Anka patrząc na gniadego i karego (skarogniadego?) z Twojego avatara mam wrażenie, że je po prostu przemalowywujesz w PSie 😂
...no i sie wydalo...
Anka wlasnie zbieram szczeke z klawiatury, pakuje walizki i jade do Ciebie na nauki czy tego chcesz czy nie 🏇 A powaznie to powiedz jak sie dochodzi do takiego perfekcyjnego dosiadu? To ze miliony godzin spedzone w siodle to sie domyslam ale czy mialas trenera ktory Cie "usadzal" w siodle ciezkimi treningami czy ot tak poprostu masz taki talent i moge sobie nawet glowy nie zawracac To praca. Dupogodziny po prostu. Czasem zaciskanie zebow i codzienna walka nad slabosciami. Nadal nie jest idalnie, nadal musze sie pilnowac, zeby wodza krotka byla, zeby reka spokojnie lezala, zeby cialo mnie sluchalo. Czasem zsiadam z konia i mysle sobie, ze jestem za glupia i nigdy nie naucze sie jezdzic, czasem cisna mi sie lzy do oczu, a czasem, jak np w dniu tej sesji z gniadym, mam wrazenie, ze jestem w niebie 😉 w przeciagu ostatnich trzech lat uczucie bycia beztalenciem i uczucie udanej jazdy wyrownaly sie na 50:50, co mnie cieszy. 😉
do wszystkich dziekuje :kwiatek: