Stajnie w Warszawie i okolicach

zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
27 stycznia 2010 12:22
Ale brzozówka w puszczy Kampinoskiej?



chyba tak  😉

edit.. znalazłam Brzozówkę .. ale ta jest gdzieś w okolicy mińśka mazowieckiego - więc to chyba nie to  🙄
Brzozówka jest niedaleko Bajardo. Cena, jak dla mnie, nieadekwatna do wanunków jakie zapewnia ta stajnia.
Ale tam chyba są ze dwie czy nawet trzy stajnie.
Może jakoś dałoby się wydzielić rozmowy o koniach z Bródna?Strasznie ciężko z pomiędzy tych rozmów wychwycić przydatne info o stajniach
[quote author=D&A link=topic=46.msg458937#msg458937 date=1264533001]
Ja byłam tam ze 2 lata temu o pensjonat się dowiadywać i na pierwszy rzut oka mi się podobało.Minusami dla mnie był brak hali/zadaszenia i bardzo słaby wyjazd w terem,reszta wyglądała fajnie.Minęło mi już 3 lata jak siedzę z końmi w Majdanie(kawałek przed Wiązowną) i jak na razie jestem zadowolona🙂
[/quote]

Gdzie dokładnie jest ta stajnia,w której obecnie stoisz?Czy po tej stronie co stajnia w Góraszce?
Jeśli możesz napisz proszę coś więcej,może być na pv.
Nasturcja-Renata   Moi trzej mężczyźni :)
27 stycznia 2010 17:55
edit a z Zatrasia to legendarny Piff i piękna kasztanka Żaneta (nie wiem czy przypadkiem nie była matką śp. Żadonki)


bjooork zgadza się, Żaneta, to matka mojej już (jak to ładnie napisałaś  :kwiatek: )śp. Żadonki

Z kolei ja pamiętam Eleganta jak stał w stajni u Marty Jaroszewskiej.na Gocławiu. Potem oni przenieśli się do Miedzeszyna, a Elegant chyba trafił na Bródno  😉
aga88
Byłam w grudniu 2009
Gospodarze są bardzo, bardzo sympatyczni 🙂 Jest tam nieduża hala namiotowa, duże, czyściutkie boksy. Konie wyglądają super 🙂
Najgorzej z dojazdem,  dla mojej nawigacji stajnia ta nie istnieje...  😁
No i od Warszawy to jest ok. 90-100 km
Karola B, stajnia jest po przeciwnej stronie,po tej samej co stajnia w Wiązownej.Zaraz odpiszę na pw.
madryt   Las jest zawsze piękny :)
27 stycznia 2010 20:45
tak, Elegant... kochałam dziada 🙂  Boluś innymi słowy 🙂
Pamietam Dakara 🙂 był z nim jakiś kłopot...właścicielka nie płaciła i na nim jazdy prowadzili...pamiętam jak dziewczyna na jeździe niefortunnie spadła... prosto w barierki...

dobra, koniec OT, bo zaraz dostanę w zadek  🤬
Thilnen   Dżamal Ad-Din
27 stycznia 2010 21:55
Ja się wybieram jutro do Golden Horse (jak pogoda pozwoli), żeby obejrzeć pensjonat. Ktoś tam może stoi lub ma jakąś opinię o tej stajni?

OT: ja też jeździłam w Zatrasiu jakieś lekko licząc 17 lat temu... Niewiele pamiętam (nawet nazwy nie pamiętałam), imion koni też nie bardzo, jeździło się w tereny i to takie mocno szalone. Ale sama stajnia to był syf i malaria. Cóż, wyboru za bardzo nie było. Potem się przeniosłam do Szarży, poziom nie za wysoki może jak na dzisiejsze standardy, ale za to konie na padokach, w miarę sensowni instruktorzy, obozy w Łynie. Ach, to były czasy... Chociaż przez kilka koni z Szarży nabawiłam się mocnego lęku przed końmi i na długi czas przestałam jeździć.

