PSY

Kolebka- ta Dżina- piękna  😍
No dlaczego mi to robisz, marzy mi się drugi pies, ale z domu mnie wyrzucą.
ushia   It's a kind o'magic
07 września 2014 22:40
zuza - ja daje cale, ale my barfowi

kochaja lososia (kiedys mialam dojscie do lbow porozbiorowych, bajka!), sledzia, makrele, pstraga, tuńczyka, mintaja, plus jakieś dziwne z lidla ryby, nie pamietam co to bylo 😉
bez euforii, ale karpia zjedza

płoć i flądra okazały sie niewypałem 😉 prawdopodobnie przez to, ze płotki mają dużo łuski a flądra ostrą skóre i im paszcze drapało
honey super,gratulacje
ushia bardzo dziękuję  :kwiatek: to dziś kupie mu kilka szprot na próbę.My nie barfowi ale rano dostaje gotowane to do tego mu dorzucę.Chce mu trochę ryb dorzucić bo zdrowe i wygląda,że lubi ale bałam się ości.
ushia   It's a kind o'magic
08 września 2014 07:56
ale takich wedzonych? czy sa szprotki surowe?
bo wedzona ryba to slona 🙂
Kiedyś pytałam w naszym dobrze zaopatrzonym rybnym o szproty i pani zapytała czy surowe czy wędzone więc mam nadzieję,że mają te surowe.Mogę też inna rybę ale na początek chciałam jakąś taką malutką z malutkimi ośćmi 😉 bo zawsze się ości bałam.W prawdzie Er w ciągu kilku godzin potrafi opędzlować krowią kostuchę ale ość może się gdzieś wbić-czy panikuję?



Jak tam Nemo i reszta flatów?
A ja jestem pod wrażeniem naszej stajennej przybłędy, a raczej wyrzuconej suni. Z dnia na dzień nagle zaczęły się plątać w okolicy stajni taa dziwne... sunia z 4-ro miesięcznym szczeniakiem. Szczeniak znalazł dom, a sunia póki co zaaklimatyzowała się w stajni. Ma ciepły kąt, jedzenie i póki co wygląda na zadowolon,a choć jakby się znalazł ktoś kto zapewni jej dobry dom na pewno byłaby do adopcji (sama próbuję przekonać rodziców, przydałby im się psiak).

Ale do rzeczy czasami ktoś szuka psa 'do terenów' i tak ciężko i rasę polecić i potem wychować żeby pies się pilnował, nie plątał pod kopytami itd, a ta sunia cud marzenie. Wczoraj była z nami w dwóch terenach i była niesamowita🙂
Rano gdy wybierała się pierwszy raz wcale nie zachęcana przeze mnie (ale już mnie kojarzy, poznaje auto jak przyjeżdżam do stajni itd) , no ale jak już poszła to ok. Trzyma sę na max kilka metrów, nie oddala, a jednocześnie nie wpada pod kopyta, sprawnie przechodzi na drugą stronę zastępu koni nie przeszkadzająć nikomu. Do tej pory sądziłam, że pies do terenów mi nie potrzebny, ale teraz nie dziwię się czemu ludzie szukają psów, które mogłyby im towarzyszyć.
Po powrocie zadowolona odpoczęła i... wieczorem pomaszerowała z nami w kolejny teren...🙂 Nawet przy przechodzeniu ulicy (nieruchliwej, wiejskiej) jak widzi, że konie stoją to już się uczy na komendę czekać i nie przechodzić🙂

Gdyby nie to, że się teraz przeprowadzam i psa odłożyłam w czasie na za kilka miesięcy minimum to bym ją wzięła bez zastanowienia🙂
a tak wygląda mój pomocnik instruktora:


potrafi pół dnia przeleżeć na hali, oczywiście jeśli ktos tam jest i coś się dzieje bo samej to nudno, a tak to siedzi w kąciku i nic a nic nie przeszkadza:
bajaderka-zorro   But who to fuck am I to dare to accept?
08 września 2014 19:46
mogę się pochwalić, że za 3 tygodnie zostanę posiadaczką drugiego cavalierka 😀
Nika w trybie rozkoszno-łóżkowo-poduszkowym
🙂



JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
08 września 2014 19:58
Jak oceniacie skład takiej karmy dla psa  :kwiatek: ?  muszę się doedukować przed przyjęciem pieseła 😉

