Młode Konie

sei wzrostowo jest pełna rozpiętość od ok 162 do 175 😉

Najmniejsza jest ta Pani - ma 162 cm:





Tirana ( Pegasus HB x Lord Alexander ) ur. 2010r.

video:
sei   . let's grow old together & die at the same time .
25 lutego 2013 22:49
175 to przegięcie jak na 3 latka  😲 😉
ta mała jest fajniutka i ma śliczny łepek 🙂
galopada_   małoPolskie ;)
26 lutego 2013 10:16
przyszłam z naszymi dzieciaczkami  🙂

rocznik 2009 wygląda coraz fajniej, doroślej  😜





i panie malowane razem:




3 letnia wieża  😁



i dwuletni Gustaw, który ma się świetnie, a weterynarze wskazywali dla niego tylko jeden kierunek.... Po poł roku szaleje z kumplami po padoku jakby nigdy nic  💃


Anderia   Całe życie gniade
26 lutego 2013 10:44
galopada_ a co było Gustawowi? Chyba nie doczytałam...
Do Justusa nie mam słów, cudo. Mogę potwierdzić, że na żywo błyszczy się jeszcze bardziej  😂 Niecierpliwe czekam na dzieciaki po nim 🙂
galopada_   małoPolskie ;)
26 lutego 2013 11:27
Gustaw w czerwcu (o to już wiecej niż pół roku  😁 ) galopował sobie na padoku, pośliznął się i przewrócił. Noga wyglądała na niewładną i sobie smutno wisiała  🙁 do stajni przyszedł na 3 nogach. Wet, rtg, badania i nic. Diagnoza - uszkodzenie nerwu podłopatkowego (ewentualnie krwiak uciskający go). 2 tygodnie dane na ewentualne zejscie krwiaka, ktory moglby go uciskać. Niestety po tym czasie i jeszcze kilku tygodniach stan całkiem bez zmian. Koń smutny, ciągle na 3 nogach, codziennie zastrzyki, no masakra. Powoli zaczął się zanik mięsni, bo noga po prostu była nie używana. Zalecenie wet - uśpić, zeby się nie męczył, bo ciężko wysyłać na ,,emeryturę" konia ktory ma 1,5 roku a na dodatek skacze na 3 nogach. No aaaaale, jako, że wiadomo w jakiej stajni się to działo i jak emocjonalne jest tam podejscie do kazdego osobnika ( 😁 :hihi🙂 to decyzja o uśpieniu została odłożona. Masaże, rozciąganie, witaminy, akupunktura, okadzanie jakimiś dziwnymi chińskimi cygarami (mopsami czy jakoś tak), do tego kilka razy dziennie spacery w ręku, które najpierw polegały na skakaniu na 3 nogach i trzeba bylo go wyciągac na siłę z boksu bo nie chciał, az powoli zaczęło się wszystko poprawiać. Od pazdziernika zaczął wychodzic na padok ze starszym wałachem, żeby miał towarzystwo i spokój. Aktualnie wychodzi ze swoim rówieśnikiem i kilkoma innymi wałachami. Skacze, bryka, w galopie ciężko zobaczyć, że cokolwiek było nie tak z tą nogą. W stępie i kłusie jeszcze ma trochę skrócony wykrok, ale nadal jest gimnastykowany, masowany, rozpieszczany i dodatkowo rehabilituje się z kolegą  😁 Mam nadzieję, że w najgorszym wypadku będzie sobie spokojnie żył będąc kosiarką. Ale wszystko wskazuje na to (tfu tfu!) ze moze bedzie sobie mógł dreptać pod siodłem nawet w rekreacji 🙂 Okaże się w najblizszych latach  😉



sei   . let's grow old together & die at the same time .
26 lutego 2013 12:14
jeżeli nie mylę koni, ruda to justysia 🙂 która od zawsze mi się podobała.
bardzo fajnie wygląda gustaw. szkoda tej przygody z nogą... po czym on jest? 🙂
galopada_   małoPolskie ;)
26 lutego 2013 13:09
sei Sword xx. Mam nadzieję, że jednak bedzie chodzil pod siodlem, bo w galopie tak garnie ziemię, że....  😜
Gillian   four letter word
26 lutego 2013 13:55
a to moje młode 😉 no może nie moje moje, ale trafiło mi się pod tyłek i chyba powoli skrobie też ścieżkę do serducha 🙂 mała ma prawie 5 lat, późną jesienią przyjęła jeźdźca, teraz mozolnie uczymy się wszystkiego co koń umieć musi - już umie kłusować i zagalopować od łydki, skręca i zatrzymuje się. Sporo bryka, boi się własnego cienia, ale robi to z takim wdziękiem, że ja wymiękam 🙂 fajna, co? 🙂

Gillian sympatyczny konik 😉 Dalszych sukcesów w pracy życzymy ;D

galopada_ będzie dobrze, na pewno  😎 A co mówi teraz weterynarz, który twierdził że trzeba go uśpić  ?

A w piątek Blondyn ma stajenną imprezkę  🏇
galopada_   małoPolskie ;)
26 lutego 2013 22:25
palomina to nie ,,nasz" wet, tylko ściągany do tego konkretnego przypadku ze sprzętem lepszym niż u naszego ,,wiejskiego" lekarza  😉
Gillian wnioskując na bazie pierwszego zdjęcia - wygląda bardzo sympatycznie.  😀
Kometolot skończył dzisiaj 6 latek, jak ten czas leci.. 🏇

aleqsandra   Kreujemy swój świat tym w co wierzymy
27 lutego 2013 22:09
:pijacy:

no to 100 lat razem życzę 😉
Shantowa
Sto lat dla Laleczki  😍
U nas też urodzinowo, Junior skończył 4 lata, a takie to było małe dopiero  😜

a ja się pochwalę że w poniedziałek mój 3 latek, rocznikowo ma już 4  🙂 doprowadził mnie do łez i zeszłam po 15 minutach i stępowałam tylko, a dziś miód malina - nawet 10 m koło w galopie nie było problemem  🤣
A ponoć to kobyły to te reaktywne 🙂
Ja też się już wpisuje to wątku, ponieważ Sahab w maju kończy 2 lata i powoli zaczniemy przyzwyczajanie do  siodła, ogłowia no i przede wszystkim ciachamy 🙂

Pozdrawiamy  😀
Wszystkim solenizantom życzę wiele dobrego, no i przede wszystkim, aby cieszyli swoich właścicieli jak najdłużej!
Moje siwe kończy 4 lata w marcu, dokładnie 7.

Wszystkiego najlepszego wszystkim! Jak ten czas leci... Mój 23 marca będzie miał już 6 lat 😉
aleqsandra   Kreujemy swój świat tym w co wierzymy
28 lutego 2013 11:14
Donia Aleksandra, fajny tekinek! no i tak malowany na 4... cudo! chociaż strasznie dziećkowato wygląda... masz jeszcze jakieś zdjęcia?


a moje już 6 marca ma siódme urodziny ... czy będziemy się tu jeszcze nadawać skoro dopiero pół roku pod siodłem? hehe

a by the way... Bunio w końcu schudł!!! o 3 dziurki popręgu xD są warunki do pracy, jest zeszmacany koń 😉
Donia Aleksandra, fajny tekinek! no i tak malowany na 4... cudo! chociaż strasznie dziećkowato wygląda... masz jeszcze jakieś zdjęcia?

Na zdjęciu jest roczniak 😉
Donai ja rozumiem oglowie, ale na kij na dwulatka siodło pakować ?
aleqsandra   Kreujemy swój świat tym w co wierzymy
28 lutego 2013 11:33
armara, nie widzę w tym nic zdrożnego jeżeli dana osoba ma odpowiednie umiejętności żeby nie zaserwować koniowi traumy

