Stajnie w Warszawie i okolicach
Dużo żarcia, mikro padoczki, brak ujeżdżalni.
EDIT: nie tu miałam napisać, przepraszam
Mija mi właśnie rok w Duchnicach i muszę napisać, że jestem BARDZO zadowolona. Aż żałuję, że tak długo nie chciałam nawet odwiedzić tej stajni po tym, co tu wyczytałam i po opiniach zasłyszanych tu i ówdzie. Zresztą stajnia cały rok pełna, nie było dnia z pustym boksem nawet, kolejka długa - wszystko to świadczy o fajnych warunkach. My się nigdzie nie wybieramy na pewno.
Mało w tym wątku pozytywnych opinii o tej stajni, dlatego zdecydowałam się to napisać.
Dzionka,
serio to już rok?
A wydaje się jakby to było dopiero co.
A kujce i Gilemu jak się stoi?
ms_konik, no właśnie sama jestem w szoku, że to już rok!! Strasznie szybko mi przeleciało. O ile nie będzie podwyżki (!!) na pewno zostaję tu forever 😀
kujka chyba też nie narzeka, ale niechaj się sama wypowie 🙂
Dzionka oo naprawdę ten rok to jakoś szybko zleciał! W ogóle Wy z kujką i amnestrią jesteście jakimiś mega szczęściarami, bo udawało Wam się stać w najbardziej obleganych stajniach, do których zawsze są kolejki- Duchnice, Zielonki, Konik Stary... 😀
Mi mija miesiąc w Trzcianach i jak na razie jestem bardzo zadowolona. 🙂 To był świetny wybór! 😅
ashtray, jak jest z dojadem do Trzcian? 👀
ashtray, chyba tylko z Zielonkami tak było (cud, 3 boksy wolne NA RAZ), bo jak wprowadzałam się do Duchnic to były ze 2 czy 3 wolne boksy 🙂 W Koniku często jest wolny boks, z tego co widzę 🙂 Trzciany wydają mi się super, kto tam nie pojedzie to mi bardzo zachwala 🙂
chyba dołączę do grona zadowolony z decyzji o przeprowadzce - osobiście dojrzewałam do tej decyzji dobry rok, ale jak już się zdecydowałam to w niespełna miesiąc udało się ogarnąć całość - i w ten sposób dziewczyny łamiemy stare porzekadło, że pensjonariusz jest zadowolony tylko w dwóch momentach - jak się sprowadza i jak się wyprowadza z danej stajni 😎
Fakt, ten komu uda się stanąć w Zielonkach powinien zagrać w totka, bo to duuży fart. 😁
Nirv najlepszy wiadomo- autem (tak a propos wcześniejszej dyskusji o korkach- na Modlińskiej też się nie stoi). 😉 Ale np. taka sierota jak ja bez auta też daje radę. 😉 Dojeżdżam pociągiem z Dworca Gdańskiego (jedzie się ok. 30 min.) i potem kawałek piechotą (mi zajmuje to ok. 20-25 min.). Ogólnie nie narzekam na dojazd, nie jest to dla mnie specjalnie uciążliwe.
Dzionka na pewno jeszcze nie ma roku,ja sie sprowadzilam w połowie marca rok temu,a Ty 3-4 miesięce po mnie🙂 na bank!
Diakon'ka - wprowadziłam się 31 marca 🙂
Na dowód zdjęcie z 9-tych urodzin Dzionka (jak widać🙂 ), które są 10 kwietnia - już w Duchnicach.
bjooork, przypomnij gdzie stoisz? W Trzcianach też? Czy u Agi? Już mi się miesza wszystko 😀
ashtray, no stałam w Zielonkach i w totka nigdy nie wygrałam !! cholera, złożę reklamację do Dawida 🙂
Dzionka do tego stopnia byłam pewna swojej racji,ze aż przeklikalam sie do Twoich postów z marca 2012,dotarłam aż na 118 stronę i... masz racje :kwiatek: musiał mi sie bardzo czas dłużyć wtedy😉
Edit: ja tez muszę pochwalić "nowe" Siekierki.Jestem bardzo zadowolona,nawet stajennemu wybaczam,ze czasem kabluje i pozjadał wszystkie rozumy na temat koni 😉, bo jest bardzo ogarniety i profesjonalny.
No 3 wolne boksy w Zielonkach to rzeczywiście fart był niezły 😀 Swoją drogą to był fajny czas 💘
A w Koniku to w sumie niedawno dopiero się rozluźniło, jak ja się wprowadzałam to też raczej miałam szczęście 😉
Laski raportujcie jak w Trzcianach, bo zdaje się fajna stajnia rośnie 🙂
No jesli wymienia jeszcze podloze na hali, to kolejka bedzie pewnie dluga, bo tez odwiedzilam Trzciany zanim zapadla decyzja o pzeprowadzce (znaczy ze bralam pod uwage, ale sie w koncu nie zdecydowalam) i super wrazenie na mnie zrobila ta stajnia. Bardzo skromnie, ale wszystko co koniowi do szczescia potrzebne.
aleqsandra ale Ty byłaś tymczasowo za kogoś, nie na stałe. Nie liczy się :P
Laski raportujcie jak w Trzcianach, bo zdaje się fajna stajnia rośnie 🙂
Rośnie, rośnie. Teraz od nowego miesiąca przyjdą 2 konie, w tym Dobrodziejka Edytki. 😅
Jak chwalimy, to chwalimy ... ja bardzo dziękuję Famce za polecenie mi stajni Góra w m. Góra k/ Nowego Dworu Mazowieckiego.
