PSY

JARA boski buldog!
Colt ja broń boże nie podważam zdania weterynarza. Pisze to z czystej ciekawośći, bo mnie nie było jak był weterynarz. Ale na dniach znów będzie, to go zapytam.
Jaki ładny ten płowy bulek 🙂

My dziś znów pognaliśmy na spacer, tym razem sami, do lasu-WIOSNA, panie sierżancie! 😅 Mój boorek miał cudowny weekend, takie miniwakacje ponieważ przyjechałam do domu rodzinnego, gdzie za dużo nie siedzieliśmy bo...jednego dnia odbyliśmy spacer po orłowskich lasach ze znajomym dogiem, drugiego 7 godzin hasania po podtczewskich plenerach, dziś 3 godzinki naszego lasu...Jak mnie cieszy widok tej zmęczonej śpiącej mordy...wreszcie nie znudzonej 😅
Moje z dziś ,psocą i nie można ich dorwać wszystkich razem  😁  zaczęły nosić buty i wszystko co znajdą .
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
13 marca 2011 19:36
My dzisiaj miałyśmy 6h spacer 🙂
ja w końcu też mogę dołączyć do tego wątku
od dzisiaj jestem właścicielem Calypso - berneńczyka 🙂








JARA świetne foty stronę wcześniej, fajne takie spotkania =)
slojma   I was born with a silver spoon!
13 marca 2011 20:45
sienka- jak udał się słoneczny spacer?
nakarzynka - jaki pocieszny maluch niech zdrowo rośnie 🙂
JARA - zazdroszczę taki spotkań z innymi zwierzakami, mój Frey nie toleruje innych psów chyba, że suczki
slojma, super, psy wybiegane i szczesliwe, szkoda tylko ze nie mam trzech rak, bo moj wlasny pies musial sie potem zadowolic wieczorna przechadzka. Ale za to jutro kolo 12 wybieram sie do lasu kabackiego, ktos chetny ze mna? Palec do budki 😉

JARA, boskie te kropy Zivie wychodza 😀
slojma   I was born with a silver spoon!
13 marca 2011 20:56
Gdyby nie praca to ja bardzo chętna 🙂
BASKIL a to całe szczęście 🙂 Przepraszam za naskok, ale tyle teraz ludzi tak robi że się krew w człowieku gotuje, a co dopiero w wecie musi 😉
Moja sunia dzisiaj po czterogodzinnym terenie. Miałam ją wziąć na godzinkę, ale się zgubiłam 😵 Ale była dzielna i dała radę a od razu po powrocie do domu przybiegła do mnie z piłeczką gotowa do zabawy  😀  Jacków jednak nie da się zmęczyć. Rano od szóstej była z tatą w stajni, potem 1,5 godziny się szlajała ze mną po mieście zanim dojechałam do drugiej stajni, potem ten teren 4 godziny + 2 godziny w stajni + pare godzin zabawy z każdym po kolei a ta dalej mi zawraca głowę   🤔
Wstawiam jedno zdjęcie potwora  😍
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
13 marca 2011 21:11
Ja tylko czekam, aż Ziva zrzuci zimową sierść ... ha ha tak, tak Ziva obecnie ma na sobie zimową sierść, tak wygląda na maksa zapuszczony mamuci bulterier  🤣
Kilka kropek zaczyna na grzbiecie prześwitywać, więc na lato może ujrzę coś takiego:

Na zdj. SHARON STONE GOBLIN Opalplast; własność hodowli Goblin Kennel.

