własna przydomowa stajnia
Piękna kobyłka Met,
U Nas niestety już też na plusie i w południe wszystko zaczeło spadać z drzew. W tej chwili nie ma już śladu po tym cudownym widoku 😤 Zdążyłam chociaż zdjęcia porobić .
a ja mam niestety konkretny kryzys przydomowej stajni, marzy mi się żeby ktoś to wszystko za mnie zrobił 🙁 tylko ciągle coś sprzątam, nie ma czasu na jazdę, w efekcie konie do jazdy średnio się nadają, ech, zimowy kryzys taki .
Julina, ja mam tak samo przez cały ten rok.. oby z nowym przyszło więcej motywacji i radości.. 😉
Wczoraj lonżownik wyłożyłam obornikiem, także siła wyższa.. trza pracować 😉
Mam zamiar pojechać wzdłuż ogrodzeń drutem na prąd. Czy przedzielania dochodzące do druta, a będące plecionką zmienią coś. Słabszy przepływ prądu? Jakie izolatory dajecie na drut? Te standardowe jak od plecionki czy są jakieś specjalne?
Nie wiem co masz na myśli przez "przedzielania" ale jeśli chodzi o podłączenie drutu do plecionki to nic nie zmieni, najlepiej plecionkę kilka razy owinąć i mocno zawiązać i prąd będzie przepływał. Izolatory takie zwykłe, jak do plecionki, na co drugim słupku dobrze jest drut zawinąć na izolatorze (w razie przerwania w jednym miejscu nie spada cała zagroda.
Angela myślałam, że to obrazy a nie zdjęcia. Piękne! 😍
Met piękny koń 😉
Julina ja odkąd mam konie u siebie, jazda zeszła totalnie na drugi plan. No niestety, coś za coś 🙁
Ja to na razie jestem tak zakręcony, że nie mam nawet takich myśli, żeby Niuńka zaprzęgać. Latam jak przygłup z piórkiem w d...ie, a to to, a to tamto ciągle coś i nagle pierdut... już wieczór i kolejny dzień zleciał. Liczę że może w przyszłym tygodniu pojeździmy, o ile mocna zima się nie zrobi 🙂
A ja dziś się wybrałam w teren - ku zaskoczeniu Klusek miał rakietę dziś w zadku to trochę poszaleliśmy, ale spasować trzeba było bo młodemu biegać nie bardzo się chciało ehhe
i bym dzieciaka zgubiła pomimo długiej linki jak Klusek odpalił wrotki 🙂
Cobrinha jeździsz z drugim koniem "na smyczy" ? 🙂 Nie boisz się, że może się zaplątać o drzewo, tzn. jedziecie i drugi koń zamiast w lewo, ominie drzewo prawą stroną i linka Cię pociągnie?
strzemionko, po pierwsze drzewa na środku ścieżek na szczęście nie rosną 😉 a po drugie mały jest nauczony podążać za "padre" 😂
Ok, wiesz ja od razu mam czarne myśli 🤦
ma może ktoś z Was jakieś patenty, żeby przy temp -1, -2 woda nie zamarzła (zbyt szybko) w wiaderku?
Moze wstawienie miedzy ciuki z sianem? Anything?
:kwiatek:
Ponoć kawałek drewna lub styropianu pomaga, choć ja nic nie wkładam, mam duża kastrę z wodą i co jakiś czas pokopię ja trochę 😉
No mnie dziś w nocy dopadły czarne mysli 🤔
O 2.30 włączył się alarm i z synem gnaliśmy do stajni. Nieodparte uczucie że ktoś się oddala w przeciwnym kierunku .Na centralce widać że otwierane były drzwi przednie ale zamknięte więc przypuszczam ,że podkradł się ,otworzył aby obadać sytuację i zamknął.Nie obadał drzwi następnych gdzie krowiszony bo się alarm odezwał. Tam musiałby zwalić kłódkę -cholerka -jedyne drzwi bez czujki ale tylko do jutra bo bez zastanowienia będą ją montować.
No i teraz pytanie -wróci? czy tak spierdzielał w podskokach że nie wróci ale od rana przeglądam kamery z rejestratorem obrazu. Czy ktoś ma z tym jakieś doświadczenie? Niestety poważnie myślę aby jutro kupić zestaw startowy.
Dwie kamerki i rejestrator.
Mam dwa obrazy sytuacji -szukał sprzętu(narzędzi itd) albo bydła. I czuję że to była misja zwiadowcza bo inaczej nie starał by się zamknąć drzwi aby nikt się nie kapnął że był.Może nie zauważył alarmu albo pomyślał że to sprytna atrapa 😤
Angela, włos na głowie mi się zjeżył.
