Konie czystej krwi arabskiej

jedna z moich arabek Złota Zorza to rod meski Kuhailan Haifi, z rodziny Selmy
Klacz charakter ma rewelacyjny, do tego odwazna, dobrze zbudowana, z dobrym ruchem.
Mam wrazenie, ba! wierze, ze ona mysli, czesto za mnie....
Bronze   "Born to chase and flee.."
28 grudnia 2010 15:14
A tak z czystej ciekawosci spytam - kto użytkuje saklawi pod siodłem ?? Niekoniecznie siwe  😎
A, - normalnie hardcore. Ciekawe jak skończył się Majerankowy friendship z człowiekiem ?
krzyżówki ale siwe 😉

Bronze   "Born to chase and flee.."
28 grudnia 2010 15:52
ogurek - siwe of course, faceci wolą blondynki a kobiety lubią brąz  🤣
Saklawi - ręka w górę !!
ta do góry to ojciec Saklavi I x El Dahma, matka Ibrahim x Semrie
ta na dole ojciec Ilderim x Milordka, matka pstrong kuhailan
ale obie duże i siwe, więc saklawi

to jeszcze brąz saklaviak, tyle że nie jeżdżony
http://marabians.pl/index2.php?option=pedigree&id=24&lang=en
Bronze   "Born to chase and flee.."
28 grudnia 2010 16:50
Ogurek - fajny ten "pan"  😍
A swoja drogą - ciekawe - na ile przynalezność do danej linii determinuje użytkowość konia arabskiego. I czy w ogóle determinuje ?
Pochwalcie się wiedzą - jak to za dawnych czasów bywało w dalekiej Arabii  ?
A.   master of sarcasm :]
28 grudnia 2010 16:53
A tak z czystej ciekawosci spytam - kto użytkuje saklawi pod siodłem ?? Niekoniecznie siwe  😎
A, - normalnie hardcore. Ciekawe jak skończył się Majerankowy friendship z człowiekiem ?


friendship sie skonczyl moim rozwalonym nosem  👿

a siwe saklawi uzytkowalam... pod siodlem... na Sluzewcu rzecz jasna  😉
arabiansaneta   Konie mamy zapisane w gwiazdach
28 grudnia 2010 17:47
Niuniek jest siwy, ale z rodu męskiego Saklawi I, a rodziny żeńskiej Rodania, więc według ortodoksów - mieszaniec. Natomiast uzytkowośc ma czysto kuhailańską!  🏇
Wojenka   on the desert you can't remember your name
28 grudnia 2010 18:01
Majeranka pamiętam z wyścigów( swoja drogą A. , jeździłaś u Kałuby?),a potem go widziałam u Waliszewskiego jak była ta cała akcja z wyprzedażą.Czy ktoś go wtedy kupił,nie wiem...

Znam trochę M-ek,i wszystkie są dość wrażliwe,takie konie jednego pana.Siłą z nimi nie ma szans wygrać.Prędzej dadzą się zabić,niż zrobią coś pod przymusem.
A.   master of sarcasm :]
28 grudnia 2010 18:04
Majeranka pamiętam z wyścigów( swoja drogą A. , jeździłaś u Kałuby?),a potem go widziałam u Waliszewskiego jak była ta cała akcja z wyprzedażą.Czy ktoś go wtedy kupił,nie wiem...


Niegrzeczny byl Majeranek  😉
Tak, zdarzylo mi sie tyrac miedzy innymi u Ciotki
arabiansaneta   Konie mamy zapisane w gwiazdach
28 grudnia 2010 18:29
Rzucanie dziobem i obrona przed tranzlowaniem nie bierze się z powietrza - ktos musiał przedtem robić mu to na chama, co na Torze często się zdarza. Takie konie często potem na sznurku chodzą jak koty
A.   master of sarcasm :]
28 grudnia 2010 18:34
Rzucanie dziobem i obrona przed tranzlowaniem nie bierze się z powietrza - ktos musiał przedtem robić mu to na chama, co na Torze często się zdarza. Takie konie często potem na sznurku chodzą jak koty


Niekoniecznie, ja na Sluzewcu przejezdzilam i przepracowalam jakies 18 lat w sumie i rozne przypadki znam.
Majeranek byl na tyle wywrotowy ze tranzlowac sie nie dal bez dutki ale do dutki sam pysk podawal.
Wojenka   on the desert you can't remember your name
28 grudnia 2010 21:51
No zajazdka wyścigowa jest ekspresowa i nikomu się nie chce poświęcić 5 minut więcej,żeby koń bez szarpania dał się otręzlować...
Manitoba,przyszła do mnie wiele lat po wyścigach,a na widok siodła TRZĘSŁA SIĘ ze strachu jak galareta...
W odpowiedzi na pytanie damarina oraz na sugestię
Z tymi Krzyżykami to się utarło przez Banata i Arbila,że pobudliwe. Wg niektórych wszystkie M-ki od Miry i Maciejki są szurnięte.Ale to opinie osób,które nigdy z tymi końmi nie obcowały,tylko nasłuchały się bajek.


rzeczywiście nie obcowałam bezpośrednio ale obserwowałam.
Dla przykładu-Rajd Kuhailana.bardzo ale to bardzo spodobał mi się Twój Mihrab,ambitny,do przodu,super prezencja,niezmordowany,dający się trzymać w ryzach-i o to ostatnie się rozchodzi.Trzeba umieć go trzymać w ryzach.Kiedy ja rozpływałam się w zachwytach nad nim mój niekoński małżonek wypowiedział znamienne słowa-Chciałabyś tak cały czas się szarpać i użerać czy sobie spokojnie jechać na luźnej wodz?.Tak ,ja bym się chętnie ,,poużerała''z takim ambitnym konikiem ale czy początkujący by nie tyle ,,chcieli'' co ,,umieli????''tak go prowadzić by nie rodzić konfliktów.

