Ścięgna - urazy, leczenie, pielęgnacja
Perlica, aktualnie jest po kontuzji. Trochę źle wyżej napisałam. Kulawizną była dziwna bo zależała od plynu, który się tam zbierał. Chodziło mi o to, że koń podczas leczenia tej kontuzji koń raz kulał a raz nie, dlatego to była dziwna kulawizna. Następnie stosowali leczenie a dodatkowo pijawki, ultradźwięki, ochraniacze magnetyczne. Od zakończenia leczenia koń nie kuleje już 6 miesięcy.
xaxkamixax, no to teraz już zupełnie inaczej to przedstawiłaś 🙂 jak ma być koniem do towarzystwa i masz na niego wsiadać raz na tydzień to w sumie czemu nie. O ile jest na tyle grzecznym koniem, że nie będzie fikać przy tak rzadkiej jeździe 😉 to już do twojej decyzji. Dowiedz się tylko czy nie było tam podawanych jakiś sterydów czy innych środków które mogłyby dawać efekt na kilka miesięcy.
Czesc, naczytalam sie waszych przejsc i problemow ze sciegnami i zastanawiam sie nad nasza sytuacja. W zeszlym tygodniu znaleziono u nas niewielka zmiane (2mm x 10mm) w placie przysrodkowym sciegna miesnia zginacza powierzchniowego palcow w strefie P1. Weterynarz zalecila 10 dni lasera i odstawienie skokow na 6 tygodni, poza tym normalna jazda w 3 chodach po scianie.
Zastanawiam sie czy to mozliwe, ze uraz jest tak nieznaczacy, ze jedyne czego mamy unikac to skoki? Z tego co pisalyscie to nawet przy mniejszych urazach konie byly czesto odstawiane na kilka miesiacy.
Bede bardzo wdzieczna za informacje czy spotkalyscie sie kiedys z podobnym urazem, konia sprawdzala dr Kalisiak, a wydaje sie, ze jest raczej dobra w tych sprawach.
nikyu, to zależy od konia jednak.
Teraz ogólnie zmienia się podejście i każą rehabilitować wszystko ruchem, tylko nie każdy koń się do tego nadaje.
Jakie są wasze doświadczenia ze splitingiem igłowym na starym, niegojącym się urazie ścięgna?
zembria, ze starym nie mam doświadczenia, ale przy 2 urazach, jedno ścięgna drugie wiązadła, zadziałało super. Ściegno było ok. 2-3 miesiące po urazie, bo leczyłam w domu, diagnoza była zła (to dawno temu było) koń pojechał do kliniki, miał splitting i macierzyste, wrócił do pełnej sprawności.
xxagaxx, Dziękuję. Ja mam uraz z listopada, który nie bardzo się goi właśnie. Mimo zabiegu przecięcia więzadła pierścieniowego, w ścięgnie pod spodem dalej dziura 🤷 Padł taki pomysł na splitting właśnie, ale jeszcze czekam na wynik konsultacji z kliniką gdzie był zabieg robiony (dr. Miłosz Grabski go ciął).
zembria, ehh musieliście ciać wiązadło pierścieniowe? Mam mega słabe doświadczenie z tym zabiegiem, ale ponoć zwykle dlatego ze za późno się to robi...
Koń znajomej z powodu co prawda złej diagnozy głównie skończył rok na łąkach po własnie zabiegu w Buku.. ale o dziwo wygląda że naprawdę mu to pomogło i jest zaskakująco dobrze.
xxagaxx, Tak, nie było wyjścia, bo właśnie nie było opcji żeby się ścięgno wygoiło bez tego zabiegu. Sam zabieg spoko, ładnie się to wygoiło, potem mieliśmy moment że porobiło się trochę zrostów i nazbierało znów włóknika w pochewce ścięgnowej, ale 2 serie ultradźwięków (2x dziennie i max ustawienia, po 14 dni seria) dały radę to porozbijać w sporym stopniu. Tylko właśnie nadal ten zginacz się nie zarósł. No i teraz coś trzeba z tym zrobić, bo koń nadal nie jest całkiem czysty w ruchu.
Mam konia rok po kontuzji zginacza powierzchownego i głowy zginacza głębokiego, cały czas pokazuje bolesność ścięgna chociaż jest zagojona (ma blizny). Nie wiem na ile to jej panika i przewrażliwienie, a na ile faktyczny ból. Macie jakieś pomysły co można podziałać?
