ciąża, wyźrebienie, źrebak

kolorwiatru   Pani władczyni imperatorka
16 lutego 2010 13:53
A mniej wiecej jak oczyscic nosek i pyszczek ze śluzu? jakims miękkim recznikiem zamoczonym w letniej wodzie czy jak?
Może być ręcznikiem, ale suchym, a nie zamoczonym

Mój mały pomazaniec zaliczył wczoraj swój pierwszy spacer ( urodzona w sobote rano )

[img width=300 height=400][/img]

[img width=300 height=400][/img]

[img width=300 height=400][/img]

[img width=400 height=300][/img]
Pursat   Абсолют чистой крови
16 lutego 2010 14:09
montana, w kogo ona się wdała z taką maścią? 😜
kolorwiatru   Pani władczyni imperatorka
16 lutego 2010 14:11
Całuśna jest 🙂 i te skarpetusie  😍
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
16 lutego 2010 14:35
Łatę na nodze ma kosmiczną 🙂
zuza   mój nałóg
16 lutego 2010 14:38
montana śliczna i jak malowana  😍 -liczę na częstą fotorelację
kolorwiatru ja polecam przygotować coś do odkażenia pępowiny.Jeżeli to będzie np.jodyna to uważaj,żeby "zamoczyć" tylko kikut,bo na brzuszku może podrażnić skórę.
kolorwiatru   Pani władczyni imperatorka
16 lutego 2010 14:56
zuza no jodyne kupiłam. Dzieki wszystkim za pomoc, uspokoiliscie mnie chociaz troche, bo ja spanikowana jestem strasznie  😡 No coz, nie spodziewałam sie ze kupiłam 2 in 1 😀
Jodyna koniecznie jeszcze do tego bym dodała wygotowane nożyczki i kawałek nitki również wygotowanej. Spytacie pewnie po co to . Jak urodził się mój Ordynans to pępowina się sama nie przerwała ,do tego Oliwka bardzo szybko urodziła łożysko . To ciężkie łożysko ciągnęło pępowinę jak mały usiłował wstać  ale za chiny nie chciała się przerwać ,musiałam ją szybko zawiązać nitką i przeciąć nożyczkami gdybym tego nie zrobiła to urwała by się ale przy samym brzuszku.
Jak już źrebaczek się urodzi to klacz może niechcieć go dopuścić do wymienia ponieważ wymię jet bardzo obolałe.Często tak się zdarza u pierwiastek ponieważ nie wiedzą one że jak maleństwo ściągnie trochę mleka ból ustępuje.Ale jak sie przekona to sama się będzie nastawiać.
Więc przy pierwszym ssaniu będziesz musiała ją uspakajać.
kolorwiatru   Pani władczyni imperatorka
16 lutego 2010 15:39
próbowałam dzisiaj ją po wymionach obmacać ale sie szczurzyła i straszyła, podnosiła tylne kopyto...
kolorwiatru, wytrwale miziaj wymię dalej. To tylko na dobre wyjdzie.
halo kolorwiatru , wejdź sobie na strony pokazujące porody koni , zobaczysz jak fachowcy reagują i co robią . Zapewne będziesz spokojniejsza . powodzenia
kolorwiatru byłaś u kobyłki ?Jak sie ona ma ,może to dziś. Ja sie też tak nakręciłam że sie doczekać nie mogę. 😉
edit.Texas dobry pomysł ja też takie fimiki oglądałam ,żeby wiedzieć jak i co  🤣
ash   Sukces jest koloru blond....
16 lutego 2010 16:22
kolorwiatru nie stresuj się.
My miesiąc temu "odebraliśmy poród" naszej kobyłki.
Byliśmy na miejscu jak tylko się położyła(mieliśmy monitoring u niej w boksie).
To jej pierwszy źrebak,a obyło się bez komplikacji,jedynie pomogliśmy troszkę wyciągnąć małą bo bardzo duża.
Jutro mała kończy miesiąc-rośnie jak na drożdżach🙂
POWODZENIA!!!!!!
hodowcy mówią , jeżeli z wymion lecą kropelki mleka , to już czas tzn. można w nocy spodziewać się porodu
A tu można zobaczyć jak mój Ordynansik rozrabia w brzuchu mamy. Już wtedy wiedziałam że będzie z niego niezła torpeda. 😁
[url=[[a]]http://video.google.pl/videoplay?docid=6114914421310944489&ei=K8d6S4C_OIm62wK_sczgBw&q=ci%C4%85%C5%BCa[[a]]+klaczy&hl=pl&view=3#][[a]]http://video.google.pl/videoplay?docid=6114914421310944489&ei=K8d6S4C_OIm62wK_sczgBw&q=ci%C4%85%C5%BCa[[a]]+klaczy&hl=pl&view=3#[/url]
Texas, kropelki mleka to może niekoniecznie taka odznaka porodu tuż-tuż. Już bardziej "świeczki", inaczej woskowanie czyli zbierająca się siara.
kolorwiatru   Pani władczyni imperatorka
16 lutego 2010 16:55
Ascaia, Texas, kaloe, ash jestescie wszyscy wspaniali... Byłam u niej jakies 2 godziny temu, narazie spokój... Wczoraj rano kładła sie i wstawała i tak ciagle a dzisiaj nic kompletnie... Wogole jest taka spokojna i flegmatyczna
woskowanie

