ja się tak przy okazji bardzo cieszę,że tak wymagający klient jak Ty jednak jest w stanie znaleźć rumaka polskiej hodowli.

Odpowiadając na Twoje pytanie dotyczące opłacalności hodowli.
Na jednym koniu się zarobi na drugim się traci, na większości wychodzi mniej więcej na zero.
Ból polega na tym, że ostatnie 3 lata to jednak się do interesu za dużo dokłada i człowiek traci cierpliwość.
Masz jednego konia to wiesz ile to kosztuje, hodowca paszy za darmo z nieba nie dostaje.Wet też litości nie zna. Unia dokłada co chwila nowe wymagania.
Nie dziwiłabym się gdyby to własnie hodowcy wpadali tutaj ziejąc furią i rozdawali razy na lewo i prawo.
Tymczasem kto inny tutaj potrząsa nieustannie szabelką.

ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
06 kwietnia 2011 10:54
Dobra nie będę tu eskalować twoich negatywnych emocji, choc nie wiem naprawdę czemu się tak podniecasz normalną wydawałoby się rozmową.

Poza tym ja ci żadnych rad nie daję - sama wiesz najlepiej co i jak chcesz.

Jesli natomiast ci chodzi o "rady" w sensie uwag appropo zdjęć na twojej stronie, to uwagi te mają związek z tematem. A mianowicie taki że zdjęcia owe wyrabiają poczucie, że twoje konie są konikami typowo rekreacyjnymi a więc domyślnie bardzo tanimi więc to jest niejako wyjaśnieniem tego, że jak sama pisałaś kontaktują się z tobą potencjalni klienci oferując za twe konie śmieszne ceny.

że tak wymagający klient jak Ty jednak jest w stanie znaleźć rumaka polskiej hodowli.

a kółko coś powtarzasz chyba tylko by to powtarzać bez końca. Pytam się więc jeszcze raz co jest "wymagającego" w tym by kon był jezdny i niebrzydki??
Myślę, że tu chodzi o jedną ważną rzecz. Ludzie w dużej mierze nie zdają sobie sprawy ile to zachodu hodować konie i tą hodowle utrzymać. Są wśród nas osoby świadome tego, ale są też takie, które świadome niestety nie są. Trzeba to zrozumieć, tak samo jak frustrację hodowców. Sama mam znajomego hodowcę śląskich koni. Piękne klacze, dbałość o dobrego ogiera w granicach osiągalności finansowej, czas i praca, a i tak człowiek co chwile dostaje kopa w tyłek. Normalne rzeczy się dzieją, które zdarzyć się mogą wszędzie. A to klacz poroni, a to komplikacje przy porodzie etc. To wszystko kosztuje i jak tak policzy się wszystko (ogier, opieka prenatalna, wychowanie źrebiąt, utrzymanie) to często wychodzi, że za odsadka powinno się zapłacić dużo więcej niż się płaci. Sądzę, że hodowca (czy koni, czy psów) w pierwszej kolejności musi kochać to co robi, a to że czasami sobie narzeka trzeba zrozumieć. Ma prawo. Inna sprawa, że są hodowle tak znane, tak cenione, że nie mają problemów ze sprzedażą swoich koni. Niestety są to konie z hodowli często nieosiągalnych dla nas szarych ludków, chociażby ze względu na ich cenę. Szukamy więc w mniejszych (to wcale nie znaczy, że gorszych) hodowlach. Po za tym ostatnio wpadłam na dyskusję, w którymś z psich forum. Dość zacięta, pełna goryczy rozmowa dotycząca jakiejś mało znanej rasy psów, których w Polsce dopiero jest kilka sztuk, a już urodził się nierodowodowy miot. Doszłam do wniosku, że winę za brak stabilnego rynku kupna-sprzedaży zwierząt ponosimy my ludzie, bo zawsze się znajdzie jakiś łoś, który woli sprzedać psa czy konia bez udokumentowanego pochodzenia za 500 zł, bo zwyczajnie w świecie nie chce się mu jeździć po wystawach, championatach, próbach dzielności etc, a po za tym ma w nosie dobro rasy, jej zdrowie, nie wspominając już o dobru samych zwierząt. Tak jest wszędzie, czy w hodowlach królików, cz psów i koni. Czynniki, małe szczegóły, które piszą całość, włącznie z analizą finansową. Przepraszam, że post pełen chaosu, ale gotuje i jakoś tak wyszło 🙂
edzia69   Kolorowe jest piękne!
06 kwietnia 2011 11:27
ElaPe A little missunderstanding.

