Breva,-ja jestem za wyprowadzaniem kotów- tych które lubią, bo to zawsze ruch i coś nowego, ale faktycznie- nie trzeba. koty oswajane od małego, łatwo nauczyć chodzenia w szelkach. Nie musi być to codziennie, dwa razy w tygodniu na pół godziny to dla wielu i tak atrakcja. Ważne, żeby zacząć z młodym- zabierając (zaszczepionego) ze sobą w różne miejsca, potem niewiele go rusza, a maluchy nie reagują tak histerycznie jak dorosłe- wyprowadzanie dużego kota może okazać się trudne. Pomaga to też przy ewentualnym transporcie.
odradzam puszczanie luzem.
-6 godzin dorosły kot spokojnie da rade- z małym może też, ale ja bym nie zostawiła.
Koty owszem- śpią długo, ale chyba wolisz, żeby spał w nocy, prawda? ;]
-ja z kolei polecam kocura- koty są indywidualistami, ale facet, to jednak zawsze facet- wymiętosisz i przyjmie co mu każesz, ale do łagodnych(!) psów też radzę zawczasu przyzwyczajać- może może przyjść koleżanka z małą kluchą? Ale nie da się ukryć że i koty i kotki mają najróżniejsze charaktery.
-To, że kot przywiązuje się do miejsca, nie do człowieka to bzdura. Mają, swoje miejsca, które pamiętają- ale i do podróży da się kota przyzwyczaić. O ile transport będzie znosił to mieszkanie w dwóch miejscach nie będzie przeszkodą.
O oswajaniu i przyzwyczajaniu do podróży możemy napisać szeroko później 🙂.
tak, okna trzeba zabezpieczyć, ale nie popularyzowałabym opinii, że kota można dowolnie zostawiać samego, na cały dzień 🤔wirek:
Wykastrowane koty nie znaczą. Zdarza się, ale nawet kotkom. Fakt, cuchnie.
Do jesieni? Masz może trochę wakacji teraz? to weź kota, jeśli malego wcześniej, żebyś mogła z nim trochę pobyć. Rudy mamy pierwszego dnia płakał jeśli się go zostawało, a że byłam zajęta, musiałam nosić go tak-

tylko wtedy był spokojny.
Z tymi kłakami jest trochę prawdy. Ale to też nie reguła- Ninja miał krótkie włosy, ale delikatny żołądek, mył też Rudego, a że nie wymiotował, to miał zatwardzenia. Ale są karmy i pasty, które standardowo pomagają.
Nie ma lepiej- dachowiec, czy rasowiec. W śród dachowców, rasy z kolei mają jakieś charakterystyczne rysy charakteru. Czego szukasz? Leniwego kanapowca, wymagającego, ale inteligentego indywidualisty, a może kota z motorkiem w dupie.
A generalnie polecam wziąć dwa 😀 zniszczeń tyle samo, a nawet mniej i mniej nudy gdy zostają same 🙂
serio 🙂