Czy ktos z Was ogarnial kontuzje prostownika? Ogarniamy z wetem, ale jestem ciekawa czym dodatkowo wspomagaliscie zwierza. Trzeba sie tym zajac bo wychodzi w elementach tam gdzie jest przeprost - ciagach gdzie ta noga jest zewnetrzna i lotnych w ktorych trzeba sie z niej odbic do gory.
martrix popatrz na nowe suple mebio. Mają produkt dedykowany na sciegna- bdb skład z bdb surowców. Zaprzyjaźniony kon jest na nich 2 miesiąc (niewielkie naderwanie zginacza i przeciążenie w 2 nodze) I jest db🙂
martrix, - ja dawałam kolagen i witaminę C. Nie wiem czy działało na ścięgna czy moje sumienie, ale na pewno "coś" dawało, bo ogon rósł jak nienormalny 😂
Z tych co wymieniłaś raczej odpuściłabym sobie te ziołowe i poszła w coś z kolagenem. Dromy wygląda fajnie. Przelicz sobie też koszt na koszt dawki dziennej, bo czasem te droższe preparaty wcale nie wychodzą drożej.
Jeszcze hippovet ma taki -
klik, zastanawiałam się nad nim, ale w sumie to wylądował na cortaflexie super fenn, bo z racji wieku stawy też wymagają supportu.
martrix, U mnie dwa konie były na audevard z pierwszego linku. Tak polecił wet i urazy zagojone ładnie ( choć oczywiście suplementy to nie było wszystko).
Hej!
Szukam czegoś na stawy koniecznie w składzie z Glukozamina i chondroityna, MSM i kwasem hialuronowym; może też zawierać czarci pazur i musi być w proszku/granulacie.
Przychodzi Wam coś na myśl?
Bardzo dobrze się sprawdziło na emerytowanym wkkwiście z rozwalonymi trzeszczkami (i nie tylko...):
https://podkowa.eu/pl/p/Mieszanka-na-stawy-Flexi-typ-II/1466
Bajahorses, NAF Superflex, Marstall Flexofit
Bajahorses, - cortaflex super fenn powder? Mój jest na wersji w płynie i widać efekty 🙂
savil, a możesz podzielić się swoim doświadczeniem? Jakieś zabiegi, fizjo?
martrix, To już chwilkę temu było, ale generalnie z zabiegów obie miały laser i to wszystko. Dostawały ten audevard, i chodziły na spacery / pracę zgodnie z zaleceniami wet. Jak już były nieco " sprawniejsze" to fizjoterapia taka manualna- derka, masaż, żeby nie było przeciążeń,napięć i oszczędzania chorej nóżki na rzecz zdrowej.
Generalnie obie też przez cały czas normalnie chodziły na łąkę z końmi - nie było aresztu koksowego, ani kwatery.
savil, I biegały na tej łące też? tzn nie miały ograniczonego ruchu tak właściwie, przez cały "czas kontuzji"?
No moja chodzi w karuzeli (wg zaleceń weta po twardym) raz lub dwa razy dziennie do godziny. Na padok nie wychodzi. Naświetlam laserem, dostaje suplementy i smaruje wcierką. Jutro mamy kontrolną wizytę (po 4 tygodniach od kontuzji). A ile czasusavil, trwala rekonwalescensja?
Z tym padokiem to powiem tak - mój nigdy nic i zawsze się grzecznie opalał. Aż świeżo po zrośnięciu pizgnął w płot i to tak, że urwał to co miał i jeszcze przeciwległy przyczep 🤐
No i już był karcer i sorry-not sorry, bo jeszcze trochę i nie byłoby czego łatać...
Natomiast wiem, że część puszcza na łąki i zrasta się samo. Myślę, że dużo zależy od konia i jego charakteru.
Sankaritarina, Dokładnie tak, wychodziły że stadem normalnie jak zawsze na pastwisko. Bez ograniczenia ruchu, jak chciały to biegały również. Dodam , że to arabka i folblutka więc też żadne mułki co się nie ruszały.
martrix, Ta która miała tylko to, po 8 miesiącach była w treningu jak przed kontuzją ( nie pamiętam dokładnie kiedy było w pełni zagojone na usg).
Druga miała też inne problemy - urazy były wynikiem wypadku - dostała rok wolnego praktycznie. Ale to tak profilaktycznie, nie ze względu że faktycznie tyle trwało.
U nas po 4 tygodniach jest znaczny progres (z 1,79 cm2 zrobiło się 1,5 cm2). Weterynarz był pod wrażeniem tego, jaka duża jest poprawa. 5-6 razy w tygodniu robię jej naświetlania laserem, dostaje ten Ekyflex Tendon evo i smaruję Mio Aid z Jump It. Teraz jeszcze Tendonil będę stosować.
Kobyła chodzi codziennie tylko w karuzeli. Teraz mamy pozwolenie również na stęp pod siodłem po równym podłożu. Z zaleceń kontynuować laser i do tego ultradźwięki.
Dostałam jeszcze polecenie żeby spróbować może z ochraniaczami magnetycznymi, ale jestem zielona w temacie.
Macie do zaproponowania jakieś ochraniacze magnetyczne wspomagająco przy kontuzji ścięgna?
Z tego co słyszałam lepsze są takie ze zmiennym polem magnetycznym, ale zupełnie nie mam pojęcia w co celować.
martrix, w to co masz opcje wypożyczyć 😉 Nie mamy tego za dużo na rynku, kilka firm, zależnie kto jest w okolicy i wypożycza.