naturalna pielęgnacja kopyt

Albo oślepłam albo nie ma mapy na 1 wątku  🤔 może warto innym kolorem zaznaczyć?
caroline   siwek złotogrzywek :)
18 listopada 2010 23:57
zajrzyj jeszcze raz 😉
piglet - ja też kupię sobie spodnie, ale czekam do świąt. I albo te, albo są jeszcze jedne fajne, ale nie pamiętam w którym sklepie, musze poszukać. I pad magnetyczny na plecy Back on Track, do zakładania po robocie, żeby mnie plecy nie bolały 🙂

W ogóle wciąż czekam na cęgi Mustada, dopiero przyjdą w przyszłym tyg :/ No ale lepsze to niż nic. bo tymi globala się nie da robić.
zajrzyj jeszcze raz 😉

No pięknie  😅
caroline   siwek złotogrzywek :)
19 listopada 2010 00:10
a tymczasem ja zrobiłam mały test i bardzo was przepraszam - wyglada na to, że rzeczywiście mogliście nie miec opcji edytowania tej mapki.  :kwiatek:
takze pozostaję do dyspozycji jako uzupełniacz danych 🙂 skrzynkę posprzątałam i miejsce na wasze PW jest 😉


tajnaa, czyli wszystko działa? 🙂
gacek czytając mapę widzę, że masz do mnie najbliżej, już w niedziele widzę Cię u mnie na kawie  😁 😜


Z wielką chęcią ale w poniedziałek :P bo tylko te mam wolne 🙂 ale kiedyś sie wybiorę, albo namówimy dee ( hmm nie wiem czy to sie tak odmienia 🙂 ) i przyjedziecie do mnie obydwie, mam 24 konie w tym kilka bardzo ciekawych przypadków do omówienia 🙂

Swoja droga za dużo was tam na dole czuje sie osamotniona tak sama jak palec 🙁  Bo Tajnaa ma jeszcze blisko do forumoweego guru 🙁

pad magnetyczny na plecy Back on Track, do zakładania po robocie, żeby mnie plecy nie bolały 🙂



A co to za cudo? Ja tez czekam na cęgi i raszpel bo mój tak sie już stępił że nie daje robić jednego konia ( a rekord to 7  i nawet wstałam na drugi dzień 🙂 ) I już nie mogę patrzeć na te kopyta które musze zrobić a sprzętu nie ma  👿 tez będzie za jakiś tydzień.
No to i ja się ujawniam, nie wiem czy chcecie mnie na mapce 😉 bo ja tylko 1 przypadek strugam, swój własny. I na żadnym kursie mnie nie było, ale od pół roku dea  :kwiatek: nas prowadzi.

Ale ja nie o tym chciałam - wstawiam tu link do zdjęć moich kopyt http://owce.org/kopyta/ i mam pytanie odnośnie ścian wsporowych. Wprawdzie te zdjęcia są stare, z sierpnia, ale tylko one wiszą na razie w sieci. Resztę dostawię wkrótce jakby ktoś chciał zobaczyć jaką rewolucję przechodzimy w prostowaniu krzywych kopytek. Po kliknięciu się powiększają.

Jak widzicie przody są paskudnie krzywe, wewnętrzna ściana się podwija a kopyta są zacieśnione (i podejrzewam, że to dlatego wciąż nie mogę doleczyć przednich strzałek). I w tych przodach po wewnętrznej stronie mam strasznie "wyrośniętą" ścianę wsporową, twardą, ciężką do wycięcia, co ją ciachnę to odrasta jak szalona. Nigdy nie wystaje z miski, ale odrasta praktycznie na 3 dzień po struganiu. Z zewnętrznej strony za to się ściera sama i w zasadzie nie ma co tam wycinać - a nawet jeśli coś jest to tnie się bosko.

Wycinać ją usilnie jak tylko odrośnie czy zrobić eksperyment i dać jej poszaleć? Niech rośnie jak chce?

