Kącik WEGE :-)

maiiaF ja mam 2 polskiej firmy Neoflam i sa calkiem lekkie. Polecam, bo maja piekne kolorki  i w ogole sa fajnej jakosci za rozsadna cene 😍
Pandurska, a długo je masz? Mieliśmy jakąś kupioną za ciężkie pieniądze (nazwy firmy nie pamiętam) i zniszczyła się w 3 miesiące a dbaliśmy o nią bardzo.
Hmm, w marcu bedzie 2 lata. W sumie tylko w wiekszej (mam mala i duza) na samym srodku jest miejsce, gdzie zdarza sie przywierac weganskim nalesnikom, ale to tez nie jest regula. Pamietam, ze zaplacilam za 2 patelnie ok 120zl, bo byla taka promocja akurat, ze kupowalo sie jedna, a druga otrzymywalo za jakies smieszne 5 czy 10 zl. Mam tez noz ceramiczny z tej firmy i tez jestem zadowolona.
a nasz przyjaciel bardzo skarzyl sie na swoja patelnie ceramiczna. Nie wiem jakiej ma firmy, ale mowil ze zaplacil za nia ponad 100zl i jedzenie zaczelo mu przywierac po... 2 tygodniach  🤔
a jak czesto ich uzywacie Pandursko? 🙂

ceramiczne noze sa super, chociaz ostatnio zakochalam sie w nozu ikeowskim 🙂 swoja droga tez mieli kiedys ceramiczne, ponoc bardzo dobre.
nerechto patelni uzywamy codziennie niemalze nie tylko do smazenia nalesnikow😉))
My zapłaciliśmy jakieś 300 zł i po pół roku wylądowała w koszu 🙁 Paragonu oczywiście nie znalazłam żeby reklamować.

Skoro masz do swoich zaufanie to i ja zaufam 🙂
Czyli co? Brać tańszą patelnię Neoflam? Bo zastanawiałam się nad firmą Tefal. Jedna patelnia coś koło 200 zł. Za patelnię i wok razem prawie 300. Gdyby miała być dobra, to bym się machnęła. Ale jeśli mam ją za pół roku wywalić do śmieci, to nie chcę.
Miała któraś z was Tefala

ps- no dobra. Znalazłam Neoflam do indukcji, Duża patelnia ma ceny porównywalne do Tefala. No to biorę i zobaczę.
wlasnie lookam na strone Neoflam, to nie Polska a Koreanska firma 🙂 Ciekawa ta powloka, kiedys tez kupie chyba na probe ta patelnie.
Pierwszy raz jestem w tym wątku, ale wrzucę przepis mojego kolegi na rewelacyjny pasztet  z cukinii 🙂 naprawdę palce lizać 🙂

1 CUKINIĘ ZETRZEĆ NA TARCE, ODMIERZYĆ 3 SZKLANKI I ODCISNĄĆ
3 CEBULE ZETRZEĆ NA GRUBYCH OCZKACH
1 SZKLANKA BUŁKI TARTEJ
1/2 SZKLANKI OLIWY
1 ŁYŻKA WEGETY
3 ŁYŻKI CZERWONEJ PAPRYKI SŁODKIEJ
PIEPRZ DO SMAKU
25 DKG SERA ŻÓŁTEGO
3 ŻÓŁTKA A Z 3-CH BIAŁEK UBIĆ PIANĘ
-WSZYSTKO WYMIESZAĆ, DO FOREMKI I NA KOŃCU DODAĆ PIANĘ.
PIEC NA ZŁOTY KOLOR PRZEZ OKOŁO 45-60 MINUT.

Smacznego  😀
omnia   żeby zobaczyć świat, trzeba przejść przez próg
20 lutego 2013 05:34
Mniamuśnie się widzi 🙂. Tylko wywalę wegetę i zastosuję zioła luzem bo mi wegeta zawsze bs zajeżdża. A co do patelni: mam jedną starą żeliwną (,???). Jest cięźka jak smok. Ale naleśnik nie przywrze.
A ja poczytałam różne artykuły i tyleż samo jest o szkodliwości teflonu, jak i o jego NIESZKODLIWOŚCI. W tym wypowiedzi profesorów i naukowców. Uważają, że to bujda i jakaś histeria.
No nic. Patelnię ceramiczną kupiłam. Mam nadzieję, że będzie fajna.
No, ja też poczytałam i są różne opinie. Póki co są trzy nowe, teflonowe patelnie w domu, na razie bez uszkodzeń (dopóki się mój ojciec do nich nie dobierze z widelcem...).

