naturalna pielęgnacja kopyt

Ivanhoe, zdjęcia mam na błonie rentgenowskiej i na skanach nic nie widać. Bądź dobrej myśli, medycyna poszła do przodu i jeśli nie ma złamania to trzeba tylko dobrać odpowiednie leczenie.
Nie wiem, czy zdjęcie przekłamuje, czy ja mam jakieś oczne problemy -ale wydaje mi sie, że klacz ma minimalnie cofniety nadgarstek, tzw "baranią nogę":



Linia łącząca stawy powinna być prosta. Nie znalazłam naukowego opracowania łączącego taką postawę z położeniem kości kopytowej lub mocniejszym ścieraniem kątów. Ale być może, że to tez miało jakiś wpływ na sytuację kopytową? Na pewno tego typu wada obciąża mocno nadgarstek i ścięgna.
Poza tym -tak sobie myslę, że gdyby to była tylko wina kowala i strugania -to "odwrotne" ułożenie kości byłoby w obu nogach, nie tylko w prawej.  Chyba, że to kopyto było bardzo  sztorcowe i kowal przedobrzył zbyt mocno regulując wysokośc kątów. Ale z wcześniejszego zdjęcia nie widać sztorca -kąt pęcin i kopyt jest taki sam w obu nogach i raczej prawidłowy. Możliwość gwałtownego urazu (np wpadnięcia tyłem kopyta w dziurę) spowodowałoby uszkodzenie torebki stawowej, zwichnięcie i naderwanie ścięgien -ale wówczas koń stałby na 3 nogach, a nie kulał tylko.
Ivanhoe -czy zastanawiałeś się  na pożyczeniem  buta i zrobienie 1-2 wkładek podnoszących piętki? Takie wkładki łatwo wyciąć z tanich, gumowych klapek -"japonek" 😉
Przy urazach kopyt lepiej, zeby było ono ukrwione i swobodnie rozszerzało się. Chyba, że faktycznie jest pęknięta kość kopytowa, wtedy kucie jest bardzo pomocne.
(ale o tym wszystkim juz było wczesniej pisane, więc wiesz :lol🙂
Ciekawa jestem  zdjecia rtg kopyta w podkowie -jak szybko kość wraca do poziomu.
No i  na koniec-żal mi bardzo konia, jego cierpienia ...ale tez myślę, ze będzie dobrze 😁
W czym przemycić suplementy jak koń jest na samym sianie?
a nie możesz dać mu otrąb?? Są najlepsze do przemycania suplementów 😉
dea   primum non nocere
18 października 2013 22:11
Przy stałym podawaniu otrębów trzeba czymś równoważyć fosfor (wapniem) - więc albo wysłodki albo lucerna powinny być (to tak na szybko przychodzi na myśl).
o ile dobrze kojarzę, to koń kotbury źle reagował na białko więc wysłodki byłyby dobrym rozwiązaniem 😉
Ja łączyłam zarówno z lucerną jak i wysłodkami, obecnie podaję dodatkowo łuskę słonecznika i owies.
Ivanhoe a nie myslalas o suplementacji konia ziemia okrzemkowa badania potwierdzaja pozytywny wplyw przyjmowania jej na stawy,kosci,chrzastki ,tkanki łączne i nie tylko, ja sama zastanawiam sie nad podawaniem jej koniom
Są lepsze wspomagacze układu ruchu np. kwas hialuronowy (najlepiej dożylnie lub dostawowo), glukozaminoglikany, glukozamina, czarci pazur.
dea   primum non nocere
19 października 2013 09:58
To jest ciekawe, że jak się przychodzi na re-voltę, to się trzeba pogodzić z tym, że - niezależnie od płci faktycznej - zostanie się kobietą 😉

Ivanhoe, jak klacz po podkuciu? Jest poprawa? Wrzucisz zdjęcia kopyta?  :kwiatek:
Meldujemy się.
Na razie (odpukać w nie malowane) Aneczka nie kuleje uff...
Staramy się na razie studzić optymizm, bo po poprzednim okuciu zakulała dopiero na 3 dzień.
Pamiętając o tym na razie nie wychodzimy z boksu,  dzisiaj ograniczyliśmy się tylko do wyjścia przed stajnie. Niech się przyzwyczai do stania w nowym ustawieniu. Jak jutro będzie ok zrobimy mały spacerek.
Bay 89  wszystkie wymienione przez Ciebie wspomagacze Aneczka dostaje jedynie zamiast czarciego pazura dostaje Traumell.

Oto zdjęcia, co myślicie  o  obecnym  ustawieniu tej nogi?
I jeszcze takie:
o ile dobrze kojarzę, to koń kotbury źle reagował na białko więc wysłodki byłyby dobrym rozwiązaniem 😉
Ja łączyłam zarówno z lucerną jak i wysłodkami, obecnie podaję dodatkowo łuskę słonecznika i owies.


