donkeyboy, Ja wywiozłam koty na 3 miesiące do rodziców, na czas generalnego remontu w moim mieszkaniu. Pierwsze kilka dni było ciężkie dla 2 z 3 bo zestresowały się nowym miejscem, ale przywykły i później fajnie funkcjonowały. Nie miałam za bardzo wyjścia bo u siebie kompletnie nie miałam warunków, a hotel na taki czas dla 3 kotów zjadłby mnie finansowo.
Znajoma swojego kota przywoziła do nas na czas wyjazdu do USA. Mieliśmy wtedy 3 swoje. Dość trudny kot, bo mega wrażliwy, ale dawał radę. Natomiast jak wyjeżdżała moja mama czy teraz jak musiała się na moment przenieść do babci, żeby jej pomóc, to mój mąż jeździł na nocowanie do teściowej.
Majorka, z budowy bardziej europejczyk, ale z koloru to niestety, zwykły niebieski. RUSki i KORaty tym się różnią od innych niebieskich, że mają niebieski włos z dodatkowym białym tippingiem (na końcu). Dlatego mają taki srebrny połysk na niebieskim tle.
EDIT:
Chociaż wróć, w naszych RUSkach była kiedyś słynna "czarna Belinda", bardzo bardzo ciemna kotka, więc kto wie?
Wrzucam zdjęcie domowe takiego statystycznego RUSka, siłą przytrzymanego przez moje dziecko do zdjęcia - one są całe jasno srebrne
1000046644.jpg
Znam dwa ruski, piękne koty 😍
donkeyboy, jako, że Twój kot również lubi filetówki, to podpowiem, że u nas zjadliwa jest karma leonardo z serii pulled beef, finest selection też jest zjadliwa, ale ona już nie przypomina w niczym filetówki, w przeciwieństwie do tej pierwszej. Oni mają też taką serię extra filet, ale tego jeszcze nie testowałam. Wszystkie te karmy są pełnoporcjowe.
ajstaf, da się je gdzieś dorwać stacjonarnie na próbę w jakiejś sieciowce?
donkeyboy, niestety nie widziałam 🙁.
Witajcie, jestem nowa na tym wątku. Wczoraj przywiozłam ze sterylizacji 3 kotki wolnożyjące. 5 dni spędziły w przychodni. Niestety okazało się, że jedna po wypuszczeniu z kontenera kuleje na prawy tył, czasem jakby ciągnęła tą nóżkę. Dzisiaj rano najpierw wydała się lepsza ale za chwilę kicała na 3. Do lecznicy mogę zawieść jutro. Właściwe to nie mogę, ale mąż obiecał, że jutro zawiezie (mam godzinę w jedną stronę, koty sterylizowane za pośrednictwem fundacji). Nie ułatwia sprawy, że kot półdziki (najbardziej płochliwa ze wszystkich). Ktoś miał takie komplikacje ? i może podpowiedzieć co to może być ? Oczywiście nie oczekują diagnozy ale byłabym wdzięczna za sugestie. Wyczytałam już, że może to być porażenie nerwu po zastrzyku, ktoś miał taki przypadek ? Mam teraz tyle innych komplikacji i kulawy kot mnie załamał …
Cześć czy jesteście w stanie podpowiedzieć mi suchą karmę z możliwie dobrym składem?
magda, ja daję Cosma Dry, konkretniej te z łososiem. Koty szaleją za nią (nawet ta co jeść nie lubi) a skład wydaje się bardzo spoko.
magda, pan mięsko, feringa
Witajcie, jestem nowa na tym wątku. Wczoraj przywiozłam ze sterylizacji 3 kotki wolnożyjące. 5 dni spędziły w przychodni. Niestety okazało się, że jedna po wypuszczeniu z kontenera kuleje na prawy tył, czasem jakby ciągnęła tą nóżkę. Dzisiaj rano najpierw wydała się lepsza ale za chwilę kicała na 3. Do lecznicy mogę zawieść jutro. Właściwe to nie mogę, ale mąż obiecał, że jutro zawiezie (mam godzinę w jedną stronę, koty sterylizowane za pośrednictwem fundacji). Nie ułatwia sprawy, że kot półdziki (najbardziej płochliwa ze wszystkich). Ktoś miał takie komplikacje ? i może podpowiedzieć co to może być ? Oczywiście nie oczekują diagnozy ale byłabym wdzięczna za sugestie. Wyczytałam już, że może to być porażenie nerwu po zastrzyku, ktoś miał taki przypadek ? Mam teraz tyle innych komplikacji i kulawy kot mnie załamał …
Tulula,
Koniecznie konsultacja z wetem wykonującym zabieg. Choćby telefoniczna póki co