Ja ostatnio przeżyłam ciężki szok. Chłopak siostry mojego TŻ, bardzo mięsożerna bestia ( 😉), postanowił zrezygnować z wszelkich produktów odzwierzęcych  😲 czyli weganin (jedzeniowy) od zaraz.. Ponoć naoglądał się jakichś dokumentów, ale wyciągnąć się od niego nie da, co to było. Poza tym nic nie zapowiadało takiej radykalnej zmiany. Siostra TŻ jest wściekła (uwielbia mięso i sery i je naokrągło). My się z boku temu wszystkiemu przyglądamy i trochę mamy ubaw, a trochę wciąż nie wierzymy w taki obrót spraw  😉 ciekawe, ile wytrzyma...
Chyba zależy (między innymi), jak się do tego zabierze. Czy tylko odstawi odzwierzęce, czy nauczy się sensownie i smacznie żywić bez tych produktów.
Na pewno nie robi tego w najzdrowszy sposób.. je sporo sojowych, przetworzonych produktów. Musimy mu jakoś delikatnie powiedzieć, że są inne, zdrowsze opcje. No ale coś tam czyta, ost. się pytał, czy suplementujemy z Tż B12. Ja nie widzę powodzenia tej akcji ze względu na bardzo anty-nastawienie drugiej połówki.. Awantury były nawet w Walentynki, że cały dzień mieli ponoć do dupy.

słuchajcie, zrobiłam pastę drożdżową. Jest pyszna, ale zastanawiam się, jak długo mogę ją trzymać w lodówce? Czy trzeba zjeść od razu?
Diakonka   Jestem matką trójki,jestem cholerną superwoman!
23 lutego 2013 13:20
Ma ktoś przepis na mleko gryczane?Probowalam już kokosowego,migdalowego,super.Gryczane można kupić w proszku,ale ja chce zrobić.Nie mogę znaleźć w necie przepisu..
tunrida pomysl o teflonie tak, jak o kazdym innym kontrowersyjnym produkcie. Kazdy chce sprzedac produkt, ktory daje mu kase. Akurat wiodaca firma w tej dzialce jest Tefal i nie stac ich z jednej strony na strate klientow, a z drugiej stac ich, aby zaplacic za badania. Coz... Mojemu mezowi-inzynierowi tlukli na studiach o szkodliwosci min. teflonu na wykladach dot. materialow. Mysle, ze trzeba mocno uwazac i tyle, skoro juz sie takie glosy pojawily.

I jeszcze inna sprawa. Niektorzy bagatelizuja odgrzewanie jedzenia w mikrofalowce, ktora rozbija struktury pokarmow na poziomie komorkowym w procesie ich ogrzewania. W tej sprawie sa glosy i za i przeciw. Mi wystarczy swiadomosc, ze wlaczona mikrofala pracuje na czestotliwosciach obciazajacych uklady nerwowe zywych organizmow w promieniu 30-40m. Troche sie do tego (jak i generalnie smogu elektromagnetycznego) za bardzo przyzwyczailismy. Nikt nie bada zaleznosci pomiedzy takim promieniowaniem, a fala roznych chorob, gdyz jest to zbyt skomplikowany proces.

Ja mikrofali mowie zdecydowane nie, skoro zyje wg teorii, ze nasz organizm odzywia sie przede wszystkim wibracjami/ kodem zawartymi w pozywieniu, a nie poszczegolnymi skladnikami odzywczymi. Im dalej naszemu pozywieniu i jego obrobce od prostoty, tym szkodliwiej. I tu wracajac do teflonu przeciez jest to zwiazek ropopochodny i niewystepujacy w naturze, co innego z ceramika nawet taka "ulepszona".
Patelnię wymienimy. Więc patelnie męża już nie zabije.
Za to zabije go...  mikrofalówka. Pójdę mu to powiem.  😁  ( przepraszam mam głupawkę i piszę z przymrużeniem oka)  😉

Co do teflonu, stwierdziłam właśnie tak jak mówisz. Że skoro są głosy przeciw teflonowi, to coś w tym może być. Więc lepiej się go pozbyć. Zwłaszcza, że porysowany tak, że kawałki powierzchni odpadają.
Pandurka, ja też o nieużywaniu mikrofali ciągle rozmyślam i ograniczam ile mogę. Tylko nie mam pomysłu, co zrobić jak mam (jak dziś) 12h w robocie, a mam chęć na coś na ciepło  🤔 Np zupę, którą rano gotuję. Masz jakiś pomysł? Może jakieś przyprawy dodać zamiast odgrzewania? Albo spróbować surowego jedzenia?