Odwodnione proteiny zwierzęce (37% w tym 25,9% odwodnione proteiny z kurczaka), zboże, kukurydza, tłuszcz z kurczaka, suszone jabłko, drożdże. Składniki analityczne: proteiny brutto: 23,0 %, tłuszcze brutto: 13,0 %, popiół brutto: 6,2 %, błonnik brutto: 2,5 %, wapń: 1,6%, fosfor: 0,9 %. Sole mineralne: żelazo (siarczan żelazowy (II) (jednowodzian)) (E1) 73 mg, cynk (siarczan cynkowy (II) (jednowodzian)) (E6) 70 mg, mangan (tlenek manganu (II)) (E5) 30 mg, miedź (siarczan miedziowy (II) siarczan (pięciowodzian)) (E4) 15 mg, jod (jodan wapnia) (E2) 0,65 mg, selen (selenit sodu) (E8) 0,2 mg. Aminokwasy: DL-metionina 100 mg, L-lizyna 20mg. Dodatki na 1 kg: Dodatki dietetyczne Witaminy: Witamina A (E672): 12000 UI, Witamina D3 (E671): 1200 UI, Witamina E (alfa-tokoferol): 150 mg. Dodatki technologiczne Antyoksydanty i konserwanty zatwierdzone przez UE. Energia metaboliczna: 3800 kcal/kg
Mam wielką prośbę o radę. Czy ktoś słyszał/karmił psa karmami Exclusion? http://www.zooplus.pl/shop/psy/karma_dla_psa_sucha/exclusion/exclusion/62702
Nie bardzo wiem co robić - moja 1,5 roczna suczka zdaje się ma problem z alergią. Drapie się, ma zaczerwienioną skórę, zmiany skórne wokół oczu, przy nosie itp. Wybrałam się do weterynarza po poradę na temat zrobienia testów na alergię - weterynarz odradził i poradził dietę eliminacyjną. Nuta jadła do tej pory rano karmę Totw (różne rodzaje), a wieczorem gotowane mięso indycze z warzywami. Weterynarz polecił przestawić psa tylko na Totw Pacific stream na 6 tyg i później jeśli nie będzie reakcji uczuleniowych wprowadzać stopniowo kolejne produkty. Od 1,5 tyg Nuta je tylko suchą karmę i jest coraz gorzej. Planuję, żeby dokończyła worek Totwa (jeszcze około 1,5 tyg) i jeśli nie minie to kupić tą karmę Exclusion - czy to jest dobry pomysł, a może jakieś inne rady jak postępować w tej sytuacji?  :kwiatek:
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
08 września 2014 21:30
kolebka, raczej kiepski wybór ta karma z Decathlonu 😉
Kleik, skład byłby super gdyby pierwsza pozycia zamieniła się z drugą. Worek ziemniaków kupisz taniej niż ta karmę.
JARA, właśnie to też mi bardzo nie pasuje. Ale zupełnie nie mam pomysłu co w takim razie wypróbować. Polecasz coś?

Edit. Znalazłam jeszcze taką firmę. http://sklep.platinumpolska.pl/pl/p/Naturalna-karma-dla-psa-pstrag-i-losos-z-warzywami-bez-zboz-2-kg/38 Skład wg mnie fajny, tylko chyba na tą początkową dietę eliminacyjną przydałoby się tam mniej składników... Może najpierw na tych ziemniakach zobaczyć czy się uspokoi, a później przejść na coś z lepszym składem i sprawdzać reakcję?
Jara tak mi się wydawało, bo odwodnione proteiny z kurczaka jakoś nie brzmią zachęcajaco nawet dla kogoś, kto ogarnia tylko żywienie kotów  😁

Co byś polecała dobrego, w cenie do 150zł za worek (15kg to standard?)
Do 150 to się już znajdzie sporo dobrych rzeczy (jeszcze jak dojdą jakieś promocje to już w ogóle). Ja byłam bardzo zadowolona z bento kronen (teraz chyba nazwę zmieniło?), acany, a pod koniec karmiłam Denisa Brittem care dla seniorów i też mu bardzo pasował.

