... ślub :) ...

incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
02 marca 2010 19:58
dziękuje za odpowiedz 😉
opolanka   psychologiem przez przeszkody
03 marca 2010 12:54
Dziewczyny już zaślubione- co zrobiłyscie ze swoimi sukniami ślubnymi? Bo moja nadal wisi u mnie w szafie i chcę się jej pozbyć. Sprzedaż przez allegro jakoś do mnie nie przemawia, w komis to zawsze ryzyko, że ją zniszczą zanim doczeka się kupca...


Ja jeśli będę chciała, mogę oddać moją  do salonu - salon odkupi i będzie miał w komisie. Ale nie wiem, czy sie na to zdecyduję.
yga   srają muszki, będzie wiosna.
03 marca 2010 13:03
Opolanka- spóźnione gratulacje!  :kwiatek:
opolanka, a ty nie miałaś mieć ślubu 14.08.210 ?
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
03 marca 2010 14:00
opolanka, graki  💃 co sie nie przyznajesz ze to juz?  🤬
Laguna - moja suknia leży w szafie, jakoś żal mi ją sprzedać, za 1/3 jej ceny  :/
opolanka gratulacje!!!
Ale, ale , cos nam się wszystkim pomyliło??? O ile pamietam to ślub miał byc w sierpniu...?
Bo pewnie jest w sierpniu  🙂
Opolanka napisała tylko, że może suknię wstawić do komisu już PO ślubie. Tak się pewnie umówiła w salonie przy zakupie.
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
03 marca 2010 14:54
edyta popatrz na suwaczek opolanki 😉
Dworcika   Fantasmagoria
03 marca 2010 16:38
No właśnie o.O
Opo! Skąd ta zbiorowa pomyłka?
Może teraz wzięła cywilny 😉
Solina   Wszyscy mamy źle w głowach że żyjemy hej hej la la
03 marca 2010 21:17
Dziewczyny już zaślubione- co zrobiłyscie ze swoimi sukniami ślubnymi? Bo moja nadal wisi u mnie w szafie i chcę się jej pozbyć. Sprzedaż przez allegro jakoś do mnie nie przemawia, w komis to zawsze ryzyko, że ją zniszczą zanim doczeka się kupca...


jak poczekasz jeszcze pare lat a mi uda sie schudnąć (bo na zdjęciach wyglądasz na bardzo szczuplutką osobę) to ja chętnie ją odkupie od Ciebie bo widziałam ja juz dawno dawno w ogloszeniach na volcie i strasznie mi sie podobała😉
opolanka - gratulacje 🙂

możliwe, że cywilny miała
opolanka   psychologiem przez przeszkody
04 marca 2010 08:46
Cywilny mieliśmy ze względu na kredyt na mieszkanie. A ślub właściwy będzie 14 sierpnia.

A co do sukni to pani w salonie zaproponowała odkupienie, ale nie wiem czy sie na to zdecyduje. Chyba nie bede sie mogła z nią rozstac 🙂
[quote author=Gienia-Pigwa link=topic=34.msg507612#msg507612 date=1267628046]
edyta popatrz na suwaczek opolanki 😉
[/quote]

hehe faktycznie  😉
prawie każda ma jakiś suwaczek to już mi się miesza
Cierp1enie- mi tez na początku było żal, ale powiedzmy szczerze- gdzie ja ją założę?
Makrejsza   POZYTYWNIE do przodu :)
04 marca 2010 16:10
O kurczę, Opo, dopiero zobaczyłam, gratki 🙂

Ja jeszcze nie wiem, co ze swoją suknią zrobię. Marzy mi się sesja z końmi  😜 i nie wiem, w jakim stanie po niej będzie i czy ktokolwiek będzie chciał ją odkupić...
Laguna - na sesje letnie z koniem 😀 :P
ja swoją już 2 razy wykorzystałam 🙂
popatrzcie na co się natknęłam 😉