Mogę dopytać jaki masz alarm? myślałam kiedyś żeby sobie sprawić, choć potrzebuję czegoś prostego na bateryjkę a wyjącego głośno.
Coraz więcej się czyta o jakiś akcjach więc wolę chuchać na zimne mimo, że u mnie póki co spokój.
Mnie również lekko zmroziło 😲 Walić sprzęt, zwierzęta najważniejsze. Myślę, że warto kupić zestaw startowy, cokolwiek to jest 😉
Też myślałam żeby założyć kamery ale na planowaniu się skończyło.
Cobrinha, Miałam taki prosty na bateryjkę.Wył jak wył ale i tak w domu tego nie słyszałam bo mam chatę 150 metrów od stajni. Kupiłam na allegro -profesjonalny ale najbardziej prosty jaki mieli -koszt około 420zł z dwoma kontaktronami na drzwi czyli tymi metalowymi na magnes -zrezygnowałam z czujki na ruch bo przy koniach ,kotach i myszach 😉 co chwila bym latała do stajni.
Do tego profesjonalna syrena ,bateria ,szafka , 4 kanały w klawiaturze ale można połączyć szeregowo np. jak ja mam -tylne drzwi razem. Można programować - kilka sekund na wejście -przód i dlatego gość miał czas zajrzeć ,obadać i zamknąć i natychmiastowe uruchomienie syreny jak otworzy ktoś tył.
Możesz ustawić czas wycia syreny ale niestety -nie mam kanału na powiadomienia na telefon i tego kurcze żałuje.
Ma wszystko pozostałe czyli ten cały sabotażowy- czujki na manipulowanie przy czujkach ,syrenie czy nawet całej centralce.Włączy sie jak kabelek przetniesz lub zdejmiesz syrenę.
Tylko kabel dokupiłam .:kwiatek:
Ja już spać nie mogłam do rana i dziś pewnie też będzie kiepsko ale kamerki można też kupić już od 62zł na podczerwień tylko z 200 trzeba dać za rejestrator cyfrowy ale montaż dużo prostszy niż przy alarmie.
strzemionko wysłałam już maila do firmy z pytaniami. Jutro działam bo kurcze właśnie -zwierzęta. Zabiła bym gołymi rękami jakby ktoś dotknął mojego konia lub krowę . Zawsze się o nie bałam .Uwierz mi -ja jestem gotowa spać w stajni jak będe czuła zagrożenie bo już spałam kilka razy. Nic że rano wąchać siebie nie mogłam 🤣 ale koniom to nie przeszkadzało 😉
maluda, jak miałam 9 lat, to rodzice zaczęli mnie wozić do Ochab 'na konie'. Na oprowadzanki i pierwsze lonże często dostawałam Szlakę, a później, jak już przestałam na koniu walczyć o życie - bywało, że jeździłam na pięknej Batucie (ależ byłam wtedy dumna!). Niestety nic, co dobre, nie trwa wiecznie... Ukradli nam samochód i skończyły się wycieczki do stadniny, a konie miałam tylko podczas wakacji. Któregoś dnia mama przyniosła do domu informację, że ktoś w Jastrzębiu buduje stajnię! Tydzień szukałam, ale znalazłam 🙂 Tam poznałam Baffinę i od pierwszego wejrzenia się w niej zakochałam. 2 lata pomagałam w tamtej stajni.
Później odnalazłam w Komitecie Pomocy dla Zwierząt Batutę, od czego zaczęła się nasza przyjaźń. Baffina jest jej córką.
W czwartek zadzwonił "Szeryf", że będzie w moich okolicach, więc przywiezie mi kobyłę... I przyjechała 😍
Bardzo fajna historia.
Cieszę się, że takie zakończenia spraw przeszłych istnieją. Od razu lepiej na sercu.
ma może ktoś z Was jakieś patenty, żeby przy temp -1, -2 woda nie zamarzła (zbyt szybko) w wiaderku?
Moze wstawienie miedzy ciuki z sianem? Anything?
:kwiatek:
Styropian.
Unosi się na wodzie, a w razie konieczności zaspokojenia pragnienia, koń go naciska i pije.
No mnie dziś w nocy dopadły czarne mysli 🤔
O 2.30 włączył się alarm i z synem gnaliśmy do stajni. Nieodparte uczucie że ktoś się oddala w przeciwnym kierunku .Na centralce widać że otwierane były drzwi przednie ale zamknięte więc przypuszczam ,że podkradł się ,otworzył aby obadać sytuację i zamknął.Nie obadał drzwi następnych gdzie krowiszony bo się alarm odezwał. Tam musiałby zwalić kłódkę -cholerka -jedyne drzwi bez czujki ale tylko do jutra bo bez zastanowienia będą ją montować.