Normalnie brakuje mi psa... coraz bardziej ech.
Czy jest ktoś kto na pw mógłby mi doradzić jak ugryźć temat klatki kennelowej? Chodzi mi o dobranie rozmiaru, umieszczenia jej w mieszkaniu i wprowadzanie jej do życia psa, tak żeby obyło się bez stresu i niepotrzebnych błędów.
Będę bardzo wdzięczna  🙂
My też na Brit- chyba najlepsza karma jakiej do tej pory próbowałam w tym przedziale cenowym. Kupiłam ostatnio dla odmiany Brita tego zwykłego premium, ale jednak grzecznie wrócimy do linii Care z tego co widzę.
honey temat rzeka musiałabyś dokładniej sprecyzować pytanie🙂 Rozmiar to też zależy czy chcesz na dluzej psa zostawiać czy głównie do transportu itd, ale wiadomo, że powinien swobodnie się w niej  obrócić, położyć.
Co do nauki to polecam pooglądanie sobie na yt filmików po wpisaniu hasła 'crate games' powinno sporo wyskoczyć. Trzeba wpoić psu jaka to klateczka jest fajna i w ogóle🙂 Same miłe skojarzenia na początku z otwartą, stopniowe wydłużanie zostawania, okazja do znajdowania w niej fajnych rzeczy, potem zamykanie itd. ALe to takie ogóły generalnie po kolei i stopniowo a nie powinno byc problemów.
Bo szczeniaczki tak szybko rosną...

Bandos, ona jest czekoladowa? Piękność!
Magdzior, kumam podstawy, ale boję się że coś zepsuje. Klatka ma być azylem na czas wyjść z domu mniej więcej około 6h nieobecności, zdarza się do 8. Pies mój jest bardzo fotelowy, ale owy fotel jest na wylocie z mieszkania, bo został mocno przeżuty.
Za pomocą klatki chcę wyciszyć psa i nauczyć odpoczywania. Obczaję jutub 😉
honey wątrobiana 😉
Bandos, oj tam, oj tam, czekoladka i już. 😉 Śliczna.

Porwałam swojego psa!  😎
Rodzice zorganizowali sobie dziś dzień wycieczkowy. Umówiliśmy się, że po pracy wyprowadzę sukę, dam jeść i ewentualnie wezmę na trochę do siebie. Ale stwierdziłam, że skoro już tu jest to... jej nie odprowadzam. 😉 Dopiero jutro rano jadąc do pracy.
Bywała już u mnie, tak do 3-4 godzin (nawet wczoraj), ale to będzie pierwsza noc. Jest zdecydowanie zdziwiona. Patrzy pytająco kiedy się ruszam. Ale nie płacze, nie siedzi pod drzwiami, więc jestem dobrej myśli. Byłyśmy już na pół godzinnym wieczornym spacerze, jeszcze o 23 będzie wyskoczenie na sikundę.
Zasadniczo jest jedzenie, są poduszki (jak było widać na wstawionym na poprzedniej stronie zdjęciu) czyli da się przeżyć. 😉 No i mam nadzieję, że ja i mój zapach, który już chyba jest w tym miejscu, to też uspakajające czynniki. 🙂 Leży, pochrapuje... nie jest źle. 🙂

Jest tylko problem, że łóżko okazuje się być za wysokie dla jamniczych łapek. 🙁 Będę musiała pomyśleć o jakimś stopniu, który będę rozkładać na czas wizyt Niki.
ushia   It's a kind o'magic
09 września 2014 21:19
Magdzior, bierz pomocnika!
co tam postanowienia i rozsadkowe przemyslenia - znalazl sie pies i to fajny to brac 🙂

honey - ile Peru ma w klebie? jak chcesz to mozesz mnie odwiedzic i "przymierzyc" Rudego klatke
pamietaj, ze duza klatka to wcale nie dobrze, pies owszem, ma byc w stanie sie w niej polozyc z wyciagnietymi lapami, ale ma miec tez poczucie "bycia w norze
dobrze przykryc kocem, zeby byla oslonieta
ja na poczatku dawalam zarcie w klatce 🙂
O! A ty nie masz takich mini piesów? 😉 Jutro dokonam pomiarów i poproszę o konsultację 😉
Tymczasem przedstawiam Mireczkę 😉
Magdzior ona jest dla Ciebie! Serio 🙂 takie psy są najwspanialsze.

Kiedyś pisałam o dogtrekkingu w Rulewie/ Warlubiu. Jest kolejna edycja klik Sunia nasza skończyła właśnie cieczkę, więc zobaczymy czy pójdzie.