5 minut stania z siodłem na grzbiecie raczej krzywdy koniowi (odpowiednio przygotowanemu do tego) nie zrobi... nikt nie mówi o "pracy z siodłem" czy "pracy w siodle"

widziałam takie kwiatki, ba, w stajniach pretraining na tory w Irlandii dwulatki chodzą na dwóch lonżach z siodłem i nie wyglądają na skrzywdzone przez los, są tacy, którzy uważają, że przyzwyczajanie od gówniarza ułatwia późniejszą pracę i serwuje koniowi mniejszy szok
armara
Co mu to siodło zrobi? mam zamiar starego  McClellan założyć.Lekkie , krzywdy nie zrobi, a koń  przyzwyczai się że coś  tam jest. Każdy ma inna technikę w pracy z młodymi końmi, ja akurat tak robię 😉
Tutaj foto  z dzisiaj:
dwulatki to akurat jako 1,5 roczniaki są zajeżdżane, żeby biegać jako 2 latki na 1000metrów...
No to wychodzi na to, że my też możemy już wędzidło zakładać  😅  Chociaż Dakarowi to się zbytnio nie podoba  😀 Ostatnio założyłam na 10 sek. to myślałam, że język wypluje, tak go wywalał  🤣 12 listopada skończył 2 latka.
Tutaj foto z lata:

A tu już z tej zimy:


Hm.. nie za ciekawie teraz wygląda  🤣

Wy swoim w jakim wieku zakładacie ogłowie ? Jak często ?
Ja nie zakładam wcześniej, zaczynam zajeżdżać koło 3-3,5 roku to zaczynam zakładać ogłowie. Nie miałam nigdy żadnych problemów, konie przyjmowały ogłowie jako coś naturalnego, ale ja jestem delikatna i wszystko robię na spokój.
Gillian   four letter word
28 lutego 2013 13:38
ja w końcu natrafiłam na problem przy układaniu tej mojej młodej - nie przewidziałam, że wyjście z hali na plac będzie takie problematyczne :/
Ja nie zakładam wcześniej, zaczynam zajeżdżać koło 3-3,5 roku to zaczynam zakładać ogłowie. Nie miałam nigdy żadnych problemów, konie przyjmowały ogłowie jako coś naturalnego, ale ja jestem delikatna i wszystko robię na spokój.


Mam podobne odczucia. Młodsze konie zwłaszcza takie w przedziale odsadek- dwulatek są zwyczajnie niedojrzałe psychicznie, mają swoje fiu-bzdziu i powinny biegać po pastwiskach. Nasz wielki łogr, do trzeciego r.ż. znał tylko ogłowie (był na wystawie hodowlanej, a dwulatki pokazywane są na wędzidle) a bardzo wstępna zajazdka potrwała tydzień.
Po prostu nie rozumiem po co ten cyrk z siodłem w wieku dwóch lat.
I jeszcze jedno - nie, nie jestem nawiedzonym naturalsem i mam świadomość, że konie np. przygotowywane do Korungów są zajeżdżane także przed ukończeniem 3 r.ż., ale uważam, że jeżeli robimy konia pod siebie i nie musimy go zajeżdżać wcześniej to nie trzeba się śpieszyć.
Mi chodzi tylko o wędzidło. Wydaje mi się, źe mój będzie miał z przyjęiem wędzidłaproblem więc planuje zakładac mu na 10 min chociaż raz w tygodniu. Ja też preferuje spokojne zajezdzanie. Lonże z siodłem to zaczne dopiero jak 3 lata skończy. Mam troche głupio bo sie urodził  listopadzie , więc pewnie pogody nie będzie chociażby na lonże... Więc pewnie młody sobie jeszcze dzieciństwo przedłuży 😉
Pączek jako gówniarz służył za stojak na siodło podczas ubierania matki - i zdawał się być zadowolony z tego że ma misję  🤔wirek:

W ogóle to on jest nienormalny...2 miechy nic nie robił, bąki zbijał. Należy do koni "nie chce mi się biegać na wybiegu przecież stępem też tam dojdę"
i wczoraj po 2 miesiącach siadłam...chcesz kłusem? proszzz, galopem? proszzz, skrócenie? dodanie? zworoty? cofania? wygięcia?...ależ porszzz  🤔
sei   . let's grow old together & die at the same time .
28 lutego 2013 14:10
usłyszałam niedawno teorię, że młodziaki, na które zakłada się derki, łatwiej przyjmują jeźdźca i ogólnie zajeżdżanie. nie mam zdanie własnego, ponieważ nigdy nie doszukiwałam się w tym miejscu zależności, aczkolwiek coś w tym może być?  👀
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się