KOTY

Dzieki Dzewczyny.. smutny, ciezki dzien.. Znalam ja od pierwszych godzin zycia.. jakbym cos czula, przepraszalam ja gdy wyjezdzala do nowego domku.
Ach, tyle kociego nieszczescia ostatnio w naszym watku..  Malutka Molly, Kacperek, chory kociaczek Hypnotize..

Ale jak tak szybko, to pewnie PP...  🙁

Podejrzewaliśmy to u Bisika, ale zmiotłoby go też w parę dni, a mam go przecież już miesiąc.
Mój kotek w klinice został. Od wczoraj prawie nie sikal. udawało mu sie tylko jak spał :/ Jego stan jest poważny, zagrazajacy zyciu. Jesli okaze sie ze przez wypadek ma porazone nerwy, to trzeba bedzie go uspić 🙁 Póki co bedzie cewnikowany pod narkoza i o 15 mamy zadzwonic. Strasznie sie boje 🙁 Mam nadzieje ze jest na tyle silny ze da rade sie z tego wylizac 🙁 Przezyl na autostradzie to i to musi przezyć 🙁  😕 😕
Hypnotize, trzymam mocno kciuki.

Dzisiaj wracajac z pracy zobaczylam kotke, w zaawansowanej ciazy. Miałam przy sobie troche parowek i psich przysmakow, wszystko zjadla podchodzac coraz blizej...widac bylo jednak ze dzika, bo z reki wziac nie chciala tylko patrzyla sie w parowke na rece i syczala... Kurcze gdybym chociaz wiedziala w ktorym miejscu sie okoci... smutno mi, bo wiem ze nic tak narpawde nie moge zrobic.
Hypnotize, będzie dobrze - zobaczysz!
Trzymamy kciuki!


Sienka, ale okolice znasz.
Może zapytaj na miau, kto pożyczy klatkę łapkę i polecą weta robiącego kastracje aborcyjne. Nie potrzebne są kolejne kocięta na świecie...
Hypnotize, mala przezyla autostrade wiec musi z tego sie pozbierac. Kciuki zacisniete. Musi sie kociakowi udac!
ehh.. te brzuchate kicie..zal ich strasznie..
dzwonilismy do kliniki. Kot nie zareagował na leki. mamy zadzwonic za godzine. Nie wygląda to najlepiej... 🙁
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
07 sierpnia 2010 14:26
Hypnotize, trzymam mocno zaciśnięte kciuki za małego.
jeszcze mocniej zaciskam kciuki...
niech jej sie uda.. juz wystarczy tych nieszczesc ..
incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
07 sierpnia 2010 15:52
Hypnotize daj znac co z małuchem też trzymam kciuki
Alvika   W sercu pingwin, w życiu foka. Ale niebieska!
07 sierpnia 2010 16:01
Urlopowałam się tydzień, a tu takie historie 🙁
Dziewczyny, trzymajcie się!
Makrejsza   POZYTYWNIE do przodu :)
07 sierpnia 2010 16:06
Hypnotize, daj znać co z maluchem.
Hypnotize, trzymam mocno kciuki...
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
07 sierpnia 2010 19:11
Goole mi nic nie wyszukało, na stronie związku też nic nie znalazłam.
Ostatnio zaczęłam się zastanawiać jak to jest z kursami na sędziego kotów. Miał ktoś do czynienia tutaj z takim kursem?
Mój kot po wykastrowaniu strasznie przytył mimo że jedzenia dostaje naprawde garstke i tak wydaje mi się że robi się grubszy i grubszy a ma niecałe 1,5roku do tego dostaje karme dla kastratów. Brzuch mu wisi, ma aż takie fałdy mam się zacząć niepokoić i odwiedzić weta czy to mogą być te tłuszczaki?
Makrejsza   POZYTYWNIE do przodu :)
07 sierpnia 2010 19:27
Ja mam szaloną teorię, że karmy dla kastratów to pic na wodę fotomontaż - sposób producentów na wciśnięcie mniej wartościowej karmy za większą kasę. Odkąd karmię koty karmami firm, które nie dzielą kotów na 10 000 typów, zapomniałam o tyciu futer.
tylko jego brat też kastrat na tej samej karmie wygląda normalnie a mój przy nim to mega grubas z brzuchem do ziemi
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
07 sierpnia 2010 19:34
emade, Pierwsze miesiące mogą tak wyglądać. moja po sterylce miała też natychmiastowy przyrost wagi, ale po pewnym czasie jej się ustabilizowało wszystko. jedynie torba wisi na brzuchu 😁
Niech ktoś mi powie, że koty się nie uśmiechają  😁:

