Ścięgna - urazy, leczenie, pielęgnacja

martrix, oczywiście, zobacz sobie choćby ofertę Activomed, cena chyba 1400-2100 eur .
xxagaxx, widziałam. tylko czas oczekiwania mnie odstrasza😅 Myślałam, że gdzieś znajdę coś szybciej.
martrix, a jaki jest? Bo widzę tylko info ze na zamówienie.

Jeszcze możesz napisać do Viofora, Bemer? chociaż ja trochę się zraziłam do tej firmy.
No właśnie odstrasza mnie to na zamówienie... bo jak się okaże że 30 dni, to mnie to średnio urządza 😉 Wysłałam już zapytanie. Zobaczę, co mi odpiszą. Co do Bemera, to słyszałam różne opinie i nie wiem, czy chcę się w to bawić.
martrix, tu masz jeszcze Equimag do kupienia lub wypożyczyczenia https://www.facebook.com/cleverequipment2019
martrix, ja napisałam do nich na insta to odpowiedź miałam od razu
martrix, - jak nie magnetyki to zobacz sobie wibrujące horseware lub waldhausena (jeden czort, zasada działania ta sama). Mojemu pomagały w rehabilitacji, jak tuptał na spacer/jazdę po ich użyciu to było mu widocznie lepiej 🙂
Cena też jest taka, że nie zabija przeciętnego śmiertelnika i są dostępne od ręki.
Nie używałam trybu chłodzenia, tylko wibracje.
jest 🙂 za Activo-med 1800 Euro + vat, ale jest opcja wypożyczenia https://www.activomed.pl/konferencja/
jest 🙂 za Activo-med 1800 Euro + vat, ale jest opcja wypożyczenia https://www.activomed.pl/konferencja/
blucha, myślę ze u jakiegoś lokalnego fizjo wynajmie się duuuzo taniej 😀 Ja parę razy pożyczałam cały zestaw na ok. 10 dni, i nie płaciłam takie kwoty.
blucha, akurat wątpię w wypożyczenie tam, próbowałam w okolicach marca. Dostałam info na odwal się, że wszystko mają wypożyczone długoterminowo.
Jestem w takim położeniu że dla mnie ekonomiczniej jest kupić 😉
martrix, ja się zbieram do zakupu, bo widziałam nie raz efekty,a ochraniacze i na plecy wrzucisz, daj znać jak się dowiesz ile mniej więcej się oczekuje na zamówienie.
zapewne tak, ale pytanie czy jest jakiś ,,lokalny fizjo,,który ma i pożycza. ja pewnego razu chciałam wypożyczyć Bemera i pomimo tego ze znajoma fizjo ma to wypożyczyć sie nie udało bo jest ciagle w użytku
blucha, w sumie racja, w Trójmiesćie mamy spory wybór.
Bemera da się wypożyczyć, nie jest tak tragicznie z dostępnością - mam wypożyczonego, bemerujemy się.
xxagaxx, ale jakie ochraniacze masz na myśli? Że na plecy się da?
Perlica, no te na nogi, można je złączyć i w dane miejsce na plecy położyć, i też masz działanie magnetyczne, nie zrobisz nimi calego konia, ale jak wiesz gdzie miewasz problem to kupujać same ochry da się też trochę wspomóc plecy, szyję itp.
xxagaxx, teraz czaję
xxagaxx, no mają w Niemczech od ręki te ochraniacze. Z tym że ja zamówiłam te Professional, bo mają lepsze parametry (4 cewki, a nie 2 tak jak w tych Relax). Po niedzieli powinny już u mnie być.
martrix, dzięki za info, ja też planuje zakup proffesionali 😉
Witam czy stosował ktoś (na cokolwiek) Mio Aid od Jump it? Jaka skuteczność?
Wracam z updatem naszej kontuzji.
Po niecałych trzech miesiącach od urazu (USG zdj. 3 i4. i dwa ostatnie ogolonej nogi) wygląda to tak (pozostałe zdjęcia)
15 lipca i 30 września.
Wg zaleceń weta zaczynamy 5-minutowe kłusy przez dwa tygodnie.
Stosowałam Sylwiko, Mio Aid też. Ale nie wypowiem się co do skuteczności bo oprócz tego jeszcze w ruch poszedł laser, ultradźwięki, ochraniacze z polem magnetycznym, kilka suplementów i ze dwie inne wcierki.
IMG_9520.jpeg IMG_9520.jpeg
IMG_9519.jpeg IMG_9519.jpeg
IMG_9518.jpeg IMG_9518.jpeg
IMG_9517.jpeg IMG_9517.jpeg
IMG_9596.jpeg IMG_9596.jpeg
IMG_9598.jpeg IMG_9598.jpeg
IMG_9602.jpeg IMG_9602.jpeg
IMG_8611.jpeg IMG_8611.jpeg
IMG_8612.jpeg IMG_8612.jpeg
Witam
niestety moją klaczkę dosięgną problem zerwania 😭 zaraz po zerwaniu wiadomo wet i czytanie forum co i jak (1 raz miałam doświadczenie z zerwaniem) dość dużo stresu mnie to kosztowało i chce się z wami podzielić historią jak to u nas wygląda.
A więc 8 maja weterynarz oznajmił po zrobieniu USG, że klacz ma "uszkodzenie ścięgna zginacza palcowego powierzchniowego lewy i prawy przód" jak na nieszczęście zerwała 2 nogi 🙁 zaleceniem było oczywiście trzymanie w boksie, niestety klacz niekoniecznie toleruje boks no chyba ze pada i jest bardzo zimno więc wypytałam weta czy jakaś inna opcja bo w boksie się zabije biedna.
Zalecenia weterynarza:
- trzymanie na małych kwaterkach 10x10m
- rozgrzewanie glinkami miejsc urazu (u mnie niestety to odpadło klacz ma strasznie wrażliwą skórę i zaraz pojawiały się pęknięcia)
- ultradźwięki - po konsultacji z fizjoterapeutą kupiłam sprzęt do ultradźwięków (taniej wychodziło niż pożyczanie sprzętu) aparat do ultradźwięków marki 4FIZJO UTM01 przez 3 miesiące do kolejnej kontroli 10 min na każdą nogę, częstotliwość fal 1,6 W/cm. 6 dni ultradźwięków i 4 dni przerwy
- seria 6 zastrzyków z kwasem hialuronowym co około 1,5 tygodnia
- kucie na przody z dospawaną blaszką na przodach
+ z mojej własnej inicjatywy witaminki do paszy i w dniach gdzie była przerwa od ultradźwięków po konsultacji z fizjo smarowanie emulsją na urazy u mnie przy delikatnej skórze sprawdził się Permammas N (wiem że dla bydła ale działa)

