Zatonia, skoro lecisz ze sługusami, to sama jesteś mitomanką.
Gdzie "dałam na beret z Kucunia?". Proszę zacytuj mnie, zwrócę honor. Aha, poprzednio jeszcze użyłaś przymiotnika "często" w kontekście moich upadków z konia 🙂 To teraz już nie często tylko raz? Naprawdę z ciekawością posłucham, jak to było.
Zadałaś pytanie z głupia frant, pełne zdziwienia - sorry, tak Cię tu odebrano (nie tylko Dzionka poczuła się rozwalona, ja również). Czasem warto używać emotikonek. Odpisałam tak jak zapytałaś, na co uniosłaś się wyjeżdżając z czapeczkami i tym, co pod kolor ma wyglądać 🙂 jak również moimi domniemanymi upadkami. Jakie argumenty taka rozmowa. Zapytaj normalnie, nie insynuuj jakichś wymyślonych wydarzeń, to dostaniesz normalną odpowiedź.
Tym bardziej, jeśli pochwalasz jazdę w kasku, to czemu się tak zbulwersowałaś?
A jak już się powołujesz na szmatoholików, to niestety Twoja teoria bierze w łeb:

Rozbawiła mnie próba interpretacji psychologiczno (lęki i fobie) -chronologicznej (skąd wiesz, że zdjęcia w necie są wstawiane od najstarszego do najnowszego?) na podstawie kilku widzianych zdjęć. Szczerze. Bo ja również z chęcią oglądam fotki forumowiczów, ale daleka jestem od robienia komuś psychoanalizy. Po prostu.
disco, napisz więcej, już przeczytałam w KR że to młode, ale po czym? Jajeczne jeszcze? Nieźle lata.