Biotyna

warto jednak mieć w pamieci ze dopóki kopyto nie będzie w równowadze żadne preparaty nie pomogą
kopyta nie pękają bo rog jest słaby, pękają bo są naprężenia nie tam gdzie trzeba, a łupią się z kolei tez nie z kruchosci a z powodów tego ze za mało zwykle jest zebrane
dlatego napisałam własnie, że nie udało się doprowadzić do prawidłowego skątowania 😉 a stąd też te naprężenia i w efekcie pękanie.. oczywiście podstawą łupania się kopyt jest to co piszesz, ale słaby róg nie poprawia sytuacji, myślę że o tym też wiesz
a jak się ma konia z problemami anatomicznymi takimi jak mój - czy to wina zaniedbania za młodu, kontuzji czy zwyczajnie urodzenia się takiego źrebola nie ma co wnikać bo czasu nikt nie zmieni - to tym bardziej nie jest to takie proste, tym bardziej, że niektóre rzeczy na siłę do prostości doprowadzane na dzień dzisiejszy, wręcz by więcej szkód narobiły niż pomogły

sama tego nie zrobię bo się na tym nie znam, po kursie który co jakiś czas jest organizowany korekcji się takich kopyt i tak nie podejmę bo jeden kurs to za mało, więc zostaje mi doświadczenie tych, którzy się korektą koni zajmują na codzień i liczenie na to, że któryś w końcu zrobi to skutecznie
k_cian, masz zdjęcia kopyt? zaintrygowałaś mnie tym ze to taki zagmatwany przypadek
sznurka, nie mam, najlepiej samemu zobaczyć

ALE

możliwe że przesadzam i wydaje mi się to straszniejsze niż jest w rzeczywistości, bo z ręką na sercu kopyciarski laik jestem 😉

to czego jestem pewna to to, że jest dość duża asymetria w grzbiecie i łopatkach, że jest przez to (a może na odwrót?) skrzywiona oś  nogi i że niemiłosiernie wręcz bilarduje
do tego jedno kopyto bardziej plaskate, drugie zawężone i bardziej strome, różne piętki itd.. tyle jestem w stanie stwierdzić ja, resztę stwierdzam na podstawie co mówili różni kowale i na podstawie tego jakie podejście mieli do jego kopyt i na ile udawało im się cokolwiek wykrzesać z nich.. ale może po prostu nie trafiłam na takiego, który umie coś z tym zrobić - czego też nie wykluczam
k_cian, może jednak warto zrobić zdjęcia, wstawić do wątku o naturalnym werkowaniu
piszesz - różne piętki - z tego tez może wynikać asymetria na gorze, i taki przypadek tez znam
dobra koncze OT bo tu w sumie o biotynie jest;]

Czy 200.000,0 mcg  biotyny  w 1kg preparatu to jest dużo czy mało? 🤔
In.   tęczowy kucyk <3
08 września 2009 15:42
Sukces ma 400 000mcg 😎
Oczywiście bzdury napisałam, chociaż 2 razy upewniałam się co do jednostki. i mimo to się pomyliłam  🙄
Także edytuje zanim ktos to zobaczy  😎

To jest jakiś preparat który ma mniej biotyny w składzie niż Sukces ;>?
Kaloe, co to takiego?
Strucelka   Nigdy nie przestawaj kochać...
08 września 2009 20:06
A do mnie niedługo dojdzie Kreabol Equistro 😅 Przyda się, oj przyda 🤔
To jest biotyna dla zwierząt futerkowych ,polecił mi ją mój wet.
Dla mojego konia najlepszy jest Kerabol daje go 2 miesiąc i jest ogromna poprawa w kopytach
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
22 września 2009 00:42
Powiem Wam szczerze że moja kobyłka przez zimę dostawała biotynę z Sukcesu i bardzo sobie chwale.
Kilka osób radziło  abym wydała więcej kasy na coś konkretnego z większa zawartością tego składniku. Niestety przy kryzysie finansowym miałam wybór albo  Sukces albo przez dwa miechy NIC. Wybrałam to pierwsze i stan sierści się poprawił a o kopytkach nie wspomnę. Twarde strzałki, najmocniejsze kopyta i zero pęknięć ( Tylko kowal narzekał że noże  stępił).

Ogólnie jakoś mojej  podchodzą bardzo  suplementy z Sukcesu. Przyswaja je szybko. Na samym Magnezie ( są tam składniki mineralne, wapno i fosfor) przez zimę wystrzeliła 26 cm w górę.  Bałam się czy nie rozwali sobie ścięgien i nóg. Robiłam masaże  i  starałam się zapewnić  jej dużo ruchu na padoku.

