Słuchajcie potrzebuję waszej pomocy...chodzi o popręg do bezterlicówki.
Zakupiłam popręg Nortona na gumach-
http://www.gnl.pl/popreg-ujezdzeniowy-norton-p-2365.htmlwiem szału to on nie robi
No i pojawił się nie mały problem. Bo tak to miejsce które zaznaczyłam w kółku praktycznie nie pozwala mi na dopięcie pasków od siodła. Szlufki są ciasno przyszyte i blokują/ stwarzają opór przy dociąganiu popręgu/ zapinaniu.
Znowuż jak pominę je przy zapinaniu popręgu to końcówka popręgu schodzi na boki , odsłaniając sprzączkę... boję się żeby koń w tym miejscu się nie obtarł.
Moje pytanie co robić...
Czy opitolić popręg tak jak zaznaczyłam różową linią i nie przejmować się sprzączkami.
Czy ewentualnie rozpruć szlufki i nie wiem jakąś gumę tutaj wszyć w ich miejsce. Aby w nią wkładać popręg.
Samego popręgu się no nie pozbędę, na lepszy mnie nie stać.
Czy ktoś mi może odpowiednio poradzić?