Kejti- :kwiatek: Jak przyjemnie było zobaczyć je wszystkie. Dopiero patrząc na Twoje przypomniało mi się, że wiele takich samych miałam i ja. Pamiętam, że jak bawiliśmy się z sąsiadem w wojnę, to on miał żołnierzyki, a ja cholercia więcej koników niż żołnierzyków. I walczyłam konikami.
Aż mi się łezka w oku zakręciła patrząc na co poniektóre.
Został mi się na pamiątkę z dzieciństwa tylko ten jeden. Ulubiony zresztą.