a każdy dzwoneczek osobno, czy taki sznurek z kilkoma sztukami jeden pod drugim? albo w kiści? i do szorów tak,żeby leżało na koniu, czy tylko na uprzęży?
pogooglowalam troche, wstepne sądziłąm, że janczasy sa tylko na nasade szyi - a tu patrze - na gardło, do urzerzy 5tyś. rodzai... teraz juz zupełnie nie wiem jak wykorzystać tą paczke dzwoneczków ;/
ale cena tego:
http://www.machowicz-rymarstwo.kalisz.pl/product.php?id_product=326zupełnie mnie mnie przekonała do robienia, a nei kupowania 😉
no i taka rzecz... dzwoneczki mają na celu nie tylko umilać jazde saniami ludziom, ale odwracać uwagę konia, zagłuszac troche różnych strasznych dzwięków z otoczenia - zwierzak w krzakach, spadający śnieg itd... żeby się nei płoszył gdy z ciszy jakiś nagły dzwięk dojdzie. ten od bryczki problemów nie ma (nie traci energii na zbędne ruchy i emocje), ale wierzchowy często się "jara" bardzo dzwiękami w lesie - może jemu przydałoby się bieganie(w siodle) z dzwoneczkami?