kuć czy nie kuć?
dea, za przydługi wywód przepraszam, ale problem mnie porusza (moralnie). Zdaję sobie sprawę, że oczekuję od konia zachowań Niezdrowych: "przez sport do kalectwa" 😤 Gdybym chciała Wyłącznie jego zdrowia dałabym na pastwisko 24/h + codziennie spacerowała w ręku, gdyby na pastwisku ruchu nie dostawało (za małe stado np.) czasem umiarkowane ganianie na dłuuugiej lonży. I byłby bosy.
Ale oczekuję od niego, że będzie stale zmieniał swoją motorykę (jak MI pasuje), podejmował wysiłek na granicy wydolności (albo i ponad), narażał się na upadki etc. Nie będę utrzymywać darmozjada, który może ciężko pracować. Przy założeniu ciężkiej pracy czuję się zobowiązana do minimalizacji szkodliwych czynników, choć jest to zgaduj-zgadula: staram się konia do wszystkiego stopniowo wdrażać i bacznie obserwować, zapewnić mu względny komfort do wysiłku i do wypoczynku. W rytmie pracy. Rytm, wdrożenie, rutyna wydają mi się kluczowe dla dobrostanu.
Kręgosłupy ludzi forsowanych do pracy 8+ na stojąco oberwą i na bosaka. Ludzie starają się m.in. poziomem komfortu, zastosowaniem ergonomii, zmniejszać napięcia i zużycie organizmu.
Dobrze pamiętam Dakotę. Koń stał w boksie 23 godziny. Codziennie trochę ruchu. Nie robił nic - tylko krył setki lasek - do przesytu. Dożył w dobrym zdrowiu do 30-tki. Oczywiście bosy, kariery na torach nie licząc. Konie sportowe nie mają co na to liczyć (może rajdowe - inny rodzaj wysiłku, taki "zdrowy" - może użytkowania w emiratach nie licząc 🤔). Konie sportowe są eksploatowane. Jak "ludź" w pracy. Można być "pracodawcą" ludzkim, można bezlitosnym. Złożone zagadnienie.
Większość kontuzji powstaje przy transporcie, w boksie, na padokach/pastwiskach. Może ktoś powinien to solidnie policzyć: natężenie występowania w proporcji do czasu na zajęcie, ale i ogółem. W ciągu kilku lat w stajni nie było żadnego przypadku, że koń zafundował sobie przerywającą rytm pracy kontuzję na skutek... pracy. Jednak badania przy okazji kontuzji na skutek wypadków wykazywały często wcześniejsze zmiany w aparacie ruchu. Części z pewnością można było uniknąć, ale nie jesteśmy bogami, nie znamy przyszłości. Nobla temu, kto opracuje Gwarantowany sposób zachowania konia w dobrym zdrowiu i użytkowaniu do późnych lat życia! Na razie są pewna wskazania. Kwestia w co wierzymy (bo do kompletnej wiedzy daleko). Wierzę, mi.in. dzięki Tobie :kwiatek:, że koń bosy ma dużo większe szanse "umrzeć zdrowszy" niż cały czas kuty. W to, że bosy wygra MŚ w skokach lub WKKW - na dziś nie wierzę. Nic a nic. Może... gdyby był powszechny zakaz kucia 🙄 Wtedy szanse "performance" byłyby równe.