Co do strony to uwagi przyjęłam jak najbardziej do wiadomości.
Co do spraw hodowlanych pozwolę sobie pozostać przy odrębnym zdaniu.
Nie wiem czy wiesz jakie rekiny są otoczeniu naszej stadninki. W promieniu 100 km swoje stajnie mają:
Nowielice-
Nowy Łobez
Pani Kasia  Milczarek
P. St. Jasiński
P.Jacek Bobik
P.Artur Gołaś
Państwo Typańscy
w promieniu 200
dochodzi
P. Spisak, Biały Bór,
Żelichów i jeszcze by sie znalazło tylko to nie o to chodzi.
aaa i zapomniałam o ogierach pana Faryseja.
Nie dysponując takimi możliwościami jak ta elita nastawienie na hodowlę ładnego, spokojnego, łatwego do jazdy kolorowego konia i kuca było celowe. Nasze są inne niż konie jakimi oni dysponują.
Jak złożymy naszą czwórkę kasztanowato srokatych poniaków wzrostu około 140 cm,to specjalnie dla Ciebie wstawię fotkę.Zobaczysz do czego cały czas dążyliśmy.
Tylko to znowu towar nie na polski rynek, bo u nas zaprzęgi pony to mało popularne są......




Pisać ,to sobie możemy, ile chcemy, ale wiadomo, że u nas nie ma być przemysłu ciężkiego, przemysłu rolnego ,i hodowli.
Jesteśmy krajem spisanym na straty, i przeznaczonym na śmietnisko, i jako dostarczyciel taniej siły roboczej, oczywiście tylko wtedy gdy znajdzie się zainteresowany. Mądrze robią ludzie, których stać na przepisanie do związków niemieckich, dobrze, że mają na to pieniądze, bo za parę lat nie będzie u nas żadnej hodowli.
A ja mam jedną refleksję... no może dwie...
Jak tanio się wystawia konia, to dzwonią tylko handlarze żywcem...
I że nie ma osób ambitnych, które by chciały kupić niedrogo fajnego konia, ale wymagającego pracy...

Ogólnie sprzedać owszem, ale na rzeź albo trzymać, nie radząc sobie z koniem i marnując jego ewentualne zdolności, tylko przez jego charakter...

Przykre  🙁
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
12 kwietnia 2011 15:33
Oto wymierne w konkretnych pieniądzach a nie ochłapach  efekty hodowania koni w Polsce pod marką znaną na świecie


http://hannoveraner-kunowo.pl/?txt=1&ln=pl

90 Chashmarna MOH 2007 Db S Cashman Fly High Airport 18.000,-€ Russische Föderation

[[a]]http://www.hannoveraner.tv/app/_view/?name=124.%20Elite-Auktion%20/%20124th%20elite-auction&start=08.04.2011&stop=09.04.2011&tab=HANNOVERANER_elite_09042011[[a]]
edzia69   Kolorowe jest piękne!
12 kwietnia 2011 15:38
Oto wymiernew konkretnym pieniądzach a nie ochłapach  efekty hodowania koni w Polsce pod marką znaną na świecie


http://hannoveraner-kunowo.pl/?txt=1&ln=pl

90 Chashmarna MOH 2007 Db S Cashman Fly High Airport 18.000,-€ Russische Föderation

[[a]]http://www.hannoveraner.tv/app/_view/?name=124.%20Elite-Auktion%20/%20124th%20elite-auction&start=08.04.2011&stop=09.04.2011&tab=HANNOVERANER_elite_09042011[[a]]

jaki problem, 400 Eu za niemiecką licencją i masz szansę sie wykazać czymś więcej niż gadaniem o opłacalności hodowli koni.
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
12 kwietnia 2011 15:42
ja się wykazywać nie muszę bo niby co mam wykazywac i komu i po co.

Kunowo jak widać z nawiązką się wykazało i pewnie nie żałuje tych 400 Eu za niemiecką licencją
Greeni sprzedający zazwyczaj wystawia konia za wyższą cenę, by odstraszyć potencjalnych miłośników mięsa. Oczywiście, ten kto jest poważnie koniem zainteresowany, ostatecznie dowiaduje się, że z pierwotnej kwoty jest nawet upust do np. 2 tysięcy. Moja była znajoma wystawia konia za 4 tysiące, a docelowa cena to 2 800/3000. Upust jest wtedy jak dochodzi do spotkania w cztery oczy i klient nie wydaje się być podejrzanym typkiem.