btw:
coś takiego wygląda mi pysznie: http://rawstaurant.blogspot.com/2011/03/surowy-pasztet.html (pasztet surowy)
magda zrob to, co robi moj maz, a mianowicie bierz jedzonko w specjalnym termosie do zywnosci. Na przyklad takie cus:

[[a]]http://www.amazon.de/Esbit-FJ1000ML-Thermo-Foodbeh%C3%A4lter-1-Liter/dp/B00261VUA0/ref=sr_1_sc_3?ie=UTF8&qid=1361647023&sr=8-3-spell [[a]] (sorki nie umiem wstawiac ladnych linkow  😕 )

tunrida ja jestem takim wrazliwcem, jesli chodzi o urzadzenia elektryczne od dziecka, ze dostaje szalu na bzyczenie lodowki, ladowarek w gniazdkach i podlaczonych lampek. No dramat! A mikrofalowka jest na szczycie moich elektrycznych horrorow  😎  W sumie, gdyby sobie poczytac, to ta technologie testowalo SS podczas 2 wojny jako mozliwa bron, tylko owa wojna sie skonczyla na nasze szczescie  😉
Też mi to przez myśl przeszło, popatrzę jak cenowo takie rozwiązanie wyjdzie.

Szybki kurs skracania linków:
Wstawiasz = tak jak poniżej a tam gdzie zielone teksty wpisujesz co trzeba 😉
[url=[color=green]tu wpisujesz link[/color]]Tu wpisujesz jakiś tekst, np klik[/url]
O, i jak się taki termos sprawdza? Dobrze trzyma ciepło? Dużo waży sam z siebie? Korzystam z pracowych mikrofalówek, bo uznałam, że wolę zjeść ciepłe, nawet jeśli "popsute". Ale nigdy wcześniej nie używałam mikrofalówek i w sumie wolałabym nie używać nadal 😉
Pewnie Esbit, Primus i podobne dobre marki trzymają dobrze, jak i zwykłe termosy (mam primusa - kosztuje, ale zdecydowanie warto, trzyma cały dzień na mrozie).
Teodora Trzyma super cieplo!! Moj maz sobie zupy i inne obiadowe dania zabiera tak do pracy! Takie turystyczne wersje termosow sie sprawdzaja lepiej, bo sa bardzo szczelne, co w przypadku na przyklad zupy odgrywa decydujaca role  😀 Juz kilku osobom w rodzinie sprezentowalam taki termosik (kupuje poj. 1L i jest to wielkosc optymalna).

Nawet, jesli sie gdzies dalej jedzie i odzywianie w standardowych barach nie wchodzi w gre z wiadomych wzgledow, to taki termosik jest super!

magda dzieki za kurs🙂😉 Bede tu zagladac, kiedy przyjdzie mi wstawiac dlugie linki  😉
Dzięki dziewczyny za podpowiedzi. Wypatrzyłam już sobie termos na papu Primusa. Tylko zastanawiam się nad wielkością. Zwykle do pracy biorę tylko część obiadu, a coś tam sobie dokupuję. Zwykle prowiant idzie do pudełka 0,5 l. Niby małe, dużej zupy nie wleję, ale może jak taka objętość do tej pory, to nadal będzie w sam raz...
Hej! Nie udzielam się w tym wątku, ale zauważyłam Waszą dyskusję na temat patelni, więc postanowiłam się wypowiedzieć.

Pracowałam z wyposażeniem kuchennym i miałam styczność z wieloma patelniami oraz różnymi problemami z nimi. Teflonowe patelnie nie są zabójcze. Teflon, sam w sobie nie szkodzi, szkodzi aluminium, z którego wykonana jest patelnia. Aluminium dobrze przewodzi ciepło, dlatego producenci używają go w produkcji. Patelnie pokrywa się potocznie mówiąc teflonem, częściej jednak są to stopy różnych tworzyw, na wzór aluminium, które mają różną wytrzymałość na temperatury, ścieranie itp. Każdy producent ma na to swoje oznaczenia, bo teflon jest znakiem zastrzeżonym prawnie. Jeśli mamy taką patelnię można jej używać długo, przy odpowiedniej pielęgnacji: nie używać na niej metalowych narzędzi kuchennych, nie przegrzewać pustej patelni, myć delikatną gąbką/ścierką i wycierać do sucha po umyciu. Jeśli zauważymy, że teflon zaczyna odchodzić należy zaprzestać użytkowania patelni i kupić nową, a już karygodne jest smażenie na samym aluminium.