halo - ależ ruch w dużej dawce JEST dla konia zdrowszy niż wywalenie go na padoki i zapomnienie o nim! 🙂 Wiesz jakie są warunki przyjęcia (kulawca, kontuzjowanego - większość faktycznie kuta, ale są i takie z bosymi nieprawidłowymi kopytami)? Podstawa, to koń musi mieć w planie PRACĘ jak wróci do domu (ozdobników pastwiskowych NIE biorą). Kontuzje są różne, większość okołokopytowa ("trzeszczki" i ochwat to klasyka, ale również urazy więzadeł czy problemy ze ścięgnem zginacza głębokiego palca), leczenie dietą i ruchem, koń wraca i ma iść w trening. I potem są takie posty jak dzisiejszy. Oczywiście, to jest sport amatorski, nie GP - ale jednak sport jakiś jest i te bosaki nie odpadają w przedbiegach i nie szkodzi im ruch na te bose kopytka. Podoba mi się to, że oni nie promują "konia Nevzorowa", na którego tylko paczeć można. Promują konia pracującego - zdrowo pracującego, w dbałości o poprawną mechanikę ruchu. Jak ta mechanika gra, to i obciążenia większe można znosić w zdrowiu. Te konie w ogromnej większości wracają do poziomu obciążenia treningiem takiego samego albo wyższego niż przed kontuzją - kontuzją, która na długi czas wyłączyła je z pracy (mimo klasycznego leczenia i najczęściej jednak kucia!). Jest ich naprawdę sporo - nie wygląda mi to na przypadek albo mistyfikację. Kolejni pacjenci są omawiani na bieżąco, wszyscy, jak leci - jedne odpowiadają rewelacyjnie, inne dobrze, jest kilka porażek, ale jednak statystyka zdecydowanie jest po ich stronie. Jednak robią coś, co ustawia konia do lepszego znoszenia obciążeń.
🙂
halo, ja nie wierzę nawet, że w MŚ w ujeżdżeniu wygra koń niekuty 😉. Ostatnio z Bluchą i znajomą jeszcze jedną miałyśmy rozmowę nt. kucia - konieczności w przypadkach różnych. To na serio zależy od tego, czego my sami od konia oczekujemy. Sorki, nie kupiłam konia dla oglądania go na łące. Parę lat temu kupiłam konia, żeby jeździć. Jeszcze chwilę później uznałam, że chcę mniej czy bardziej uczestniczyć w rywalizacji na zawodach. Obciążenia mojego konia stopniowo, ale zwiększają się. Wymagania wobec niego też. W związku z tym i podejście także do jego utrzymania - pasz, suplementów ale i kucia / niekucia zmienia się. Mój koń jest niekuty i najprawdopodobniej tak pozostanie - z wielu powodów jest to w jego przypadku wyjście korzystniejsze. Natomiast mam świadomość tego, że ten koń ruszałby się lepiej gdyby miał podkowy. Przynajmniej na przodzie.
dea, zauważ - nie pisałam o pastwiskach i finito. Tak jak napisałam: pastwisko (nie przesadnie bogate) + ruch byłoby chyba dla konia najzdrowiej. Margines bezpiecznej adaptacji jest spory. Poważną wadą kucia jest, że ludzie "sobie" kują - i szlus, sądzą, że nie ma problemu. A problem jest zawsze. Ciągłe i ciągłe szukanie optimum. Czasem sobie myślę, że sukcesy bosonogiej rehabilitacji w głównej mierze polegają na docenianiu znaczenia adaptacji, na respekcie do zmian, na "projektowaniu" zmian i uważnych obserwacjach. Zabawne, że sukcesy wyśmienitych kowali - także 🙂 Kowal ma trudniej: nie może tak często wprowadzać niezbędnych zmian + okute kopyto nie daje tylu informacji na bieżąco + kopyto nie może uruchomić wszystkich swoich wspaniałych właściwości. Wielu sensownych wetów projekt rehabilitacji zaczyna od "rozkuć" (o ile się da bez szkody).
Jeszcze taka sprawa: co znaczy efektowny? Dla kogo? Co znaczy efektywny? Do czego?
"Efektywny ruch" ta jak powiedzieć "dobry samochód" (przepraszam za "mechanizację"😉 czy "dobry pracownik". W czym dobry?
Ma być ekonomiczny, czy dysponować genialnym przyspieszeniem? A może długotrwale wozić duże ciężary? Być starannym i odpowiedzialnym czy budzić "efekt WOW"? Trzeba wybierać. Optimum trzeba szukać, ale wszystkiego na raz mieć się nie da. "Tylko w erze".
