BaŚ, to jeszcze nic, chwilę później zadnie nogi były za płotkami:


Na szczęście koń doświadczony (to Bolero), więc jakoś się z tej sytuacji wyratował.


W sumie brawa dla niego, bo przecież wpadł w środek oksera przodem, tyły założył za płotki, a udało mu się wydostać nie łamiąc drągów ani nie zrzucając amazonki. No i był niesamowicie opanowany, pomimo iż dziewczyna trzymała go kurczowo za pysk i na pewno to całe zajście nieźle go zestresowało. Jak już zobaczył, że wszystko jest okej, to po prostu się zatrzymał. 👍