Trochę wrażeń od kupującej
Dwa miesiące temu puściłam w net info,że szukam:klaczy 4-7lat,165-170cm, z pełnym pochodzeniem w czystości rasy ( bez nn,ksiąg wstępnych itp,domieszek ślaskosokólskich itp.) po sprawdzonych w hodowli i/lub sporcie rodzicach,w przyszłości do hod.,zajeżdżonej,regularnie chodząca pod siodłem,zdrowej na ciele i umyśle,poprawną eksterierowo-bez wad itp.maści każdej  poza siwą,tarantowatą,srokatą i kasztanowatą
Dostałam około 30maili
m.in. klacz nn 4 lata naskakana chodzi w bryczce
ofertę z jednej  ze stadnin koni młp gdzie: same ogierki  a jeśli klacze to  siwe i kasztanki
13(!!!)letnią klacz 155cm
klacz po Corde od matki R...po NN
klacz, która była kiedyś dawno temu moim pacjentem i ma gruz w nogach i dychawicę
co otwierałam kolejne maile to ryłam ze śmiechu
W końcu umówiłam się na zeszły weekend z kilkoma właścicielami koni z ogłoszeń ,wcześniej długo mailowaliśmy,wisieliśmy na fonach
1klacz....babka księga wstępna,dziadek nn i dalej jakieś ślunzaki, klacz tylko lonżowana od kilku miesięcy,pomijam niewielkie wady eksterierowe i kopyta do roboty
2 klacz-"wczoraj  założyliśmy siodło pierwszy raz"
3klacz- wg paszportu gniada b.o. w rzeczywistości malowana na zadzie do stawów skokowych-być może zgłoszę tą sprawę do związku,bo pani  wyprowadziła mnie mocno z równowagi
4klacz,wszystko fajnie, obejrzałam pochodzenie( środek paszportu) głośno zapewniano, że super do hodowli, że kapitalny papier,wsiadłam, umówiłam wstępnie znajomego z rtg...chcę spisac numer paszportu do umowy...a tam czerwona pieczęć bez prawa wpisu do księgi...
5klacz sytuacja jak wyżej, ale można wpisać do związku oldenburskiego ( jakoś nie porywa mnie ten pomysł) za niewielkie 500euro na początek.
6klacz aktualnie w ZT i nie można za bardzo wywiedzieć się o cenę końcową
7klacz,"godzinę temu sprzedaliśmy" mimo  że umawialiśmy  się na konkretną datę  wizyty i nie jechałam zza miedzy tylko zrobiłam 400km
8klacz dychawica
9klacz trakenska, noga tak skrzywiona, że szok... cena 25tyśklacz dopiero  zajeżdżona,ani papieru super,ani ruchu ani urody a wad sporo
10klacz będę pokazywac studentom ile wad może być w 1 koniu- wysłano mi inne zdjęcia,pokazano innego konia.
11"jak pani nie kupi pójdzie na mięso,chce mieć pani konia na sumieniu" - bez komentarza
12-16 ...konie nie zajeżdżone,dzicz kudłata zdjęta z padoku.

ufff
Karla🙂 książkę napisz, przecie to się w głowie nie mieści. W szczególności wzmianka o tym, że jak konia nie kupisz to na rzeź pójdzie.  🤔 Ale to nic nowego, spotkałam się z tą praktyką. Pewna kobieta tak zakupiła kłusaka, który nie dość, że okazał się bojaźliwy to znał tylko polecenia w języku francuskim, a po polsku to zapomnij.  😁 O, zapomniałam doliczyć ścięgno, koń kulał.

