pielęgnacja i stylizacja włosów, fryzury
Ubolewam nad tym, że niektórzy z odrostem mogą wyglądać fajnie i może im to pasować, a ja wyglądam zawsze jakbym miała pas startowy na głowie. 😵 To nie fair. 🙁


A o tych rozjaśniaczach w spray'u czytałam na wizażu. Ogólnie raczej nie są polecane, bo bardzo niszczą i wysuszają włosy. 🙁
ashtray, pocieszę Cię! ja mam tak samo jak Ty. Max co miesiąc powinnam farbować włosy, ale przeważnie przeciągam to do 1,5-2 miesięcy.
Muszę kupić ten zestaw co polecałaś. Widziałam w Douglasie za 65zł.
Wątpię, że to są odrosty, po prostu światło się tak układa.
ja też wyglądam jakbym miała odrosty, a to lekko niemożliwe, bo nie farbuję, to mój naturalny kolor 😀


ash kusi mnie ten spray, ale boję się, że spalę włosy już całkowicie. 🤔 Szampon i odżywkę naprawdę polecam. Efekt było widać, bo włosy mi tak nie żółkły (a zazwyczaj tak 2 tyg. od farbowania zaczynają żółknąć).
Strzyga zdjęcia wybrałam przypadkowe z google'a. Może na tych akurat tak faktycznie pada światło. Ale akurat Anję i Kate wybrałam nieprzypadkowo, bo wiele razy widziałam fotki i filmiki, na których obie panie miały odrost. Tu lepiej widać
http://dziendobry.tvn.pl/wideo,2064,n/anja-rubik-vs-joanna-krupa,13087.html
dziewczyny, pomożecie zażegnać wojnę domową?
uparłam się, że chcę warkoczyki na całym łbie. takie do pasa, drobne, grzywka luzem zostaje, bom pyzata. uparłam się dlatego, że mam serdecznie dość moich włosów. zanim umyję i wysuszę taką strzechę (bardzo gęste dziadostwo) to ponad pół godziny. porządne prostowanie-godzina, po łebkach-pół. jak ich nie wyprostuję to mam wstrętną szopę, bo włosy ni to kręcone ni to proste, takie powywijane gdzie się da, do tego grube prawie jak końskie i ich bardzo dużo, więc mam piorun w rabarbar.
a tak? mycie rzadsze (myje codziennie, chyba, że wiem, że zostaję w domu to co dwa dni), tylko przejadę prostownicą grzywkę, wiec gotowa do wyjścia jestem piorunem.
ale... w domu weto. oczywiście jeśli zechcę, to mogę, ale jest wielki protest, argumenty? no cóż, nie jestem nastolatka, często trzeba się z urzędami/klientami widzieć, u lekarzy nie bedą mnie traktować poważnie, bo będę wyglądała jak "emo dziecko z problemem bezdomności i braku mydła"
jak przekonać, czy może jednak ma rację i się męczyć? jestem bardzo rozerwana, bo mam dość, ale liczę się ze zdaniem współwłaściciela zawartości macicy i firmy 😉 jest jeszcze zgoda na ścięcie na krótko i stercząco, ale to rozwiązanie mnie przeraża, nigdy nie miałam krótkich włosów, a warkoczyki mogę zdjąć na następny dzień jak mi się nie spodoba i nie poniosę konsekwencji.
przepraszam za przydługi post, ale bardzo liczę na radę 🙁
Isabelle- ja bym nie robiła, bo po zdjęciu warkoczyków pozostanie ci obciąć... wtedy dopiero będzie jak po uderzeniu pioruna. Mam ten sam problem, bo mam kręcone włosy, które jakoś nie podlegają prawu grawitacji... Po pierwsze, czesanie szczotką tylko na morko po odżywce, rano tylko bardzo rzadkim grzebieniem. Po drugie najcięższe odżywki do spłukiwania, odżywka w sprayu bez spłukiwania, serum bez spłukiwania i trochę jedwabiu do włosów na mokre włosy (ale nie przy nasadzie, bo będą wyglądać jak tłuste). I daje radę.
karolina_, szczerze mowiąc przy codziennym myciu to dla mnie stanowczo zbyt wiele roboty. jasne, najpewniej warto nakladać pięć odżywek czy stosować omo, ale nie wyobrażam sobie nakładać ton różnych rzeczy, jak się nagle okazuje, że za pół godziny muszę wyjść i robię wszystko w tempie odrzutowca. jakbym nie miała ściętych czy jakbym się nie bawiła w pielęgnację to w kręconych zawsze wyglądam jak piorun w rabarbar i pudel, więc prostowanie jest obowiązkiem, a przy niesfornej i obfitej szopie-obowiązkiem i udręką codzienną.
właśnie jedna znajoma miala warkoczyki i po rozpleceniu miała szopę, ale doszła z nią łatwo do ładu bombardując odżywkami i nie obcinała (o ile mnie pamięć nie zawodzi, bo to jeszcze czasy szkoły średniej 😉 )
wcale to tyle z tymi odżywkami nie trwa, pod prysznicem w czasie jak się myjesz odżywka do spłukania, te bez spłukiwania nakłada się szybko. A jak rozpleciesz to będziesz musiała odżywek dużo używać i tak. Ja w ogóle myję głowę wieczorem i śpię w mokrych włosach, co podobno super nie jest, ale raz, że nie mam czasu suszyć, a dwa, że po suszeniu wyglądają fatalnie.
Isabelle, jak zechcesz to możesz, ale będziesz wyglądać jak bezdomny? Też mi wybór...
Averis, taka opinia, ma kłamać, że mu się to podoba? wolę, jak jasno stawia sprawę, że dla niego takie fryzury to dla "bezdomnych" i "emodzieci", nie zgadzam się z tą opinią, ale wolę jak dosadnie powie, że mu sie to nie podoba, niż ma kadzić 😉 ale jeśli się uprę, to zrobię i przecież mi nie "zabroni", jedynie wyraża własne zdanie 😉
karolina_, ale nawet nakładanie większej ilości specyfików nie zmieni faktu, że prostować je będę musiała, bo wyglądam po prostu niekorzystnie w krętach. więc nie oszczędzi roboty 😉
Isabelle, pokażesz swoją buzię? Nie wszystkim warkoczyki pasują, jakoś mi się średnio widzą...
hmm mam na komputerze dość stare zdjęcia, przytyło mi się niestety trochę od tamtej pory, wiec większa pyza, dlatego chcę zostawić grzywkę i trochę "pazurkow" na samą twarz. lepszych chyba nie mam 🙁 (nienawidzę siebie na zdjęciach, wiec uciekam przed aparatami :wysmiewa🙂 kompletnie nie mam kogo zapytać co robić 🙁
jedno mam sprzed 1,5 roku, reszta sprzed ee 4-5 lat?
Isabelle, jak masz pulchną buzię, to ja bym nie robiła tych warkoczyków... Uwydatni ci pućki chyba jednak... Właśnie pazurki na twarz to chyba najlepsza opcja, ładnie ci w tych fryzurach, które masz na zdjęciach 🙂
Isabelle, cóż, ja się wychowałam w świecie, gdzie szczery nie równa się chamski. Ale to w sumie offtop.
2 i 3 robione w odstępie pół godziny 😉 a właściwie od czasu dojścia znad wisły na pub z wibratorami zamiast klamek na nowym świecie 😉 pierwsze z września 2011.
myslałam właśnie o takiej pazurzastej grzywce jak na drugim plus warkoczyki, albo ewentualnie (boję sie wprawdzie jak cholera) taka grzywka plus u gory i z tyłu krótkie, żeby tylko palcami z woskiem postrzępić i nastroszyć. ale cięcie na krótko jest radykalne, nie mialam nigdy krótszych niż do połowy łopatek i się boję (głupia baba:P )
Averis, wszystko zależy od relacji, akurat jestem pewna, że zwrot "będziesz wyglądać jak bezdomny" w tym kontekscie i z tych ust nie jest obrazliwy, i nie czuję się nim kompletnie urażona, ale zdaję sobie sprawę, że każdy związek wygląda inaczej i różne żarty/stwierdzenia odbiera się inaczej 🙂
2 i 3 robione w odstępie pół godziny 😉 a właściwie od czasu dojścia znad wisły na pub z wibratorami zamiast klamek na nowym świecie 😉
O kurcze, gdzie taki jest?! Muszę go odwiedzić! 😁
Moim zdaniem dobrze Ci w takich krótkich włosach jak na zdjęciach. W warkoczykach twarz może wyglądać pulchnie..
