O tym, że pogoda się popsuła i wszystkie plany poszły w las. A miałam dziś zacząć pracę z nowymi końmi. Teraz to nie wiem nawet, czy swoje dam radę pojeździć.
o tym, że leje deszcz i jest zimno! 🙁 w związku z tym plany się posypały 🙁
Mysle o tym, jak bardzo lubie ta druzyne. Uwielbiam tych panow bardzo, baardzo! 🙂
o tym czy jutro uda mi się pojechać na jazdę
O tym, że mam możliwość i pomoc od Julie żeby wsiąść na spokojną kobyłkę, ale sie boję.
Chcę i nie chcę.
Boję się spaść i połamać.
Wczoraj siedziałam w siodle 1 raz od wypadku i połowy z jazdy nie pamiętam, tak byłam zdenerwowana 🤔wirek:
Mam nadzieję, że nerwy i strach wkrótce mi przejdą, bo inaczej nie wyobrażam sobie jeżdżenia.
A to dlatego że w polowie grudnia spadłam z konia i złamałam nogę w 3 miejscach.
Miałam 7 śrub i blachę, 2 wyjęli, reszta za rok.
I nadal boli. Może za miesiąc będe w miarę normalnie chodzić bez kuli.
o tym, że pogoda za oknem jest fatalna, a chciałam iść z małą na spacer
o tym kto jutro wygra bitwę Kudłaty vs przyczepa...
i jak zostanie ocenione pół roku naszej ciężkiej pracy 🙁
o tym, że wzruszył mnie program you can dance, a głównie jak uczyli się do piosenki Michela
że Diadema sprzedali i bardzo za nim tęsknię... 😕
debilizm ludzi nie daje mi o sobie zapomniec
z racji swiat, jedna z agencji (kreatywnosc ... piiiiiiiiiiiiiiiip) rozeslala ZYWE (!) kurczaki w pudelkach
o tym czy spodobam się mężowi w nowej fryzurce 🙂
O tym,ze cholernie boli mnie pocieta reka :/
martva -czemu pocięta?
o tym, że moja niunia super się śmieje 🙂 ( po mamie 😁 :kocham🙂
Nie wiedzialam,ze tata rano naostrzyl noze, robilam sobie kanapke, zagdalam sie z mama i.. 😵
Ała!
Hahah no ale jednak moja panika na widok krwi znowu sie potwierdzila, cos w tym musi byc 😁
No i jak przypomne sobie widok ostrza w rece.. 😵
że jestem cholerną szczęściarą!
myślę o tym, że bidulka martva nieźle zawojowała dzisiaj 🙂
o tym, że dawno nie miałam tak dobrego dnia, mimo że nic tego nie zapowiadało 😅
myślę o tym, że bidulka martva nieźle zawojowała dzisiaj 🙂
Heheh a no troche powojowalam dzis 😁 :kwiatek:
O tym że pada ten cholerny, mokry deszcz i ma się to w najbliższym czasie nie zmienić! 👿 a chciałam jechać do stajni
O tym że powinnam się urodzić ze 100 lat temu, wtedy to były czasy....
Że ostatnio mi się w miarę fajnie jeździło , a to rzadkość ...
O tym ze za dwa tygodnie wyjezdzam do pracy przy koniach. Chce tego ale sie boje....
znowu dostałam mandat 🙄 🤔
trzeba zwolnić, bo do magicznej liczby już niedaleko 🤦
Mam urlop i jest mi z tym świetnie!!
Ze jestem w czarnej d**** ...
O tym że jak mój mąż w końcu wróci do domu to ma wpier*** 🤬 😤 👿
o tym, że znowu znalazłam się na życiowym zakręcie ...
O tym ze za dwa tygodnie wyjezdzam do pracy przy koniach. Chce tego ale sie boje....
Myślę dokładnie o tym samym 🙁 Z tym że ja mam wyjechać w środę 🙁
I z jednej strony baardzo mocno tego chcę, potrzebuję pieniędzy i chciałabym się czegoś nauczyć i zobaczyć coś nowego, a z drugiej strony boję się, że nie dam rady, że mnie zwolnią i pieniądze zainwestowane w ten wyjazd pójdą w błoto, nie chcę zostawiać konia i przyjaciół 🙁
o koledze Rumianku(Kamillu) 😁 O Przyjaciółce... 😕
O tym, że nie potrzebie źle nastawiałam się do mojego konia przez pół roku, a on jednak nie jest taki zły i zaczynam go lubić 😀
O pewnym duńczyku 😍
O tym, że mi się nie chce uczyć, ale trzeba się za to zabrać bo jutro już szkoła 🤔