flygirl, ja mam flamaster miss sporty cat's eys. Na wizażu ma koszmarne recenzje, ale ja go bardzo lubię. Maluje sie szybko i idealnie. Nie mam kurcze żadnej fajnej fotki. Może dziś wieczorem zrobię.
Też go mam. O wiele łatwiej mi się nim posługiwać, niż pędzelkiem. A kredką nigdy nie potrafiłam nic narysować na powiece. Tylko eyelinerem. I nie umiem robić cienkiej kreski, tzn. zawsze wydaje mi się za gruba...
Fajne cienie dorwałam w Rossmannie w trakcie przeceny, 5 kolorów za szalone 6zł z groszami 😜 Dokładnie takie

Długo się trzymają na powiecie i, o raju, nie rolują się na jej ruchomej części 😍 Łatwo je zmyć, ale od deszczu nie spływają, już je lubię 😁