Po około 3 miesiącach znowu USG i duża poprawa
Klacz dalej kuta i robione ultradźwięki zmiana planu ultradźwięków na 10 min na nogę, częstotliwość fal 2 W/cm, 2 dni robienia i 2 dni przerwy i wdrażanie do jazdy
Ze względu na to że klacz z kwaterki nocnej przeprowadzana była na kwaterkę paswiskową ominęło nas chodzenie w ręku. Wet powiedział żeby zacząć na niej stępować w siodle pierw 10 min i stopniowo co 5 min wydłużać czas, aż dojdziemy do 30 min. Wraz z wydłużaniem czasu jej pracy wydłużać mam dni przerwy od ultradźwięków. Po wejściu w 30 min mamy zacząć 1 min kłus i wezwać go na kontrolę.
Aktualnie jesteśmy na 25 min pracy i 2 dniach ultradźwięków 4 dni przerwy.
IMG_20241024_133215.jpg IMG_20241024_133215.jpg
IMG_20241024_133241.jpg IMG_20241024_133241.jpg
Bojowy_Kurczak, tak z ciekawości. Ile płaciłaś za aparat do ultradźwięków?
martrix, 600 zł na allegro zamawiałam
Mam pytanie, jestem zupełnym laikiem czy dziura w ścięgnie to to samo co naderwanie i zerwanie ?
Na usg wyszło że klacz ma dziurę w ścięgnie wielkości mniej więcej 1,5 mm na 1,00 mm.
Zastanawiam się czy to dużo ?
Zalecenie - fala uderzeniowa i tyle.
Można normalnie jeździć, dragi w klusie, galop.

Znajoma opowiadała mi, że jej koń przy podobnym kalibru dziurki w ścięgnie stał kilka miesięcy i czekał do pełnego wygojenia - komórki macierzyste + później fala.

Zastanawiam się czy w tym wypadku jazda (po płaskim
Bez skokow) nie zaszkodzi?
Jakie mogą być negatywne skutki jazdy?
Drugie pytanie, czy podczas zabiegów fali uderzeniowej można jeździć ? Chodzi mi przed zabiegiem, w dniu zabiegu, dzień po zabiegu ?
Marysia, a czemu robiliście usg? Kulała? Dziury określa się % do powierzchni.
Ile razy jest zalecona fala?
To że koń może wychodzić na małą kwaterkę to już coraz częściej norma, ale z zaleceniem normalnej jazdy w 3 chodach to jak zyję się nie spotkałam xd
Marysia, koń po fali 3 dni absolutnie nie może chodzić pod siodlem, a na padok do 48 h to też niezbyt, bo nie czuje bólu i może się totalnie uszkodzić.

Spotkałam się z rehabilitacją w ruchu pod siodłem,ale jazda bardzo kontrolowana.
Spotkałam się również z koniem pastwiskowanym.
Oba się wygoiły.
Marysia, też bym się zdziwiła takimi zaleceniami. Może warto zapytać o poradę innego weterynarza? Spotkałam się z różnymi zaleceniami, ale w najlepszym przypadku to był stęp pod siodłem, a w gorszych spacery w ręku przez pierwsze 3 m-ce, a później stopniowo wdrażany kłus i dalej galop. Więc nie dziwię się że masz wątpliwości gdy mowa jest o dziurze w ścięgnie i utrzymaniu normalnej pracy płaskiej.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się