Mój koń. Marudzę sobie, że ruch ma nieefektowny (oprócz stępa), taki - ekonomiczny na maksa, najlepiej tuż nad ziemią. Trener: "Hmm, teraz marudzisz, a pogadamy gdy krosy przekroczą 6 km 🤣"
Podobnie z tym kuciem. Dziś marudzę, że przesadziłam z rehabilitacją (kopyt i pokontuzyjnymi), że za długo pozwalałam koniowi "miarkować' - wybierać jak mu wygodnie, że za długo był bosy, a obciążenia treningowe nikłe, że byłam (być może) przesadnie wyrozumiała. Ale może być, że za x lat serdecznie sobie za to podziękuję 🙂 Czas pokaże.
Może popełniłam nieodwracalny błąd, a może - wręcz przeciwnie, strasznego błędu uniknęłam. Kto to może (dziś) wiedzieć?
Jeszcze o tym działaniu ciężaru. Niby tak a niby - nie. Bo co z podkowami aluminiowymi? O znikomym ciężarze? Tu znowu się kłania: jakiego Rodzaju ruchu oczekujemy (i jakie są konsekwencje takiego a innego).
Nie Steffen, a Shannon: http://www.eurodressage.com/equestrian/2013/02/09/keeping-horses-barefoot-healthy-horse-ground
Ciekawe stwierdzenie, że zawodnicy mający bose konie i startujące w wyższych konkursach się tym nie chwalą że mają bose konie, wręcz chcą pozostać anonimowi
Melanie has clients who are competing barefoot horses in Prix St Georges, Intermediaire, and Grand Prix level dressage, but none of which wish to speak out. “They have all suffered large amounts of emotional distress due to enormous peer group pressure from instructors, other competitors, judges, vets and farriers against their choice to have a barefoot horse, and so would prefer to remain anonymous.”
[quote author=Koniczka link=topic=209.msg1827817#msg1827817 date=1373952861]
Nie Steffen, a Shannon: http://www.eurodressage.com/equestrian/2013/02/09/keeping-horses-barefoot-healthy-horse-ground
Ciekawe stwierdzenie, że zawodnicy mający bose konie i startujące w wyższych konkursach się tym nie chwalą że mają bose konie, wręcz chcą pozostać anonimowi
Melanie has clients who are competing barefoot horses in Prix St Georges, Intermediaire, and Grand Prix level dressage, but none of which wish to speak out. “They have all suffered large amounts of emotional distress due to enormous peer group pressure from instructors, other competitors, judges, vets and farriers against their choice to have a barefoot horse, and so would prefer to remain anonymous.”[/quote]
Nie chwalą się tym bo za przeproszeniem są (debilami) i szkoda tylko ze tez nie stwierdza publicznie o ile zdrowsze kopyta maja ich konie. Widziałem nie jedno kute kopyto po sporcie to jakaś masakra czasami nie ma do czego przybić tej podkowy. Moim zdaniem kucie koni w większości przypadkach to nabijanie kasy w kieszenie kowali. Ale przecież wysoki sport to trzeba kuc a czy kopyta się rozpadną po roku to nikogo nie obchodzi niech kowal się martwi jak to polatać 😤
Może nie debilami ale obawiają się ostracyzmu i wytykania palcami?
Oooo właśnie, halo, to jest ciekawe - masz porównanie? W aluminiowych jest taki sam efekt jak w tradycyjnych "żeleźniakach"? Ciężar różni się istotnie. Jeśli jest identycznie, to raczej faktycznie trzeba wykluczyć wpływ dodatkowego obciążenia.
Podkowa aluminiowa jest dobra w przepadku kiedy koń ma rozwalone trzeszczki. A co do ciężaru jest o wiele lżejsza od tradycyjnej.Może nie debilami ale obawiają się ostracyzmu i wytykania palcami?
Masz racje zbyt dosadnie ujolem to slowo. 🙂
edytuj posty! 😤
RED DEVIL widzialaś nie jedno bose kopyto w sporcie? To proszę pokaż mi takie, wymień zawodników. Skoro nie jedno to z pewnością jest ich kilku.
I nie chodzi mi bynajmniej o konkursy N tylko wyżej 😉
Bardzo mnie to ciekawi.