edit:
literówka
Dziewczyny, I need help znów 🙂

Niebawem Puyol się przeprowadza i trzeba będzie zawalczyć z wyciem - sąsiedzi. Zauważyłam, że jak szykuję się do wyjścia, to on popiskuje i ogólnie panikuje. Chowa się wtedy często pod biurko i jest spokojniejszy. W stajni parę dni temu 3 godziny (!!) przespał w samochodzie, nie chciał wyjść (traci orientację jak wsiadam na konia i panika). Sprawdzałam co jakiś czas czy nie wyje, nie stresuje się, ale on spał jak zabity w tym samochodzie. Cały ten opis po to, żeby spytać - czy klatka jest dobrym tropem na takie zachowanie? Pomyślałam, że skoro w ciasnych pomieszczeniach czuje się spokojniej, to może to mu pomoże się tak nie bać? Zamykanie psa w klatce jak się wychodzi z domu wydaje się na pierwszy rzut oka średnio humanitarne, ale może to tak z ludzkiego punktu widzenia tylko 😉? Macie doświadczenie z klatkami? Może mnie odeślecie do jakiegoś forum/lektury o tym? I jak duża ma być klatka dla pudla rozmiarów mojego 🙂?
Ostatnie pytanie - czy ktoś mógłby mi pożyczyć taką klatkę na próbę?? Będę dozgonnie wdzięczna 🙂

Sienka, o znawco, napisz mi co nieco plizz!

Edit:
http://allegro.pl/klatka-dla-psa-76cm-x-54-cm-x-64-cm-tanio-i1491543477.html
Taka jest ok?
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
13 marca 2011 22:29
Nie wiem czy klatka jest wyjściem na wycie, a próbowałaś konga albo kuli smakuli? Żeby go czymś zająć jak masz wyjść?


Mam jeszcze więcej zdjęć z dzisiejszych przepychanek, tym razem dzięki uprzejmości MKK.
Znów sporo fotek 😉



Plotki



Największy adorator Zivy - boston terier Czesław





Pokaż gdzie masz łaskotki!


Gimnastyka



Sztuczne oddychanie


Kop z półobrotu

3 ostatnie by Katja
JARA, ale boskie zdjęcia 😀 Pełna ekspresja 🙂 Zazdroszczę takich spotkań 🙂
Co do wycia - konga próbowałam, interesował się chwilę i olewka. Nie wiem nawet gdzie go mam. A napychałam kiełbachą i pastami - i nic. On w ogóle nie lubi niczego gryźć, nie ten typ. Myślisz, że klatka nic nie da? Kurcze, chciałabym spróbować, bo coś czuję, że to może być bingo... On nie wyje ze złością, nie szczeka - widać, że bardziej mu smutno niż wściekle 🙂
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
13 marca 2011 22:46
To nie tak, że myślę, że nic nie da. Ja klatki nie używam, ale psy które z nich korzystają (te które ja znam) są uczone od małego, że jak pani wychodzi to pies śpi do powrotu. Tyle, że one są zamykane z powodu psucia.
Zastanawiam się tylko czy Twój turbo-pudel w tym wieku klatkę przyjmie ok 😉
No więc właśnie dlatego chętnie taką od kogoś pożyczę i sprawdzę 🙂 Jakimś cudem chłop się zgodził na postawienie jej zamiast psiego legowiska w mieszkaniu, więc muszę kuć żelazo póki gorące i spróbować 🙂
Dzionka, ta klatka nawet nie musi być zamykana... 😉 Wystarczy, że pies będzie miał "azyl" IMO...
tylko do tego ustrojstwa też musisz mieć czas żeby go przyzwyczaić... 🙂
ash   Sukces jest koloru blond....
14 marca 2011 07:39
Dzionka ja mogę Ci pożyczyć klatkę! Nawet na długo 😀
Jest dość spora, więc Twój psiak będzie miał wygodnie.
A do naszego stadka (co prawda juz rok temu 😀) dołączyła Lilo:


Pozdrawiam
Anaa, mam czas go przyzwyczajać, więc tym się nie martwię. Najdłużej zostaje sam 3-4h, więc też bez tragedii, no ale wyje straszliwie 🙂

ash, naprawdę?? Super by było 🙂 Mogłabyś zmierzyć tę klatkę? Jeśli mi się zmieści do mieszkania, to bardzo chętnie bym po nią podjechała do ciebie 🙂 Dzięki!
donka, wypacaj go ode mnie
uwielbiam buldogi!
ash   Sukces jest koloru blond....
14 marca 2011 10:28
Dzionka, będę u rodziców pewnie jutro to zrobię pomiary!
ash, dzięki, będę bardzo wdzięczna 🙂

Jakie śliczne światłocienie, bardzo lubię takie zdjęcia, zwierzak zatopiony w błogości 🙂

Klatka jest dobra i na niszczenie i na wycie.Zasada jej stosowania polega na wyrobieniu w psie automatycznego, wręcz mechanicznego odruchu skojarzeniowego klatka=odpoczynek, wyciszenie, relaks.Dzionka, faktycznie ten ahumanitaryzm sytuacji wydaje mi się realny tylko z ludzkiego punktu widzenia🙂Kiedy nie ma nas w domu, prawidłowo pies śpi, odpoczywa, leni się, relaksuje.Nie gania po chałupie, tylko sobie leży godzinami w miejscu, nie potrzebuje więc do tego specjalnie dużej przestrzeni.Jeśli pies sobie nie radzi i nie potrafi się zrelaksować(a więc niszczy i/lub wyje), musimy go tego nauczyć.Tu nie ma przymusu, tu jest miejsce tylko na sprytną ludzką manipulację psim myśleniem-wszystko aranżuje się w taki sposób żeby pies był przekonany, że ON SAM chce tam siedzieć, spać w swoim przyjemnym gniazdeczku 🙂 Tylko faktycznie potrzeba na to dość dużo czasu, nie wolno się spieszyć, tu trzeba staranności.Nie można psa zostawiać zamkniętego na siłę na zbyt wczesnym etapie bo my przecież wychodzimy codziennie i nie da rady nie wychodzić z chałupy przez miesiąc-dwa bo przyzwyczajamy psa do klatki 😉 Jeśli się pospieszymy, zrobimy sobie pod górę.
Dzionka, jeśli zdecydujesz się kiedyś na zakup własnej klatki, zmierz Puyola jak kima rozciągnięty na boku-ile zajmuje na długość i-to bardzo ważne-na szerokość(tzn od głowy po same czubki stópków) i załóż pewien zapasik.Ja kupiłam klatkę za małą więc posłuży nam tylko na zawodach/seminariach/treningach żeby psa wsadzić do niej na chwilę, Do chałupy na stałe się nie nadaje 🙄
Witam!  🙂

W tym wątku jestem nowa, więc przedstwie wam moją sunię.
Wabi się Sonia. Jest to pies rasy shih-tzu. A w czerwcu skończy trzy latka.

Jej zdjęcie:

[img]http://C:\Documents and Settings\KontoInni\Moje dokumenty\15424_266_3953_shih-tzu.jpg[/img]

Tutaj jej strona na psy.elk.pl - http://sonia218.psy.elk.pl/


Pół roku temu była dopuszczana jednak nie została mamusią  🙁
Blow, dzięki za rady 🙂 zmierzę Puyola, kima 3/4 dnia, więc będzie okazja 😉 Kurcze, ale by było fajnie jakby wyszło...

ColoursLove, śliczna! Rodowodowa? Zawsze chciałam mieć shih-tzu 🙂
Dzionka dziękuję 🙂 Niestety nie jest rodowodowa. Ona była ostatnia w miocie i też jak ją kupowaliśmy była tylko Sonia. To jest mój drugi psiak tej rasy i nawet o tym samym imieniu, niestety tamta sunia zginęła pod kołami auta na wakacjach. Ale ta rasa w moim domu to czysty przypadek.
ColoursLove, jak nierodowodowa to mądrze zrobiła, że nie zaszła 🙂 Po co chcesz ją zaciążać? Współczuję przeżyć z pierwszym psiurem :/
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się