Kącik WEGE :-)

Ciekawe. Może na stronie Polityki bedzie można odszukać ten tekst. To by faktycznie pasowałoby do linii obrony chowu przemysłowego zwierząt i generalnie przemysłu spożywczego w dzisiejszym wydaniu. Takie uspokajacze sumień i żeby ludzie przestali się zastanawiac co jedzą, bo przecież wszystko jest ok. Powinni jeszcze wypuścić drugą serię - o tym jaki fajny jest przemysł farmaceutyczny 😂
Edytka   era Turbo-Seniora | Musicalowa Mafia
30 sierpnia 2013 13:28
ten o eko rolnictwie jest dostępny na stronie http://www.polityka.pl/nauka/ekologia/1549063,1,czym-naprawde-jest-rolnictwo-ekologiczne.read
właśnie go przeczytałam i... nie podoba mi się  🤔

Wszystkie te artykuły (eko, wege, jajka) napisała ta sama osoba: Marcin Rotkiewicz
Oj, faktycznie trzeba napisać do redakcji list w tonie poddającym w wątpliwość rzetelność dziennikarską...
Ale z tym ekologicznym się zgadzałam (przynajmniej częściowo). Z kurami na pewno nie, chociaż chów wolnowybiegowy też nie może być wszędzie prowadzony (zanieczyszczenie powietrza (pyły, spaliny) -> zanieczyszczenie podłoża po którym kury biegają i które dziobią -> zanieczyszczenia w jajach).

W Polsce marże na produktach ekologicznych są nieuzasadnione niczym, a warzywa czy owoce (na tym polu się mogę wypowiadać) bardzo rzadko są intensywnie "wspomagane". Nie mówię o nowalijkach i innych takich kwiatkach, ale próby owoców które woziłam w tym roku do badania w certyfikowanym laboratorium (maliny, truskawki, wiśnie) z upraw konwencjonalnych, wyszły grubo poniżej nrom (pestycydy i metale ciężkie).
Więc dla mnie ekologia to po prostu często chwyt marketingowy, niestety.

Edytka, na ten artykuł była ciekawa odpowiedź, bardzo merytoryczna. Tylko - skleroza... - gdzie to było publikowane... Gdzieś mi w sieci mignęło, gdzieś na FB. Może sobie przypomnę.
Panduruska - dzięki! :kwiatek: przepadłam. jakie mają ceny kasz i strączkowych 😜 jak tylko wrócę do domu to trzeba będzie zrobić zamówienie 😉
Edytka   era Turbo-Seniora | Musicalowa Mafia
30 sierpnia 2013 13:57
Teo znalazłam takie odpowiedi na ten eko-artykuł:
http://www.swietostworzenia.pl/2-aktualne/372-ekosciema-rotkiewicza-w-polityce
http://www.krytykapolityczna.pl/felietony/20130719/superchwast

Jak sobie przypomnisz tę merytoryczną odpowiedź, to wrzuć proszę. Chętnie poczytam.
To jest tekst polemiczny, który "Polityka" opublikowała:
http://www.polityka.pl/nauka/ekologia/1550667,1,polemika-z-autorem-artykulu-o-mitach-zdrowej-zywnosci.read

To ten, o którym myślałam:
http://www.tokfm.pl/blogi/twoja-reklama/2013/07/wszyscy_jestesmy_szczurami_laboratoryjnymi/1

A tu jeszcze jeden:
http://www.krytykapolityczna.pl/felietony/20130719/superchwast (o, już wrzuciłaś 🙂😉

---

Ten jajkowy tekst z "Polityki" w sumie mocno prowegański 😉
Jeśli ktoś wrażliwy na dobrostan kur, to doczyta, że chów zerówkowy/jedynkowy to też nie jakaś kurza arkadia. Resztę można sobie dośpiewać.

Co nie zmienia faktu, że np. zachwyt na klatką 750 cm nieco dziwi. Jakieś 25 x 30 tyle daje... Niewiele więcej niż kartka A4. Gdyby tak napisać w tekście, brzmiałoby to nieco bardziej ponuro.

