NACHRAPNIKI - typy, zastosowania, różnice, spostrzeżenia ...
figaro2046, te futerko jest przyklejone do tego "kółeczka". jeśli obetniesz to kółko, to i trochę futra wypadnie.
Ha, moja misja, niczym operacja na otwartym sercu się zakończyła sukcesem, znalazłam na skrzynce nju futerko, wzięłam do domu, przykleiłam i całość jak nówka nieśmigana! 😎 😉
Dziewczyny, I need help. Zalozylam dzisiaj na Mariana hanowera, ale nie jestem przekonana czy jest dobrze dopasowany. Nie jest troche za wysoko? I czy czesc na kosci nosowej nie jest za krotka?
Nie wiem, czy to kwestia zdjęcia ale wygląda, jakby w czółko było mu za ciasno 😉 To tak abstrahując od hanowera.
Kwestia zdjecia i zimowego futra 😉 Naczolek ma x-full ;p Generalnie jest dobry, tylko wlasnie na tym futrze moze tak wygladac 😉
Tak właśnie się zastanawiałam czy to nie kwestia ujęcia. Szkoda by było, gdyby był przymały bo ładniusi 😉
Ja bym dała z dziurkę niżej i przede wszystkim wypoziomowała go, wtedy powinno grać.
odkleja starte futro i przykleja na kropelkę nowe
Jeszcze w temacie tych meksykanowych futerek - ja polecam Butapren, klej do skór właśnie, bo kropelką to chyba łatwo zniszczyć, zwłaszcza, jak skóra gorszej jakości. Mam teraz drugie futerko, pierwsze najpierw 'ogoliłam' nożyczkami, a potem nożem ostrym odcięłam tą część skórzaną, w miarę możliwości żeby jak najmniej nachrapnik uszkodzić. 🙂
Ja bym dała z dziurkę niżej i przede wszystkim wypoziomowała go, wtedy powinno grać.
Musze dorobic dziurke, bo to na ostatnia juz bylo. Zdjecie bylo robione po jezdzie, przed jazda wydawalo mi sie, ze byl wypoziomowany. Ale sprobuje jeszcze poprawic 😉
Ja mam przyklejone futerko do meksykana na taśmę dwustronną, mocną, dostałam u szewca. Łatwo to ściągnąć i nie niszczy skóry aż tak bardzo. I dlaczego nie można nowego kółka obciąć? Nie rozumiem, ja obcięłam, wypadło to co miało wypaść, reszta pięknie siedzi na miejscu.
I co z tego ze kropelka zostawi ślady? Przecież ta część jest właśnie zasłonięta przez kółko. Taśma klejąca może i trzyma na jakiś czas, ale przecież nachrapnik czasem jest mokry, czasem trzeba futerko wyprać, jak się woda dostanie to i taśma puści. Kropelka jest naprawdę dobrą opcja (czy inny klej), moje wszystkie meksykany mają w taki sposób przytwierdzone futro i nic się nie dzieje.
xxagaxx, ale to nie jest zwykła dwustronna taśmą klejąca, tylko taka naprawdę mocna, używana przez szewca. Trzyma rewelacyjnie, ogłowie mokre było nie raz. Nie kwestionuję użycia kropelki, ale jak wymieniałam futerko miałam dosłownie 15 minut w sklepach przy metrze, żeby coś kupić, a okazało się, że nie mają tam w ogóle kleju, dlatego dostałam tę taśmę właśnie i uważam, że to naprawdę fajne rozwiązanie.
Kobiety - pomocy. Dostałam w rozliczeniu od znajomej ogłowie - miał być nachrapnik meksykański, no i niby jest. Nie zwróciłam na początku uwagi, jak zabrałam się za czyszczenie to okazało się, że to jakaś "wariacja" w temacie meksykana - jakieś "sprzężenie" nachrapnika z wędzidłem typu wielokrążek (ogłowie dostałam kompletne z wędzidłem). Wygląda to na dość "ostrą zabawkę" - załaczam fotki, może któraś z Was miała do czynienia z taką kombinacją? Wygląda to jakby była dodatkowa dźwignia na żuchwę - cieszyłam się wymarzonym ogłowiem, ale taka ostra kombinacja to nie dla mnie.
Od razu proszę o niezwracanie uwagi na niedopasowanie - załozyłam kobyle tylko do zdjęcia.
Dziewczyny pomóżcie , moja klacz ma bardzo chudziutki pysk i obecny nachrapnik jej nie pasuje 🙄 . Wklejam jej zdjęcie , pomóżcie coś wybrać , doradźcie jaki by jej pasował , myślałam nad cienkim , ale sama już nie wiem .... Czy może obecny nachrapnik nie jest źle zapięty ?
moze zmniejsz zdjecie?
Przepraszam , już zmieniłam , chyba może być ?