Swoją drogą tak wszyscy narzekają na pensjonaty, a jak sobie człowiek przypomni jak były te 15-20 lat temu, to naprawdę mamy teraz niemal europejski standard!  😎
zna ktoś stajnie w miejscowości Góra koło Nowego Dworu Mazowieckiego? Jadąc od Legionowa skręca się w prawo przed Nowym Dworem i jedzie jakieś kilka km. Stajnia kameralna. Z góry dzięki za odpowiedzi.
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
27 stycznia 2010 22:58
Taka w starym PGR z halą? To oni w ogóle prowadzą pensjonat?
chyba tak, mają halę i podobno prowadzą pensjonat. Wiesz coś na temat tej stajni i warunków?
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
27 stycznia 2010 23:14
Osobiście tam nie byłam, ale sporo słyszałam z wiarygodnego źródła. Ale są to informacje sprzed jakiś 2 lat - ogólnie to tam jakieś dziwne akcje były i stajnia niezbyt dobrze prowadzona była - z boksów rzadko wybierane, w ogrodzeniach padoków tu i ówdzie plątał się drut kolczasty. Paa była tam z raz, może jej się dokładniej podpytaj. Alona trzymała tam konia i z tego co wiem to nie była zadowolona, ale nie wiem czy jeszcze na forum zagląda.
Nie wiem jak to wygląda tam teraz i czy nie przejął tego ktoś inny. W każdym razie są to typowe zabudowania po-PGR-owskie.
dzięki za odpowiedź.
podobno teraz stajnią rządzi jakaś dziewczyna - nadzoruje, sprawdza itd., jest też pan stajenny.
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
27 stycznia 2010 23:31
To jak rządzi dziewczyna to znaczy, że prawdopodobnie nowy nadzór nad stajnią jest 🙂
napisałam do Paa, czekam na odpowiedź.
Póki co dowiedziałam się, że właściciel nie przyjmuje ogierów i ma fioła na punkcie swojego ogiera. Z tym akurat nie problem, bo nie mam ogiera. Po prostu chce, żeby koń miał do oporu pastwiska i czysto w boksie.
Ja jeździłam w Górze, jakieś 3 lata temu, wtedy stały tam konie policyjne i ze 4 prywatne. Warunki były nienajgorsze, hala przyzwoita, czworobok, ujeżdżalnia z przeszkodami a za drogą przepiękne łąki i las niedaleko. Ogier właściciela nazywał się chyba Malaquando czy jakoś tak 😉
Ogólnie wspominam pozytywnie, ale nie trzymałam tam konia, po prostu przychodziłam na jazdy.
katq dzięki,
pamiętasz może czy wtedy stajnię nadzorowała jakaś dziewczyna? Kojarzysz może czy było czysto w boksach i czy konie były całe dnie na pastwiskach??
Był trener, którego już nie ma i była dziewczyna (chyba miała Beata na imię), moim zdaniem sensowna. W boksach było normalnie, czyli pościelone słomą, nie kojarzę żadnych przegięć typu metrowa góra gnoju i koń pod sufitem.
Co do pastwisk to się nie wypowiadam, bo nie wiem, czy mają swoje pastwiska. Na pewno mieli wybieg (albo dwa) tuż koło stajni i tam konie stały, wpuszczali je do stajni na karmienie. Ale ja jeździłam w zimie i wczesną wiosną, więc może w sezonie chodzą konie i na pastwiska.
Był trener, którego już nie ma i była dziewczyna (chyba miała Beata na imię), moim zdaniem sensowna. W boksach było normalnie, czyli pościelone słomą, nie kojarzę żadnych przegięć typu metrowa góra gnoju i koń pod sufitem.
Co do pastwisk to się nie wypowiadam, bo nie wiem, czy mają swoje pastwiska. Na pewno mieli wybieg (albo dwa) tuż koło stajni i tam konie stały, wpuszczali je do stajni na karmienie. Ale ja jeździłam w zimie i wczesną wiosną, więc może w sezonie chodzą konie i na pastwiska.


