Babi, a tam nie są takie droższe? W sumie jak ostatnio byłam, to nie zwróciłam uwagi, a zaopatrzyłabym się w rękaw, bo mam taką strzykawkę do dekoracji, ale ona jest do d. 🤔
szczerze mówiąc nie wiem ile tam kosztują, ale to pierwszy sklep, który przyszedł mi do głowy 😉 będę dziś to mogę sprawdzić
edit: sama rękaw mam z takiej gazetki o wypiekach 😁 a strzykawka faktycznie jest okropna i totalnie nie spełnia swojej funkcji
mery, czekoladowe (tzn ja posypuję je czekoladowymi wiórkami) nie jest ale to prosty tort bezowy z kremem z serka mascarpone, kajmaku, bitej śmietany i w środku jeszcze daktyle o orzechy. Jest tak słodki że odpadłam po drugim kawałku 😀
Heval, Babi, chodziło mi o rękawy cukiernicze itp., ale dzięki :kwiatek:
Co do foremek silikonowych, to chyba zamówię na allegro (20 sztuk za 30 zł), bo poszperałam wczoraj w Duce i było 6 sztuk za 25 zł. Jakby kogoś jeszcze zainteresowało, to w Tchibo jest kolekcja "wypiekowa". 😀 Może tam coś więcej wybiorę 🏇
https://www.tchibo.pl/Pieczenie-i-dekorowanie-babeczek-muffinow-i-innych-slodkosci-t400012304.html
kotlet to jeszcze jakiegos przepisa poprosze 🙂 ! moze być przeeeeeepyszny !
Szafira ja właśnie zamówiłam z tchibo zestaw do dekoracji
https://www.tchibo.pl/Zestaw-do-dekoracji-ciast-p400025690.html wyglada porządnie i ma nóżkę. Można wygodnie nałożyć krem. Jest teraz taka promocja, że przy zakupie 4 produktów z automatu nalicza rabat 20 % na każdy z nich, ja skorzystałam i miałam mniej chyba 20 zł do zapłaty 🙂
Ja widziałam, że w lidlu były różne silikonowe formy do pieczenia, ale znikło to już ze strony, bo już wyświetlają się tylko oferty od poniedziałku.
Heval, wiem, że to są rękawy. 🤣 Przejrzałam stronę ikei i moim zdaniem nie było tam nic co by mnie zainteresowało.
hanoverka, faktycznie wygląda fajnie. Jak już będziesz go miała to poproszę o recenzję :kwiatek:
Alaska, byłam kilka dni temu w Lidlu (właśnie z zamiarem ich kupienia), ale nie było ani jednej. :/
mery, proszę bardzo:
tort bezowy Ja nie dodaję daktyli do bezy, moim zdaniem są zbędne.
mery, on jest przepyszny 😍
no musi być mega 🙂 ! nie wiem czy uda mi sie go "ogarnac" przed tymi Walentynkami czy zrobie na jakąś kolejna okazje... ale zrobie na pewno! 🙂
dziekuje kotlet za przepis :kwiatek:
nie ma za co, powodzenia! 😀
u mnie w domu teraz ten tort jest hitem i chcą żeby go robić na wszelkie okazje 😉
kotlet im slodsze tym lepsze 😵 😉 a już najlepsze czekoladowe 😉
O rany, mam coś z T wspólnego 😍 U mnie to samo, słodycze to znaczy CZEKOLADA 😀
Kochana, Tobie tez zrobic cos czekoladowego na Walentynki 🙂 ?? :kwiatek:
mery, ja na walentynki zostałam zaproszona do Butchery and Wine, więc będę jeść stejki 😀 Ale to SŁODKO z twojej strony 😍
Szukam sprawdzonego, dobrego przepisu na ciasto marchewkowe.
Moja mama przyniosła z pracy przed świętami jedno, było bardzo dobre, lekko wilgotne, z tego, co pamiętam miało orzechy.
Niestety nie możemy dostać tamtego przepisu, a chciałabym znowu zjeść ciasto marchewkowe.
Na moich wypiekach jest jakieś takie skomplikowane, z kremem, kiedyś były jeszcze inne, ale już zostały usunięte.
