Młode Konie

🙂 w sumie wszystko może sie zdarzyć - z tymi czortami nigdy nie można byc pewnym co akurat do łba strzeli
Averis   Czarny charakter
23 stycznia 2010 20:20
777, pewnie, że nie. Choć mój koń jest dość prosty w obsłudze- trzymajcie kciuki 😉
adrianna32   oni wojne pokazuja a o pokoj walcza
23 stycznia 2010 20:21
Averis naucycielu ja trzymam. Choc wiem że bez tego dasz rade.  😉  😁
Averis - poproszę fotki z przyswajania mlodego do uprzęży  :kwiatek:
...musze zobaczyć jego gapciowatą minkę  😉
777 zmierzylam, brakło mi miarki  😂 214cm w najwezszym miejscu  😵

odgrzebałam zdjęcia dokladnie sprzed roku, ależ był wtedy szczypioreczek
🤔

Averis   Czarny charakter
24 stycznia 2010 13:58
Karson już po kolejnej randce z uprzężą. On, jak to on, złoty koń, któremu było wszystko jedno. Robił zatrzymywania, cofania, skręcanie, ruszanie i to wszystko będąc prowadzonym zza zadu- jestem z niego bardzo zadowolona. Nawet dostałam bonus w postaci przypadkowych chodów bocznych z 5 strefy (czyli  zza zadu). I jak tu go nie kochać? 😉
Na razie było to wszystko na jednej linie, następnym razem spróbuję z lejcami podczepionymi do kantara- dla jasności sygnałów do skręcania, bo tu koń się jeszcze troszkę gubi czasami. Zdjęć nie mam, bo nie było fotografa, ale obiecuję to nadrobić.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
24 stycznia 2010 14:18
O jezu jezu on jest cudownie wielki  😍 💃
no i o to przecież chodzi
moje młode jeszcze pojdzie wszerz i na pewno dobije do tego co ma matka lub więcej
także sie dziwię ze większość koni jednak nie dobija nawet do 190 cm
jak znajdziesz na niego dere to daj znać 😉
ja na razie postanowiłam mimo wszystko zostać w przykrótkiej
w następnym sezonie ją najwyżej sprzedam (o ile przetrwa atak zębów)
mysle ze powinna pasowac jakas XXL albo XL bo jest wysoki ale dosc krotki ( w porownaniu np do swojego polbrata ktory jest tak samo wielki ale długaśny). no i koniecznie musze go zmierzyc w klebie jak tylko bedzie okazja  😜
także sie dziwię ze większość koni jednak nie dobija nawet do 190 cm

Myślę, że raczej większość dobija, ja mam nieduze konie (te dorosłe mają 162,5, 163, 156) i dwie mają ponad 190, młoda też na pewno będzie miała więcej.

galopada
bez kłębu, wow to taki śląski wymiar trochę  😁
a ile ma długości ?

ja wieczorem wezmę miarkę do stajni to też sie pomierzymy
galopada_ twóuj kon jest CUDNIE wielki!

a oto moja dwuletnia Patria , dziś troszkę zabawy na lonży  😀
armara ano za kłębem tak jak pisalyscie w najwezszym miejscu. nie mam jak teraz zmierzyc ta taką miarką od piersi do zadu ale mysle ze w najblizszym czasie sie uda. tez jestem ciekawa  😍

i wlasnie sobie popatrzylam na moj licznik na dole i niedlugo nam stuknie 10 miesiecy razem  😍
margaritka   Cantair HBC, a Nerwina na emeryturze;)
24 stycznia 2010 18:58
moj mlody wyrasta ze 125derki... 🙄 😲
Mada, ale ma odmiany urocze!
Averis, No, to jak dorobisz się zdjęć, wrzucaj 😉 skąd w ogóle pomysł na bryczkę? Urozmaicenie?