I tekst o tym, że hormony nie są problemem. To ja w sumie nie wiem, czemu znajomemu mężczyźnie zaczęła puchnąć pierś od jedzenia nadmiaru kurczaków. Opinia nie googlowa, tylko endokrynologa - kazał odstawić. I w ogóle się nie dziwił, diagnoza była prosta. Czyli to nie jest jakaś opowieść o przypadku jednym na milion...

Dobrze, że chociaż Elżanowskiego popytali o jego ocenę.
To jest tekst polemiczny, który "Polityka" opublikowała:
http://www.polityka.pl/nauka/ekologia/1550667,1,polemika-z-autorem-artykulu-o-mitach-zdrowej-zywnosci.read

Autorka artykułu polemicznego nie jest bezstronna, przeciwnie znana jest kontrowersyjnych wypowiedzi nt GMO.
Nieprawdą jest, że za produktami eko nie stoją koncerny/duże firmy 🙁
edyta - Nie wiem w jakim jesteś wieku oraz jaką masz gr krwi, ale podobno u ludzi z gr 0 po 40r.ż. szybko maleje ilość enzymów potrzebnych to trawienia laktozy i kazeiny zaw. w mleku. Co prawda trzymam się od teorii żywienia zgodnie z gr krwi z daleka, ale znam parę takich przypadków, może coś w tym jest.
U każdej osoby zawartość tych enzymów maleje z wiekiem (generalnie). Nie maleje ona u osób, które regularnie spożywają produkty mleczne. Im się ich je mneij tym są bardziej ciężkostrawne.
armara to ciekawe, co mowisz o badaniach na obecnosc metali ciezkich itp. w badanych przez was owocach. Nie, ze mnie to dziwi- wrecz przeciwnie potwierdza moje bardzo subiektywne uczucia, bo mam polsko- niemieckie porownanie i zawsze mnie dziwilo dlaczego w PL psioczy sie na jakosc warzyw i owocow (takich z targu). Dla mnie sa fantastyczne i wygladaja zupelnie inaczej, niz w de, tzn. prawdziwiej.  Wiec bardzo pocieszajace sa twoje slowa 🙂

PonPon bardzo prosze  :kwiatek:
Umieść cytat
armara to ciekawe, co mowisz o badaniach na obecnosc metali ciezkich itp. w badanych przez was owocach. Nie, ze mnie to dziwi- wrecz przeciwnie potwierdza moje bardzo subiektywne uczucia, bo mam polsko- niemieckie porownanie i zawsze mnie dziwilo dlaczego w PL psioczy sie na jakosc warzyw i owocow (takich z targu). Dla mnie sa fantastyczne i wygladaja zupelnie inaczej, niz w de, tzn. prawdziwiej.  Wiec bardzo pocieszajace sa twoje slowa uśmiech

to fakt, znajoma mieszkające we Francji żywi się tam wyłącznie certyfikowaną eko żywnością, bo podobno reszta jest nie do przełknięcia. Tak samo zachwyca się polskimi pomidorami malinowymi i naprawdę wieloma innymi rzeczami mimio, że nie są eko :P . No cóż, ja tam czuję różnicę w smaku między sztucznym pomidorem, a eko 😉 . Polacy są też chyba bardziej nieufni i czytają etykiety, drążą temat, ponoć francuza zmusic do przeczytania etykiety ze swojego jedzia to prawdziwe osiągnięcie 😁 . Wierzą, że państwo i korporacje o nich dba..
Moze komus sie przyda:
http://www.weganizm.com/przewodnik.html
Lista blogow weganskich.
W tym 'co bylo na obiad' jest troche propozycji do zabrania do pracy. I co dla mnie istotne, bez pieczenia (nie mam piekarnika).
Pandurska
Dodam, że te owoce pochodzą z polskiego zagłębia (region grójecki), a nie z malutkich przydomowych ogródków.
Z tego co wiem problemy przekroczeń w PL występuje często przy papryce czerwonej, bo jest nagminnie pryskana.... dla uzyskania koloru  😵 i w porzeczkach - te drugie są bardzo podatne na choroby, a praktycznie wszystkie opryski zostały wycofane przez UE i żeby się cokolwiek urodziło ludzie muszą coś zastosować.

