Musti to niezupełnie tak. Raczej chodziło mi o to, że manuale zyskają trochę "oddechu" na FF, w końcu one są z definicji pełnoklatkowe. Porównując zdjęcia z cyfrówek DX i tych FF widzę, że szersze szkła dopiero pokazują, co potrafią, podobnie te z odjechanym bokeh.
Lenka i tak i nie -> i na forum nikoniarze i canon-board i pentaxa byly tematy zalozone na ten temat i zostalo udowodnione ze sensor nie ma bezposredniego wplywu na bokeh.
Bokeh (czyli rozmycie obrazu powstałe w wyniku manipulacji głębią ostrości) zalezy od:
- Przysłona-wiadomo, im mniejsza wartość przysłony, tym otwór przez który wpada światło większy i głebia ostrości płytsza.
- Długość ogniskowej -im dłuższa ogniskowa, czyli kat widzenia węższy, tym głębia większa, czyli obiekty poza głębią są bardziej rozmyte
- Odległość od fotografowanego obiektu- im obiekt jest blizej, tym głębia ostrości płytsza.
- Odległość obiektu od tła- im obiekt jes dalej od tła, tym tło jest bardziej rozmyte (oczywiście odległość tą liczymy wzgledem obiektywu)
w sumie na jego wyglad/jakosc jeszcze wplywa czas naswietlania (aby swiatla sie nie nakladaly) i ilosc platkow przyslony.
Wiekosc sensora (sredni format,FF,CROP) wplywa dopiero na "odległość od fotografowanego przedmiotu" - mowie o uzyskaniu takiego samego finalnego zdjecia. - czyli albo z tym samym obiektywem sie cofamy na APS-C,albo przy tej samej odleglosci wycinamy kadr ze zdjecia FF. Ewentualnie jeszcze wchodzi opcja ze na FF mamy np.obiektyw 50mm a na APS-C (przez crop 1,5) obiektyw 75mm.
W ładny sposob wytlumaczyli/podsumowali to Jacek_Z i mOSAd ->
Link-nikoniarze Co do starych manuali na m42 - ciagle przegladam watek bokeh na pentax'ie bo tam czesto wrzucaja zdjecia wlasnie z nich zrobione i ostatnio strasznie choruje na Soligora 20mm/2.8 (ewentualnie 28mm/2.8) ->
Link-pentax bokeh 🏇