Ja mam cosik z dzisiaj:
Prawie 4-latek [4 mu stuknie za niecały miesiąc.... matko, jak ten czas szybko leci. Przecież ja kupowałam takiego malutkiego konika  🤔wirek: ]







Przy tym zdjęciu się uśmiałam. Pstrykałam serią, młody sobie zagalopował i tak leci leci w odległości kilku metrów ode mnie, nagle takie -ziuu! pyskiem w moją stronę, co uwieczniłam właśnie na tym zdjęciu:

zatrzymanie za mną z pyskiem odwróconym w moim kierunku i zapalczywe wąchanie aparatu. Ja nie wiem co to zagranie miało znaczyć 😁 Jeśli jakaś forma buntu, to, niestety, ja się tak łatwo nie przestraszam 😁
[quote author=Sankaritarina link=topic=1199.msg455673#msg455673 date=1264361163]
Mada, ale ma odmiany urocze!
Averis, No, to jak dorobisz się zdjęć, wrzucaj 😉 skąd w ogóle pomysł na bryczkę? Urozmaicenie?




Dzieki 🙂 Mordke ma uroczą  😀
Na czole ma serduszko, badz jak kto woli Ameryke Południowa 🙂 zaś na nosku ma łezkę  😀
Twoje też śliczne  😉
moja też zmierzona, ma 161 cm wzrostu i 190 obwodu
Mazia   wolność przede wszystkim
25 stycznia 2010 11:19
2,5 latka oraz 4,5 latka w zimowych szaleństwach na śniegu  😉

Sankaritarina ależ przystojniacha się robi z pluszowego.. 😉

My w nowej stajni z nową koleżanką. Kluska nie duża (165) a derke 155cm ma na cyk, pewnie na szerokości dużo materiału się rozkłada 😀 Na zdjęciu akurat strasznie nam zjechała do tyłu po szaleństwach dziewczyn.

a oto chciałabym się pochwalić moim maluchem jak gania po padoku, widac że Ludwikowi zima nie straszna hehe 🙂
hate me! Gdzie teraz stoicie? Ależ Twoja kobitka ma szyjsko, po kim ona taka potężna? Jak się czujecie w nowym miejscu?
a moja ma dzisiaj 4 urodziny!!!!!!!!!!!!!!!  🏇 🏇 😅

tylko nie ma kto jej zdjęć zrobić 🙁
rtk Wszystkiego najlepszego dla klaczuchy! Jak będzie ciepło to nie omieszkam przyjechać z D. i porobimy jej zdjęcia naszym full wypas aparatem.
dureithel Młoda ma iroka stąd wrażenie takiego karczycha. 😉  Ami to cały tata - Epos(dalej Le Voltaire), ciężko o jego zdjęcia w internecie ale jest jeszcze jeden koń na forum po nim i są bardzo podobne jeśli chodzi o budowę. Teraz troche stała ze względu na przeboje z siodłem, więc nie wygląda tak fajnie jak w lecie. Tyle dobrze że bardzo szybko nabiera masy na siebie więc odbudujemy. 🙂

Stoimy w MSM western w Jawiszowicach.

Dla mojej przeprowadzka to bardzo duży stres, nie bardzo chce wychodzić z boksu, oczy jak 5 zł, ciągle walczy o życie. Mam nadzieję że jej przejdzie.


hate me!, gruby przystojniacha.😉 Zaraz będzie brzuchem ciągnął po ziemi 😁 Bo budowy to on jest raczej węższej niż szerszej, ale w zimie nie bawię się w odchudzanie konia przy takich mrozach.
Twoja jest przeurocza! Pasuje jej w błękicie 🙂
A to jest jej pierwsze opuszczenie "domu" w którym się wychowała? Poczekaj, powinno jej to przejść spokojnie. To klaczka, a kobiety bywają przecież bardziej wrażliwe, emocjonalne i przeżywające 🙂
Mój się dość szybko adaptuje do nowych sytuacji, jeśli się mu to umożliwi oczywiście. Z resztą, nie miał wyboru - 4 razy zmieniał miejsce zamieszkania, bo taka była potrzeba.