A z tymi odzywkami i "sztucznym pędzeniem" to ja bym też nie panikowała dlatego, że np. bayer robi odżywki dla owoców z alg morskich. Także to nie jest wszystko be 😉
A co do owoców w Niemczech, drogie i wyglądają tak, że noo - fuj. Ostatnio byłam w Danii - nie dość, że drogo to bez smaku  😵
armara ja sie zaopatruje w tureckim sklepie, bo przy ilosciach warzyw, jakie kupuje nie wyrobilibysmy z mezem finansowo, gdyz oboje jemy tak samo. I powiedzmy jest to jakas tam srednia pomiedzy eko, a marketem. Szalu nie ma, ale jest ok. Najbardziej mnie dziwi brak dobrych ziemniakow! A mam we wsi Bio ziemniaki, tylko tutaj chodzi o odmiany. Polskie sa takie..nie wiem jak to okreslic.. mozna je ubic na gladziutka, jednolita mase, a niemieckie sa wodniste, albo nie mozna ich dogotowac. No masakra!

Wlasnie bylam na wegetarianskich urodzinach nowej znajomej, ktora ma mega osrodek w Swieradowie Zdroju. Jaka maja kucharke!!! 😍 No mega!! Prosto i pysznie. Mozna jesc i wegansko i wegetariansko i jeszcze pomieszkac w eklogicznych warunkach. Nazywaja sie BioRezydencja..Polecam, jak bedziecie w moich bylych rodzinnych okolicach. To apropos podrozowania i bycia wege 😉)
Pandurska
Ziemniaki występują zasadniczo w czterech typach kulinarnych (od A do D, przy czym zdarzają się mieszane np. BC). A i AB to typ sałatkowe - czyli te, które opisałaś jako wodniste. W Polsce najpopularniejsze są B, BC i C, zwłaszcza BC i C są dość mączyste i nadają się na puree itd, natomiast w Niemczech ze względu m.in. na upodobania kulinarne (sałatka ziemniaczana !) dużo jest A. W polskich supermarketach też jest sporo A (ja osobiście je bardzo lubię).
Ja nie weganka, ani wegetarianka, ale bardzo lubię owoce, warzywa i kulinarne wynalazki, a że nie zamierzam nikogo na mięso nawracać (ostatnio najczęściej z mięsa jem ser albo jajka  :hihi🙂 to sobie tu wpadam 🙂
I to jest super podejscie!! Ja tez sie staram nie narzucac ze swoimi pogladami, jak juz pisalam. No ewentualnie moge zawzietym miesozercom ugotowac dania rzucajace ich na kolana 😀 😎

Ciekawe tez, co piszesz o ziemniakach. Czuje sie doedukowana!
Ciekawe tez, co piszesz o ziemniakach. Czuje sie doedukowana!

Żeby było praktyczniej popularne odmiany polskie Irga i Irys to B 🙂
Rul, czterdziestki jeszcze nie dobiłam, choć jest już niebezpiecznie blisko 😉 a grupa krwi A.

Do mnie doszły wegańskie kosmetyki od Sweet Piggy (dzięki Edytka za linka :kwiatek🙂 i jestem bardzo zadowolona. Wysoka jakość i przyjemne ceny.
Znalazłam jeszcze coś takiego zielonelabolatorium.pl.
w Tesco często jest wybór ziemniaków w różnych typach, ale raczej w tych większych marketach
armara, umiesz te grupy ziemniaków na regiony rozpisać? Ja mam spory problem ze znalezieniem w Warszawie smacznych. Uwielbiam ziemniaki z Wielkopolski, te z Lublina też są ok (piszę o tych kupowanych na targu, nie w markecie gdzie można dostać głównie egipskie czy greckie). Dla mnie smaczne są ziemniaki żółte i miękkie, słodkie w smaku. Białe, suche i mączyste dostępne w warszawie są wg. mnie niejadalne.

