jakiego kiełzna używacie/ WĘDZIDŁA - rodzaje, zastosowania, spostrzeżenia

lusia722   poskramiacz dzikich mustangów i jednorożców
03 listopada 2017 11:00
Jeden poszedł na aurigan,  drugi testuje Beris.
lusia722, dzięki za info. Obydwu już niestety próbowałam i poległam. :/ Jeszcze carbon mi został do sprawdzenia ze stopów / tworzyw które mi przychodzą do głowy.
Poddaję się normalnie. :/
lusia722   poskramiacz dzikich mustangów i jednorożców
03 listopada 2017 13:22
A skóra?
Mój przegryzł,  ale zajęło mu to prawie 3 lata
Czy wędzidło pojedynczo łamane to naprawdę samo zuo? 👀
Bo mój koń najlepiej toleruje (a nawet lubi) pojedynczo łamaną plastikową oliwkę i zwykłe plastikowe pojedynczo łamane  😲
Przez chwilę jeździłam też na pojedynczo łamanym rotary- pierwsze kilka jazd było fajnie, potem koń powiedział: NIE...
Wszelkie próby zapakowania do paszczy wędzidła podwójnie łamanego kończyły się w zasadzie jeszcze w stajni- zaraz po założeniu konisko całym sobą pokazywało obrzydzenie dla tego głupiego pomysłu... 😁
Może on jest nienormalny? 🤔
A tak serio- z ciekawości pytam- czy też macie/znacie takie egzemplarze?

moja starsza kobyła toleruje tylko niełamanego kimberwicka, wszelkie pojedyńczo i podwójnie łamane nie wchodzą w grę.
lusia722, próbowałam skórę na prostym metalowym, nie podobało mu się. Miękkiego nie próbowałam jeszcze, bo nie mam skąd pożyczyć, a w sklepie kosztuje 500 zł. Pewnie jak carbon nie przejdzie to i na to się szarpnę, co zrobić. :/
Klami, 185zł 🙂
Puma, ale to jest kawałek skóry... tylko. To jest totalnie plastyczne wędzidło. Nie wiem czy Klami dałaby rade porządnie na tym oprzeć Smoka i mieć jeszcze cokolwiek do powiedzenia.
Puma, dzięki za link, ale to raczej nie jest nasz typ. Myślałam o Trust, bo ono jest skórzane na elastycznym (coś jak nathe) ścięgierzu. Taki sobie pasek skóry to nie. Równie dobrze mogłabym nic na jego głowę nie zakładać, myślę, że już prędzej bym coś zdziałała na kantarze.

Jakby ktoś był ciekawy. Takie coś wyjęłam ostatnio z pyska. Po raz eee.... "milionowy".

lusia722   poskramiacz dzikich mustangów i jednorożców
03 listopada 2017 23:20
Klami napisz do mnie jutro na Facebooku to dam Ci namiar na naszego magika od wędzideł.
Klami, zdecydowanie odezwij się do Winderen. Może podniosą rękawicę i dadzą ci na testy. Jeśli ich wędzidło jest tak kosmiczne jak twierdzą, to będziesz dla nich idealnym testerem.
Kastorkowa   Szałas na hałas
04 listopada 2017 07:44
Klami no ma sobie chłopak rozrywkę  😲  Może chłopak nie słyszał nigdy, że wędzidła nie są jednorazowego użytku.
Wiem, że głupie i na pewno jest już wykluczone, ale zęby?
lusia722, dzięki, odezwę się. 😉

Dance Girl, to byłby test ostateczny wędzidła. 😉

Kastorkowa, hahaha.... kochana, nawet nie wiesz jak bardzo bym chciała żeby chodziło o taką pierdołę.
Klami co za egzemplarz.. poniekąd można się załamać, bo jeździć na czymś trzeba ale koszty ufff..
Katharina   "Be patient and trust in the process"
05 listopada 2017 12:18
Słuchajcie mam prośbę - szukam nazwy wędzidła, cienkie, pojedynczo łamane, z podwójnymi kółkami po bokach w celu ustawienia dźwigni (zaprojektowane przez jakiegoś znanego jeźdźca z tego co pamiętam). Ktoś coś?  :kwiatek: :kwiatek:
Katharina, o Pessoa ci chodzi?

pessoa
To wygląda jak zwykły wielokrążek.
gllosia, bo wielokrazek to 3 ring bit lub Pessoa bit 🙂
vissenna   Turecki niewolnik
06 listopada 2017 15:33

vissenna, problem w tym, że skórzanego wędzidła próbowałam i tak nie do końca mu pasowało.



Klami, z tym, że mi chodzi o to, by obszyć Nathe skórą. Wędzidło zachowa plastyczność i swoje właściwości a nie będzie dawało się przegryźć.
Weinderen odezwał się do Ciebie? 😉

A na obcieranie pomogła szczepionka na grzybicę.