Jest tak jak mówiła i polecała.
Warto było sie przeprowadzić.
Oby tak dalej...
czekajcie, bo mi się mylą chyba dwie stajnie...w której są konsultacje z Anią Mickiewicz? w Trzcianach?
Dzionka stoję u -Agi- pod Stanisławowem koło Mińska
czekajcie, bo mi się mylą chyba dwie stajnie...w której są konsultacje z Anią Mickiewicz? w Trzcianach?
Tak w Trzcianach 🙂
Czy stoi ktoś w Palamo lub zna tę stajnię "od kuchni"? Zetknęłam się z różnymi opiniami, ale to były opinie sprzed kilku lat - jak jest teraz? Wkrótce pewnie odwiedzę to miejsce, ale chciałabym wiedzieć czego się spodziewać 🙂
Moje wymagania to:
- dobra opieka (a pod tym pojęciem rozumiem karmienie według mnie, siano i owies dobrej jakości, informowanie jak coś się dzieje, ogólnie rzecz biorąc troskę o konia)
- możliwie jak najdłuższe padokowanie i sprowadzanie konia z padoku w ręku, bardzo chętnie pastwisko
- czysto i porządnie pościelone w boksie
- ogrodzona, oświetlona ujeżdżalnia
- myjka
- normalny właściciel, z którym można się dogadać, a nie "trzeba umieć" 😉
- wyjazd w teren
Czy za dużo oczekuję?
Anderia, a oświetlonej ujeżdżalni nie potrzebujesz? jak masz zamiar jeździć po szkole?
aleqsandra aaaa, fakt, już poprawiam 🙂
Anderia-może HorseWorks w Zielonkach?
Anderia, pogadaj z Martą od Orestesa, spędziła tam "pół życia". Michał nam zresztą wiózł konie do Prażmowa.
Dziewczyny, polecicie mi na PW jakiegoś taniego i solidnego przewoźnika z przyczepą na dwa konie? Chcemy jechać na zawody niedługo. Dzięki :kwiatek:
Dzionka, chyba nie ten wątek
klaudusza, znajomy stał w horseworks i byłam tam w odwiedzinach... na pierwszy rzut oka niby git, ale teraz pytanie co komu odpowiada:
- stajenny wie wszystko najlepiej, ale z końmi, które nie są kołkami nie potrafi się obchodzić - znajomemu odmówił wyprowadzania jego koni, bo są "dzikie" (czyli kładą po sobie uszy ...) ok, to nie są super sympatyczne konie miziako-mułki, ale w obejściu dla kogoś ogarniętego kto się koni nie boi są proste, w żadnej innej normalnej stajni tego problemu nie było (wiadomo że nie naraża się na zagrożenie pracowników jeśli konie nie są zsocjalizowane albo są wariatami, ale to nie dotyczy tego przypadku)
- stajenny jak się obrobi i nie chce mu się siedzieć w stajni, to potrafi konie nakarmić kiedy mu się uwidzi że chce wyjść a nie o stałej porze
- niby jest tablica żywieniowa i teoretycznie każdy koń dostaje co mu zalecono, ale zauważyliśmy, że tak nie było... każdy dostawał łychą z wiadra owies a suplementy czy musli czy granulaty tylko jak się komuś o tym przypomniało... więc nawet nie miało znaczenia czy koń dostaje 2 miarki czy jedną, bo leciał rozdział... a co dopiero jak koń ma jakiś problem i MUSI coś dostać? np klacz kolegi po mięśniochwacie?
- jest multum rekreacji
- podobno pseudonaturals hula w najlepsze i klasyk był notorycznie piętnowany i oskarżany o krzywdzenie swojego konia, bo np nie ziewa... : ]
no więc... zależy z czym jesteśmy w stanie się pogodzić...
dodam że koń Anderii do najłatwiejszych w obejściu nie należy i jest bardzo wrażliwy, więc taki pseudostajenny może naprawdę zrobić mu krzywdę
klaudusza do HW mam ultra blisko, niecałe 2 km, więc oczywiście myślałam o nich, ale nasłuchałam się tego samego co aleqsandra (zresztą ten kolega to nasz wspólny znajomy) i zniechęciło mnie to. Z jakim charakterem konia bym nie miała, dla mnie dobry stajenny to podstawa, on przecież spędza z końmi najwięcej czasu.
emptyline dzięki 🙂
Teraz widzę, że Corleando-Land (gdzie obecnie stoję) ma jedną zasadniczą wadę - poziom opieki rozpieszcza i później trudno znaleźć coś, co by zadowalało 😁 Wszak człowiek szybko przyzwyczaja się do dobrego.
Anderia ja nadal uważam, że stajnia Palamo to taki syfek ... i chyba nigdy bym tam swojego konia nie wstawiła 🙄
Cena mówi wszystko ( chyba 550 zł ) . Ja już unikam za tanich stajni w tak bliskiej okolicy Warszawy. Z tego co wiem, to tam jest chyba średni dojazd autobusem - chyba, że od pętli będziesz iść na piechotę. Jak chcesz coś więcej wiedzieć to pisz pw.