Normalnie jest karmiony wysłodkami tylko teraz, przez jeszcze jakiś czas dopóki po nocnym staniu w boksie wciąż te nogi puchną to jest na samym sianie.

I w zasadzie za moment będzie miesiąc... no i szkoda mi nie suplementować- w tym stanie ta suplementacja jest konieczna (zawsze jest wiadomo, ale teraz tak jakby robienie dłuższej przerwy to głupota).

Jak nogi przestaną puchnąć  ( koń po kilku bryknięciach na lonży przestanie się pianą pokrywać) to wracamy do wysłodków (plus otręby, plus witaminy, plus siano) a jak wróci pod sioło (jak ja już się w końcu rozmnożę- to za jakiś miesiąc) to dostanie sianokiszonkę, bo teraz u nas tym karmią i jest super fajna tego roku.

Nie mam pomysłu na przemycenie witamin koniowi, który je w zasadzie samo siano... garść meszu?
Ivanhoe, podkowy spawane zwykle nie są dobrze wyrównoważone. Poza tym musisz zwracać uwagę czy kąty wsporowe nie będą się mocniej podwijały (rozkład sił na równi pochyłej). Czy wcześniej koń też miał takie wybrzuszenie w górnej części przedniej ściany kopyta?
kotbury, rozpuszczalne w wodzie?
Nie poszperałabyś sobie, o jakich niedoborach świadczą wymienione przez ciebie objawy? Bo na mój gust to jest jakiś poważny Niedobór w żywieniu. Co u was z selenem np.? Koń na pewno jest nawodniony i elektrolitowo ok?
Kiedyś się mówiło, że gdy koń poci się/pieni od "beleczego" to "za dużo białka". Teraz raczej - że jakiś deficyt (żywienia lub organizmu) sprawia, że nadmiar białka przedostaje się do potu, a powinien być wykorzystany przez organizm.
W wodzie odpadają bo u nas są poidła na pół (jedno na dwa boksy).

Puchnące nogi dostało ostatnio kilka koni, suplementowanych kompletnie oddzielnie i generalnie wyszło, że za dużo białka. Tylko ten mój ma mega paszo wykorzystywanie i go "najmocniej" siekło.

Ma stały dostęp do lizawki z selenem i bez selenu i woli tą drugą🙂...
Ivanhoe, podkowy spawane zwykle nie są dobrze wyrównoważone.

WTF ???
dea   primum non nocere
19 października 2013 23:40
Ja się tam wyrównoważenia 😉 nie czepiam. Moim zdaniem to jest dobre rozwiązanie na teraz, jeśli umożliwi koniowi chodzenie stępem chociażby, bez "wiszenia na ściegnie". Musi zacząć się ruszać, choćby te spacerki początkowo, żeby się nie porobiły jakieś paskudne zrosty przy gojeniu tej kontuzji.

Na dłuższą metę, to nie jest rozwiązanie ostateczne moim zdaniem - dlaczego? Bo strzałka jest totalnie wyłączona z akcji. Kopyto się zawęzi dalej, tył kopyta jeszcze bardziej się uwsteczni i nie będzie miało co trzymać "walącej się" kosci kopytowej. W takim zawieszeniu nie ma żadnej opcji na rozwój tyłu kopyta. Próbowałabym doprowadzić do tego, żeby odrosły koniowi jego własne kąty wsporowe, później rozkuć i kombinować z butami i wkładkami stymulującymi strzałkę. Dlaczego buty, a nie podkowa z wkładką? Podkowa to nacisk stały. Strzałka i strzałka gąbczasta rozwijają się i wzmacniają pod naciskiem "pulsacyjnym", takim, jaki jest naturalny w trakcie ruchu (mocne dociążenie w momencie przeniesienia ciężaru na tę nogę, a później całkowite odpuszczenie, kiedy noga jest w górze). Stały nacisk może za to spowodować odgniecenie tych tkanek - a tego nie chcemy.