Przepraszam, że tak się wcinam w problem Klami (swoją drogą niezły agent, współczuję :/ )
Za szybko ucieszyłam się na brak obcierania. Tydzień z wędzidłem w paszczy i znów rozwalone wargi jakby się nie wiadomo jaka masakra działa...


Myślę nad wypróbowaniem wędzidła z innego materiału. Guma? Plastik? Tak na chłopski rozum co nie powinno powodować obcierania? (chociaż kurcze, wędzidło gładziutkie, czyściutkie, a ten diabeł i tak się powycierał od powietrza chyba)
vissenna   Turecki niewolnik
06 listopada 2017 20:01
Ja tu widzę sporo treści z pyska, może to takie sianko właśnie powoduje obtarcia. Dobrym sposobem na to jest wypłukanie pyska wodą ze szlaucha (albo dużej strzykawki).
Drugi sosób to już kiedyś pisałam - wazelina kosmetyczna albo specjalny specyfik do pyska. Ja używałam tego Effol Butter i efekt był super. A po jeździe profilaktycznie oliwka dla dzieci na pyszczek.
Vissenna, wazelina nie pomaga, rany te same, a tego masła szukałam i u nas w Polsce nie da się kupić 🙁
Spróbuję wypłukać pysk.
vissenna   Turecki niewolnik
06 listopada 2017 20:47
Katharina   "Be patient and trust in the process"
06 listopada 2017 21:00
Dance Girl niestety nie  :kwiatek:  Już znalazłam http://equidea.pl/03-r-g-wedzidlo-whitaker-lamane-13-5cm,c3,p11750,pl.html
Jest w polsce: https://arcus-konie.pl/effol-mouth-relaxing-butter-p-1071.html?manufacturers_id=70 15zł

Boże... blondynka... serio szukałam... Zamawiam w tej chwili. Dziękuję :kwiatek:
Jasnowata pierwsze, co mi przyszło do głowy patrząc na to zdjęcie - czy w innym nachrapniku (szwedzki/angielski) problem też występuje?
Jak dla mnie gościu rzeczywiście delikates w pyszczku, ale kłopot może też robić "usztywniona" przez hanower skóra w kącikach i wędzidło. Nie wiem jak nazwać to inaczej niż właśnie usztywnienie czy ustabilizowanie. Daaaawno temu jeździłam kobyłkę, która obcierała podobnie pysk, ale tylko w skośniku (zapinałam ciasno, bo miała epizod z przekładaniem języka). Po wyjęciu skośnika problem się już nie pojawiał  💃
Od początku zajazdki jeździłam najpierw ze skośnikiem, a od jakichś dwóch lat wszedł hanower. 🤣 Ale spróbuję ponownie założyć po prostu szwedzki.

Edit. Założyłam dziś szwedzki nachrapnik i jazdę miałam sinusoidalną. Artysta stwierdził, że może przekładać język, więc działy się cuda i momentami walczyłam o nie zarobienie "w czółko". Efektem znalazłam nową rzecz, a mianowicie siniaki na języku. Załamuję ręce, czuję się głupia... coś go boli, nie wiem co, nikt już nie wie.

JasnowataMoże spróbuj kięłzna działającego nie tylko na pysk ale rozkładającego dziełanie na nos czy potylice jak tandemy czy dzwigniowe, na początek może coś delikatniejszego jak nathe (można samemu zrobić)
https://wsiodle.com.pl/pl/p/NATHE-Wedzidlo-z-paskiem-do-nachrapnika/4376
ewentualnie hak lub alternatywnie ogłowie anatomiczne.
Gumowe raczej też będzie obcierać.


Pytanie czy wędzidła busse są sygnowane jak SG czy MG i inne?
Frans, myślę ze to Nathe nie przejdzie na czworoboku.  😉 Jasnowata, skoro kon chodzi dobrze na haku, gdzie "nachrapnik" tak nie przylega, to moze konio ma jakos nietypowo rozmieszczone nerwy czaszkowe i sie przygryza bo traci czucie od ucisku nachrapnika? Pozycz od kogos mickelma i zobacz jak bedzie
adriena, no ja jestem bliska załamania. Hurtem idą bandaże lateksowe a nie raz i tak nagryzie wędzidło bod bandażami. A niestety mimo prób założenia czegoś trwalszego nic z tego nie wychodzi. Na niczym mniej elastycznym nie ma ochoty współpracować.

vissenna, aaaa.... o tym nie pomyślałam. Kurczę, jest to jakaś myśl. Co do Winderen, haha. Chyba już skończyli testy, nie mam żadnego info.

Klami, a wielokrotnie łamane + lateksowy bandaż/skóra? Nawet jak przegryzie wierzchnia warstwę to nie zostaniesz nagle bez kierownicy ;-)

Edit: lit.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się