Dea aluminiowe podkowy nie ważą nic. Tylko zapytaj się czemu jednak ludzie nie chcą na nie kuć koni? No dlatego, że jednak ścieralność inna itd. Klasyczne podkowy tu wygrywają i nikt od wielu lat (wieków 🤣 w zasadzie) nie wymyślił nic innego.
Serio myślicie, że nie powstają nowe stopy metalu, gumowe podkowy, nakładki, silikonowe coś tam? Cały czas niemieccy i holenderscy kowale i hodowcy koni prześcigają się w 'nowościach' i za każdym razem klasyczna podkowa wygrywa.
Niestety jakby jazda na bosym koniu była tak zdrowa dla niego, byłyby mniejsze przeciążenia i wszystko in plus to cały niemiecki, holenderski, austriacki, szwedzki świat już by tak konkursy jeździł.
Taka jest prawda.
I dla mnie mówienie o tym, że w grupie koni 'bosych' jest mniej urazów itd. jest brednią, a to z tego względu, że ten rodzaj kopyt niesie za sobą określony rodzaj jeźdźca i konia, którzy niestety dla statystyk (albo stety dla nich) nie uprawiają sportu, nie mają treningów itd.
Ot jeżdżą do lasu i uprawiają jazdę rekreacyjną.
Serio nie rozumiecie różnicy?
To tak jak się zapytasz tego typu ludzi czy mają zdrowie konie to powiedzą, że tak. A te konie nie są idealnie zdrowe. Tylko zwyczajnie poddane są mniejszym obciążeniom.
Nie bose tylko kute czytaj z uwaga !!!! zamias cwaniakowac
hahaha pyyyr ogierze 😀iabeł: To Ty się uspokój, bo widzę, że coś nie bardzo z humorem dziś 🤣
Źle doczytałam, fakt.
Widzę, że jako kowal się uniosłeś.
Więc jako kowal powinieneś doskonale wiedzieć, że jakby się kopyta rozpadały po roku podkuwania (dobrego oczywiście) to ani jeden sportowiec nie miałby na czym startować 🤣
A tak konie żyją i startują. Nawet po naście lat.
I nie uważam wcale, że podkuwanie jest konieczne i jest jedyną słuszną drogą. Ale niestety argumenty o sporcie na bosych koniach albo urazowości koni podkutych to odwracanie kota ogonem i zwykła bzdura na resorach.
specjalistą od podków nie jestem , ale dlaczego klasyczne , metalowe podkowy wygrywają z ,,wynalazkami ,, ? czy aby nie dlatego że wystarczają na dłuugi czas użytkowania ? bo jak kowalowi się ,,zaśpi,, i przyjedzie przekuć po 3-4 miesiącach , a chyba wszystkim są znane ,,terminowości,, kowali 🙂 to podkowa nadal nie jest starta , a aluminium ? pewnie już by nawet żyletka nie została . tylko co się dzieje z kopytem ? werkowałam konia który po 3 tygodniach miał już przerośnięte , a wcześniej jak był kuty to kopyto robione było co 7-8 tygodni .
No przesadziłem ze ze po roku ale uwierz mi ciągle kucie konia nie jest dobre dla niego i jego kopyt. Oczywiście umiejętności kowala są bezcenne w podkuwaniu ale ilu kowali ci się przyzna jak naciągają klientów żeby podkuli swojego rumaka to jest normalne kucie jest bardziej dochodowe niz werkowanie .
Niestety jakby jazda na bosym koniu była tak zdrowa dla niego, byłyby mniejsze przeciążenia i wszystko in plus to cały niemiecki, holenderski, austriacki, szwedzki świat już by tak konkursy jeździł.
Taka jest prawda.
Z dnia na dzien niczego sie nie zmieni to i owszem. Ale na rynku jest coraz więcej badań, coraz więcej ekspertyz w temacie kucia i całej gamy efektów z tym zwiazanych. Tego nie da się przeskoczyć.
