Dziewczyny już zaślubione- co zrobiłyscie ze swoimi sukniami ślubnymi? Bo moja nadal wisi u mnie w szafie i chcę się jej pozbyć. Sprzedaż przez allegro jakoś do mnie nie przemawia, w komis to zawsze ryzyko, że ją zniszczą zanim doczeka się kupca...
Ja jeśli będę chciała, mogę oddać moją do salonu - salon odkupi i będzie miał w komisie. Ale nie wiem, czy sie na to zdecyduję.
Opolanka- spóźnione gratulacje! :kwiatek:
opolanka, a ty nie miałaś mieć ślubu 14.08.210 ?
opolanka, graki 💃 co sie nie przyznajesz ze to juz? 🤬
Laguna - moja suknia leży w szafie, jakoś żal mi ją sprzedać, za 1/3 jej ceny :/
opolanka gratulacje!!!
Ale, ale , cos nam się wszystkim pomyliło??? O ile pamietam to ślub miał byc w sierpniu...?
Bo pewnie jest w sierpniu 🙂
Opolanka napisała tylko, że może suknię wstawić do komisu już PO ślubie. Tak się pewnie umówiła w salonie przy zakupie.
edyta popatrz na suwaczek opolanki 😉
No właśnie o.O
Opo! Skąd ta zbiorowa pomyłka?
Może teraz wzięła cywilny 😉
Dziewczyny już zaślubione- co zrobiłyscie ze swoimi sukniami ślubnymi? Bo moja nadal wisi u mnie w szafie i chcę się jej pozbyć. Sprzedaż przez allegro jakoś do mnie nie przemawia, w komis to zawsze ryzyko, że ją zniszczą zanim doczeka się kupca...
jak poczekasz jeszcze pare lat a mi uda sie schudnąć (bo na zdjęciach wyglądasz na bardzo szczuplutką osobę) to ja chętnie ją odkupie od Ciebie bo widziałam ja juz dawno dawno w ogloszeniach na volcie i strasznie mi sie podobała😉
opolanka - gratulacje 🙂
możliwe, że cywilny miała
Cywilny mieliśmy ze względu na kredyt na mieszkanie. A ślub właściwy będzie 14 sierpnia.
A co do sukni to pani w salonie zaproponowała odkupienie, ale nie wiem czy sie na to zdecyduje. Chyba nie bede sie mogła z nią rozstac 🙂
[quote author=Gienia-Pigwa link=topic=34.msg507612#msg507612 date=1267628046]
edyta popatrz na suwaczek opolanki 😉
[/quote]
hehe faktycznie 😉
prawie każda ma jakiś suwaczek to już mi się miesza
Cierp1enie- mi tez na początku było żal, ale powiedzmy szczerze- gdzie ja ją założę?
O kurczę, Opo, dopiero zobaczyłam, gratki 🙂
Ja jeszcze nie wiem, co ze swoją suknią zrobię. Marzy mi się sesja z końmi 😜 i nie wiem, w jakim stanie po niej będzie i czy ktokolwiek będzie chciał ją odkupić...
Laguna - na sesje letnie z koniem 😀 :P
ja swoją już 2 razy wykorzystałam 🙂
My mieliśmy taką

tylko w bardziej ślubnych strojach 😀
Cierp1enie- i ciekawe kto by miał mi te zdjęcia robić 😉 Mąż w jeden dzień zrobił Zosi więcej zdjęć niż mnie przez całą naszą znajomość 😂
Laguna - hihi też męża zatrudniam do zdjęć, a później się drę na niego, że zrobił beznadziejnie i żadne mi się nie podoba 😁
Z fotografem też mam problem, bo zazwyczaj to ja robię komuś, a mi nie ma kto.
No, ale jeśli nie sprzedam sukni to na wakacje ją wykorzystam do sesji końskiej 🙂 a welon mój 2 metrowy na pewno pójdzie w ruch 🙂
A jak uwas było na weselach z 1 tańcem? Jakieś przygotowania, układy czy na spontanie?
Ponieważ mój mąż tańczyć nie lubi i nie umie to doszłam do wniosku że namawiać go na żadne kursy nie będę na siłe bo to bez sensu. Parę razy w domu zatańczyliśmy do piosenki wybranej i tyle - jakoś poszło 😉
Widziałam wiele pierwszych tańców na weselach. Niektóre moim zdaniem były okropne, sztuczne, wręcz niesmaczne. No a pajacyki to już w ogóle porażka🙂
Wydaje mi się że takie uczenie sie na siłę jakiegoś układu na pierwszy taniec jest głupie. Co z tego że pierwszy taniec wykuty na blachę jakoś pójdzie jak potem każdy kolejny to mała katastrofa. Co innego jak para świetnie razem tańczy.
my tak samo mieliśmy jak Muffinka. Mąż nie umie tańczyć więc poszliśmy na żywioł 🙂
Ja tak jak Muffinka i Cierp1enie- mąż antytalent do tańca. Byliśmy na kursie ale po 4 lekcjach zrezygnowaliśmy, bo inni uczyli się już 3 tańca, a my nadal męczyliśmy cha-chę 😂
Więc nasz taniec to było po prostu z nóżki na nóżkę 😉
U nas w ogóle nie było pierwszego tańca. Mąż tańczący, ja tego nie cierpię. Po prostu zaprosiliśmy gości na parkiet i poprosiliśmy, żeby na pierwszy taniec nie liczyli. Tak samo, jak na tańczenie z panną młodą.
Lanka_Cathar - i jak tam? faktycznie nikt nie prosił?
[quote author=Lanka_Cathar link=topic=34.msg511373#msg511373 date=1267907901]
U nas w ogóle nie było pierwszego tańca. Mąż tańczący, ja tego nie cierpię.
[/quote]
Lanka a ja myślałam, że to to ylko ja nie lubię tańczyć 😁 Jednak u nas będzie pierwszy taniec. Jakoś się przemęczę 😉 Poza tym to będzie wolna piosenka, więc popląsamy sobie po parkiecie 😎
U nas mój W. nie lubi tańczyć, ale pozwoliłam mu wybrać pierwszą piosenkę i się zgodził - dziwnie się będzie tańczyć do wolnego, metalowego kawałka 😁
Wybraliśmy już zaproszenia i winietki/podziękowania dla gości. Nie będziemy mieć paczek z ciastami, wesele w karczmie w takim wiejskim stylu więc wymyśliliśmy coś takiego
http://moda.allegro.pl/item937028467_winietki_wizytowki_drewniane_wesele_studniowka.html - co myślicie 👀
A na zaproszenia zdecydowaliśmy się na takie
http://moda.allegro.pl/item914731226_cudne_zaproszenia_slubne_sophia_gratisy.html - zamówiliśmy próbki i strasznie nam się spodobały. Są naprawdę solidnie wykonane.