Teraz może ja o swoim futrzaku. Kotów do niedawna nie znosiłam ale kiedy wyprowadziłam się z domu, w którym zawsze były psy musiałam tutaj mieć coś łażącego pod nogami, ale że nie ma mnie długo w domu to pies by się męczył i wyczytałam o rasie kota syberyjskiego neva masquarade - koty z wyglądu, psy z zachowania. Niesamowita rasa. Każdy kto do mnie przychodzi nie lubiący kotów zakochuje się w moim Ivanie. Straszny z niego arystokrata, nawet wody nie pije jak normalne zwierzę tylko tak:
Niedługo dopuszczam go z kotką norweską leśna i zostawiam sobie potomka.
Wrzucam zdjęcia jak był mały - widać, że nieznośny, wszystkie guziki od pościeli miałam poodgryzane 😁
Zdjęcie niżej w swojej obecnej postaci.