Myślę, że za jakiś czas- 10, 15 może 20 lat sytuacja będzie inna. Temat ruszył, coraz wiecej własciceli ma świadomość tego co sie dzieje z ich wierzchowcami, jak dramatyczne może być w skutkach dla konia kucie, jak cholernie obciążony jest przez to aparat ruchu i np. dlaczego po wcale nie tak ostrym sporcie w wieku 14 lat przechodzą ne emeryturę lub jako rekreacyjne ciapki, bo kontuzja za kontuzją uniemożliwia im dalsze starty. Spokojna twoja rozczochrana, temat w koncu dojdzie tam na górę. Z każdą wiedzą należy sie oswajać,a to moze trwać latami 😉
Z drugiej strony uogólnienie-> bo oni lepsi , kują i jest ok- Jest lekko nieprzemyślane.
przykład ogólny:
Wielu zawodników których ogląda się na Euro Sporcie ( chociażby skoki) ma np. niedopasowane siodła. W fazie skoku latają na grzbiecie jak ( przepraszam bez obrazy) Żyd po pustym sklepie. I twoim zdaniem tylko dlatego, że takiej parce udało się wygrać czy tam są najakimś sensownym miejscu w rankingu to powinno sie ich naśladować? Bo koń przejechał parkur bezbłędnie? To jest droga do sukcesu? I nie chodzi tutaj o piętnowanie kogokolwiek, przykład jak każdy inny. Ale warto sie zastanowić ogólnie nad tematem niż z góry zakałdać że jak ktoś jest w rankingu to należy powielać jego decyzje.
No przesadziłem ze ze po roku ale uwierz mi ciągle kucie konia nie jest dobre dla niego i jego kopyt. Oczywiście umiejętności kowala są bezcenne w podkuwaniu ale ilu kowali ci się przyzna jak naciągają klientów żeby podkuli swojego rumaka to jest normalne kucie jest bardziej dochodowe niz werkowanie .
Podkowa aluminiowa jest o wiele drozsza niz tradycyjna. Czesto podkowa stalowa jest przekuwana jako podkowa eko-oszczednosc dla kowala a wlasciciel nie ma o tym pojecia .
specjalistą od podków nie jestem , ale dlaczego klasyczne , metalowe podkowy wygrywają z ,,wynalazkami ,, ? czy aby nie dlatego że wystarczają na dłuugi czas użytkowania ? bo jak kowalowi się ,,zaśpi,, i przyjedzie przekuć po 3-4 miesiącach , a chyba wszystkim są znane ,,terminowości,, kowali 🙂 to podkowa nadal nie jest starta , a aluminium ? pewnie już by nawet żyletka nie została . tylko co się dzieje z kopytem ? werkowałam konia który po 3 tygodniach miał już przerośnięte , a wcześniej jak był kuty to werkowany był co 7-8 tygodni .
W życiu nie spotkałam się z tym żeby kowal przyjechał później niż po terminie (7tyg maks).
Co ma do tego terminowość kowala? Nic bo terminow powinien pilnować właściciel.
Tu kowal nie ma nic do rzeczy, bo jak jeden zawala to powinno się wezwać kolejnego.
I już widzę te konie chodzące GP z kopytami zostawionymi 3-4miesiące 🤣
W sezonie letnim przekuwa się takie konie co 5-6tyg maks.
A czemu wynalazki nie działają? Bo nie dają efektu. Nie chronią, nie zapewniają stabilności, nie mają odpowiedniej ścieralności. Zwyczajnie milion rzeczy jest nie-idealnie.
Zabeczka17 i właśnie kolejny raz odwracacie kota ogonem. Ja nie pisałam o tym żeby ślepo naśladować ani nie pisałam o siodłach.
To wątek o kuciu albo nie-kuciu.
I wierz mi NIKT nie będzie nigdy testował swojego konia chodzącego 1.5-1.6 czy aby na pewno te bose nogi są takie fajne. Bo NIKT nie będzie ryzykował zabicia siebie, konia, a w najlepszym wypadku kontuzji w czasie lądowania.
Może w UJ w wyższych klasach ktoś by się skusił. Ale w skokach nikt nigdy tego nie zrobi i na 100% nie wejdzie to w kanon.