Patelnie ceramiczne są także skonstruowane na aluminium. Jest ono ich podstawą, na to nakładana jest ceramika, najczęściej metodą proszkową i wypalania. Sama cermika nie przewodzi ciepła, więc niezbędny jest przewodnik w postaci (najczęściej) aluminium. O ceramikę także trzeba dbać, jak o patelnie aluminiowe, ale... Należy co najmniej raz w tygodniu natłuszczać patelnię oliwą lub olejem, nie dopuszczać do wyschnięcia powłoki. Zaniedbana szybko traci swoje właściwości nieprzywierające. Jest dobra do smażenia bezłuszczowego, chociaż mi lepiej się do tego używa patelni teflonowych (jak większości moich byłych klientów).

Istnieją także patelnie tytanowe, przewyższające swoimi właściwościami patelnie ceramiczne i teflonowe. Są grubsze, mocniejsze, i mają powłokę bogatą w tytan, co powoduje, że potrawy nie przywierają oraz powłoka nie zdziera się! Na tych patelniach także nie poleca się używania metalowych narzędzi, ale jeśli zdarzy nam się użyć widelca, i powierzchnia zostanie zarysowana, można patelnię dalej używać, bo powłoka się nie złuszczy i nie rozejdzie, a sama jest gruba, więc nie ma zagrożenia rozgrzanym aluminium.

Jeśli kogoś to całkiem nie przekonuje do patelni z powłokami, może zainwestować w patelnie stalowe lub żeliwne. Na stalowych także da się smażyć beztłuszczowo, wymaga to jednak dużej wprawy i szybkości działania, smażenie jest szybsze, potrawy łatwo przywierają więc trzeba przy smażeniu cały czas być i coś robić. Z tych patelni polecam te z plastrem miodu.

Patelnie żeliwne są najzdrowsze, można używać je w piekarniku (podobnie, jak stalowych, jeśli producent pozwala) jeśli mają stalowe lub silikonowe uchwyty, można na nich kroić i używać metalowych narzędzi kuchennych. Wymagają jednak największej pielęgnacji (wg. zaleceń producenta), oraz niekiedy pierwszego przepalenia (najczęściej zagotowania oleju z mlekiem). Te patelnie są "nieśmiertelne", mają nawet 25 lat gwarancji. Ich wadą jest to, że są ciężkie i nie wolno ich myć w żadnych detergentach, ponieważ łatwo wchłaniają chemię. Nie rdzewieją! Czasami klienci przychodzili do nas z pretensjami, że ich patelnie zardzewiały. To nie rdza, tylko żelazo, które uwalnia się przy gotowaniu (w bardzo małych ilościach) i widoczne, jest najczęściej efektem złej pielęgnacji. Wtedy trzeba zagotować na patelni olej z mlekiem i ją umyć, a problem zniknie.

Tak jak żadnych noży, tak żadnych patelni nie myje się w zmywarce (nawet jeśli producent mówi, że wolno). Sól, która używana jest w zmywarkach, opukuje powierzchnie, która ulega przez to mini uszczerbkom, do ich środka łatwo dostają się wszelkie zanieczyszczenia, a samo tworzywo łatwiej się niszczy. W przypadku noży stal bardzo się tępi i zaczyna być mocno podatna na rdzewienie.

Ja sama mam patelnię ceramiczną Moneta z serii Ceramika Deluxe (24cm) produkcji włoskiej, i sprawdzała się rewelacyjnie, ale strasznie ją zajechałam. Przegrzewałam ją pustą czasami, oliwiłam ją może z trzy razy i teraz po 3 latach nie nadaje się już do smażenia delikatnych rzeczy, jak jajko czy kurczak (widać, żem nie wege 😉 ).  Tutaj możcie obejrzeć sobie jej test (mam dokładnie taką, jak na filmiku):
- polecam, bo zadbane służą długo i dobrze! 🙂

Mam nadzieję, że niektórym z Was pomoże to w wyborze patelni, która jest bardzo istotnym urządzeniem w codziennym gotowaniu! 🙂

P.S. Chyba zacznę szukać pracy znów przy garach, bo tyle już minęło, a mnie dalej temat fascynuje! 😀
SandritaJeśli zauważymy, że teflon zaczyna odchodzić należy zaprzestać użytkowania patelni i kupić nową, a już karygodne jest smażenie na samym aluminium.