Mnie zawsze bawiło, że prawie żaden z odpowiadających na ogłoszenie, nie umie czytać ze zrozumieniem. Wystawiasz konkretną kwotę do np. 4 tysięcy, a przychodzi ci propozycja konia za 10 tysięcy, bo pewnie ludzie myślą, że zero zapomniałaś dopisać.  😵
[quote author=Karla🙂 link=topic=8233.msg973686#msg973686 date=1302627409]
Trochę wrażeń od kupującej
Dwa miesiące temu puściłam w net info,że szukam:klaczy 4-7lat,165-170cm, z pełnym pochodzeniem w czystości rasy ( bez nn,ksiąg wstępnych itp,domieszek ślaskosokólskich itp.) po sprawdzonych w hodowli i/lub sporcie rodzicach,w przyszłości do hod.,zajeżdżonej,regularnie chodząca pod siodłem,zdrowej na ciele i umyśle,poprawną eksterierowo-bez wad itp.maści każdej  poza siwą,tarantowatą,srokatą i kasztanowatą
Dostałam około 30maili
m.in. klacz nn 4 lata naskakana chodzi w bryczce
ofertę z jednej  ze stadnin koni młp gdzie: same ogierki  a jeśli klacze to  siwe i kasztanki
13(!!!)letnią klacz 155cm
klacz po Corde od matki R...po NN
klacz, która była kiedyś dawno temu moim pacjentem i ma gruz w nogach i dychawicę
co otwierałam kolejne maile to ryłam ze śmiechu
W końcu umówiłam się na zeszły weekend z kilkoma właścicielami koni z ogłoszeń ,wcześniej długo mailowaliśmy,wisieliśmy na fonach
1klacz....babka księga wstępna,dziadek nn i dalej jakieś ślunzaki, klacz tylko lonżowana od kilku miesięcy,pomijam niewielkie wady eksterierowe i kopyta do roboty
2 klacz-"wczoraj  założyliśmy siodło pierwszy raz"
3klacz- wg paszportu gniada b.o. w rzeczywistości malowana na zadzie do stawów skokowych-być może zgłoszę tą sprawę do związku,bo pani  wyprowadziła mnie mocno z równowagi
4klacz,wszystko fajnie, obejrzałam pochodzenie( środek paszportu) głośno zapewniano, że super do hodowli, że kapitalny papier,wsiadłam, umówiłam wstępnie znajomego z rtg...chcę spisac numer paszportu do umowy...a tam czerwona pieczęć bez prawa wpisu do księgi...
5klacz sytuacja jak wyżej, ale można wpisać do związku oldenburskiego ( jakoś nie porywa mnie ten pomysł) za niewielkie 500euro na początek.
6klacz aktualnie w ZT i nie można za bardzo wywiedzieć się o cenę końcową
7klacz,"godzinę temu sprzedaliśmy" mimo  że umawialiśmy  się na konkretną datę  wizyty i nie jechałam zza miedzy tylko zrobiłam 400km
8klacz dychawica
9klacz trakenska, noga tak skrzywiona, że szok... cena 25tyśklacz dopiero  zajeżdżona,ani papieru super,ani ruchu ani urody a wad sporo
10klacz będę pokazywac studentom ile wad może być w 1 koniu- wysłano mi inne zdjęcia,pokazano innego konia.
11"jak pani nie kupi pójdzie na mięso,chce mieć pani konia na sumieniu" - bez komentarza
12-16 ...konie nie zajeżdżone,dzicz kudłata zdjęta z padoku.

ufff
[/quote]

Fajna 4 letnia babeczka, dobrze się zapowiada skokowo, głęboki rodowód stadninowe korzenie, no i nie kasztanka, siwa, etc.......http://www.bazakoni.pl/horse_140349.html
Żeby nie było ,nie jest moja, ale mam z nią filmy,widziałam ja na żywo, i jestem pod wrażeniem.
titinka,ale tak jak  kiedys Ci juz mowilam tak jak nie lubie koni po Berberysie xxoo,Bajou tak samo nie lubie po Rubinie i Rolandzie.
Na szczescie w moim przypadku sprawa juz nie aktualna,ale chciala sie podzielic przezyciami,bo serio z tego ksiazke mozna napisac. 🤦
Karla🙂, a co jest nie tak z Rolandami? 🤬
😉 😁

Tak się zastanawiam, która historia najlepsza, ale faktycznie ta z koniem na sumieniu po prostu rozkłada na łopatki...
quanta nic- po prostu ja tak mam,ze jakis koni po konkretnych rodzicach nie lubie-jakos tak wiesz,podswiadomie,chyba troche dlatego, ze dawno dawno temu musial mi jakis Rolek,Rubinek cz rysiek cos w glowie zapasc,po  prostu nie i nie
anetakajper   Dolata i spółka
13 kwietnia 2011 06:27
karla Przejedź się do jaroszówki. Tam jest ok 30 koni na sprzedaż  😉 Ja mam już dwa młodziaki  🙂
w ciagu ost kilku miesiecy bylam w kilku panstwowych stadninach i  eee...no nie-bo albo za male albo rodowod nie ten,no i najwiecej walaszkow
no dobra...ta co kupilam ma palenia😀 i papierek panstwowy,ale odchowana u prywaciazy.
I uprzedze pytania -nie,nie jest to kon malopolski 😎
jak juz bedzie ok i nie bedzie wstydu sie pokazac po zimie to wstawie  zdj i opis
i prosze o trzymanie kciukow,bo ma do przejechania ponad 400km.
anetakajper   Dolata i spółka
13 kwietnia 2011 06:44
Oczywiście trzymamy kciuki. Ja swoją też wiozłam 300 km. Młoda dzika panna ze stadniny z fajnym papierkiem i kapitalnie zapasiona!
O tak wyglądała jak przyjechała
no niezle niezle😀 kulka mocy
chwal sie papierem 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się