Akurat to się nie zmieni.
Jest dużo osób jeżdżących za granicę, łapiących nowości. Nie zastanawia Cię czemu nie startują na takich koniach?
zabeczka a wierzysz w to że nawet najlepiej dopasowane siodło przy skokach na wysokości 150cm nie będzie się w ogóle unosiło?
Dava nic dodać nic ująć 😅 chciałabym te bose konie zobaczyć po kilku latach sportowej jazdy na różnych parkurach (w tym trawiastych po deszczu np.)
jak dramatyczne może być w skutkach dla konia kucie, jak cholernie obciążony jest przez to aparat ruchu i np. dlaczego po wcale nie tak ostrym sporcie w wieku 14 lat przechodzą ne emeryturę lub jako rekreacyjne ciapki, bo kontuzja za kontuzją uniemożliwia im dalsze starty. Spokojna twoja rozczochrana, temat w koncu dojdzie tam na górę. Z każdą wiedzą należy sie oswajać,a to moze trwać latami 😉
Zwróc pod uwagę, że na to ma wpływ wiele innych czynników. A ile jest koni po karierze sportowej, które w wieku 16, nawet 20 lat śmigają pod juniorami 3-4 razy w tygodniu i mają się dobrze? Naprawdę przesadzacie.
Dava, słoneczko najjaśniejsze 🙂 przeczytaj, proszę, pytanie, zanim na nie odpowiesz. Ja WIEM, że aluminium jest lżejsze od stali 😲 pytanie było do halo - czy koń okuty na aluminium również rusza się "okrąglej", z wyższą akcją nóg (właśnie na tle tej różnicy ciężaru ewidentnej). Skoro Ty już wszystko wiesz, to bajer - my sobie dyskutujemy o różnych dlaczego.
A co do tego, że jeśli to byłoby lepsze (albo choć równie dobre), to już ktoś by to robił - nie uważasz, że ktoś musi zacząć i przebić się przez takich ludzi jak Ty? Uwierz, tacy ludzie już są i nie są to wyłącznie tuptusie rekreacyjni. Przebijają się, z trudem, przez "od zawsze się tak robiło" i przez ogromny przemysł, który na nowych designach podków najzwyczajniej w świecie zarabia. Co będzie za parę lat - zobaczymy.
Przede wszystkim, nie wystarczy, że koń jest bosy - a to też jest nowe i musi dojrzeć. Kto słyszał parę lat temu o suplementacji mineralnej bilansującej żywienie podstawowe? a bez tego NIE MA zdrowych silnych bosych kopyt, które dadzą radę w cięższej pracy.
Rodzaj kopyt jest tylko jeden 🤣 końskie 😉
Mówisz, metalowa podkowa jest idealna, hmmm.... Piękny i prosty masz świat :kwiatek:
EDIT: Dobra, tak generalnie zarówno tempo jak i ton dyskusji zdecydowanie przestały mi odpowiadać, więc bawcie się dobrze - adios 😉
dea - co do stalowych podków to taki ruch u konia daja Classic Roller oczywiscie coraz wiecej kowali nadaje taki ksztalt zwyklej podkowie ale efekt nie jest taki sam jak w orginale
Dea nie chcesz dyskutować bo zwyczajnie nie masz argumentów?
Wiesz, nie nie uważam, że ktoś MUSI zacząć i PRZEBIC się przez ludzi (nawet takich jak ja) haha Masz marne pojęcie o jako takim świecie widocznie.
Nowy desing podkow? 🤣 O ja dajesz, gdzie takie robią?
Po pierwsze i najważniejsze. Nikt się nie wstydzi, ani się nie boi, ani nie musi się PRZEBIJAĆ. To takie PL myślenie chyba. Jeśli ktoś jest przekonany o swoich racjach i pomysłach to zwyczajnie je robi.
Nie biją na zawodach za brak podków, serio 🤣
A już jakby taki osobnik wygrał GP na bosym koniu to wierz mi byłaby kolejka do klepania po plecach i gratulacje. I ani brak podków ani nic nie odebrałoby mu wygranej.