I potem leza takie sterty zarysowanych patelnii teflonowych na wysypiskach smieci, gdyz najmniejsze ryski wylaczaja je z uzytkowania 🙄 Dla mnie to absolutnie nieekologiczny argument promujacy patelnie teflonowe. Lepiej kupic cos trwalego, co bedzie nam sluzylo przez wiele, wiele lat i podczas uzywania ktorego nie nadszarpniemy swojego zdrowia psychicznego odwracajac kotleta widelcem.

Ciekawe jest to, co piszesz o patelniach zeliwnych. Niestety posiadaja standardowe powloki i usmazenie weganskiego nalesnika (na roslinnym mleku i bez jajek) jest albo niemozliwe, albo do zrealizowania przy udziale mnostwa oleju.

Jako wege musimy wybierac nieprzywierajace, zdrowe alternatywy  😉


Teodora Taki 0,5 L to troche malo, juz lepiej bierz 0,75.
Przepraszam za ciągnięcie OT, ale czuję się w obowiązku odpowiedzieć Pandurska 🙂

Teflon, który odchodzi, to nie teflon porysowany. To duża różnica. 🙂 I nie wiem skąd ta demagogia, że wszyscy wyrzucają lekko zarysowane patelnie na śmietnik. W moim otoczeniu nikt absolutnie tego by nie zrobił. A w większości nawet brak teflonu, pokrzywiona patelnia, brak ręczki wcale nie wyłączają jej z użytkowania. Ja tego nie popieram, i dbam o swoje sprzęty, ale nie potępiam nikogo, kto robi inaczej 🙂 Mój sprzęt jest bardzo wieloletni, i jedna na 5 lat wyrzucona patelnia, to wcale nie jest dużo, a namawiam do świadomego kupowania, aby własnie jak najmniej wyrzucać i jak najmniej gromadzić.

SandritaLepiej kupic cos trwalego, co bedzie nam sluzylo przez wiele, wiele lat i podczas uzywania ktorego nie nadszarpniemy swojego zdrowia psychicznego odwracajac kotleta widelcem.

Zgadzam się! Dlatego polecam tytan, żeliwo, albo stal. Tu już trzeba dobrze sobie przekalkulować do czego jest nam sprzęt potrzebny i automatycznie - jakie funkcje ma pełnić.

Patelnie żeliwne nie posiadają ŻADNYCH powłok! Jeśli posiadają, nie są to patelnie żeliwne. Prawdziwa patelnia żeliwna jest wypalana z odlewu i utrwalana olejem jadalnym, który właśnie spełnia funkcje nieprzywierające w późniejszym użytkowaniu. Taka właśnie patelnia spełnia rolę narzędzia dzięki któremu można smażyć bez tłuszczu lub z minimalną jego ilością. Gdy potrawy do takich patelni przywierają najczęściej jest to spowodowane brakiem odpowiedniego konserwowania/mycia itp. oraz zbyt wysoką temperaturą smażenia. (Sprzedawałam patelnie szweckiej firmy Skeppshult z wieloletnią tradycją, widziałam pokazy użytkowania patelni i na tym opieram swoją wiedzę) To prawda, że na tej patelni smażenie delikatnych potraw jest dużo trudniejsze. Do tej patelni trzeba cierpliwości i umiejętności kucharskich.

Więc... polecam Wam patelnie tytanowe. Wg mnie sprawdziłyby się najlepiej do smażenia tych delikatnych rzeczy, jak i bawienia się widelcem, bez przyprawienia siebie o zawał. 🙂
ja mam garnki i grille zeliwne ktore sa pokryte warstwa ceramiczna. Zeby patelnia/garnek mialy wlasciwosci nieprzywieralne musza miec specjalna powloke i tyle. O wszystkie jednak sprzety kuchenne trzeba dbac zgodnie z zaleceniami producenta i nie bedzie zadnych cyrkow ze nieprzywieralne przywiera, teflon odpada czy ceramika odpryskuje..
Trafiłam na taką piramidę żywienia dla wegan:
http://avocado.info.pl/uploads/pliki/piramida/Piramida_z_weganska_pA3_druk.pdf
Do obejrzenia, zastanowienia, dyskusji.
Macie może jakieś dobre przepisy na wegegulasz z soczewica? :kwiatek:
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się