Powódź, maj 2010 i jej następstwa

o masakra.. nie słyszałam o tym.
plejadowa   Champion team!
19 maja 2010 21:49
fala we Wrocławiu ma przejść w piątek rano, i są to oficjalne i potwierdzone informacje 🙂
W okolicach Opola, z tego co słyszałam, sytuacja jest baaaardzo średnia. Tak więc - do jutra można spokojnie czekać (jeśli o Wrocław chodzi) a jutro czas się zastanawiać.
Dziś w telekspresie coś tam pokazywali o tej powodzi i był moment, jak pokazali kota próbującego wdrapać się na ścianę stajni bez rezultatu... ludzie nie mają pojęcia o tragizmie tego zjawiska  🙁
pokazywali ślimaczka na patyczku, Pani sie wypowiadała, ze normalnie to niszczy wszystkie ślimaki na działce, a ten ją wzrusza...takie sytuacje wywołują w ludziach inne emocje.
PokazująSandomierz- nie miałam pojęcia o ogromie tej tragedii.
O tych koniach to o Tarnów czy Tarnobrzeg chodziło?
słyszałam dzisiaj w stajni plotki o tym, konkretnie przy drodze na Tarnów z Wieliczki, więc nie A4. jeżdżąc tamtędy widywałam stajnię obok hotelu, okolice Suchoraby, Bodzanowa - a więc nad Rabą, która ponoć nieźle wylała...
Cariotka   płomienna pasja
19 maja 2010 22:22
ale konie uratowane🙂 więcej o tej tragedii w wątku stajnie krakowskie.
Jezuu, chyba dopiero zdałam sobie sprawę z powagi sytuacji. Ja tu sobie siedzę w suchutkim domku a tam ludziom domy podtapia.  🤔

Krakowiacy, Opolanie i inni południowszczanie, jak to wcześniej ktoś napisał - przesyłamy suche fluidy! Tym razem z Podlasia!

To jest coś strasznego, dopiero dzisiaj włączyłam TV i zobaczyłam reportaż, ludzie zapłakani, zostawiają cały swój dorobek...
cieciorka   kocioł bałkański
19 maja 2010 23:52
u nas ma fala być koło weekendu- mam jakieś 200m do wału.... o którego stanie nieciekawe rzeczy słyszałam 🙁
do wisły jakieś pół kilometra, na szczęście po drugiej stronie stolicy patrząc z południa.


dopóki nie zobaczyłam relacji w telewizji powódź nie docierała do mnie, teraz ciągle o tym myślę, strasznie mi przykro, trzymajcie się! a ci którzy mogą, niech pomagają! pamiętajcie też o małych zwierzakach koniecznie!

kiedyś mnie takie rzeczy nie przejmowały zbytnio, dziś jestem bardzo poruszona, mimo, że nie potrafię sobie wyobrazić, jak wygląda fala powodziowa, ani jak z nieba może spaść tyle wody by zatopić domy!

trzymam za was kciuki i jestem z wami, tylko tak mogę pomóc! meldujcie się!
Boję się że zaleje mojemu wujkowi dom na trasie Kazimierz Dolny - Puławy. Jest jakieś 100m od wału... A dom nówka, dopiero co postawiony, mają się wprowadzać niedługo  🙁
dzięki laski wasze trzymanie kciuków dało radę  :kwiatek: , właśnie przed chwilą wróciłam do domu. Konie wszystkie już pojechały do wyżej położonych stajni ale jaja były jak berety. z wczoraj komunikat był taki iż woda przyjdzie w piątek a tu nagle koło 18stej przyjeżdża straż miejska i do nas że mamy 2 godziny na wywóz koni bo idzie woda i zaleje drogę. a w stajni 12 koni siano owies sprzęt ( 2 moje konie już były w innej stajni na szczęście). no to wpadliśmy w popłoch lekki i heja do roboty. w pół godziny zrobiły się cztery bukmanki i kupę ludzi do noszenia rzeczy, tylko dzięki nim daliśmy radę wszystko powywozić. niektóre konie miały oczywiście inne zdanie na temat wejścia do przyczepy ale w ten czy inny sposób weszły. jak stamtąd wyjeżdżałam to jeszcze nie było zalane ale niestety komunikaty nie są optymistyczne będzie zalane na co najmniej metr i zostanie tak do wtorku  😕  😕  😕  jeszcze  raz chciałam bardzo podziękować osobą które dzisiaj przyszły i przyjechały żeby nam pomóc  :kwiatek:  :kwiatek:  :kwiatek:
Matrix - Super że się wszystko udało.

Niby chodzą komunikaty w radiu i telewizji  że woda opada, oby tylko nie dolało z góry bo będzie powtórka z rozrywki.

