KOTY

Makrejsza
Zeby dostac sie na bazarek, trzeba sie zalogowac.
W razie co akurat wloczniaczki maja w tytule zawsze swoja nazwe.

Cieciorka
A to przepraszam, zapatrzylam sie w kocisze kpik  😡
Z buraskiem tym pilniej trzeba szukac !
Jakie lokum po kastracji ?? Przeciez kocura na nastepny dzien, a nawet wieczorem mozna juz wypuscic ?! Ewentualnie przetrzymac nocke w transporterze. No cos Ty, przy kotce to rozumiem, ze kilka dni trzeba przetrzymac, ale o co kaman z kocurem ?

Kuwete myje domestosem.
cieciorka   kocioł bałkański
07 marca 2009 22:53
ja ogólnie zmieniam żwirek raz na 2 tyg. i wtedy też myje. ale mam dwie kuwety, może dlatego na dłużej starcza. używam ajaxa, cifa i tym podobnych. to im nie szkodzi? słyszałam ze nie szkodzi i dobry jest roztwor wybielacza- ktos słyszał? może ktos uzywa jakieś specjalne kocie specyfiki?

nie wiedziałam, że kocura można od razu wypuścić. na przetrzymanie nie ma możliwości. moze u weta? czy jest strona w necie z lista lecznic ktore biorą ucziadł w tej akcji tanich kastracji? czy jesli wezme talon z gminy on moze sie zsumowac z tanszym zabiegiemi byc jeszcze tanszy? :P
jak mogę umówic się z wetem, nie mając pewności czy kot się pojawi danego dnia, a zwłaszcza na tę godzinę? u nas same kotki są, jedyny kocurek należący do grona kotów bibliotecznych to mój ninja ktory spi sobie teraz w pokoju obok.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
07 marca 2009 22:54
Kociątko 7 lat żyło z kuwetą mytą specyfikami co 2-3 dni i bynajmniej źle się z tym faktem nie czuło.
Cieciorka
Czy tylko mi sie wydaje, czy tez zamiast rozwiazan szukasz problemow  😉

Koszt kastracji w ramach tanszych zabiegow to chyba 60 zł. Lista lecznic z podzialem na wojewodztwa:
http://www.arkastrefa.fora.pl/spis-klinik-bioracych-udzial-w-akcji-sterylizacji-2009,31/

Czy przetrzymanie kota zamknietego w transporterze w lazience czy innym pomieszczeniu (garaz, pomieszczenie gospodarcze/ grunt, zeby niezbyt cieple miejsce) naprawde jest takim problemem ?
U weta niekiedy mozna przetrzymac, trzeba to sprawdzac z poszczegolnymi lecznicami.
Najlepiej sprawdz w lecznicach jak stoja z miejscami i czy mozesz im przywiezc kocura 'z marszu'.

Z talonami sytuacja wyglada inaczej. Majac talon nic nie placisz. Ale najpierw musisz sie udac do swojej gminy i tam sie zarejestrowac jako kastratorka i/lub karmicielka (jesli tylko jako kastratorka to od razu mozna sie zrzec karmy). Ewentualnie zagadac z karmicielkami z Twojej okolicy i wyprosic talon 🙂
kpik   kpik bo kpi?
08 marca 2009 09:52
[quote author=baba_jaga link=topic=12.msg195444#msg195444 date=1236466263]
A to przepraszam, zapatrzylam sie w kocisze kpik  😡
[/quote]

hi hi to przez ten wytrzeszcz

Cieciorka - z kastracją nie ma co czekać, wiele lecznic może wykonać taki zabieg własnie z marszu. Poza tym można uprzedzić ze sie postarasz przyprowadzić, ale przecież wet zrozumie jak się nie uda- toć to nie domowy kotek który czeka na kanapie

cieciorka   kocioł bałkański
08 marca 2009 14:50
Laguna, swietne kocury i super zdjęcia 😀
baba_jaga, dzięki za link, mojej lecznicy tam nie ma, przejdę się zatem jutro i zapytam czy może jednak się wet zgodzi, a jak się krawaciak pojawi to ciachniemy.

czy wasze koty też gryzą wszelką tekture itp?

ledwo udało mi się wyprosić kociaka, zeby nie sikał na podłoge, kiedy nie nocuje to zaczał mnie gryźć. wiem, że gryzie mniej, jak się z nim pobawie i zmęczę. czy wasze koty też się napalaja przed snem i rzucają na rękę?