kolorwiatru   Pani władczyni imperatorka
16 lutego 2010 17:14
Jej tak nie zwisa tylko raczej ma sutki oblepione dookoła czyms takim
Takie świeczki to Oliwka miała dwa tygodnie przed porodem potem to jej kapało juz mleko aż miała nogi oblepione
każda klacz inaczej "pokazuje" , moja nie "woskowała" .Mogę tylko powiedzieć , w przypadku mojej kobyłki ;
mleko leciało jej ciurkiem , miała oblepione mlekiem wewnętrzne uda . Ale każdy koń inaczej.... powodzenia
kolorwiatru   Pani władczyni imperatorka
16 lutego 2010 17:44
a moze ona jednak nie jest zrebna  😁 nie bedzie zadnego inbredowego źrebola :P ale to pobozne zyczenie tylko... Byłam teraz u niej i zawsze ciekawska wystawiała łeb przez okienko jak słyszała ze ide a jak sie podeszło to skubała i żebrała szukajac smakołyku w kieszeni. A teraz? stała w kącie nie reagowała, jak podeszłam do okienka dalej nic... musiałam kilka razy ja zawolac po imieniu dopiero w tedy podeszła ale nie interesowała jej moja osoba, poszła spowrotem do kąta...
A powiedz mi kolorwiatru , czy z tym "problemem" zostałaś sama ? czy jest ktoś ,kto byłby z Tobą przy wyźrebieniu ?
Rodzice ? przyjaciel ? Postaraj się o wsparcie , nawet dla Ciebie samej .powodzenia
kolorwiatru   Pani władczyni imperatorka
16 lutego 2010 18:15
Mąż. Zdecydowanie  😁 I ciocia która jest położną - zaoferowała się że sprawdzi czy łożysko jest całe  😉

Tu jest z grudnia, jeszcze szczuplutka  😂

2) W przyciasnej derce  😜

3) Osiodłanie przez mojego męża i pozniejszy spacer w ręku  😜
kolorwiatru   Pani władczyni imperatorka
16 lutego 2010 18:36
A taka była jak ją kupiłam... drobniutka  😁
No to pół sukcesu za Tobą . Jeżeli mogę tobie jeszcze cos doradzić ; w momencie , kiedy klaczka będzie się podnosiła po oźrebieniu , uważaj by nie przydeptała sobie , zwisającego łożyska , poniewaz musi sam odlecieć czy tez odpaść .
w zadnym wypadku nie można ciągnąć czy też wyrywać . Może to potrwać , pozdrowienia
kolorwiatru   Pani władczyni imperatorka
16 lutego 2010 18:43
No wet mowil zeby worek płodowy podwiazac jej sznurkiem snopowiązałkowym zaraz pod ogonem to bedzie lekko sciagalo lozysko powoli i szybciej sie odklei a sobie nie przydepnie
ładna kobyłka , jestem przekonana , że po źrebaku będzie jeszcze cudowniejsza . nabierze kształtów , wydorośleje
a i są jeszcze szanse na wzrost . O ile zdjęcia mnie nie mylą , nasuwa mi się problem z dopasowaniem siodła . Zwróciłam uwgę na mało miejsca na siodło , związane z kłębem . Ale to nie czas o tym teraz mówić, powodzenia
Przepraszam za wtrącenie moich" trzech groszy"
kolorwiatru   Pani władczyni imperatorka
16 lutego 2010 19:19
Texas chetnie przyjme wszelkie wskazowki i pouczenia  😀
kolorwiatru cudna ta twoja kobyłka 💘 i kawał z niej baby. Jakiej jest rasy?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się