Więc gdzie są ci ludzie? Ci co tak piszesz, że to robią? Gdzie robią? Co jeżdżą?
Wstydzą się bosych koni?
Jakby byli przekonani o słuszności tego to by się nie wstydzili.
Po drugie. Znasz się na ekonomii? Ja się nie znam ale można sobie łatwo policzyć, że biznes konny to studnia bez dna. Czy serio myślisz, że hodowcy, właściciele koni, sponsorzy itd. jakby faktycznie bose kopyto było takie idealne to nie chcieliby mieć lepszych wyników, zdrowszych koni (chory koń to duży koszt) i przede wszystkim kasy w kieszeni (struganie bez porównania tańsze od podków)?
Nie, za granicą nikt się nie wstydzi, nie patrzy na innych. Tam się pracuje i robi swoje. I to jaką ilością badań dysponują i wiele lat 'testów' na wielu koniach wszystkiego (od hodowlii po metody treningowe itp) wierze, że jeśli bose kopyta byłyby korzystniejsze i zdrowsze dla konia to dawno by już tam się tak jeździło.
dava, moje odczucia sa takie, ze jedyna osoba odwracajaca na potege kota ogonem jestes ty 😉 teksty w stylu:
Niestety jakby jazda na bosym koniu była tak zdrowa dla niego, byłyby mniejsze przeciążenia i wszystko in plus to cały niemiecki, holenderski, austriacki, szwedzki świat już by tak konkursy jeździł.
to mierny argument. ja to przerobilam jak mi sie kon ochwacil: przeciez jakby konwencjonalne leczenie nie dzialalo to ludzie by tak nie leczyli 😤 korekcyjne kucie, boks jak kulawy, no i pasza niskobialkowa. to sie okazalo wszystko guzik prawda, na szczescie staralam sie szukac czegos na wlasna reke i dzieki temu moj kon jest dzis zdrowy 🙂
sa ludzie, ktorzy staraja sie startowac na bosych koniach.


czy trenerzy, ktorzy taki chow propaguja:
http://www.richardweis.com/serwis ze zdjeciami i hostoriami zawodnikow:
http://www.thehorseshoof.com/barefootperf.html http://www.thenaturalhoof.co.uk/9.htmli wiesz co? te linki znalazlam przed chwila, zajelo mi te moze 5 min 😉 wystarczy chciec sie otworzyc na inna racje i wpisac w google odpowiednie hasla i wyskakuja. na youtubie tez sie pewnie znajda niekute skoczki, wystarczy wpisac barefoot showjumping albo cos w tyms tylu. internet to niesamowita spolecznosc, mozesz dzielic sie doswiadczeniami z koniarzami z calego swiata, to w duzej czesci sa ultra otwarci ludzie 🙂
temat kopyt jest stosunkowo mlody, badan, opinii ciagle przybywa. kucie to nie jest zlo, ale nie wyglaszaj skrajnych opinii wszechwiedzacym tonem, ze w sporcie trzeba, koniecznie, w kazdym przypadku, bo i naczej kontuzja albo od razu w piach :kwiatek:
Hedonistka i ja na szybko przeglądając te linki widzę trenera UJ (a ja pisze cały czas o skokach) który na swojej stronie gl ma zdjęcia na koniu z parasolem (?) i dużo amatorów skaczących małe konkursy plus jeden facet jadący **zawody na bosym koniu w latach 2005-2006
Ja nie mówię, że tacy ludzie nie istnieją. Oczywiście, że tak. Tylko ja chciałabym ich zobaczyć na euro sporcie i trochę więcej niż jednego konia i w tym roku 2013 i w przyszłych a nie ileś lat temu.
I nie zgadzam się, że to nowy temat 🤣 Ten temat jest tak stary jak bose konie, które zaczęto podkuwać 😉
Wrzuciłaś dobry przykład wyjątków, które potwierdzają regułę :kwiatek:
zabeczka a wierzysz w to że nawet najlepiej dopasowane siodło przy skokach na wysokości 150cm nie będzie się w ogóle unosiło?