Pozostałe warzywa zawsze kupuję w supermarkecie, zwłaszcza po tym gdy się dowiedziałam, że poznańskie ryneczki czy warzywniaki często zaopatrują się w Makro. Jak dla mnie więc bez różnicy 😉 Tylko kłopotu jeżdżenia sobie zaoszczędzę. A po ostatniej przygodzie z ryneczkiem w Wawie to już w ogóle 😉 - rzodkiewki wodniste i gorzkie, truskawki niedojrzałe i smakujące głównie pleśnią...
Co innego ryneczki w małych miastach. Tam bardzo często można kupić produkty od bezpośredniego producenta. Ale z kolei strach przed tym, co się takiemu małemu producentowi sypnęło... Są jakieś normy i kontrole?

Przez 2 lata mieszkałam z wege, tylko że współlokator mięsa nie jadł nie ze względów ideologicznych tylko dlatego, że większość rzeczy była dla niego obrzydliwa. Problem w tym, że żywił się powietrzem, wiele potraw wege też było ble 😉 ale sama, chyba mu na przekór, nauczyłam się smacznie gotować bezmięsnie. Natomiast nadal mam duży problem z produktami odzwierzęcymi. Nie potrafię ich zastąpić. Próbowałam np. ze śmietaną owsianą ale dla mnie smakowała jak woda ze zmielonym zbożem...

Abre, nie zaglądałaś do Falenicy? Co prawda nie wiem, czy znalazłabyś ziemniaki, jakie lubisz (sałatkowe?), ale z warzywkami powinnaś sobie poradzić.
Abre, nie masz na targu ziemniaków opisanych odmianami? Akurat ja najbardziej lubię orliki i możliwe że spełniłyby Twoje wymagania. Zakładając, że udałoby Ci się kupić prawdziwe - nigdy nie wiadomo czy kupuje się to, na co wskazuje tabliczka.
deidre, nie, u nas mają opisy właśnie "sałatkowe, frytkowe" albo "egipskie, greckie" 😉

Teodora, jakoś się jeszcze nie złożyło.
A w dużych miastach nie ma przypadkiem tej śmietany sojowej z Alpro? Ona jest naprawdę pyszna! Do sosów, zup etc. jak znalazł.
Ewentualnie jest jeszcze śmietana z Valsoi, ale ona jest za bardzo słodziutka jak dla mnie. Nie wiem, czy by się w sosie czy zupie sprawdziła.

Ja lubię te ziemniaki wineta, ponoć nawet Makłowicz je polecał, że b. dobre są. Kupowałam ostatnio na targu, ale w sumie poszły na placki ziemniaczane. Więc samych w sobie ich nie degustowałam.
Meise, np w 3mieście nigdzie nie widziałam jej, żadne almy, piotry i pawły nie mają, a w sklepie z "eko" żywnością powiedzieli mi, że alpro nie jest eko i już nawet nie wiem gdzie miałabym szukać :/
U nas była taka http://www.orkiszowepola.pl/sklep/mleka-zbozowe/3166-smietana-owsiana-bio.html Oprócz tego jeszcze orkiszowa. Obie po jakieś 7 zł.
abre
Z tymi targowiskami to zapomnij 🙁
U nas w zagłębiu owocowo-warzywnym, większość warzyw na targu i tak pochodzi z giełdy  😵 Droższe niż w Tesco, a w Tesco dla odmiany są miejscowe warzywa i owoce (oczywiście poza egzotycznymi 😉), bo supermarket podpisuje umowy z miejscowymi rolnikami.
Szukaj odmian sałatkowych, powinny odpoiwadać Twoim wymaganiom 🙂
armara musisz więcej się tu udzielać, wiele ciekawych rzeczy można się dowiedzieć 🙂 .

słyszeliście/używaliście EM (efektywnych mikroorganizmów)?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się