Ja chyba po to sięgnę w wolnym czasie, początek nie był zły 😉
"Spójrzmy zatem na modelową sytuację, która ilustruje interesujący nas problem: Róża w koszuli nocnej wchodzi wieczorem do sypialni, widzi, że Pan Mąż pospiesznie kończy gmerać przy komórce, jakby dopisywał SMS-a, wyłącza telefon i odkłada. Róża wchodzi do łóżka, przytula się uwodzicielsko, odwraca uwagę Pana Męża i sięga po telefon, po czym siada na łóżku i próbuje go odblokować.
-Do kogo pisałeś?
-No przecież budzik nastawiałem, daj spokój.
-Zmieniłeś hasło? Odblokuj mi to.
-Kochanie, oddaj mi telefon.
-Chcę tylko sprawdzić, do kogo wysyłałeś wiadomość.
-Powinnaś zażyć pigułki."
"Senność" Wojciech Kuczok?
Jedyne co mam pod ręką:
"Pod względem zalet Marianne w pełni dorównywała Elinor. Była roztropna i bystra, choć pochopna w postępowaniu; w smutku i radości nie znała umiaru. Była wielkoduszna, uprzejma, interesująca – wszystko, tylko nie rozważna. Między nią a matką istniało uderzające podobieństwo."
W końcu zdążyłam. Teraz tylko muszę wymyślić co wrzucić.
Ekspresowo 😉 oczywiście, że tak
Wystarczyło tylko przeczytać pierwszą linijkę, z imionami 😉
"Byt zrozumiał, że ma imię. W jednym ułamku sekundy pojął, iż jest istotą rozumną. Uzyskał samoświadomość, a raczej zdał sobie z niej sprawę. I dowiedział się, że imię jego brzmi Zacier. A potem zapadła ciemność"
Nikt nie mówił, że będzie trudno 😉 A ja akurat bym po imionach nie poznała, bo zupełnie nie mam do nich pamięci. Zwłaszcza po kilku książkach Austen - nie do odróżnienia 😜
Strzyga - któryś Wędrowycz, tylko który?
MYSLACY BIMBER!! 😀 tom "Weźmisz czarno kure" 😁
Na stole u Olka, w rocznicę dnia, który stał się datą ich częściowej śmierci, kieliszki stoją w podstawowym szyku bojowym kompanii ZOMO: linia prosta, na jej środku szpica, jak uchwyt pokrywki i dołem półkoliste zamknięcie obu końców linii. W obrysie do złudzenia przypomina to przycisk na biurko kogoś, kto zdecydował, że stracą lata młodości, że będą przeklęci, że historia ulepi z ich życiorysów kukły do straszenia dzieci urodzonych po 1981 roku.
[b]Jakby na potwierdzenie przyszłej zgrozy niebo nad Głodówką nagle pociemniało, zerwał się wiatr, trzasnął niedomkniętym oknem, zdenerwował świerki i spłoszył włoskiego botanika, który przybiegł zdyszany z gór. Przyjeżdza tu co roku i znajduje unikatowe okazy roślin. "To miejsce jest zapomnianym kawałkiem raju" - mówi; dlatego on, sławny, bogaty profesor, woli skrzypiące łóżko Bigosówki, niż apartament w Kasprowym. Chałupa, która nie dała się zdmuchnąć ani halnym, ani parkowi, ani Jaroszewiczowi, zawsze tak działała na gości.
Mi to nic nie mówi, kojarzę tylko nazwy geograficzne 😉
dobrze, to byl "Podwieczorek Oprawcow" MAcieja Siembiedy. Zbior reportarzy, krociotki dosc, ale goraco polecam.
zarzuce cos innego, prostszego:
Powiedział jej więc, żeby podeszła, czego - jak wiedział - musiała pragnąć. Patrzył, jak opiera laskęo słupek i idzie ostrożnie przez corral, utykając zaledwie minimalnie. Kiedy prawie już dotarła, kazał jej się zatrzymać. Lepiej pozwolić koniowi podejść do niej niż odwrotnie.
Strzyga, jacha oczywicha! BTW strasznie nie lubie ani ksiazki ani filmu :P
wrzucaj cos.
"Usiadłem do stołu, by na chłodno rozważyć powstałą sytuację. Przeżyłem ją już dwa razy, raz jako ów śpiący, w poniedziałek, a teraz jako budzący go bezskutecznie we wtorek. Ja z poniedziałku nie wierzyłem w zjawisko duplikacji, ale ja z wtorku już o nim wiedziałem"
Stanislaw Lem
Opowiesci o pilocie Pirxie - ?
czyli Dzienniki gwiazdowe jednak
wstawiaj zatem 🙂
Moja ulubiona. Wstawiasz ;]
"Ludzie stali sie bierni w dziedzinie rozrywki, lecz rowniez w tych wszystkich sferach umiejetnosci i wiedzy, w ktorych nie sa ekspertami. Dawny rolnik znal sie na pogodzie, a czlowiek wspolczesny, ktory chce miec wlasne zdanie o tym, jaka bedzie pogoda, czyta oficjalna prognoze. Czasami odnosze wrazenie, ze bez pomocy gazety nie umie nawet stwierdzic, czy pada deszcz, czy jest ladnie. Oczywiscie z gazety czerpie swoje opinie na temat polityki i sytuacji na swiecie, oraz o potrzebie powrotu do dawnych zaniechanych wartosci. W wiekszosci przypadkow nie zadaje sobie trudu posiadania pogladow, poniewaz jest przekonany, ze mozna je bez klopotu pozostawic tym, ktorym specjalistyczne wyksztalcenie lub doswiadczenie daje prawo do autorytatywnego wypowiadania sie na dany temat."
🙂
Moze podpowiedz 🙂
Eseje - caly cykl, lata 30-te XX w.
up! ja nie mam zielonego pojecia, ale moze ktos zgadnie 🙂
Czyżby Tadeusz Boy Żeleński?