Teraz idzie jesień i nie zamierzam rezygnować z Sukcesu. Ważne że jej smakuje i czuje się po tym dobrze.
Mój futrzak już pomału  zaczyna sierściuchować.  Czekam aż przyślą mi właśnie biotynkę. 

Mój futrzak już pomału  zaczyna sierściuchować.  Czekam aż przyślą mi właśnie biotynkę. 

U mnie już zmieniają sierść od początku września.

Czy podajesz biotynę przez cały rok na okrągło?
🙂

zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
22 września 2009 12:03
guli tylko w okresie od października do marca- z małą przerwą 2-3 tygodniowa.  Czyli kiedy nie ma zielonych łąk a i ruch jest troszkę bardziej ograniczony przez pogodę. ;] Na wiosnę i lato to tylko dodajemy do ziarna witaminy i nic więcej im nie potrzeba.

Ogólnie na jesień pomału przechodzę na różne dodatki  (oczywiście dosypywane z głową w różnych odstępach czasowych i po uprzedniej konsultacji z wetem) typu: czosnek , siemie lniane czy teraz tak modną lucenrę. Jednak biotyna i magnes z Sukcesu przeszłam z bardzo fajnym efektem i nie mam przeciwwskazań. Moja kobyłka ma 2 lata i jeszcze rośnie. Jest dość delikatna i jej organizmowi taka składowość biotyny bardzo ładnie się przyjmuje.  😉
A mnie cieszy fakt że stać mój portfel na te witaminy.
Efekty (stałe i mierzalne) podawani biotyny można średnio zauważyć po 4 do 6 miesiącach regularnego stosowania.
Jeżeli komuś się wydaje, że po miesiącu już koń ma lepsze kopyta to jest to spowodowane zapewne czym innym. Mniej więcej po 2 miesiącach można zauważyć lepszy stan sierści.
Biotynę warto podawać szczególnie w okresach linienia, a żeby dawała efekt w okresie linienia to musi być podawana odpowiednio wcześniej... czyli koło się zamyka. Co najwyżej w okresie pastwiskowym można dawać trochę mniejsze stężenie.

U nas biotyna bardzo, bardzo pomogła odpryskującym kopytkom. Ja dawałam na początku ... no i zabijcie mnie nie pamiętam nazwy producenta - wszystkie preparaty ma w mocno pomarańczowych opakowaniach a napisy czarne. I z tej byłam mega zadowolona. Wprawdzie po 5 miesiącach podawania mieliśmy taki okres, ze przyrost rogu kopytowego był tak szybki, że kowal co 3 tygodnie musiał u nas być, ale to było pozytywne w ostatecznym rozrachunku- bo udało się płaskie kopytka szybko do dobrego stanu doprowadzić.
Potem kupiłam pierwszą lepszą- sukces. Zużyliśmy 2 wiaderka (pełnia sezonu padokowego) i nie polecam. Teraz zaczełam podawać w płynie (skusiłam się na smak- nie śmiejcie się jak tak dobra jak malibu w smaku)- ja ją zamawiam u przedstawiciela equ first  - też pełnej nazwy nie pamiętam, sprawdzę.
Jak zużyje ze 2 butelczyny to napiszę jak kopytka.
Efekty (stałe i mierzalne) podawani biotyny można średnio zauważyć po 4 do 6 miesiącach regularnego stosowania.


tyle ze niektore biotyny maja w opisie wyraźnie podane że kuracja ma trwać np miesiąc lub dwa i trzeba zrobić przerwę.
Z takim opisem na biotynie się nie spotkałam, więc mnie trochę zainteresowałaś. 🤔wirek:
Na preparatach z magnezem tak i owszem, zawsze przerwa.
Moze ta biotyna, gdzie jest napsiane, że zalecana przerwa zawiera też np. magnes...  🤔
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
23 września 2009 10:30
Powiem szczerze ze u mojej po Biotynie Sukces było widać wyraźna poprawę  po 3 miesiącach.
Może dlatego że była źrebakiem i jest mniejsza wagowo.
Z takim opisem na biotynie się nie spotkałam, więc mnie trochę zainteresowałaś. 🤔wirek:
Na preparatach z magnezem tak i owszem, zawsze przerwa.
Moze ta biotyna, gdzie jest napsiane, że zalecana przerwa zawiera też np. magnes...  🤔