Hrabinka12, pierwsze zdjęcie jest śliczne.🙂
rtk, Najlepszego! 🙂
Dla zainteresowanych - relacja z pierwszych jazd na Perełce vel Gumisiu vel Gallancie (xx, biegał płoty, 4 lata skończy w marcu). Było lepiej niż się obawiałam  🙂 i gorzej niż miałam nadzieję  🙁. Kiedyś, ktoś, włożył w tego konia dużo pracy. Ale i tak znać "ciężkie dzieciństwo". Największy minus - ogólna niechęć do ludzi, bez agresji, taki trochę starczy cynizm. Dlatego trudno do końca uznać, że to młody koń  🤔 Życiowych doświadczeń to już zdążył nazbierać, oj, zdążył. Pomału przestaje się bać, że będzie bity. Dziwny mix: zastraszony, a jednocześnie "książątko", przekonane, że niemal wszystko mu wolno. Naiwny nie jest na pewno. Oczywiście usposobienie jeszcze dzieciaka, źrebięce, ciekawskie. Ułożony nieźle - kowal, vet, transport - OK, bez stresów. W obrządku codziennym: ruchliwy, rozrabiaka, próbujący podszczypywać. Prowadzony w ręku niekiedy podskakuje i rozrabia przodem, ale człowieka nie próbuje sięgać  🙂 - trzyma dystans. Pomału się uspokaja i rozluźnia. Siodłanie, lonżowanie - luzik (choć próbował przekonać, że chodzenie w prawo jest be!). Wsiadanie - nie jest idealnie, do "gwarantowanej" nieruchomości przydałaby się osoba z ziemi, i pewnie zależy od dnia: po wylonżowaniu było na 5, bez lonży na -4.
Ogromny plus - nie jest znieczulony w pysku  💃, ani nadmiernie zrażony. Do akceptacji wędzidła - długa droga, ale bałam się, że będzie gorzej. Minus - złamanie w szyi, które niekiedy pojawia się i trudno będzie oduczyć, bo nauczył się, że tak jest wygodnie. Wyraźnie jeżdżony na wewnętrznej wodzy, zewnętrzną mało rozumie i mocno na kopnięciach/szturchnięciach. Łydka, dosiad - trzeba spokojnie uczyć, ale przejścia wykonuje znośnie, na delikatnym kontakcie, gorzej z "kierownicą"  😁 Najwyraźniej jest przekonany, że spokojnie można poruszać się i 2 m od toru, który zaplanował jeździec  😁. Do zgodnego z kierunkiem ustawienia i wygięcia jeszcze ho ho. Minus - pod siodłem wcale nie rusza się bardzo chętnie, nie to, żeby bardzo "do pchania" był, ale po xx spodziewałabym się więcej chęci do żywego ruchu, trzeba wyraźnie zachęcać i odczuwam to jako lekki ale jednak opór. Przeważnie - bierny. No i mocno wydaje mu się, że wystarczy postraszyć jeźdźca - a ten odpuści. Zdziwienie konia, gdy zafundował efektowny bryk, a jeździec - nic  :jogin: - było wyraźnie odczuwalne. Powiedziałabym, że przeżył szok  😀iabeł: "Przecież powinno zacząć coś się dziać? A tu - nic? zero reakcji? po prostu jedziemy dalej tak samo?".
Jeździ się płynnie i mięciutko  💘. Nie ma większych kłopotów z kontrolą tempa. Minus - lekkie jazdy odpadają. Wyrobiona wcześniej kondycja wyścigowa mocno buzuje. To nie jest koń, którego łatwo zmęczyć - szybciej "wykończy" się jeździec. Strachliwy nie jest, chyba, że mu bardzo "pasuje  😁 wystraszyć się". Minus - napastliwy w stosunku do innych ogierów, trzeba mocno uważać. Nie to, że nie do opanowania, ale silnie reagujący.
Zamierzenia: poprawić reakcję na pomoce napędzające, przywrócić urodę chodów jak bez jeźdźca - chętny, swobodny ruch, nauczyć chodzenia na zewnętrznej wodzy, budować zaufanie do kontaktu i wędzidła. Uzyskać 100% "kierownicy". I najważniejsze: przestawić na "robię bo chcę, bo fajnie" a nie "bo muszę/a może jednak nie?". Wystarczy na dobre 2 miesiące pracy.
Przemiłe wrażenie, gdy Perełka "połyka" przestrzeń  😍 wcale nie galopuje szybko, nie ma takiego wrażenia - a dystans znika.
Teraz siedzę w domu chora - i tęsknię  😕.
Dla mnie to sympatyczny koń z dobrym charakterem (a byłoby świetnie, gdyby nie nabyty sceptycyzm), ale rozumiem, że kogoś mało "opcykanego"  😁 mógłby nieco wystraszyć.
przedstawiam mojego malego drania 😀
4,5-letni walaszek (Cotton Club hol  x  Rahyxx)
rtk Wszystkiego najlepszego dla klaczuchy! Jak będzie ciepło to nie omieszkam przyjechać z D. i porobimy jej zdjęcia naszym full wypas aparatem.
link=topic=1199.msg462885#msg462885 date=1264774273]
aaa super super!! 🙂
Moze w koncu D. się wyżyje artystycznie 😀
rtk i koniecznie obiecaj, że pochwalisz się fotkami jak tylko będziesz je miała :kwiatek: bo osobiście czuję mega niedosyt zdjęć Twojej młodej 🤬
Gnida jak najbardziej pasuje do tematu wątku, więc wrzucam tu parę ujęć z dziś( ewciaa_ :kwiatek🙂. Pomimo, że leń i cwaniak, to i tak uwielbiam to moje konisko 😍