Funny Wedding Cake Toppers

http://thingsfestive.weddingstar.com/wedding-cake-toppers/funny-cake-toppers/view-all
My mieliśmy taką

tylko w bardziej ślubnych strojach 😀
Cierp1enie- i ciekawe kto by miał mi te zdjęcia robić 😉 Mąż w jeden dzień zrobił Zosi więcej zdjęć niż mnie przez całą naszą znajomość 😂
Laguna - hihi też męża zatrudniam do zdjęć, a później się drę na niego, że zrobił beznadziejnie i żadne mi się nie podoba  😁
Z fotografem też mam problem, bo zazwyczaj to ja robię komuś, a mi nie ma kto.
No, ale jeśli nie sprzedam sukni to na wakacje ją wykorzystam do sesji końskiej 🙂 a welon mój 2 metrowy na pewno pójdzie w ruch 🙂
A jak uwas było na weselach z 1 tańcem? Jakieś przygotowania, układy czy na spontanie?
Ponieważ mój mąż tańczyć nie lubi i nie umie to doszłam do wniosku że namawiać go na żadne kursy nie będę na siłe bo to bez sensu. Parę razy w domu zatańczyliśmy do piosenki wybranej i tyle - jakoś poszło 😉
Widziałam wiele pierwszych tańców na weselach. Niektóre moim zdaniem były okropne, sztuczne, wręcz niesmaczne. No a pajacyki  to już w ogóle porażka🙂
Wydaje mi się że takie uczenie sie na siłę jakiegoś układu na pierwszy taniec jest głupie. Co z tego że pierwszy taniec wykuty na blachę jakoś pójdzie jak potem każdy kolejny to mała katastrofa. Co innego jak para świetnie razem tańczy.
my tak samo mieliśmy jak Muffinka. Mąż nie umie tańczyć więc poszliśmy na żywioł 🙂
Ja tak jak Muffinka i Cierp1enie- mąż antytalent do tańca. Byliśmy na kursie ale po 4 lekcjach zrezygnowaliśmy, bo inni uczyli się już 3 tańca, a my nadal męczyliśmy cha-chę 😂
Więc nasz taniec to było po prostu z nóżki na nóżkę 😉
Lanka_Cathar   Farewell to the King...
06 marca 2010 20:38
U nas w ogóle nie było pierwszego tańca. Mąż tańczący, ja tego nie cierpię. Po prostu zaprosiliśmy gości na parkiet i poprosiliśmy, żeby na pierwszy taniec nie liczyli. Tak samo, jak na tańczenie z panną młodą.
Lanka_Cathar - i jak tam? faktycznie nikt nie prosił?
Nasturcja-Renata   Moi trzej mężczyźni :)
07 marca 2010 08:32
[quote author=Lanka_Cathar link=topic=34.msg511373#msg511373 date=1267907901]
U nas w ogóle nie było pierwszego tańca. Mąż tańczący, ja tego nie cierpię.
[/quote]

Lanka a ja myślałam, że to to ylko ja nie lubię tańczyć  😁 Jednak u nas będzie pierwszy taniec. Jakoś się przemęczę  😉 Poza tym to będzie wolna piosenka, więc popląsamy sobie po parkiecie  😎
Kami   kasztan z gwiazdką
07 marca 2010 10:59
U nas mój W. nie lubi tańczyć, ale pozwoliłam mu wybrać pierwszą piosenkę i się zgodził - dziwnie się będzie tańczyć do wolnego, metalowego kawałka  😁
Wybraliśmy już zaproszenia i winietki/podziękowania dla gości. Nie będziemy mieć paczek z ciastami, wesele w karczmie w takim wiejskim stylu więc wymyśliliśmy coś takiego http://moda.allegro.pl/item937028467_winietki_wizytowki_drewniane_wesele_studniowka.html - co myślicie  👀
A na zaproszenia zdecydowaliśmy się na takie http://moda.allegro.pl/item914731226_cudne_zaproszenia_slubne_sophia_gratisy.html - zamówiliśmy próbki i strasznie nam się spodobały. Są naprawdę solidnie wykonane.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się