O inne rzeczy w zasadzie w tej chwili nie pytam - fotki są stare, trochę nam się pozmieniało, nie wiem czy jest nawet sens komentować?
Żeby nie robić OT.
Co do ropy w kopycie lepsze będą otręby zamiast płatków owsianych, kosztują może 0,50 gr a lepiej się ze sobą zespalają tworząc jakby glinkę do tego rivanol, wata i zawinąć tak na dwa dni.


tak czy owak jest to OT. Obecnie już dość długie.  To jest miejsce na te pytania i informacje

http://re-volta.pl/forum/index.php/topic,1198.0.html


wydzieliłam do podlinkowanego wątku dyskusję o ropie w kopycie.
c.


Dodane:
Teraz moje pytanie dotyczące mapki:  dlaczego jak klikam na Warszawę, wyskakuje mi Dempsey i Averis, a Piglet nie? 
orangebay - moja kucka ma podobny problem w tyłach. Z tym, że struganiem co 2 tygodnie po 4 m-cach jedno kopyto znacznie się poprawiło a drugie nie bardzo. Tą stronę stromą piłowałam mocno, tą"rozklapaną" tylko brzeg pilnikiem, żeby wyrównać. Na to drugie kopyto już nie mam pomysłu. Zastanawiam się nad rtg - może tam w środku już coś się poprzestwiało??? Ciekawa jestem opinii mądrzejszych głów - może w moim przypadku też coś pomogą 🙂
zielona_stajnia u nas od roku 3 kopyta wyglądają fajnie, natomiast jedno cały czas jest "rozklapciane". Potrzebuje widocznie więcej czasu. Nie stresowałabym się aczkolwiek RTG nie zaszkodzi 🙂
trusia: wychodzi na to że ja się teraz z Averis nakładam, jedna na drugą...widać mnie ale dopiero jak się mapke bardzo przybliży...poprosze caro, zeby mnie jednak na te Łomianki przestawila,albo na Teofile
orangebay ja dopiero się uczę pod surowym okiem Wiwiany, a mnie dodali. Powinni może dopisać: raczkujący strugacz :P
ale czy wybierasz się do Warszawy na ten marcowy kurs? Zastanawiam się czy nie jechać samochodem, wziąć po drodzę parę osób. Będzie taniej i zabawniej.  :pijacy:




oooooo? jaki kurs?????? 😲
TAK! coś z dojazdem poniżej 5h!
rozumiem, że zapisy jeszcze oficjalnie nie ruszyły? czy ja niedowidzę?


a propos strzałek - u nas od 2-3 tygodni budyń na padoku. alternatywą jest miejscami podmokła łąka, także wcale nie różowo. mimo tego strzałki mi się z wolna rehabilitują. z czterech zgniłych zeszliśmy do dwóch. w zasadzie w ich przypadku to raczej oczekiwanie aż zrosną, bo ubytki są pod sporymi objętościowo farfoclami, które boję się całkowicie wyciąć (ograniczam się do płukania tego miejsca i ładowania tam 'trzech króli', świetnie się trzymają dopchani watą 😉 ) strzałki ogólnie też jakby mniej, za to dzieje się coś innego - wygląda to tak, jakby się nam strzałka delikatnie rozrastała na szerokość lekko  😅 w połączeniu z pokaźnych rozmiarów półksiężycem, który wykruszył się ostatnio spod pazura, zaczyna wprawiać mnie w stan euforii 😉
gacek tu sa ich produkty: http://www.backontrack.com/ sa dla ludzi, dla psów i dla koni. Dla koni znam i wiem, że działają, więc uznałam że dla ludzi też powinny 😉
U nas mało gdzie to jest do dostania, ale jak sie poszuka w sklepach internetowych niemieckich i angielskich, a nawet czeskich to można sobie sprowadzić.