A odpowiem brzydko bo pytaniem na pytanie 😉: a czy są takowe że przy takiej wysokości się nie unosza? 😎
[quote author=zabeczka17 link=topic=209.msg1828150#msg1828150 date=1373978501]
jak dramatyczne może być w skutkach dla konia kucie, jak cholernie obciążony jest przez to aparat ruchu i np. dlaczego po wcale nie tak ostrym sporcie w wieku 14 lat przechodzą ne emeryturę lub jako rekreacyjne ciapki, bo kontuzja za kontuzją uniemożliwia im dalsze starty. Spokojna twoja rozczochrana, temat w koncu dojdzie tam na górę. Z każdą wiedzą należy sie oswajać,a to moze trwać latami 😉
Zwróc pod uwagę, że na to ma wpływ wiele innych czynników. A ile jest koni po karierze sportowej, które w wieku 16, nawet 20 lat śmigają pod juniorami 3-4 razy w tygodniu i mają się dobrze? Naprawdę przesadzacie.
[/quote]
Jasne, to tak samo jak wiele czynników wpływa na to jest że kon chodzi z bólem, dyskomfortem np. podkuty, leci bezbłędnie parkur i wygrywa.
Głębsze zastanowienie w tym temacie to już czyste sumienie. Ale niczego broń cie panie nikomu nie sugeruję.
Dava a powiem Ci że jest kilka świetnych alternatyw na to twoje ryzykowanie życia- specjalistryczne buty które dają możliwość wkręcania haceli itp itd. ale to już inny temat do dyskusji 😉 to trzeba chcieć nabyć pewną wiedzę zamiast stawać oporem 😉
I pamiętaj-> nigdy nie mów nigdy 😉
juz predzej jezdzi sie na boso niz w butach- ciekawe czemu? pomijajac juz zupelnie to, ze w ujezdzeniu nie wolno startowac w butach.
i nie, nie ma siodla, ktore przy baskilu na przeszkodzie 160cm nie bedzie odstawac od grzbietu. chyba, ze byloby elastyczne w poprzek 🤔wirek:
A te co są źle dopasowane bo np. lecą w tył czy w przód, są za ciasne na łęku to też wina baskilu 160 ? Bo to miałam ogólnie na myśli. Poza tym to była dygresja.
Kurcze gdzies miałam taką fajną stronkę UK z zawodów z 2009 roku. Obiecuję Ci że jak znajdę to wstawie, sama ocenisz.
A w skokach buty też są zakazane? pytam bo szczerze nie orientuje sie.
Zabeczka17 hahaha 🤣 ryzykuje jak nie wiem 😉
Nie powinno być Ci ciężko znaleźć takich zdjęć jeśli faktycznie tak jak mówicie tu tak wiele osób tak jeździ.
I nie podziękuję Ci za buty 😉
I nie staje niczym, tylko daje jasne argumenty w przeciwieństwie do Was. Bo ja nie mam nic do bosych koni (w przeciwieństwie do Was/kutych) tylko chce jakiś dowodów, że do sportu, wysokich skoków to takie zdrowe i wspaniałe.
A nikt mi tu argumentów nie przytoczył.
'Ktoś jeździ' 'ktoś skacze' itd. to dla mnie za mało.
I mówię NIGDY, bo NIGDY nie będzie tak, że zawodnicy będą skakać na bosych koniach wysokie konkursy. NIGDY. I możesz mieć nadzieję, albo przytaczać mi tu przysłowia i to niczego nie zmieni. Odezwij się za 10-20lat i napisz, że nie miałam racji. Czekam 😀iabeł:
wg FEI buty w skokach są zakazane... chyba jakoś rok temu weszło
maxowa, nawet jak nie były, to uważam, że buty w skokach to proszenie się o problemy. To tylko tworzywo, na dodatek nie zespojone z kopytem co powoduje, że dość przypadkowo będzie się zachowywać w tym noga 500-kilowego konia, który ląduje z ogromną siłą na ziemi.