Momento, bo ja się też zaczynam gubić.
Ok, wielkie marki, mające już wypracowaną pozycję na rynku i lansowane jako ekskluzywne, a co za tym idzie - drogie.
Wg mnie prawda jest taka, że nie oceniacie tych logo realnie, bo macie te znaki już tak opatrzone, że wydają Wam się zupełnie oczywiste.
Ale popatrzmy realnie:
Pikeur - może czcionka fajna, ale znaczek... jak by nie patrzeć - clipart

Euro star - sam napis z pomysłem... ale znaczek.. wielu z Was w ogóle nie widzi tam konika. Ja zawsze widziałam konika, po jakimś ciężkim wypadku 😉
Cavallo - Strzemię rozdzielające C od całej reszty... Nie wiem czy gdybyście oceniali to teraz, podobałby się Wam ten pomysł
Isabel Werth - coś fajnego, zwiewne, lekkie, kobiece... ale te produkty chyba nie cieszą się jakąś wielką popularnością u nas w kraju
Anky - nic specjalnego, konika nie ma oraz ups, jest podpis
Eskadron - jak dla mnie najbardziej trzymające się kupy i takie po prostu spójne.

Więc jak widać, te logo nie są jakimiś fenomenami. One muszą się opatrzeć i zaistnieć w świadomości. Tym bardziej podpis jest potrzebny, że JARPOL nijak nie kojarzy się z koniem/jeździectwem/zawodnikiem. Przyda się, by było od razu wiadomo z czym to się wszystko je. Poza tym Deb chce sprzedawać marzenia, więc to jest najlepszy argument 😉
Może wstawcie tutaj swoje ulubione loga, to coś się wywnioskuje i jeszcze pomyśli, nic straconego.
Strzyga, o ile horse dreamem jest bycie kabanosem, to tak. 😉