Ja chcę sobie to zamówić, bo dokładnie ten odcinek pleców mnie boli : http://www.marystack.com/aaaaaaadin.html plus chcę wziąć kilka rzeczy dla babci.
Wyszperałam specjalnie dla Ciebie 🙂
http://www.parelli-info.waw.pl/forum/viewthread.php?thread_id=1186&rowstart=0



wielkie  :kwiatek:
dea   primum non nocere
19 listopada 2010 12:42
Na ten "iwent" ja również się wybieram  - z okolicznym kopytowym towarzystwem 😉
Mam nadzieję, że miejsc wystarczy  😀iabeł:
Dajcie znać jak będą zapisy  🙂 może chociaż z jednego kursu skorzystam.
No i umknęło moje pytanie... Czy jest tu jakiś specjalista od ścian wsporowych?  :kwiatek:
[a tak w ogóle to fundnęłam sobie fartuch kowalski, ło taki: http://shop.bober.com.pl/product_info.php?cPath=1259_1261&products_id=7495 i naprawdę jestem super zadowolona... żałuję, że zwlekałam z zakupem...konieć z brudnymi, śmierdzącymi spodniami  🏇



Jedyna rzecz DIY, jaka mi się udała (no, może niezupełnie całkowicie „mi”  🤣 ), to spodnie prawie-kowalskie. Kupiłam spodnie ochronne z takiego niby zamszu.  Oczywiście były masakrycznie duże, pewnie bym się w nich zmieściła razem z piglet i jeszcze kogoś byśmy mogły przygarnąć, ale dzięki temu pani od przeróbek po zwężeniu miała z czego ponaszywać kieszenie. W rezultacie mam spodnie, które bez problemu wkładam na bryczesy i kosztowały mnie ok. 100 zł. Gdybym sama mogła wykonać pracę pani od przeróbek, by było jeszcze taniej.  Ale ja zajmuję się tylko dwoma końmi, może przy większej ilości by te spodnie jakoś wadziły, nie wiem. Mają zdecydowaną wadę w postaci koloru, są jasne, jakieś takie sine. Ale oryginalna sinizna szybko znika po warstwą barw końsko-stajenno-ochronnych. 
o RAJU, NA TAKIE SEMINARIUM JA TEŻ CHCE JECHAĆ!! 🙂 przepraszam 🙂 to emocje 🙂 jak ktoś między Ostródą a Wawą mieszka to mogę autem może zgarnąć 🙂🙂
Dziękuję za dodanie mnie do mapki  :kwiatek:
Ja też chce na kurs  🏇 🏇 tylko ktoś wie kiedy będą zapisy ? Bo niestety znając siebie to przegapie  👿 więc jak ktoś biedzie coś wiedział to pisać dużymi litarami prosze :kwiatek:
orangebay, przede wszystkim masz koszmarne gnicie strzałek. Rów w strzałce wyłazi daleeko w miękkie tkanki. Jak doprowadzisz strzałki do porządku, będziesz mieć większe szanse na rozepchnięcie tego podłożonego kąta wsporowego.
Może (poza normalną higieną) warto rozważyć buty z wkładką na strzałkę?

IMHO wewn kąt wsporowy (ten od zawężenia) wyrasta tak szybko, bo na nim spoczywa większość ciężaru, ta strona kopyta jest mocniej dociążana niż druga i koń robi wszystko, żeby mieć na czym tam stać. Dodatkowo wycięcie tej ściany wsporowej osłabia tą stronę kopyta. Dlatego co wytniesz, to odrasta.

Wstaw resztę fotek aktualnych, ciekawam jak się kopyto zmieniło przez ten czas.
ja tez chcę jechać!
Wiwiana, wybierasz się autem? Przygarniesz kropka? 🙂
To może i ja pojadę? Wszak rozwijać się trzeba.  😉 Kto się nie rozwija, ten się cofa. A do stolicy mam blisko.
aien, przygarnę
Musze to napisać bo jak to usłyszałam to padłam jak długa  💃

Strugam konia mojej koleżanki wielkoluda, coś pod 180 cm, podobno miał problemy z trzeszczkami, 2 miesiące temu został rozkuty i chyba ma tak zostać 🙂
Dzisiaj znajoma do mnie pisze ze chce kupić buty dla Borysa, na to ja że raczej nie są mu potrzebne bo dobrze chodzi i sobie radzi chłopak, na to ona że nasz nadworny weterynarz powiedział i tu cytuje jej wypowiedz "jak będę na tym moim wiekim koniu P jechać na boso to mu kość kopytowa podeszwa wyjdzie "
No i teraz czy to jest wogóle fizycznie możliwe przy teoretycznie zdrowym kopycie? Ciekawa jestem jakie obciążenie musiało by być żeby stało sie cos takiego?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się