Mówią że Opole się obroniło, jedynie jakieś wsie obok zalało? Opolanko, jak tam sytuacja?? Jak Twoja stajnia??
Tak po powodzi:
-do zalanych piwnic polecam Stalosan -jak już wodę się wybierze.
Pochłania,odkaża,nie śmierdzi i działa antygrzybiczo.
Wysypać,poczekać aż wyschnie i powymiatać.
Zalało nam laboratorium w pracy :/

Rzeszów na razie się jakoś broni, walczy, gorzej z resztą Podkarpacia 🙁
majek   zwykle sobie żartuję
20 maja 2010 07:45
ciekawe, jak Wisła zachowa się u nas. Profilaktycznie koleżanka znad Wisły podrzuca nam konia, resztę rozdaje po okolicznych stajniach. Kurde.
wrazie czego mam dwa wolne boksy pod trzebnica kolo wroclawia- tam wody nie bedzie. i 2 kolo sycowa, oprocz tego ze tu kupa blota to tez nic nie grozi. wrzuce w ogloszenia.
też właśnie usłyszałam, że Opole się utrzymało
Zalało nam laboratorium w pracy :/

Bardzo Wam zalało?
Odkąd nam wywaliło po burzy z podłogi wodę - komputery trzymam już wysoko.
Takiej wody w Krakowie, nie było od czasów umieszczenia punktów pomiarowych stanu wód, tzn, na pewno od 2 wieków:

kutkow\LPSOPiP_miasto_Krakow\2.Specyfika_lokalna_i_historia_powodzi\2.2._Historia_powodzi_w_Krakowie.pdf

Aż strach pomyśleć co będzie dalej, i czy tama we Włocławku wytrzyma, ja na wszelki wypadek,przeprowadzam ewakuację całej stajni. 😕

Czy ktos wie, na kiedy tą falę przewidują w Warszawie ❓
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
20 maja 2010 09:45
Podobno nowa fala deszczów zacznie się w poniedziałek. Bosko. :/
Jestem całym sercem z ludźmi, których ta powódź dotknęła bezpośrednio.
Pamiętajcie o zwierzętach, które zdane są na Was.
Ślimaki o powodzi wiedzialy juz w niedziele rano.
Wszystkie wspięły sie jak najwyżej, na łodygi, pędy.

U mnie wczoraj tak wyglądało pastwisko, łaki do koszenia


A rzeka wystąpiła z brzegu na niewielkim odcinku i daleko ode mnie.
Jak wczoraj zaczęła opadac, to u mnie zaczęło przybywac.
Choc nie tylko u mnie.Wszystkie łąki pod wodą, po lonzowniku pływają kaczki - nawet wiata zalana


To siano mam z głowy, choc najgorsze, ze nie mam gdzie paść koni.

Woda nie wsiąknie, bo nie ma gdzie , nasączona jest od jesieni i znowu ma padać  :/

No ,ale innym zalało domy, więc niby nie jest tak źle.
duunia   zawiści nożyczki i dosrywam z doskoku :)
20 maja 2010 10:53

wiem ze nie tu z takimi pretensjami ale....

DLACZEGO DO CHOLERY NIE OGLOSZONO STANU KLĘSKI ŻYWIOŁOWEJ  ❓ ❓  😤 😤 😤

Boję się że zaleje mojemu wujkowi dom na trasie Kazimierz Dolny - Puławy. Jest jakieś 100m od wału... A dom nówka, dopiero co postawiony, mają się wprowadzać niedługo  🙁


Podobno Pułąwy już powoli zalewa. Jak dojadę do domu to się dowiem więcej.
My się już na 100% przenosimy 2 piętra wyżej.
Koło wrocławia jest bardzo nieciekawie, ale wójt gminy powiedział że nic nie bedzie i nie ma strachu.
13 lat temu prezydent Zdrojewski był w Radwanicach i powiedział ze nie bedzie wody a rano dnia następnego wszystko popłyneło.
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
20 maja 2010 11:03
vill_18, A jak się ma centrum Wrocławia? Mieszka tam moja znajoma (akademiki), ale mówiła wczoraj, że jest ok. Jednak dzisiaj już pojechała na weekend do domu to nie wiedziała. Mówiła, że wały praktycznie ledwo się trzymają. A akademik ma niedaleko nich..

Ja współczuję tym osiedlom co są umiejscowione nad wałami 😵
[quote author=Poncioch link=topic=24012.msg592418#msg592418 date=1274311062]
Boję się że zaleje mojemu wujkowi dom na trasie Kazimierz Dolny - Puławy. Jest jakieś 100m od wału... A dom nówka, dopiero co postawiony, mają się wprowadzać niedługo  🙁


Podobno Pułąwy już powoli zalewa. Jak dojadę do domu to się dowiem więcej.
[/quote]

Oby nie zalało... Jak będziesz wiedziała co i jak, to napisz, proszę. Zadzwoniłabym do wujka, ale on i tak jest bardzo zajęty i w wielkim stresie.


Ten rok to jakieś przekleństwo dla Polski - katastrofa prezydenckiego samolotu, powódź... co jeszcze?  :emot4:
Nie mam pojęcia jak centrum
Wczoraj sie wypiowiadał jakis gość że nie beda ulice zalane Wrocławia, no chyba że.....wały nie wytrzymaja itp itd
incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
20 maja 2010 11:21
Mój M mieszka niedaleko Odry...W 97 mieli w piwnicy 2,2m wody 🤔
Mnie właśnie zalewa 🙁
Czekam jeszcze godzinkę, bo podnosi się powoli i wywożę konie.
Trzymać kciuki, bo ponoć już opada. U nas tego nie widać.
cieciorka   kocioł bałkański
20 maja 2010 11:32
trzymamy, tylko w razie czego nie czekaj za długo!
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się