Isabelle, będę brutalna, ale ja bym niczego nie zmieniała 😀! A w kucyka nie możesz ich zbierać, zostawiając ten fajny przód?
Dzionka, jeśli mam postrzępione to jedyna opcja to zrobić palmę, bo zmniejszam ilość włosów dość mocnym cieniowaniem od góry 😉
smarcik, w wawie 😉 z tego co pamiętam to zaraz po skręceniu w Nowy Swiat z tej głównej ulicy, mając ją za plecami po prawej stronie, w bramie 😉 kompletnie nie pamiętam nazwy i czegokolwiek innego (poza tym, że jeszcze wajchy od nalewania piwa były z wibratorów :P )
i na żadnym ze zdjęc nie mam krótkich, tylko takie średnie, właśnie za ramiona, tylko na środkowym są spięte 😉
czyli dylemat zostaje 😉 albo względnie ładnie albo praktycznie heh 😉
[quote author=Isabelle link=topic=1358.msg1712271#msg1712271 date=1363027677]
2 i 3 robione w odstępie pół godziny 😉 a właściwie od czasu dojścia znad wisły na pub z wibratorami zamiast klamek na nowym świecie 😉
O kurcze, gdzie taki jest?! Muszę go odwiedzić! 😁
[/quote]
offtop:
To 'Klaps' w pawilonach przy NŚ (ciąg bud ustawionych równolegle do NŚ, wejście jest tyłem do NŚ- od strony budki z kiełbaskami i frytkami belgijskimi, chyba 2 od prawej strony, patrząc od 'początku' a nie od przejścia pomiędzy pawilonami) 🙂 Wibrator zamiast klamki jest tylko jeden (w kiblu na dole), na dole wiszą niecenzuralne zdjęcia z lat 20-tych i penisy na ścianach, na górze cycki i w ekranach lecą ocenzurowane filmy porno. Mojej paczki z LO ulubiony pub- piweczko za 6zł (z sokiem!) do 18 😀 😀 😀
Scott, musisz mnie tam kiedys zabrać! 💃
Isabelle, nie rób warkoczyków. Po pierwsze IMO nie będzie ci w nich ładnie, a po drugie warkoczyki też są trudne w utrzymaniu.
Jak o nie nie dbasz to wyglądają jak sfilcowane kołtuny.
Po zdjęciu warkoczyków własne włosy są w stanie gorszym niż można sobie pomyśleć.
Nie polecam!!!!!
Nie wiem, czy kiedykolwiek udzielalam sie w tym watku, ale chyba tak, tylko dawno. 😉
Scielam moje dlugachne do tylka wlosy do polowy plecow, wycieniowalam i zrobiam sobie undercut. 😀 😀 na razie nie az taki duzy do bocznego przedzialka, tylko lekko skosny. Na poczatek 18 mm, ale juz czuje, ze chcialabym krocej (13 - 10 mm)
Poczulam konkretna potrzebe zmiany. Ciezke te wlosy byly i w rozpuszczonych wygladalam, jakby mnie ulizala krowa. Teraz sa lekkie, nie musze ciagle spinac ich w kucyk i moge lepiej je ukladac. 🏇
Anka, no właśnie, pokaż zdjęcie!
Super wyglądasz!!!!!! Macierzyństwo Ci służy! Extra!
Anka, wow, pięknie!! Jakoś ci rysy twarzy bardzo złagodniały, chyba przez brak tej grzywki na prosto. Zmiana bardzo na plus 🙂
Mi się kolor sprał po paru myciach i zaczyna mi się podobać!
Anka, faajnie! spokojnie tnij na 10 😉)
Mi się kolor sprał po paru myciach i zaczyna mi się podobać!
a nie mówiłam 😉