o mamo  😍
Hypnotize milczy.. mam nadzieje, ze to dobry znak, ze maluszek zareagowal na leki i wszystko skonczy sie dobrze.
Hypnotize, i jak kotek?
z niepokojem czekam na wiesci tu...

natomiast moj kociak po powrocie z wakacji (pocztowka z wakacji ponizej) zadziwia mnie - nie moze sie odemnie odlepic 🙂 wlasnie sie wtulil w moje plecki 🙂
Hypnotize nie trzymaj w niepewności, nie było mnie, ale już ściskam kciuki za maluszka!
Notarialna co za ch*jówa, przepraszam, ale inaczej nie można tego nazwać!!!
sanna ojej... 🙁 🙁
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
08 sierpnia 2010 10:10
Bay, A myślisz, że ja inaczej nie myślę tak o niej? 🍴
Mały przegrał walke. Odszedł sam we snie wczoraj po godzinie 18 ;( ;( ;(
Generalnie od smego poczatku nie było szans na jego przezycie. Po upadku , najpewniej z pedzącego samochodu uszkodzil nie tylko lape ale także głowe, w zwiazku z tym OUN. Powoli przestawaly pracowac mu narzady wewnetrzne.  
Miałam go 4 dni, ale zabolalo mnie to okrutnie, dlatego sie nie odzywalam.
Był dla nas strasznie wyjatkowy, bo nigdzy nie chcielismy miec kota. ale stało sie tak ze on wybrał nas patrzac jak przjezdzamy samochodem. I od pierwszego momentu byłam w nim zakochana. Dogadal sie z psem, naszymi szczurami , pokochał mojego pluszowego królika.
Bedzie mi go okrutnie brakowało. Bo to był kot dla nas, a my dla niego...  😕 😕 😕 😕 😕 😕

Mam nadzieje ze po tych przejsciach , chociaz te ostatnie 4 dni czul ze jest kochany i ze świat nie jest jednak taki okrutny.
Bischa   TAFC Polska :)
08 sierpnia 2010 10:23
Kolejna kocia tragedia  😕 Trzymaj się , oby było więcej takich ludzi jak Ty !

[*]
Hypnotize, napisze tylko to, co czulam po odejsciu malutkiej Molly - "zycie, jest, q..a,  niesprawiedliwe.." 😕
bardzo, bardzo mi przykro.. to nie tak powinno sie skonczyc..
[']
wistra, magda , hypnotize - Ale cudaki śliczne!! :kwiatek: 😍

A to mój z niedzielnych akrobacji w ogródku, czyli pogoń za motylem  😁


Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
08 sierpnia 2010 10:28
Hypnotize, Szkoda małego. Ważne, ze poczuł się kochany. Kurczę tyle kocich tragedii ostatnio 🙁
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
08 sierpnia 2010 10:29
Hypnotize, bardzo, bardzo mi przykro! Ale zrobiłaś coś na prawdę niesamowitego. Dzięki Tobie maluszek odszedł we śnie, w spokoju i bez bólu.

Z drugiej strony, mama nadzieję, że to początek fascynacji kotami i może jeszcze jakaś bida znajdzie u Ciebie dom =)
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się