madzia, niestety nie ma komu robić zdjęć. Poza tym w większości nie jeżdżę ja więc głupio mi robić zdjęcia trenerowi i wstawiać je na volte. A niedosyt też czuje, rusza się coraz lepiej, nie spodziewałam się że będzie aż tak fajna. Wszyscy dookoła proszeni o ocenę wypowiadają się pozytywnie, do tego koń chętny do pracy, miły, ciekawski aaach  😍 😍 Od 2 tygodni koń pracuje regularnie pod dobrym jeźdźcem a wyniki są niesamowite. Dziś zrobilismy test, została podniesiona wyzej w ustawieniu, przy próbie lekkiego balansu zaczęła strzelać przednimi nogami przed siebie. Świetnie obserwuje się rozwój takiego konia. Tylko niech ten czas szybciej leci 🙂🙂

A co do opieki. Odsadziła mi się wczoraj na solarium. Mało nie umarłam ze strachu bo uderzyła sie też w solarium. Nie rozumiem tego, dlaczego innym ludziom się nie odsadza tylko mi. Teraz już potwornie boję się ją przywiązywać, ludzie mówia ze trzeba przez to przejsc i potem bedzie ok bo to nie jest głupi koń wpadający w panikę, ale ja dalej się panicznie boje...

Madzia, ale Twój wyładniał🙂
rtk  :kwiatek: coraz mniej śledzikowaty, nie? Teeeż chciałabym, żeby młody już śmigał coś konkretniejszego, ale w naszym przypadku musimy się uzbroić w cierpliwość, bo konisko bardzo powoli dojrzewa i pośpiech jest zdecydowanie niewskazany. Pewnie dopiero gdzieś w okolicach 6 lat zacznie wyglądać i zachowywać się jak dorosły koń 😵 😁 A z odsadzaniem też mieliśmy mały epizod- zaraz po przyjeździe, pierwszego dnia. Na szczęście i uwiąz i kantar wytrzymały, a młody po jakimś czasie szarpania stwierdził, że jednak będzie grzeczny 🙄
A na zdjęcia poczekam, ale nie myśl, że zapomnę 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się