oto my


ninja wysiaduje jajko
Laguna super zdjecia

cieciorka moj nie gryzie ale przed snem tez ma faze "baw sie ze mna" miauczy i skacze po mnie tak dlugo az zaczne sie z nim bawic
Makrejsza Jedna była sterylizowana i nie jest to sprawa czystości kuwety bo jest świeżutko umyta i czasem stoi pusta.
Nie było żadnego badania krwi.
cieciorka sliczny kotek, moja kumpela ma takiego, ale rozmiar XXL 🙂
Laguna super tygrysy 🙂
Makrejsza   POZYTYWNIE do przodu :)
08 marca 2009 18:11
Wasze kociambry jak zwykle, cudne 🙂
Cieciorka, moje wyżywają się na sobie nawzajem, dostaje mi się czasem od Balbiny, gdy przesadzam z drapaniem po brzuchu, Tosia wobec mnie agresji nie przejawia w ogóle.

Wisienka - jakiej płci jest pozostała dwójka? Kotki czasem sikają gdzie popadnie podczas rui... Jeśli jest kocur, to też może znaczyć... Któryś z nich dołączył ostatnio? Jaki mają żwirek? Może im po prostu nie pasuje? Przyczyn sikania może być od groma i ciut ciut...
Tygryski lada moment czeka sterylizacja i kastracja.
Bo albo bym miała kazirodztwo w stajni albo by mi się lada dzień po wsi rozbiegły 😉
Makrejsza dwie kotki, jedna sterylizowana i kocur, ale młody, za niedługo będę sterylizować, bo jednej sie dupsko uspokoiło, pozatym kotka i kocur pod jednym dachem oznacza jedno : 👀

ee żwirek gra 😀 własnie tez mi sie wydawało ze kocurek znaczy, ale on normalnie sie załatwia 🙂


kochacie jakość komorkową, prawda?  🤬

kpik   kpik bo kpi?
08 marca 2009 18:39
wisienka: moja mama z tym samym sie boryka aktualnie, adoptowala dwa koty w grudniu, kastrowani bracia, jeden leje koło kuwety, ot idzie i leje. Czesto też robi do kuwety :P.
mamy kilka teorii bo moze mowi ze nie pdoba mu się ze mamy długo nie ma, moze uważa ze jest za brudno w kuwecie (koty 2, sprzatane kilka razy dziennie) a moze czuje wiosne i tak wlasnie usiluje znaczyc teren? choć koty byly wczenie wykastrowane, moze wie ze gdzieś dzwoni a nie wie w którym kościele?

tyyyle jest możliwości ;/
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
08 marca 2009 18:42
Może to być też kwestia żwirku. Za ostry, może zapach nie pasuje itp
No możliwości jest wiele, to fakt, ja kupilam sobie nawet taki płyn co sie zwie "akyszek" (uwielbiam tą nazwe 🙂😉
Psikasz nim tam gdzie kot sika... taa, ale jak sie mieszka w domu, to musialabym wszystko spryskac, ale nawet dziala, np jak kot drapie tam gdzie nie powinien, podchodzi powącha i ucieka.

Słyszałam, że na sikanie dobra tez jest koci-miętka, wsypujesz do kuwety, ale nie za dużo bo podobno tak koty przyciąga, ze mogą nie wyjśc 🙂
tylko jest dośc droga, u mnie kosztuje jakos 40 zł i własnie wybiore się ją zamówić 🙂


Żwirek, raczej nie próbowałałam już wiele rodzajów.... 👿
kpik   kpik bo kpi?
08 marca 2009 18:54
zwrek odpada raczej, bo był benek zwykły, zapachowy, był też silikon i takie bardziej trocinowate coś
Kpik
A kuwet kryta czy odkryta ?
I czy jest tylko jedna ? Bo moze warto gdzies w domu postawic druga.
Ewentualnie zrobic profilaktycznie badanie moczu.
kpik   kpik bo kpi?
08 marca 2009 20:49
kuweta kryta, były przyzwyczajane do zamykanej i nie było problemu, a czasem jest, też poradziłam żeby zdjąć wierzch. na razie drugi dzień spokoj, ale i mama przebywa dlużej w domu bo na zwolnieniu lek. jest

myślisz ze druga kuweta może pomoc? tylko nie ma za bardzo gdzie jej postawic... no chyba ze zaraz obok tej obecnej...