Po raz kolejny pragnę podkreślić że w/w koń nadał znajduje się w pierwszej trójce uwielbianych  przeze mnie koni czystej krwi i ja nie uważam go za ,,szurniętego krzyżyka''ale to nie jest koń dla każdego.
Chcialabym Wam przedstawic naszego ogiera
Zachary, w lutym skonczy trzy lata.

za duże zdjęcie 🤦
arabiansaneta   Konie mamy zapisane w gwiazdach
29 grudnia 2010 08:23
To ten od księdza Sławińskiego? Nastawiasz się w końcu na konie pokazowe czy użytkowe? Czasem mozna to pogodzić, ale rzadko.
Kawusia   słodka kawa z mlekiem i już bez vanilii :(
29 grudnia 2010 08:25
No, no Złota, jak inwestycja 🙂. Piękny, jakie masz dla niego plany?
Tak ten od ksiedza. Nastawilam sie na konie pokazowe, ale nie na same glowy.
Maja byc piekne i dzielne, z dobra psychika a pokazy to ma byc etap w ich zyciu. Wiem wiem, marzenia... 🤔

Kawusia, jakie plany... moze go jeszcze pokazemy, chcialabym w kazdym razie. Psychike ma dobra  a ruch 😍


edit-dodane zdjecia

za duże zdjęcia 🤦
Złota cudeńko  😍
Bronze ja osobiście posiadam wałacha z Saklawi - Bader (m.Barkarola/Alegro, o.Ararat) i od 7 lat startujemy z powodzeniem w rajdach 🙂 
w obejściu i pod siodłem jest spokojny, chociaż potrafi też oczywiście pokazać "różki", a na zawodach przez pierwsze kilkadziesiąt km zazwyczaj wpatruje się w trasę i nic innego go nie interesuje, jest zawsze bardzo skupiony i leci do przodu, ale nie tak, żeby nie można go było zatrzymać 🙂

Złota piękny!
arabiansaneta   Konie mamy zapisane w gwiazdach
29 grudnia 2010 10:19
Araraty przeważnie są słodkie. Ale linia żeńska u niego kuhailańska!
Wojenka   on the desert you can't remember your name
29 grudnia 2010 10:34
orjentica, Rajd Kuhailana to był  pierwszy w życiu wyjazd Mihraba gdzie indziej niż na wyścigi,a ogiera zapakowałam do przyczepy zaraz po zejściu z kobyły.
Największy problem był wtedy na popasach,bo koń nie lubił bezruchu 🤣 , ale wszystkiego da się nauczyć. Teraz to jest inny koń. A i na Rajdzie pamiętasz jechałyśmy razem,na końcu,z kobyłami,bo tam było najbezpieczniej(pociągi,itepe  :lol🙂.
A,i on wcale nie Krzyżyk,tylko Kuhailan Afas 😉 .

Ciekawostka: pokryłam "szurniętym" synem "szurniętego Borka" i "szurniętej" Minorki ,"szurniętą" wnuczkę Arbila,czyli Krzyżyk i kobyły z "szurniętej" linii M.
Efekt: ogierek,z którym da się zrobić wszystko,chodzi za człowiekiem jak pies,absolutnie niczego się nie boi,jest ciekawski,zrównoważony,pewny siebie.
Już się nie mogę doczekać jak za rok na niego wsiądę 🙂.

Złota, gratuluję nabytku.

A Bader rzeczywiście jest słodki 🙂

Wojenka dziękujemy 🙂 i nie da się ukryć, że to Twoje "maleństwo" jest genialne 😉
ciekawa jestem jak się będzie sprawował pod siodłem 🙂
Moim zdaniem to jest tak, legendy swoją drogą, genetyka swoją a wychowanie swoją. Poza tym nawet pełne rodzeństwo może się bardzo różnić (popatrzcie po swoich rodzinach 🙂 ), mamy na stajni dwie pełne siostry Eldon x Salamandra, poza tym, że są siwe to nic je nie łączy
Bronze   "Born to chase and flee.."
29 grudnia 2010 14:08
Złota, śliczny mordka - bardzo podobny do mojego słoneczka, tylko moje ciemnieje latem ( heh opalenizna  😉.
Nawet gwiazdkę mają taką samą co przynosi szczęście :-).
Czyżby jakiś Etnodronsowy klon ??
Bader - saklawi są nie do zdarcia  😉.

Młody w śnieżnej krainie szczęśliwości,
Bader - saklawi są nie do zdarcia  😉.



o tak, zdecydowanie się z Tobą zgadzam 😀
Zduśka Nie przypominam sobie  🙄 ale dziękujemy  :kwiatek:
Wojenka   on the desert you can't remember your name
29 grudnia 2010 22:52
Saklawiak saklawiakowi,ani kuhailan kuhailanowi nierówny.
Wojenko

A,i on wcale nie Krzyżyk,tylko Kuhailan Afas 😉 .


😡
Wtopa.
widzisz,super się dogadujecie,kon jest posłuszny,ułożony,bezproblemowy ale żywiołowy i w innych rękach mógłby rozwijać inne cechy.Wy jesteście poprostu dla siebie stworzeni-Ty masz doświadczenie i mocna osobowość ale dość,kto chce niech próbuje.
ja jestem w trakcie podjeżdżania młodej.ten dynamit z krótkim zapalnikiem natychmiastowo uspokaja się kiedy tylko znajduję się na górze.Araby są niesamowite.
To ten od księdza Sławińskiego?

Ciepielów to będzie od wiosny moja parafia 🙂. Często widzę za plebanią arabki.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się