praca
ja też na 15 pracuję i jestem z tego baaardzo zadowolona!! nie wyobrażam sobie wstawać codziennie o 6 czy 7.
Kwestia przyzwyczajenia, nie chciałabym iść do pracy kiedy wszyscy z niej wracają 😉
Ja też zdecydowanie wolę kończyć w granicach 15-17. Ale inna sprawa, że mam dziecko w domu 🙂 Jakbym nie miała, to byłoby mi to bez różnicy, nie lubię wstawać późno, w wolne też jestem na nogach koło 6-7. A pracując na 15-22 widziałabym syna przez maks. 40 minut dziennie i to w porannym pośpiechu! Nie do przyjęcia dla mnie.
No właśnie, dziecko oczywiście wszystko zmienia. Wtedy pewnie zmienię godziny pracy. Ale teraz? Idealnie 😀 Dobra, ruszam, tak a propos 🙂
Hahaha ja juz na posterunku, ten tydzien 14-22😉 ale kon pojezdzony, dom ogarniety, zakupy zrobione😉
pracuje w Dziekanacie
Piona! 🙂 Pracowałam 4 lata w dziekanacie. Wstyd się przyznać ale lubiłam tą pracę 😡
Studentów jak sobie "wychowasz" tak masz 😉. Mnie rok po skończeniu pracy zaprosili na bal absolutoryjny.
Właśnie, każda zmiana ma swoje plusy i minusy 🙂 Moja siostra lekarz stomatolog też pracuje na zmiany i jakoś ciągnie- fakt, czasem nie widzi syna 2, 3 dni, bo tak się jej grafik układa, ale za to jak jest rano w domu, to i obiad zrobi, posprząta, pranie wstawi etc. A, no i jej syn nie ma codziennie na 8 rano (mój akurat ma), więc czasem jest tak, że go widzi rano i odprowadza na 11-12 do szkoły, jedzą rano razem śniadania, nie narzekają 🙂
Dzionka, ja to już od dłuższego czasu czekam na Waszą ciążę 😜 😁
Ja nawet ostatnio gdzieś pisałam - praca na popołudnia pozwala mi przetrwać długie, jesienno-zimowe wieczory. Po prostu spędzam je w miłym towarzystwie, robiąc to, co lubię. Gorzej, że ja pracuję "kiedy wypadnie" i choć w sumie do kupy zebrałoby się pół etatu normalnego, to mam wrażenie, że pracuję więcej. Bo wciąż jeżdżę z miejsca na miejsce. Dwie godziny na ósmą, potem trzy na siedemnastą. Albo półtorej na 13, przerwa i trzy na 17.30. Ani rano nic porobić, ani wieczorem. Ale nie narzekam. może jedynie na to, o czym Dzionka pisała - jakbym się chciała w tygodniu z kimś spotkać wieczorem, to nie da rady.
Ja mam ciekawy grafik, bo każdego dnia tygodnia inaczej, ale co tydzień tak samo. I z doświadczenia wychodzi mi, ze nie ma różnicy czy idę na rano, czy na popoludnie. Potrafie przeleżeć w lozku reszte dnia tak czy inaczej :P
ale pod względem komunikacyjnym jednak - tak jak Dzią - wole zaczynać na 15. Koncze o 19 i mam jeszcze sporo czasu, żeby spędzić milo wieczór 🙂
Byłam w Sadybie, zostawiłam 11 CV, między innymi w Smyku, Empiku, H&M'ie i chyba dwóch sklepach z bielizną. W jednej odzieżówce babeczka szuka wprawdzie kogoś do pomocy, ale na umowę zlecenie i za 10zł brutto. CV zostawiłam, ale nie wiem, czy to mi się opłaca... za to do Smyka mnie od razu zaprosiła babeczka, jutro na 10😲0 mam przyjść na "krótką rozmowę" 😉 Fajnie by było, jakby coś wyszło! 😀 Teraz to nawet za ten 1200 mogę pracować, byleby jakieś doświadczenie złapać 😉
ah praca zmianowa... u mnie są takie godziny pracy: 4.30, 5.30, 6.00, 6.30, 6.45, 7.00, 10.00, 12.00, 14.00, 15.00, 16.00...
jeszcze zyje i jeszcze tam pracuje, ale powoli zaczyna mnie to wykańczać... 👿
"poszukuję dziewczyny do prowadzenia domu, prasowanie, gotowanie, sprzątanie, praca od zaraz z zamieszkaniem, warunki do uzgodnienia, proszę o przemyślane oferty i załączenie kompletnego Cv ze zdjęciem"
To w CV mam zamieścić szkoły, poprzednie stanowiska pracy i dodatkowo, jakie potrawy umiem gotować i jakie pralki obsługiwać? A zdjęcie to dla estetyki tego kompletnego CV czy może po to, by szanowny pracodawca mógł z przyjemnością patrzeć, jak gosposia pracuje?