jedna faktycznie zawiera magnez, a druga ktora ma taki opis nie ma, ma za to oprócz biotyny :  miedź , cynk, metioninę, węglan wapnia,  fosforan dwuwapniowy mineralny, lecytyne, fosfor i wapń.
używał ktoś "Makana Biotin 3000 PRO"?
Ja używałam, i byłam bardzo mile zaskoczona skutecznością po doświadczeniach z biotyną Sukcesu - od czasu przetestowania, nie przerzucam się na inne biotyny 🙂
elwarka   . . . . . . SDG . . . . . .
26 października 2009 20:52
Ja również używałam biotyny Sukcesu oraz na zmianę Makany Biotin 3000 PRO , zależy co było akurat pod ręka do kupienia. Potem zaprzestałam (podawałam ok 4-5 miesięcy), trochę nie wierzyłam w efekty, bo koń zawsze miał słaby i róg, do tego małe kopytka przy dość masywnej budowie.
No i obecnie stwierdziłam, że kopyta zdecydowanie się poprawiły - mocne i elastyczne, nie łamią się i nie kruszą - więc biotyna bardzo ładnie zadziałała, a efekt przyszedł dopiero teraz wraz z nowo nabudowanym kopytem.

Która biotyna lepiej podziałała? Obecnie ponownie podaję Makanę Biotin 2000 -opakowanie 1500 g kosztuje 110 zł i wystarcza na 150 dni, więc jest bardzo wydajna.
używał ktoś "Makana Biotin 3000 PRO"?

Ja właśnie taką używałam.
ja daje mojej kobyłce hoof-regulator z marstalla 9kg/236zł. Stosujemy to ponad miesiąc i już widać efekty. Kopyta miała tragiczne - gnijąca strzałka, kruche, popękane. Teraz jest znaczna poprawa, kończymy leczenie strzałki, a dzięki hoof-regulatorowi kopyta są bardziej elastyczne i już się tak nie kruszą. Od tygodnia daje jeszcze condition extra z pavo, ale to jeszcze za wcześnie, żeby mówić o efektach.
Ja swoim kupuje Hoof Mender - najpierw kupiłam worek kobyle, bo miala słabe kopyta - efekt bardzo dobry, teraz kopyta się nie kruszą, są mocniesze, kowal twierdzi, ze widać ogromną różnicę przy rozczyszczaniu (w twardości)... teraz zaczęłam podawać ten preparat młodemu, na razie chyba dwa tygodnie, - zobaczymy co kowal powie po 2-ch miesiącach. Po kobyle widać, że warto zainwestować w ten preparat... Dam znać za dwa miechy, co z młodym 🙂 choć mam nadzieję, że juz za miesiąc będzie widać różnicę. Poza biotyną  środek zawiera olej, Cynk, Miedź, Witaminę C, żelazo, drożdże i inne oraz aminokwasy.
Środek dość drogi, ale wydajny...
Kerabol niestety nie zdał egzaminu, choć jak używałam "oryginalny" kilka lat temu, to efekt był. 🙁
Ja regularnie od kilku lat stosuję Kerabol i fakt ze od kiedy jest rozlewany u nas, troche sie pogorszył. Mimo to u mojego zwierza żaden preparat nie dał takich efektów.
Zastanawiam teraz nad zmianą na biotynę Nafa. Czy ktoś stosował?

Preparat zawiera tylko biotynę ale ponieważ koń jest cały czas na Chevinalu to resztę i tak ma.
Obawiam się tylko, czy konisko będzie chciało to tknąć. Próbowałam różne preparaty Nafa i wszystkie dla niego były "niezjadalne"
Biotynka Nafu super miodzio, teraz używam Kerabolu i jest ok, ale Naf był jednak lepszy-widać to było przez szybszy przyrost kopyta, i twardszy róg.
Bez problemu również było ze "zjadliwością" tego preparatu-koń nie wydziwiał😉.
a mój czterokopytny pożytkuje biotynę w sierści.  🙄 Ma piękną lśniącą sierść, ogon coraz gęstszy, a kopyta jak się kruszyły tak się kruszą. Jest na biotynie od marca... najpierw miał Hovelera, teraz ma NAFa
My stosujemy Kerabol i efekty widzę, nie w przyroście rogu - bo ten zawsze był dobry - ale w jakości rogu, także jest ok, bo przy swojej wydajności i jakości to przy okazji wychodzi bardzo bardzo korzystnie cenowo.
Możecie coś polecić na tragicznie kruche kopyta?? Po prostu podeszwa jest w stanie tragicznym, jak przejade kopystką to się kruszy strasznie.
Słyszałam, że są jakieś zastrzyki na kopyta - miał ktoś z tym do czynienia??
Polecano mi też Kerabol, więc kupię jutro.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się