Czy pasował by jej meksykański ?
zielona_stajnia, a nie da się tej dziwnej części po prostu odwiązać/odpiąć? Wygląda jakby był dodatkowy pasek.
zielona_stajnia, sprzedaj to w calosci, jesli nie potrzebujesz, albo zamien. to fajne rozwiazanie, dla kogos, kto nie potrzebuje.
emptyline - Niestety nie - znaczy się można, ale wątpię czy dostanę gdzieś u nas w przyzwoitej cenie tej jakości pasek do nachrapnika - musiałabym dokupić pasek idący z tyłu, pod żuchwą. To co jest, to dwa paski (częściowo linka w skózanym "pokrowcu"😉 na środku spęte takim patentem a'la karabińczyk. Z wymianą nachrapnika też nie bardzo - dopinany z dwóch stron, do tego specyficzny odcień brązu i podszycie, okucia mosiądz - wrrr. Nie chciałabym jakąś ochydną "doróbką" spaprać całego ogłowia 😉
katija - rozważam taką opcję tylko zastanawia mnie 'co autor miał na myśli" 😉 czyli działanie tego ustrojstwa
zielona_stajnia, wlasnie ustabilizowanie wielokrazka, zeby nie "dziobal". bardzo dobra rzecz.
ooo, no widzisz, a ja myslałam, że to wręcz wzmaga działanie wielokrążka i jest jakimś narzędziem tortur 😉
zielona_stajnia, czesciowo wzmaga. czyli zwieksza stabilnosc wedzidla i jego dzialanie dzwigniowe. . ale wlasnie dzieki tej stabilnosci to dzialanie jest duzo bardziej precyzyjne i sensowne. jedyne co mi sie nie podoba, to ten metal na zapieciu, ale polozylabym cos i by gralo 😉
Poszukuje nachrapnika KINETON w kolorze brązowym ewentualnie czarnym rozmiar COB.
Nie moge znalezc (albo poprostu nie umim szukac) go w polskich sklepach. Czy pomozecie mi go znalezc?
Poszukuje takze takiego nachrapnika ktory podobno nie uciska na nerwy na pysku itd ale niestety nie pamietam nazwy, kojarzy ktos moze cos takiego?
Będę bardzo wdzieczna za kazda pomoc
Hej, w polskich sklepach go nie dostaniesz. Ja kupowałam na angielskim Ebayu, tylko one są bardzo niewymiarowe ( i tak będzie trzeba dać do rymarza ). Zamówiłam cob, to miał ogromną część nosową i krótki pasek nad głową
A mi się wydaje, że BR ma w ofercie taki nachrapnik? Przynajmniej w katalogu, który oglądałam to taki widziałam 😉
Oglądając fotorelacje z kliniki z P. Małgorzatą Morsztyn zauważyłam, że zdejmuje uczestnikom szkolenia nachrapniki . Czy ma to pokazać, że jeźdzcy ich używają nie świadomie i są/ powinny być tak na prawdę niepotrzebne ? Sama wybieram się na szkolenie z P. Morsztyn w sierpniu i jestem ciekawa czy to stała praktyka.
Ostatnio koleżanka w stajni powiedziała mi, że wersja ogłowia bez nachrapnika to najgorsza jaka może być bo nachrapnik ang. stabilizuje wędziło jakoś nie mogę sobie tego wyobrazić w pysku. Jakie jest wasze zdanie na ten temat?
Gerd Heuschamann, z którym Pani Morsztyn współpracuje, ostro krytykuje mocne zaciskanie nachrapników, powiedział na jednej ze swoich klinik, że nachrapnik potrzebny jest tylko po to, żeby było do czego przyczepić kryształki Swarovskiego.
Edit. ja jeżdżę w nachrapniku, bo mój koń dużo lepiej wygląda w nachrapniku niż bez, ale dość luźno zapiętym.
martkagd, raczej stała, tzn. mam znajomą, która w ubiegłym roku w wakacje wybrała się do stajni p. Morsztyn, żeby się trochę podszkolić. W zasadzie pierwszą rzeczą, którą jej polecono zrobić, to całkowite wypięcie nachrapnika. Zakładałam, że to miało dotyczyć konkretnego przypadku, ale skoro jak piszesz na klinikach się zdejmowanie nachrapników się powtarza, to wygląda na bardziej ogólną wytyczną.
Arroch, to nie chodziło o poluzowanie nachrapników, tylko o zupełne wymontowanie ich z ogłowia.
Arroch, to nie chodziło o poluzowanie nachrapników, tylko o zupełne wymontowanie ich z ogłowia.
quanta ja sobie dam palec uciąć, że w swojej książce powtarza nie o eliminacji nachrapników, tylko o ich zapięciu (mają wejść dwa pionowo ustawione palce) 😉
17 sierpnia jak dowiem się co powie na szkoleniu na temat nachrapników to napiszę 🙂 Nachpranik na dwa palce, to wtedy ma jakieś działanie?
quanta , a Ty jak mocno zapinasz nachrpaniki? Wszystkim trzem inaczej czy też np na dwa palce?
to nie chodziło o poluzowanie nachrapników, tylko o zupełne wymontowanie ich z ogłowia.
Bo poluzowany nachrapnik i tak już nie spełnia swojej funkcji (może jedynie być ozdobą) więc lepiej go wypiąć.
edit: A tak w kontekście wypinania nachrapników przez Heuschmanna, Morsztyn i paru innych to z tego co usłyszałam to chodzi o to, że nachrapniki mocno zapięte (niekoniecznie ściśnięte na maska, ale zapięte dość ciasno, tak by działały) blokują swobodne żucie wędzidła przez konia. A widok zapienionych koni z zapiętymi nachrapnikami różnych rodzai to wynik tego, że koń pyska otworzyć nie może, ślina się zbiera i pieni. Więc albo nachrapnik się luzuje i zostawia w celu ozdoby końskiej głowy albo odpina całkowicie. W tedy koń może z pełna swobodą żuć wędzidło i wykonywać to poprawnie bez spętanego pyska.
Osobiście czy tak to działa to nie wiem, ale może jest to prawdą? My w stajni też jeździmy bez nachrapników albo zapinamy luźno, ale skośników nie stosujemy w ogóle.