Wybaczcie, ale dziś ogłoszeń na sekretarki-kochanki, piękne gosposie, czy długonogie masażystki przeczytałam aż za dużo i mam serdecznie dość szukania pracy. Chyba zacznę się skłaniać ku otwarciu własnej działalności, choć póki co bronię się rękami i nogami...
ja wolą pracować od rana do popołudnia i mieć z głowy, potem dom,mąż i konie. Jak mamtak ułożony plan, że lekcje mam na późniejszą godzinę i rano wolne to nie potrafię się pozbierać jakoś
Ja pracuję od 9-17 i wychodzę z domu o 7, wracam 18-19. Nie zbyt uszczęśliwia mnie ta zmiana, bo nie zrobię nic ani przed pracą, ani po, bo jak wracam to już na nic nie mam siły. Gdybym mogła wybierać to chciała bym pracować od 7-15, ale takie zmiany raczej mi nie przypadną. Mam nadzieję, że chociaż przyszłym miesiącu szef się zlituje i zrobi mi tydzień na 12.30-20.30, bo tak przed pracą chociaż do konia pojadę. Jak pracuję od 9-17 to nie mam szansy.
Przepraszam, że wyrywam się przed szereg i piszę w imieniu Ovcy, ale jej praca jest jak najkbardziej legalna 😁 żeby nikt sobie nic takiego niestosownego nie pomyślał. 😉 😁
faktycznie do zabrzmiało zabawnie 😁
jak już jesteśmy w temacie pracy zmianowej- w piątek mam zmianę 11-01:30, sobotę wolną i w niedzielę na 4 rano. Jak żyć? 😉
No i udało się- zaczynam jutro o 9 😅 Czuję się jak 6 latka, której spełniły się marzenia- bo które dziecko nie chce pracować w sklepie z zabawkami? 😁
Ogólnie przez miesiąc będę pracować na umowę zlecenie, potem 3 miesiące umowa o pracę na okres próbny i potem umowa o pracę na ileśtam jeśli się sprawdzę i nie zrezygnuję. Babeczka była zadowolona, że doskonale zdaję sobie sprawę z tego, iż będzie od groma i ciut ciut roboty przed świętami 😉 Zespół też jest nowy, nikt nie pracuje dłużej niż rok, nawet kierowniczka. Jestem niesamowicie podekscytowana, ciekawa jestem jak to będzie wyglądać 👀
Mam jeszcze pytanko o Urząd Pracy- 15tego miałam mieć spotkanie w centrum aktywizacji zawodowej. Wiem, że przy podjęciu pracy muszę urząd poinformować- ale czy w przypadku umowy zlecenia też to się liczy? Czy poinformować dopiero, jak podpiszę umowę o pracę? Musze tam jechać czy mogę po prostu zadzwonić? :kwiatek:
CzarownicaSa, który smyk? wpadnę po prezenty 😀
CzarownicaSa po pierwsze gratuluję, bo bardzo Ci kibicowałam! Super! 🙂
Po drugie - z moich informacji wynika, że majac umowę o dzieło/zlecenie nie można być zarejestrowanym w UP. Sama miałam problem, co zrobić, bo chciałam się rejestrować a mam podpisane dwie umowy zlecenie (choć de facto nie wykonuje dla nich pracy i nic nie zarabiam, ale umowa jest). Dlatego ja na Twoim miejscu od razu bym zgłosiła, że podejmujesz pracę na umowę zlecenie.
Pozdrawiam🙂
Czarownica jak tylko podpiszesz umowę odrazu ją zanieć do UP. Od podpisania umowy masz 7 dni na dostarczenie jej do UP i wyrejestrowanie się - bez względu na rodzaj umowy.
Czarownica, super, gratulacje! 🙂
Co do pracy na zmiany, ja teraz w sezonie jesień-zima zdecydowanie wolę pracować popołudniami. Mam na szczęście taką możliwość, nie mam sztywnego grafiku, więc przychodzę kiedy chcę. Teraz akurat tak się dobrze składa, że większość spotkań i tak mam popołudniami - więc rano mam spokojnie czas dla konia i zdążę sporo rzeczy ogarnąć 🙂
Wiosną i latem pewnie wrócę do pracowania we wcześniejszych godzinach 🙂
Dzięki, tak zrobię :kwiatek: Ale się cieszę! 😀
CzarownicaSa uff! Gratulacje! 😅
CzarownicaSa, gratuluję! Pełny etat?
Pełny, tylko taki mnie interesował 🙂
CzarownicaSa, gratulacje i powodzenia 🙂