Póki co trzymam kciuki za to, żeby dobrze zareagowała na to okucie - i spacerujcie  :kwiatek:

kotbury - a magnez dajecie? kojarzę, że chyba Angielki mówiły o koniu, który się bardzo pocił i męczył i podanie mu Mg, Na i K dodatkowo załatwiło sprawę.
Brązowych "selenowych" kostek nasze konie też nie chcą lizać. Tam nie tylko selen jest, jest też np. żelazo 😉 niedobory selenu były też, zdecydowanie. Moja ruda miała mięśniochwat przez to (3 konie ze stajni sieknęło, po wyjściu na padok! bez paszy treściwej) - od tego czasu suplementuję selen, którego w naszym sianie praktycznie brak, i - odpukać - nie powtórzyło się.
dea , w czym jest najwieksza zawartość  selenu ? czym suplementujesz ?
O selenie się w ogóle ostatnio dużo mówi, ponoć większość koni ma go stanowczy niedobór - trochę jak cynkiem i miedzią.  Ale w ciemno go faszerować wszystkim co możliwe też nie ma co, najlepiej byłoby zrobić badania krwi plus włosa.
cranberry   Fiśkowo-Klapouchowo
20 października 2013 18:34
swego czasu w poszukiwaniu preparatu z selenem tańszego niż z firmy"konskiej" znalazłam takie :
http://zooapteka.pl/vitamin-e-selenium-forte-1-l-p-2868.html
http://zooapteka.pl/wita-eselen-1-l-p-2298.html
Myslicie , że są warte uwagi?
Lizawkę mamy zieloną, bez selenu w składzie.
Do momentu przebiałczenia koń był suplementowany Zn+Cu+MgO (99%) ... teraz nie mam jak tego przemycić bo on ma strasznego focha na te witaminy.
Dziś np. rano (po nocy w boksie) było całkiem dobrze, prawie zero opuchlizny (małe opoje), ale wczoraj był dr. paddok cały dzień. Jutro będzie na padoku krócej, zobaczymy czy ta tendencja do poprawy to stała czy wywołana lepszym dostępem do ruchu.
Mamy dzisiaj  3 dzień po podniesieniu piętek.
Na razie jest w miarę ok.
Aneczka chodzi niechętnie,  oszczędza nogę ale nie kuleje.
Wczoraj miała trochę stępowania, ok 0,5 godziny, zobaczcie jak to wyglądało:

Jak uważacie,  chodzić więcej w takim stanie czy jeszcze poczekać z dłuższymi spacerkami?
Ivanhoe

bez złośliwości ale czy nie byłoby jej lepiej po betonie? Bo w piachu się zapada i ścięgna obrywają
dea   primum non nocere
21 października 2013 11:01
Pół godziny na początek dla ledwie-łażącego konia to sporo, a jak wet zalecał? No i faktycznie może lepiej byłoby po twardym podłożu - nie idzie po twardym lepiej teraz? Chociaż z drugiej strony, jak staw rozwalony (a jest rozwalony przecież) to może i lepiej po miękkim... najlepsze byłoby elastyczne, ale nie kopne. Trawa? macie gdzieś w okolicy jakiś w miarę równy kawałek z trawą jeszcze?
Weterynarz zalecił po piasku, im bardziej miękki tym lepszy.
Sztywne podłoże przenosi energię bardziej wstrząsowo, bezpośrednio na uszkodzony staw.
Kobyłka "mówi" to samo,  po betonie w ogóle odmawia jakiegokolwiek ruchu, po trawie chodzi niechętnie.
Naprawdę piasek to najlepsze dla niej rozwiązanie na chwilę obecną, pytałem bardziej o ilość i długość takich spacerków.


Największy problem w  rozumieniu kobyłki to fakt, że jej nie pozwalają iść do koni na padok.
Pokazywaliśmy jej te rentgenogramy, tłumaczyliśmy że staw kopytowy zniszczony  -  nie przyjmuje do wiadomości i rży za końmi. Zobaczcie jaki ma zmierzwiony ogon przy nasadzie. Do kompletu koninka postanowiła się grzać i wyciera się o ściany boksu.
Ivanhoe, czy do zrobienia tych zdjęć była podnoszona inna noga?
kotbury, przecier warzywny albo siemie?
udalo mi sie zrobic zdjecia niestety komorka mam nadzieje ze dosc wyrazne narazie spody
jesli mozecie to ocencie pozniej dodam widok od przodu i z boku bo nie wiem czy mozna dawac post pod postem 🤔
kopyta walacha robione oszczednie gdyz mial przez dluzszy czas dosc mocno wybierana podeszwe
w kopycie na ostatnim zdjęciu kąty wsporowe są nierówne, czy zdjęcie przekłamuje ?
postawil noge i depnal na bloto kat jest brudny
dea   primum non nocere
21 października 2013 13:53
dea , w czym jest najwieksza zawartość  selenu ? czym suplementujesz ?


Nie zauważyłam wcześniej - teraz podaję drożdże selenowe (od Podkowy), wcześniej miałam selen w CA Trace i CA Trace plus.

gocha81 - oczywiście w uzasadnionych przypadkach można wrzucać post pod postem. Jeśli nie mieszczą się w jednym zdjęcia - przecież to bez sensu przerywać sztucznie serię zdjęć. Trudniej będzie coś skomentować w takim rozbitym. A z jednego ujęcia niewiele widać.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się