No i teraz pytanie -wróci? czy tak spierdzielał w podskokach że nie wróci ale od rana przeglądam kamery z rejestratorem obrazu. Czy ktoś ma z tym jakieś doświadczenie? Niestety poważnie myślę aby jutro kupić zestaw startowy.
Dwie kamerki i rejestrator.
Mam dwa obrazy sytuacji -szukał sprzętu(narzędzi itd) albo bydła. I czuję że to była misja zwiadowcza bo inaczej nie starał by się zamknąć drzwi aby nikt się nie kapnął że był.Może nie zauważył alarmu albo pomyślał że to sprytna atrapa 😤
Bardzo dziwna sytuacja.
Miejmy nadzieję, że ta osoba jest świadoma Twoich zabezpieczeń i nie będzie niczego próbować...
strzemionko wysłałam już maila do firmy z pytaniami. Jutro działam bo kurcze właśnie -zwierzęta. Zabiła bym gołymi rękami jakby ktoś dotknął mojego konia lub krowę . Zawsze się o nie bałam .Uwierz mi -ja jestem gotowa spać w stajni jak będe czuła zagrożenie bo już spałam kilka razy. Nic że rano wąchać siebie nie mogłam 🤣 ale koniom to nie przeszkadzało 😉
wierzę, też tak mam! Z resztą, już kiedyś mieszkałam w stajni więc dla mnie to nie problem. Jedynie łóżko polowe nie za wygodne... 😎
Mam pytanie: Jest ktoś może w sytuacji, że nie ma miejsca na swoim terenie na obornik i jest dogadany jakoś z sąsiadami, np. że przyjeżdżają sobie po niego ?
Ja też mam jakiś alarm podstawowy "na bateryjkę" (pisze 'jakiś' bo tym się nie-mąż zajął), mam dwie czujki na otwieranie drzwi takie jak napisałaś na magnes , centralke mam w domu, w garderobie obok sypialni, wyje ze mnie obudzi złodziej chyba nie usłyszy, dom za daleko. w zestawie był tez czujnik ruchu zamonotowaliśmy go do siodlarni/szorowni , wydzielonej z częsci duzeeego garazu (więc nie jest przy stajni raczej przy domu). Zadnych kabelków wszystko na baterie i z antenkami 🙂 no i mamy powiadomienia na telefon oraz aplikacje na androida ze mozna z telefonu wyłączyć i włączyć alarm 🙂
co jakis czas testujemy czy baterie na mrozie dają rade 🙂 koszt był koło 200 zł
warto mieć coś takiego , śpimy spokojniej od kiedy jest alarm ,a koszt tak na prawde znikomy
subaru2009 w stajni w której pracuję (nie przydomowa ale kameralna) jest taki system - sąsiad podstawia przyczepę od traktora i na nią się ładuje obornik. Bardzo wygodny.
Mam pytanie: Jest ktoś może w sytuacji, że nie ma miejsca na swoim terenie na obornik i jest dogadany jakoś z sąsiadami, np. że przyjeżdżają sobie po niego ?
Mam nieco inną sytuację, bo miejsce ograniczone na obornik mam, co prawda nie jakiś wielki teren, ale mimo wszystko.
U mnie wygląda to tak, że dzwonię do jednego rolnika, który przyjeżdża i bierze całość. Raz w roku. Przy czym mam ogłoszenie, że wydam obornik i ludzie się zgłaszają.
jestemzlasu a jak często podstawia przyczepę ?
maluda dzięki 🙂 :kwiatek:
Angela, no właśnie na czujnik u mnie też odpada bo za dużo zwierzyńca - niestety wolnych ponad 400zł nie mam więc muszę znaleźć coś taniego a głośnego 🙂
W stajni jest 11 boksów, obornik jest wybierany raz w tygodniu gruntownie i codziennie oprócz weekendów jest sprzątane doraźnie. Przyczepa zapełnia się przeciętnie w półtora tygodnia, czasem krócej, zależy np. od tego jak dużo czasu konie spędzają na zewnątrz. Na szczęście sąsiad ma duże gospodarstwo 😉
U mnie gospodarz, też przyprowadza przyczepę a jak się zapełni to wywozi na swoje pole.
a ja sama wywożę do sąsiada ale mam za to słomę i sporo siana :-)
Ja wywożę obornik w określone miejsce i sobie leży, nikt go nie chce zabrać a i ja się nie ogłaszam. Jest tego trochę ale zawsze opada i w sumie problemu mi nie robi.
Ok, dzięki za odpowiedzi 🙂