Z tego co widzę to na razie "wilk morski" przyszedł do "kajakarzy" ich "nawracać", nie odwrotnie. "Kajakarze" siedzą grzecznie w swoim wątku i tylko odpowiadają na zaczepki.
A-men 🙂
Serdeczne, pozytywne, sznurkowe pozdrowienia dla wrotka 🙂 :kwiatek: :winko:
...a my wypoczywamy na pastwisku...

...chociaż trochę też rozgrzewkowo ćwiczyłyśmy, tutaj chody boczne na wolności ze strefy piatej, oj miało zwierzę zagwozdkę o co mi chodzi :P

...i jeszcze wieśniak jeżdżący w kaloszach (ale bez kasku) 😉 wiem, wiem, po minucie zsiadłam, to tylko taki przerywnik od taczki był, bo mi się koń nudził 🙂

...tak ogólnie wygląda na to, że Campi nie kuleje wreszcie!! Może wrócę do aktywnego sznurkowania niedługo 🙂 🙂 Szkoda, że całe lato nam "odpadło". Może w przyszłym roku będzie lepiej 🙂
A kobyła szczęśliwa, czegokolwiek od niej chcę. Pobawiłam się chwilę z ziemi - przybiegła do mnie następnego dnia kłusem, wsiadłam - zarżała na mój widok w stajni (ona jest z tych
niespecjalnie wylewnych, więc takie reakcje szczególnie mnie cieszą)