Czytam Was regularnie, bo bardzo fajne sprawy poruszacie np. chodzenie z psem bez smyczy. Dla mnie niewyobrażalne np w mieście. Mam małego psa i teraz gdy była w cieczce śliniący się nad nami golden, albo rottweiler zapewniały wspomnienia na całe życie. A właściciel odwoływał i odwoływał 😉
Jeszcze obok jedzenia mam pytanie o drugą rzecz. Szukam pasów bezpieczeństwa dla psa do samochodu. Czy polecacie jakieś konkretne firmy? Na co zwrócić uwagę przy wyborze?
honey, ale Peru mała przy dogu 😀 Łapki takie mikro.
Przyznaję się, że tylko pierwszy pies chodził u nas właściwie zawsze na smyczy. Perełka chodziła praktycznie zawsze luzem, teraz z Niką chodzi się pół na pół.

Wiecie... mam takie odparte wrażenie, że kiedyś było mniej zakazów i nakazów, za to więcej samodzielnego myślenia w narodzie. Za mojego dzieciństwa wiele psów na naszym osiedlu chodziło luzem (spuszczone ze smyczy, ale pod obecność właściciela). Były karne, sympatyczne, socjalizowane z ludźmi, dziećmi i innymi psami. Ale jeśli pies był agresywny/uciekał to był na smyczy, to było oczywiste. Jakoś specjalnie o wypadkach z udziałem psów nie było słychać. Za to zawsze było tępione puszczanie psa zupełnie bez nadzoru.
Teraz trąbi się o tym, że pies musi być na smyczy. Patrzę na te zwierzaki na metrowych sznurkach, tak często ciągnięte, podduszane, sikające "w biegu" i kupkające na skraju chodnika bo do trawnika nie sięgną. Właściciele odganiają każdego psa, który chce się zbliżyć, powąchać się czy pobawić. Toto u nich na sznurku się szarpie, ciągnie, chce do drugiego zwierzaka. Albo po jakimś czasie zaczyna reagować agresją na wszystko co się rusza. Moim zdaniem to nie tak powinno wyglądać.
Wolę kiedy właściciel jest gotowy poświęcić czas na porządne wychowanie psa, dzięki czemu może z nim chodzić bez smyczy. Kiedy umożliwia mu normalne "funkcjonowanie społeczne" czyli kontakt z ludźmi i zabawy z psami.

Żeby doprecyzować - zarówno Perełka była, a teraz Nika jest trzymana na smyczy w tłumie, przy ruchliwych trasach, w nieznanych miejscach. Obie były uczone chodzenia przy nodze bez smyczy, poleceń stój, zostań, do prawej, do lewej, na chodnik.
No niestety tak jest, u nas w parku to strażnicy swego czasu to sobie robią takie naloty i akcje. Potrafili nawet za krzakami się chować na ławce i czekać na kogoś kto ich nie zauważy i się wypuści.
I na prawdę nie idzie się z nimi dogadać, kiedyś miałam dyskusję z jednym panem co to znaczy małe zaludnienie i powiedział mi, że mogę sobie puszczać psa w parku o 5 rano, albo chodzić za miasto na łąki ( taak dzięki za pozwolenie! 😀)  😂 A o 5 to myślę, oni sami boją się tam przyjść ,bo nie ma oświetlenia, a czasami po nocy przysiadują tam dziwne typy. A owa dyskusja miała miejsce wczesną wiosną o godzinie 8 w parku byłam tylko ja, dwie inne panie z psami i jakiś jeden przypadkowo przechodzący człowiek, skracający sobie drogę przez park. ( jakby kto nie wiedział to już jest duże zaludnienie 😀 )
Właśnie ubolewam nad brakiem zdrowego rozsądku, bo ja naprawdę nie pcham się tam w lecie popołudniu, jak biega pełno dzieciaków, chodzą z wózkami, jeżdżą na rowerach itp. bo nawet na smyczy się wtedy źle tam z psem chodzi, ale z rana jak jest pusto, czy w zimie można by było odpuścić.



Jeszcze takie mini ogłoszenie, ale bardzo proszę o nie usuwanie i nie karanie ze względu na dość dużą specyfikę:

Oddam/odsprzedam/odstąpię za jeden uśmiech antybiotyk clavucill dla psa, 10 tabletek z datą ważności marzec 2015.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
10 września 2014 10:32
W sklepie Aspola do końca miesiąca żołądki końskie i makrela 8zł/kg 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się