Beata byla jedna z badajże trzech mlodych dziewczynek co to kręciły sie przy stajni - wyjezdzala wlascicielowi koni, skakala, startowala na zawodach, prowadzila mala rekreakcje, pomagala przy stajni.
dzięki za odpowiedzi :kwiatek:
muszę i tak sama się przejechać i zobaczyć co się tam teraz dzieje, tylko nie chce zabierac konia po tygodniu  :/
A może znacie jakąs inna stajnię w okolicy nowego dworu/ legionowa godną polecenia? koniecznie z pastwiskami trawiastymi i czystymi boksami, chętnie z halą...
stajnie w okolicach nieporętu już oglądałam i odpadają... Nie chciałabym uderzyć we właścicieli tych stajni, bo rzeczywiście są sensowni, ale ich stajnie i ogólna infrakstura mi nie odpowiada.
M
a do jakiej kwoty ?
bo w tamtych okolicach masz Poczernin z niezla infrastruktura i dla konia, i dla jezdzca
http://www.skjpoczernin.pl/nasze.htm
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
29 stycznia 2010 08:52
W okolicy Nowego Dworu z halą masz Bajardo (miejsc brak), Olender (słabe podłoże na hali), Teofile (nie byłam, więc za dużo powiedzieć nie mogę), Salerno (miejsc brak), trochę dalej na północ Poczernin, bliżej Warszawy niż Nowego Dworu: Pepeland, Lider, Liderówka i wypasiona stajnia bez znanej mi nazwy.
myślałam nad stajnią między legionowem a nowym dworem, bo do innych np. bajardo, poczernin będę miała trochę za daleko.
ceny:
bez hali, ale z super zapleczem do 1000zł
z halą do 1500zł (jeżeli będzie karuzela i inne bajery, mogę zapłacić więcej, ale musi być naprawdę full-wypas)

lokalizacyjnie, bardzo odpowiada mi ta stajnia w Górze, dlatego tak Was nią męczę🙂
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
29 stycznia 2010 09:07
Najbliżej Ci chyba będzie Olender, ale nie wiem czy by Ci podpasował.
w Olendrze stoi moja koleżanka i na wszystko narzeka, a naprawdę nie jest strasznie upierdliwa...

edit:
w Liderze i Liderówce nie ma miejsc.
W Poczerninie jest naprawde super, ale tylko 2ha pastwisk na ponad 30 koni....

Koniczka,
a ta stajnia,której nie znasz nazwy w jakich okolicach jest?
m polecam stajnie w mokrym z legionowa jest blisko. Warunki na prawdę dobre cena rozsądna
kujka   new better life mode: on
29 stycznia 2010 12:59
Dżigit, ja wiem ze mozna lubic swoja stajnie ale nie przesadzasz z ta reklama?
Wojenka polecam stajnie w miejscowości Mokre k. Radzymina stajnia fajna obsługa miła zaplecze cały czas się rozwija padoki duże i wszystko bardzo fajnie cena pensjonatu na jak na te warunki nawet przystępna.
Wszystkim szukającym stajni dla swoich czterokopytnych polecam stajnię w miejscowości Mokre koło Radzymina. Ośrodek cały czas się rozwija, obsługa i właściciele bardzo mili, w ogóle fajna atmosfera.
Ja polecam stajnie wierzbowy gaj w miejscowosci mokre koło radzymina.
to zdazyles napisac od grudnia..a i tak nie chcialo mi sie cytowac wszystkiego
Kujka to samo mi się już jakiś czas temu rzuciło w oczy. Zwłaszcza, że użytkownik wypowiada się w zasadzie tylko w tym wątku.
Ja rozumiem, że każdy zachwala stajnię, w której stoi. Ale bez przesady... na forum mamy wielu włascicieli stajni/sklepów/pensjonatów i jakoś potrafią się powstrzymać od kryptoreklamy.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się