Help :kwiatek:
Heval, ja zawsze robie z tego przepisu:
Składniki:
2/3 szklanki mąki pszennej
pół szklanki drobnego cukru
1 łyżeczka sody oczyszczonej
3/4 łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżeczka cynamonu
1/4 łyżeczki gałki muszkatołowej
1/4 łyżeczki soli
1/3 szklanki oleju rzepakowego lub z orzechów włoskich
2 jajka, roztrzepane
1 szklanka posiekanych orzechów włoskich
1 szklanka startej na średnich oczkach marchewki
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.
W jednym naczyniu wymieszać składniki suche: mąkę, cukier, sól, proszek, sodę, przyprawy.
W drugim naczyniu roztrzepać jajka z olejem.
Połączyć zawartość obu naczyń, dodać marchewkę, orzechy, wymieszać łyżką.
Formę o średnicy 20 cm wyłożyć papierem do pieczenia. Do formy wyłożyć ciasto, wyrównać. Piec w temperaturze 175ºC przez 40 - 45 minut, do tzw. suchego patyczka. Wystudzić w formie, następnie wyjąć i wystudzić na kratce.
Heval, to na moich wypiekach jest przepyszne 😜
Robi się to ciasto dosłownie 20 min. Nawet miksera nie potrzebujesz.
I ten krem w sumie nie jest konieczny, ale jest świetny.
remendada, ja właśnie podałam ten przepis z wypieków bez kremu.
No i ja nie daję ananasów.
ash, dzięki 🙂 Tak właśnie myślałam, czy po prostu tego trochę nie zmodyfikować (nie przekonywało mnie ziele angielskie np), ale nie wiedziałam, co z tego wyjdzie, ale skoro mówisz, że dobre, to spróbuję.
remendada, a robisz krem z philadelphi czy jakiś inny ser może próowałaś? Bo ten to chyba drogi jest z tego, co mi się kojarzy. Może coś z mascarpone by pasowało?
No drogi jest, bo ja za 2 opakowania zapłaciłam ok. 8 zł, ale w sumie mascarpone podobnie Ci wyjdzie cenowo.
A z philadelphią jest sprawdzone, jest lekko słonawa i dobrze się ścina.
Zamiast tych wszystkich przypraw, nawet nie miałam jak tego utrzeć, bo nie mam moździerza, dałam przyprawę do piernika.
I na to samo wyszło.
A to 8zł to nie tak dużo, jak to na cały krem starczy.
Chyba się skuszę i spróbuję 🙂
A następnym razem mogłabym poeksperymentować i dać mascarpone wymieszane z kremówką, pomyślałam o tym, a potem znalazłam taki krem w przepisie na blogu, do którego linka wkleił ktoś pod wpisem na moich wypiekach:
http://endlesssong.pl/?p=84Najpierw spróbuję jak smakuje pierwotnie, a potem zacznę eksperymenty, chyba tak będzie najlepiej 🙂
Btw ja robiłam w tortownicy (ok 20 cm) i wyszedł super.
Ale następnym razem, nie wiem, czy nie zrobię w prostokątnej bądź kwadratowej foremce, żeby był niższy i tego kremu nie dać tylko na wierzch.
Łatwiej się będzie kroić, nie ma problemu z przekrawaniem i przekładaniem kremu i taka fajna wysoka warstwa go wyjdzie.
Eh..muszę zrobić koniecznie, jak już ogarnę uczelnie 😀
Teraz mam takiego smaka, że najchętniej już bym wcinała. A tu składników nie ma, trzeba czekać do końca tygodnia 😡
a mnie wkurza jak słysze że pączki się piecze, no kurcze piecze się w piekarniku(ktoś piekł tak bo ja się nie spotkałam), a paczki zawsze się smaży w głębokim tłuszczu
m.indira, pączki wiedeńskie można piec zamiast smażyć 😉 U nas i wiedeńskie i zwykłe z różą były smażone w tym roku 🙂
i chyba jednak znów skończy się na walentynkowych muffinkach... 😉 przynajmniej szybko się robi 😉