edit: Boni znowu nalał, tym razem w przedpokoju... mama tym bardziej wkurzona ze cały wieczor leżał przy niej i się przymilał... żal o tyle duży ze mama marudzi ze niepotrzenie go brała. Domyślam się ze to tak powiedziane w złości na niego

przez to jego lanie nie jest traktowany gorzej ani z mniejszą sympatią- zeby nie dawać mu kolejnego powodu do sikania, tylko po samym fakcie jest foch ;P a potem na takich samych zasadach jak filemon.
Dzień dobry, szczepicie regularnie swoje DOMOWE koty?
Ja moją szczepiłam, co roku przeciwko kilku kocim choróbskom i wściekliźnie. W zeszłym roku mi się zapomniało...
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
09 marca 2009 10:49
Rudej jeszcze nie szczepiłam, czarna była szczepiona przed wakacjami na koci katar i wściekliznę. I chyba jeszcze na coś.

Macie jakiś sprawdzony sposób na nauczenie kota chodzenia na smyczy?
Bo w wakacje zazwyczaj wyjeżdżamy na mazury i pilnowanie jest bardzo uciążliwe
A puszczać tak całkiem bez niczego jej nie chcę...
Whisper_777   .: Born To Be Wild :.
09 marca 2009 11:22
Ja się też podłączam do Notarialnej, bo moje zwierze małe jak zakładam puszorek i pod łapkami mu zapinam to jest masakra, kot jakby za kare to miał, stłamszony, cały dziki, brzuchem po ziemi, aż żal zwierzaka, a jak tylko obróżka to luz blues... czy jakiś inny puszor kupić? Dla królika?
Whisper, moja ma szelki. Z początku ich nie cierpiała, a teraz jak chce wyjść do ogródka to sama przychodzi, żeby jej szelki założyć. U nas to była kwestia czasu.
Bischa   TAFC Polska :)
09 marca 2009 12:54
Salomon  😀

kpik   kpik bo kpi?
09 marca 2009 13:19
Notarialna,  po prostu trzeba czasu zeby kot się przyzwyczaił. musi się zaintereować swiatem dookola i zapomniec o szelkach, a to przychodzi z czasem. moja szybko polubila szelki (szybko = ok2mies i chodzila na zupełnym luzie) ale byla przyzwyczajana stopniowo, najpierw w domu- i faktycznie chodzila jak za kare, dlatego potem dodalam rozne el. ktore ją zainteresują = wychodziłyśmy na klatke schodową, a tam było tyle interesujących zapachów ze pomimo szelek i czołgania się po ziemi, lazła dalej i dalej aż w końcu śmigała po schodach

jak zaczełysmy wychodzić na dwór doszło jezcze wybieranie kierunkow spacerowania ... i tu jak pojawila się niezgodność kotka potrafila się wywalic brzuchem do gory na chodniku w wyrazie protestu ;]
ale jej przeszło i się przyzwyczaiła

Whisper_777,  co to puszor?  😡
Bischa   TAFC Polska :)
09 marca 2009 14:30
Ekwilibrystyka na schodach na łóżko i niszczenie ogona w wykonaniu Salomona :



mało brakło  😉


Powiszę głową w dół a co mi szkodzi  😁

Idę coś przekąsić , bo tym szaleństwem się zmęczyłem i zgłodniałem .
kpik   kpik bo kpi?
09 marca 2009 14:51
widząc takie puchatki zawsze ma się wrażenie że toto się nie zmieści nigdzie i zonk jest jak się tak wygina- zapominam tylko ze wiekszość kota to futro :P a nie cielsko hehe

widze że nie tylko moja gania swój własny ogon...
Whisper_777   .: Born To Be Wild :.
10 marca 2009 10:00
kpik - puszorki dla kota - coś takiego mam: http://www.allegro.pl/item561603333_puszorki_dla_kota.html
http://www.zwierzakowo.pl/produkt/trixie-szelki-smycz_2311.html

yegua, a szelki jak zakładane są?
Bischa   TAFC Polska :)
10 marca 2009 18:49
A co ze zbójem madejem moim - nic nie mówicie  😉
Jak dla mnie jest bomba ! nie przestała bym go przytulać ! 😀
kpik   kpik bo kpi?
10 marca 2009 19:32
[quote author=Whisper_777 link=topic=12.msg197665#msg197665 date=1236679205]
kpik - puszorki dla kota - coś takiego mam: http://www.allegro.pl/item561603333_puszorki_dla_kota.html
http://www.zwierzakowo.pl/produkt/trixie-szelki-smycz_2311.html

yegua, a szelki jak zakładane są?
[/quote]

nie widze różnicy między szelkami a tym czyms... nigdy też nie słyszałam słowa 'puszorki' ... one musza się czms różnić?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się